Ogłoszenie


#81 2015-12-30 11:25:47

Itsuki

Klan Senju

Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 217
Klan/Organizacja: Senju
Ranga: Członek

Re: Północne pola

  Oczy Itsukiego robiły się coraz większę i większe gdy kolejne słowa wypowiadane przez młodego człowieka docierały do jego uszu. Czyżby chłopak wreszcie znalazł bratnią duszę , kogoś kto podchodzi do treningu poważnie, a nie tylko wygłasza nudne kazania jak to jest za młody, jak to dla niego za wcześnie, żeby lepiej poczekał aż jego ciało urośnie.
- Zgadzam się z tobą w stu procentach trening jest bardzo ważny, ale trzeba też uważać i znać swoje otoczenie. Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się wróg. Po za tym elementy otoczenia mogą się równie przydać w walce! Widzisz ten fragment wytarty z trawy przez odpowiednie ćwiczenia, jeżeli kopniesz tutaj w odpowiedni sposób możesz, sprawić że piasek poleci w oczy twojego przeciwnika, a tutaj to niewielkie wzniesienie można się o nie potknąć gdy za bardzo się  skupi na przeciwniku.

   Po chwili chłopak wyjaśnił szczegóły sekretnej kombinacji ciosów przekazanej mu przez dziadka, to wszystko nie wydawało się trudne, zwłaszcza komuś kto posiadał przeszkolenie ninja. Chociaż formalnie Itsuki nigy nie był w szkolę ninja, jednak posiadał umiejętności, które pozwoliły mu osiągnąć status pełnoprawnego członka klanu. Zrobił to w niezwykle młodym wieku co budziło zdziwienie w pozostałych mieszkańcach wioski. Co prawda większość dziwiła się nie powodu jego umiejętności, a z racji tego że ktoś wreszcie uległ nieustanym prośbą chłopaka i zdecydował się go przyjąć do tego elitarnego grona. Plotka głosi, że był to jakiś pijacki zakład samego lidera klanu. Itsuki stanął w lekkim rozkroku, zgiął ręce w łokciach i wyciągnął przed siebie przybierając postawę do walki. Uważnie przyjrzał się manekinowi i poprzez odpowiednią koncentrację oraz niezwykłą wyobraźnie zwizualizował na nim obszar prawdziwego przeciwnika. Co prawda nie był pewny jak powinien wyglądać jego prawdziwy przeciwnik, dlatego obraz był zamazany, wyróżniały się jednak czerwone oczy. Właściwie nie wiedział czemu Uchiha byli wrogiem Senju, ale po prostu wiedział, że byli.
  - Haaaa-aaaa! - przy zadawaniu ciosów odpowiednio w brodę,pierś i klejnoty ryczał jak chłopiec wcześniej, właściwie nie wiedział dlaczego ale teraz wydawało się to całkiem cool. - Haaaa-iyaaaaa-iyaaa!


http://static.comicvine.com/uploads/original/11/119884/2716728-600px_senju_symbol.svg.png

Offline

 

#82 2015-12-30 11:30:43

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Północne pola

Sesja - Itsuki - #4



     Itsuki wraz z nowym kolegą postanowili trenować. Senju miał wykonywać prostą kombinację ciosów, tymczasem młody gniewny wykonywał przysiady. Wykonywanie ich nie przeszkadzało mu oczywiście stękać i wydawać z siebie dziwnych odgłosów. Itsuki mógł mieć wątpliwości, czy sekretna technika polega więc tylko na tych trzech ciosach. Cóż, jeśli chciał ją poznać, musiał robić to, co kazał mu ten dziwny dzieciak. Bo chociaż młody, to zdawał się być wytrzymały i niezwykle zdeterminowany. Może to ninja? Cholera wie.

