Ogłoszenie


#641 2012-09-22 11:10:03

 Rin

Zaginiony

7542086
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2012-09-11
Posty: 100

Re: Miasto

Mijały chwile... Po którejś z nich chwyciłam Shinsaku za rękę, uprzednio zapinając koszulę i wyprowadziłam go z wody. Dopiero po wyjściu z niej można było poczuć ten mróz, który panował na wietrze. Szłam dość powoli, spokojnie wykorzystując chwile czasu na przespacerowanie się w stronę karczmy. Z moich ciuchów obciekały dość spore ilości wody, w podobnej sytuacji pewnie był też wyrzutek. Dociskając swoje ciało dłonią próbowałam pozbyć się płynów w mych ciuchach zawartych. Nie dawało to jednak zbyt dobrych rokowań. Po chwili wsadziłam dwa palce do buzi, dość donośnie gwiżdżąc w stronę tamtej ławki. Aki biegiem się zjawiła i szliśmy w stronę karczmy we trójkę, w ciszy... Z daleka widziałam już karczmę.

[Rin zt -> Karczma "Złoty Kunai"]

Offline

 

#642 2012-10-09 10:43:16

 Shinsaku

Wyrzutek http://i.imgur.com/pXCGfcW.png

7348301
Zarejestrowany: 2012-08-30
Posty: 1269
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Kibaku Nendo / Jinchūriki
Ranga: Lider Wyrzutków
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
Multikonta: Adatte

Re: Miasto

Kiedy dotarłem do miasta, trafiłem na godziny szczytu. Tłumy ludzi pędzące do pracy uniemożliwiały mi przedostanie się do portu drogą, którą znałem. Byłem więc zmuszony wybrać inną trasę i, jak łatwo przewidzieć, bez problemu się zgubiłem. Spytałem jednak kilku przechodniów o drogę i po pół godzinie byłem już przy brzegu, przy którym stały zacumowane statki. Patrzyłem po nich i szukałem jakiegoś, który wyrusza w podróż do miejsca, które było moim celem. Po chwili udało mi się taki znaleźć i za zgodą kapitana okrętu, wszedłem na pokład, od razu udając się do kajuty. Nie wiedzieć czemu, byłem bardzo zmęczony, dlatego też kiedy tylko statek odpłynął od brzegu, oczy mimowolnie zamknęły się i zapadłem w sen.
[zt -> Wesuto Shimane » Zettou » Miasto]

Offline

 

#643 2012-11-06 21:52:31

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Miasto

Długo siedziałam na tyłeczku swym małym i skromnym, więc pomyślałam sobie przez chwilkę, a może i dwie i stwierdziłam zgodnie w 100% ze swoim jestestwem, że czas trochę się rozwinąć, bo to co sobą reprezentuję obecnie zakrawa o pomstę do nieba lub innych istot wyższych, o ile istnieją. Wstałam szybko z ławeczki i poszłam w ciemny i o zgrozo bezpieczny zaułek, by mieć dla siebie prywatność.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

__________________

Akcept by Katsuro

Po momencie, a może jednak kilku godzinach, kto by liczył, wyszłam z czeluści mroku miasta i rozejrzałam się po okolicy. Nie wiedziałam, co ze sobą począć, więc wróciłam na swoje poprzednie miejsce. Nadal było, co wskazywało na to, że nikt nie odważył się zająć moje miejsce.

Ostatnio edytowany przez Katsuro (2012-11-06 22:40:17)


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#644 2012-11-07 18:59:13

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

Gdy tylko zszedłem z promu z Sei i trafiłem do miasta, wiedziałem że conieco może się tu zmienić.
- Pora nieco zwolnić... Trochę czasu zajmie mi powrót do normalności...
Wolnym spacerkiem szedłem wzdłuż ulicy i obserwowałem ludzi dookoła. Ktoś z kimś rozmawiał, ktoś coś kupował... W sumie standard, jeśli chodzi o takie miejsca. Wszak nie bez powodu to miejsce jest nazywane "Wyspą Handlową". Idąc tak wśród tego tłumu dostrzegłem kogoś znajomego. Stanąłem, po czym zacząłem przyglądać się owej osobie, która siedziała na ławce.
- Nana?

