Witam, tu wasz ulubiony Strażnik Specjalny, w trójcy jedyny i takie tam.

Debiut w ramach prowadzenia eventu na NCW dał mi sporo do myślenia. Nałożył się na kilka innych spraw i bałem się, że będę miał gęsto z robotą. Tymczasem okazuje się, że bardziej męcząca jest świadomość, że ta sprawa wisi nade mną, jak jaja Akemiego i straszy, niż samo prowadzenie eventu. Ciągnie się to w czasie niemożliwie i przyznaję, moją postawą dobrego wujka sam to sobie na głowę ściągnąłem.

Dlatego pozwoliłem sobie wprowadzić małą regulację co do sposobu prowadzenia przeze mnie eventów.

Reg. 1
Jeśli ci gracze odpisują nieregularnie, to wiedz, że coś się dzieje.
Jeśli ci gracze przepadają bez śladu jakoby sen jaki złoty i nie odpisują a fabułę wstrzymują, to wiedz, że coś się dzieje.

W skrócie - zniknięcie w trakcie eventu bez uprzedzenia, na dłużej niż 3 dni między odpisami sprawia, że nowy odpis mój pojawia się tak czy siak i uwzględniam w nim lagującą postać lakonicznie, ew. decyduję za gracza o jej akcji.
Zniknięcie po uprzedzeniu - ustalamy sobie na jak długo i albo popycham postać, albo dajemy graczowi czas na ogarnięcie.

Z poważaniem
Koharō