     - Musisz robić to najszybciej jak potrafisz! Tylko wtedy kombinacja będzie na tyle silna, żeby przeciwnik zaczął krzyczeć tak, jak ja teraz. - powiedział młodzieniec. Moment później, jakby na potwierdzenie słów, zawył. - Ayyyiah-yyyuaaaa!

     Itsuki, jeśli chciał poznać tajemnicze jutsu, musiał się bardziej przyłożyć. Tak przynajmniej twierdził dzieciak. No a co na to sam ninja? W końcu może napieprzanie dłońmi w manekina przez paręnaście minut mijało się z celem... Oczywiście decyzja należy do Senju.

Offline

 

#83 2015-12-30 11:55:16

Itsuki

Klan Senju

Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 217
Klan/Organizacja: Senju
Ranga: Członek

Re: Północne pola

   Itsuki przyjął reprymendę chłopak z nadzwyczajnym jak na swój wiek i typowe zachowanie, spokojem. Wyglądało na to, że naprawdę wkręcił się w trening. Zaczął powtarzać i powtarzać kombinację powoli zwiększając swoją prędkość. Z każdym ciosem wytwarzał dźwięki w stylu "Ayyyiah-yyyuaaaa", co ciekawe na prawdę pomagały mu  w treningu. Zaciśnięte pięści zaczęły odczuwać piętno kolejnych wyprowadzonych uderzenia. Ból jednak tylko pobudzał go do działania, tak samo jak czerwone oczy, które oczami wyobraźni nałożył na manekina. W pewnym momencie obraz stał się tak wyraźny, że chłopak zatracił się w nim. Broda, piersi, klejnoty, klejnoty, klejnoty zaburzył kombinacje, ale przyniosło mu to dziwną satysfakcję. Chłopak nie zwracał uwagę na to jak szybko płynął czas, cały trening sprawiał mu przyjemność, wrócił więc z powrotem do sekretnej kombinacji i wykonywał ją najszybciej jak umiał.


http://static.comicvine.com/uploads/original/11/119884/2716728-600px_senju_symbol.svg.png

Offline

 

#84 2015-12-30 11:59:16

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Północne pola

Sesja - Itsuki - #5



     Dwóch ćwiczących chłopaków wydawało z siebie dzikie odgłosy. Dlaczego? Młodszy twierdził, że uwalnia w ten sposób energię. Drugi natomiast sądził, iż jest to cool. Z pewnością obaj nie mieli racji, ale kto im to powie? Nikt. Przede wszystkim dlatego, że w okolicy znajdowała się tylko ta dwójka. Drugim ważnym powodem było to, że zarówno Itsuki, jak i tajemniczy chłopiec, byli fanami treningu. Woleli ćwiczyć swoje ciała, zamiast zajmować się innymi, codziennymi czynnościami. Czyniło ich to bliskimi sobie - w końcu fanatyków rozwoju fizycznego nie było aż tak wielu na tym świecie.

     Senju postanowił również zmienić kombinację. Podwajał on cios skierowany w klejnoty. Nie wiadomo czemu, przeszkadzało to jego kompanowi, który przestał wrzeszczeć i wykonywać ćwiczenia. Od razu po przysiadach skierował się do Itsukiego i postanowił złapać za rękę. Wyglądało to gejowsko, ale bardziej chodziło o przerwanie treningu. Najwidoczniej dzieciak nie mógł patrzeć jak ktoś olewa jego polecenia.

     - Nie! Zmieniasz kombinację! Dziadek by nie pozwolił! - krzyknął. - Wiesz już jak zadawać ciosy, ale co innego zadawać je manekinowi, a co innego żywemu celu. Musimy się sprawdzić - czyje kombo jest lepsze: moje czy twoje. Ten kto przegra, będzie musiał dostosować się do ciosów drugiego. Dobra?

     Młodzieniec wyglądał na śmiertelnie poważnego, chociaż był o kilka lat młodszy od Senju. To dziwne. Ale i ekscytujące...

Offline

 

#85 2015-12-30 12:14:45

Itsuki

Klan Senju

Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 217
Klan/Organizacja: Senju
Ranga: Członek

Re: Północne pola

Itsuki spojrzał na chłopaka z poważną miną, doskonale znał różnicę miedzy walką z manekinem, a z prawdziwym przeciwnikiem. Swego czasu nawet brał udział w turnieju ninja, jego życie było narażone podczas niejednej misji. W dodatku mimo młodego wieku i pewnej naiwności, którą posiadał chłopak wcale nie był takim niewiniątkiem jakim się wydawał. Miał krew na rękach, zabijał swoich przeciwników bez mrugnięcia okiem. Nawet śmierć człowieka z jego ręki nie wywołała żadnych zmian w jego zachowaniu.
- To głupota, to nie jest prawdziwa walka, nawet treningowa, jeżeli wiesz gdzie przeciwnik chcę zadać cios. Możemy się sprawdzić jednak nie zamierzam przestrzegać twoich zasad, w końcu w prawdziwej walce żadne zasady nie istnieją - chłopak  co prawda nie mógł się powstrzymać z ekscytacji przed zbliżającym się pojedynkiem, ale w końcu był starszy i musiał udowodnić swoją wyższość wypowiedzeniem jakiejś mądrości.- Gotowy? - Spytał odwracając się w stronę chłopaka i starając wyrywać rękę z jego dłoni wciąż zachowując postawę bojową.

Ostatnio edytowany przez Itsuki (2015-12-30 12:17:19)


http://static.comicvine.com/uploads/original/11/119884/2716728-600px_senju_symbol.svg.png

Offline

 

#86 2015-12-30 12:24:06

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Północne pola

Sesja - Itsuki - #6



     Itsuki nie miał zamiaru zrezygnować ze swojego udoskonalenia kombinacji. Dzieciakowi natomiast nie podobał się ton, którym odezwał się Senju. Chłopak tupnął i krzyknął, tak jak wcześniej, ni to do siebie, ni to do otoczenia. Następnie oddalił się o kilkanaście metrów, wyprostował i spojrzał na swojego przyszłego przeciwnika. Obaj wiedzieli, że to może skończyć się tylko w ten sposób.

     - Ja, Amatasu, wyzywam ciebie na pojedynek walki wręcz. Ten kto wygra, tego kombinacja będzie lepsza. Ale to ja wygram! - krzyknął. - Iyahuuuuu-aaaayah!

     Następnie zaczął wykonywać powolne kroki w stronę swojego przeciwnika. Dzielił ich dystans, ale jak miało to się zakończyć - tego nie wie nikt. Miał to pokazać czas. A ten wskazywał jednoznacznie, że nadeszła pora na reakcję ze strony Senju. Czy ninja się przedstawi?

Offline

 

#87 2015-12-30 12:39:01

Itsuki

Klan Senju

Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 217
Klan/Organizacja: Senju
Ranga: Członek

Re: Północne pola

Ninja spokojnie obserwował przeciwnika, sięgnął jednocześnie za plecy po pochwę w której tkwiła jego katana.. Jednym sprawnym ruchem wyciągnął miecz kierując jego ostrze w kierunku chłopca. Trzymał pewnie katanę w jednej dłoni mimo, że ta dorównywała rozmiarem niemal jego wzrostowi. Ostrze było ostre i błyszczące, widać było, że Itsuki bardzo dbał o swoją broń. Jednym sprawnym ruchem zamachnął się i wbił ją w namokłą od deszczu ziemię, zaraz obok wbił pochwę.
- Ja Itsuki przyjmuję twoje wyzwanie i pokażę ci jak bardzo się mylisz.- po wypowiedzeniu tych słów zaczął obchodzić półkolem młodego chłopaka do momentu, kiedy wiatr wiał mu w plecy.  Nie zamierzał pierwszy atakować jednak nie chciał chłopakowi ułatwiać działania. Wiedział, że musi uważać na swoją brodę i nie zamierzał dopuścić aby kombinacją młodego zakończyła się powodzeniem.


http://static.comicvine.com/uploads/original/11/119884/2716728-600px_senju_symbol.svg.png

Offline

 

#88 2015-12-30 12:47:54

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Północne pola

Sesja - Itsuki - #7



     Amatasu nie zdawał się być przerażony tym, że jego przeciwnik dobył katany. Wiedział doskonale, że nie użyje jej w walce. Itsuki postanowił wbić broń w ziemię, a następnie zrobił to samo z pochwą. Chciał najwidoczniej zachować pozory, albo stworzyć klimacik godny prawdziwego pojedynku. Jego przeciwnik odebrał to najwidoczniej w podobny sposób, ponieważ sam kiwnął głową i uderzył pięścią w pustą dłoń. Było to dosyć dziwne, ale również pasujące do całej szopki, którą odgrywało dwóch młodych chłopców.

     Krzykacz powoli zbliżał się do Itsukiego. Nie chciał, aby ten mógł znaleźć się w dogodnej pozycji. Kiedy tylko obaj patrzyli sobie w oczy, postanowił pokonać dzielący ich dystans do zaledwie dwóch metrów. Następnie... Czekał. Nie miał zamiaru atakować pierwszy. Chciał tylko zmniejszyć dystans do minimalnego, tylko po to, aby mieć pewność, że Senju nie zdąży wykonywać dziwnych manewrów. Było mu to nie na rękę, a także złamałoby klimat tego pojedynku.

     - Możesz krążyć ile chcesz, ale pamiętaj, że o losie walki dowiemy się tylko wtedy, gdy nasze pięści się napotkają. - powiedział patetycznym tonem. - Ihyaiiii-aaai!

Offline

 

#89 2015-12-30 13:14:08

Itsuki

Klan Senju

Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 217
Klan/Organizacja: Senju
Ranga: Członek

Re: Północne pola

Przestałem patrzeć w oczy mojego przeciwnika skupiłem się na punkcie, który znajdował się daleko za nim jednocześnie cały czas obserwując chłopaka. Wciąż nie atakował, nie chciał zdradzić się ze swoich umiejętności zanim przeciwnik nie zdradzi się ze swoich albo nie nadarzy się sprzyjająca do tego okazja. Od początku zresztą miałem plan chciałem pokazać chłopakowi różnicę między manekinem, a prawdziwą walką o której tyle mówił. W prosty sposób postanowiłem sprawdzić czy jest godnym przeciwnikiem.
- Nie dla ciebie krążę po prostu zastanawiam się kim jest ten starszy facet za twoimi plecami. - Oczywiście nikogo tam nie było albo przynajmniej , jednak w ten sposób mogłem wnieść wątpliwości w serce mojego przeciwnika albo przy odrobinie szczęścia mogło to stworzyć prawdziwą okazje do ataku.


http://static.comicvine.com/uploads/original/11/119884/2716728-600px_senju_symbol.svg.png

Offline

 

#90 2015-12-30 13:22:39

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Północne pola

Sesja - Itsuki - #8



     Dzieciak był pewny siebie, ale z drugiej strony nie aż tak, aby zaatakować od razu. Krążył podobnie co Itsuki. W zasadzie to obaj chłopcy byli do siebie podobni. Łączyło ich zamiłowanie do walki, treningu i parcia przed siebie. Bardzo interesujące. Młodzieńcy zachowywali się w zasadzie identycznie, ale nie chcieli się do tego przyznać. Szczególnie Amatasu. Kiedy usłyszał zaczepkę ze strony swojego przeciwnika nie zareagował od razu. Poczekał chwilkę, a następnie odezwał się. Przepraszam, wykrzyczał.

     - To bardzo ciekawe! Kilka metrów za tobą siedzi jakiś tajemniczy facet i macha do mnie mieczem! Aha, i co teraz? - powiedział chłopak. Na jego twarzy nie było widać niepewności. Czyżby jednak stresował się wewnątrz? Trudno powiedzieć. Na razie nie było widać po nim żadnej reakcji. - Ahaiiiya!

     Tym razem nie było to puste sformułowanie. Młodzieniec zamachnął się w stronę Itsukiego (Szybkość 30). Cios nie musiał być potężny, jednak równie dobrze mógł wgnieść młodzieńca w glebę. Przy takiej prędkości ciężko jest to orzec, dlatego decyzja o uniku, czy innym zachowaniu należała do samego Senju. Ręka przeciwnika oczywiście zmierzała ku jego twarzy.

Offline

 

#91 2015-12-30 14:09:00

Itsuki

Klan Senju

Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 217
Klan/Organizacja: Senju
Ranga: Członek

Re: Północne pola

  Wszystko wskazywało na to, że chłopak nie nabrał się na sztuczkę Itsukiego, na jego twarzy nie widniała nawet oznaka niepewności. Natomiast młody ninja wpadł we własne sidła, uwierzył młodemu. Kiedy usłyszał, że stoi za nim mężczyzna z mieczem, nie mógł się oprzeć pokusie, aby odkręcić się i spojrzeć w kierunku wskazanym przez Amatasu. Ich walka nie miała znaczenia jeżeli faktycznie obserwowali go wrogowie, zwłaszcza tacy uzbrojeni w miecze. Być może to te demony z klanu Uchiha? Nic więc dziwnego, że Itsuki nawet nie zareagował na atak chłopaka, chyba, że przez reakcje ma się rozumieć nastawienie tyłu głowy zamiast twarzy. Cała uwaga chłopaka z klanu Senju skupiła się na poszukiwaniu mężczyzny z mieczem - Gdzie? Gdzie on jest?- spytał nieświadomy zbliżającego się ciosu.

Ostatnio edytowany przez Itsuki (2015-12-30 14:11:16)


http://static.comicvine.com/uploads/original/11/119884/2716728-600px_senju_symbol.svg.png

Offline

 

#92 2015-12-30 14:19:25

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Północne pola

Sesja - Itsuki - #9



     Itsuki był bardzo zestresowany mężczyzną z mieczem. Odwrócił się, a cios, który zmierzał w jego brodę trafił nieopatrznie w tył głowy. Siła była niemała (Siła 30), jednakże dziwne uderzenie wywołało raczej siniak niż poważną ranę. Senju mógł zareagować, tylko pytanie na co: kolejny krzyk chłopaka, czy otrzymanie ciosu?

     - O nie! Jest nad tobą! - zdążył wykrzyczeć chłopiec. Używał broni swojego rywala, jednakże robił to chyba skuteczniej, skoro Itsuki dał się nabrać - Podskoczył i zaraz ciebie zaatakuje!

     Sytuacja była bardzo dziwna. Przede wszystkim, Senju był atakowany z dwóch stron. O ile jednak widział swojego młodszego adwersarza, to ten starszy z mieczem był niewidoczny... Czy to możliwe, aby był tak szybki, aby Itsuki nie mógł go dostrzec? Jeżeli tak to faktycznie musiał to być prawdziwy wojownik. Silniejszy od wszystkich tutaj obecnych. Jeśli zaś chodzi o Amatasu, to ten powtarzał manewr, mający zaatakować przeciwnika w brodę (szybkość 30 siła 30).

Offline

 

#93 2015-12-30 14:29:56

Itsuki

Klan Senju

Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 217
Klan/Organizacja: Senju
Ranga: Członek

Re: Północne pola

   Cios dotarł w tył głowy chłopaka, nie był zbyt mocny, jednak na pewno nie należał do rzeczy przyjemnych. W dodatku nieznany mężczyzna manewrował pozostając po za wzrokiem młodego Senju. Nie ulegało wątpliwości z podpowiedzi chłopaka, że jego celem był właśnie Itsuki. Chłopak nie zamierzał jednak czekać aż kolejny ciosy na niego spadnie.
- Odsuń się robi się niebezpiecznie! - krzyknął do chłopaka, nawet nie spoglądając w jego kierunku. Już wykonywał skok do przodu, który przekształcił się w locie w fikołka, w celu uniknięcia ataku miecznika. W takiej sytuacji był pewny tylko jednej rzeczy swojego ostrza, musiał dotrzeć do swojej katany. Z mieczem w dłoni z pewnością poczuję się bezpieczniej. Ruszył w kierunku, gdzie katana była wbita w ziemie, starając się unikać ewentualnych ataków. Było to o tyle trudne, że w dalszym ciągu nie spostrzegł swojego przeciwnika.

Ostatnio edytowany przez Itsuki (2015-12-30 14:30:12)


http://static.comicvine.com/uploads/original/11/119884/2716728-600px_senju_symbol.svg.png

Offline

 

#94 2015-12-30 14:41:06

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Północne pola

Sesja - Itsuki - #10



     Nagłe pojawienie się trzeciego przeciwnika było dla Itsukiego nie do zniesienia. Nie wierzył w to, że jego ofiara jest aż tak szybka i niebezpieczna. A jednak! Przecież Amatasu mówił, że kryje się on gdzieś nieopodal. Senju podjął więc prostą decyzję - musiał zdobyć swój miecz, aby skrzyżować go z ostrzem przeciwnika. Inaczej może zginąć, a przecież tego nie chciał. Tak?

     - Cały czas biegnie za tobą, nie odwracaj się, tylko weź miecz! - ryczał młodzieniec. Amatasu spudłował drugim ciosem, ale pierwszym uderzył w twarz Senju. Nie wystarczyło mu to jednak i zaczął biec za swoim towarzyszem. - Musimy coś zrobić, masz jakiś pomysł?

     Itsuki mógł zauważyć, że jego młodszy kompan nie martwi się aż tak miecznikiem. Cóż, pewnie pokładał ogromną nadzieję w swoim towarzyszu. Poza tym chciał się do niego zbliżyć, ale to pewnie dlatego, że Senju był silniejszy. No i poza tym w kupie siła, a gdyby stali tak daleko to miecznik, który biegł za starszym z chłopców i skakał, gdy ten się odwracał, stanowił nie lada zagrożenie...

Offline

 

#95 2015-12-30 14:58:38

Itsuki

Klan Senju

Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 217
Klan/Organizacja: Senju
Ranga: Członek

Re: Północne pola

   Kiedy dłoń młodego Senju zacisnęła się na rękojeści katany, jego wnętrze opanował spokój. Wierna broń o którą dobrze dbał, a ona w zamian zapewniała mu poczuciem bezpieczeństwo i towarzystwo. Wierna towarzyszka podczas wielu godzin nieustających ćwiczeń, które wyrobiły w chłopaku pewność siebie. Pewność siebie, która przerodziła się w następną decyzję koniec z ucieczką, miał zamiar zmierzyć się ze swoim przeciwnikiem w śmiertelnym starciu. Kto wie przy odrobinie szczęścia może uda mu się wyjść ze starcia bez ręki czy nogi z pewnością wtedy wyglądałby bardziej cool przynajmniej w swoim mniemaniu. Natychmiast po pochwyceniu katany wyskoczył w górę na jakieś 10 metrów. Zakładał, że jego przeciwnik tego nie przewidział, a nawet jeśli w powietrzu ciężko zmienić kierunek i szybkość przestawała mieć tak na znaczeniu. Po za tym chłopak był pewny swoich umiejętności i machał kataną wokół siebie z dość sporą szybkością(100)


http://static.comicvine.com/uploads/original/11/119884/2716728-600px_senju_symbol.svg.png

Offline

 

#96 2015-12-30 15:08:48

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Północne pola

Sesja - Itsuki - #11



     Walka była coraz bardziej dramatyczna. Itsuki biegł najszybciej jak mógł, aby później dobyć katany. Miecz dawał mu pewność siebie, jednak wciąż pozostawał bardzo silny i co gorsza, w zasadzie niewidoczny przeciwnik! Senju zaczął wykonywać prosty manewr, który polegał na skoku w górę i kręceniu się z mieczem dookoła. W ten sposób mógł pozostać jakoś tam bezpieczny. Jednak czy aby na pewno? Bo otóż jego towarzysz...

     - Ała! Dostałem kataną! Dostałem kataną! - krzyczał Amatasu. Chłopak skakał do góry jak Itsuki, bo z pewnością chciał skopiować ten pomysł w celu uniku, aż tu nagle... BAM! Otrzymał cięcie, w sam środek korpusu. Z powodu bólu zawalił się na ziemię, gdzie trysnęła krew. Senju musiał teraz zdecydować - albo dalej będzie walczył z cieniem, albo postanowi pomóc swojemu kompanowi. - Boli! Boli! Ayy-uahhh!

     Amatasu mimo wszystko nie przestawał krzyczeć, jak to miał w zwyczaju. Szermierza-przeciwnika wciąż nie było widać. Co gorsza, jedyna osoba, która potrafiła go wykryć, krwawiła. Itsuki musiał więc zdecydować, co dalej robić. A wybór będzie nieść ze sobą konsekwencje...

Offline

 

#97 2015-12-30 16:38:24

Itsuki

Klan Senju

Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 217
Klan/Organizacja: Senju
Ranga: Członek

Re: Północne pola

Sytuacja nieco się skomplikowało, okazało się, bowiem, że nie tylko Itsuki był celem nieuchwytnego przeciwnika. Jego przeciwnik nie zawahał się nawet przed pocięciem jego młodszego towarzysza. Itsuki spoglądając na konającego kompana, zaczął wspominać dobre czasy spędzone z chłopakiem. Te wszystkie jego okrzyki, wspólne okładanie manekina czy wreszcie ich wspólny pojedynek, który zostały tak brutalnie przerwany. W sumie nie było tego dużo jednak Senju i tak przysiągł sobie, że pomści swojego towarzysza. Po chwili zdał sobie sprawę, że jednak nie może jeszcze go pogrzebać. Potrzebował jego oczu aby odnaleźć przeciwnika, chłopak jakimś cudem był w stanie dostrzec jego ruchy, być może dzięki nieustanemu treningowi tej tajemnej techniki?
- Musisz wytrzymać powiedz mi gdzie on jest, jak tylko się go pozbędziemy na pewno znajdziemy kogoś kto Ci pomoże.- zwrócił się do chłopaka nie przerywając obracania się w okół własnej osi jakby liczył, że wreszcie dostrzeże przeciwnika i będzie miał okazję go pociąć.


http://static.comicvine.com/uploads/original/11/119884/2716728-600px_senju_symbol.svg.png

Offline

 

#98 2015-12-30 16:54:41

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Północne pola

Sesja - Itsuki - #12



     Młodzieniec był w rozterce. Chciał pogrzebać swojego towarzysza, ale z drugiej strony nie mógł odłożyć katany. Moment później odezwał się do kompana, oferując mu znalezienie pomocy. Wróć. To on jednak pragnął pochować Amatasu, czy nie? W końcu nie wiadomo czy przeżyje. Sprawy były skomplikowane, jednak... Jednak chłopaczek postanowił się odezwać do Itsukiego.

     - Itsuki, on... nie ma go! Uciekł! Przestraszył się krwi. - powiedział, próbując krzyczeć, jednak wychodziło mu to coraz gorzej. Każde następne słowo musiał wręcz wychrypieć. Cios kataną dotknął bowiem jego korpusu i przeciął oba płuca, bez których jak wiadomo, nie da się żyć. Senju powinien się cieszyć - odpędził tajemniczego miecznika. Mimo wszystko jego towarzysz został trafiony i właśnie konał. - Przyjacielu, pochowaj mnie. Możesz zabrać moje pieniądze. Hayaaaa-iyyaaah!

     Młodzieniec zawył po raz ostatni. Następnie wyzionął ducha. A jedynymi świadkami tego wydarzenia był Itsuki, i jego czerwona już katana. Pewnie umoczona w ciele tajemniczego szermierza. W każdym razie - Amatasu umarł, a żywego ducha tu nie było. Czy Senju go pochowa? Jego rzecz. Nic już go tutaj nie trzymało...

/* Koniec sesji, życzę powodzenia na następnych. */

Offline

 

#99 2017-01-09 14:26:36

Itsuki

Klan Senju

Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 217
Klan/Organizacja: Senju
Ranga: Członek

Re: Północne pola

Przez ostatnie lata aktywność Itsukiego jako ninja była ograniczona do minimum. Jednak nie odpuszczał cały czas trenowałem, szybko zdał sobie sprawę, że problemem nie są jego umiejętności, a wiedza. Brak obeznania i wiedzy często sprawiał, że młody Senju wpadał w kłopoty i cóż nie miał zbyt wysokiej pozycji w klanie. Jednak nie dało się ukryć, że umiejętnościami znacznie przewyższał rówieśników, dlatego też mimo osiągnięcia właściwego wieku nie został wysłany do szkoły ninja, zamiast tego doskonalił swoje zdolności pod czujnym okiem rodziców. Wreszcie pozwolono mu po raz pierwszy od czasów pamiętnych wydarzeń w domu Gorizo pozwolono mu opuścić kraj. Młody chłopak pragnął uzupełnić swoje braki w wiedzy i nabyć nowe umiejętności odbywając podróż do okola świata. Zacząć postanowić od kraju, którzy założyli jego przodkowie, a konkretniej od pewnego słynnego przybytku zwanego Okiya.
[z/t->ronin no kuni->Okiya- dom gejsz]


http://static.comicvine.com/uploads/original/11/119884/2716728-600px_senju_symbol.svg.png

Offline

 

#100 2017-06-20 21:46:36

Tamotsu

http://i.imgur.com/HTjQGqH.png

Zarejestrowany: 2012-11-28
Posty: 588
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Lider
Wiek: 30

Re: Północne pola

   Niestety, nie mieliśmy czasu wraz z Asami zatrzymać się na rodzinnych ziemiach mimo, że byliśmy bardzo blisko nich. Zadanie, które zostało mi powierzone więc również i mojej asystentce, było niezmiernie ważne do rozpoczęcia kolejnych kroków naszego planu. Mimo naszej chęci odwiedzenia rodu musieliśmy się powstrzymać dla ich dobra. Czas było działać, nie było więc czasu na sentymenty i melancholie. Kobieta natomiast przez całą drogę prawiła mi morały, że jako lider nie powinienem się zachowywać tak jak zrobiłem to w Kraju Wody, przy tym młodzieniaszku o zielonych włosach. Prawda jednak była taka, że akurat w tamtym momencie nie chciałem być już aż tak poważny, wystarczyło mi tego na spotkaniu z Lordem. Zdążyłem już zrozumieć, że właśnie w taki sposób będę odreagowywał wszystkie następne sytuacje wymagające ode mnie podobnego zachowania, cóż, Asami będzie musiała się do tego przyzwyczaić. Czas było wstąpić na ziemie klanu Ayatsuri!

[zt -> Shisou » Klan Ayatsuri » Rada klanu]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.warzywko.pun.pl www.zakonsokola.pun.pl www.architekturautp.pun.pl www.sa.pun.pl www.alians666.pun.pl