Offline

 

#645 2012-11-07 19:17:24

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Miasto

Okupowałam już niemały czas moją jakże dobrą miejscówkę, ale trochę dziwne bym tutaj siedziałam znów kolejny cały dzień w jednym miejscu. Choć ostatnio zaczęłam ruszać swoim korzeniami, by ludzie nie uznali mnie za posąg. Nabrałam znów siły na jakiś trening, więc ruszyłam w ciemne miejsce, by na jakiś czas zniknąć.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
_______________________

Akcept by Katsuro

Zadowolona z siebie wróciłam wychodząc cała, ale również ciutkę zmęczona z ciemności. Wróciłam na ławeczkę swoją ukochaną, którą okupowałam niczym nazistowski najeźdźca. Długo chyba nie musiałam czekać, bo o to zjawił się ten, za którym tęskniłam niemiłosiernie. Spojrzałam na niego z uśmiechem i może z małą łezką w oku. Podrapałam się po główce z zakłopotania i odpowiedziałam pewnie:
- Ichitsu? - chciałam go zbić z pantałyku i w pewnym sensie odpowiedzieć na jego dziwne pytanie, które brzmiało: "Czy to Ty, Nana?".

Ostatnio edytowany przez Katsuro (2012-11-07 23:10:51)


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#646 2012-11-07 19:28:26

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

Spoglądając na małą jeszcze nigdy moje oczy nie wyrażały tyle radości. Starałem się ją jakoś ukryć, ale chyba bezskutecznie. Usiadłem przy Nanie i poczochrałem jej włosy.
- Nie spodziewałem się, że wrócę i spotkam cię jeszcze. Co jak co, ale wojna... Wojna się nie zmienia... Coś się działo gdy mnie nie było? Jestem ciekaw, bo byłem odcięty od jakichkolwiek wieści poza walkami. - Spytałem dziewczyny, po czym czekałem na jakąś odpowiedź.
- A jednak Gamatt dotrzymał słowa... Będę musiał się z nim spotkać za jakiś czas. Właśnie... - Pomyślałem, czekając aż mała się odezwie.

Offline

 

#647 2012-11-07 19:37:54

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Miasto

Uśmiechnięta siedziałam na ławeczce i cieszyłam się z tak doborowego towarzystwa. Czochranie moich pięknych włosów skwitowałam udawaną komicznie złością z dodatkiem efektów dźwiękowych. Zdziwiły mnie słowa o wojnie, więc spytałam szybko:
- Jaka wojna? Coś mnie ominęło? - byłam ciekawa, bo najwidoczniej tutaj żadna o tym wieść nie dotarła. Po chwili dodałam:
- Nic ciekawego się nie działo. Od naszego ostatniego spotkania siedzę tutaj. Ostatnio tak bardzo mi się nudziło, że aż zaczęłam trenować! Stanę się silniejsza od Ciebie, hahaha!


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#648 2012-11-07 19:43:53

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

Uśmiechnąłem się na słowa małej, po czym odpowiedziałem na jej pytanie:
- Jakiś czas temu musiałem uciec, bo zostałem wybrany jako jeden z żołnierzy przeciwko komuś, kto zagrażał kontynentowi. Walczyliśmy dość mocno, skutkiem walk było między innymi zniszczenie jednego z najpiękniejszych budynków w Kraju Ognia... W efekcie udało mi się zabić własnoręcznie przywódcę wrogich wojsk. Jeśli nie widziałaś tego wielkiego, zielonego błysku znad Sei, to nie wiem gdzie byłaś.
Po tych słowach uśmiechnąłem się, ale mój uśmiech szybko zeszedł z twarzy.
- Nie wiem czy kogokolwiek jeszcze spotkam. Słyszałem, że wielu ludzi zginęło przy okazji...

Offline

 

#649 2012-11-07 19:51:21

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Miasto

Słuchałam opowieści młodego Uchiha z tak otwartą buzią, że muchy i inne owady mogły spokojnie wlatywać do niej. Wiele mnie ominęło, ale nie wiem czy bym dała sobie radę tam, gdzie wielu poległo. Chwilę po skończeniu słuchaniu odpowiedzi milczałam, by móc zebrać się do całości. Nie lubię, gdy coś mnie ciekawego omija, ale cóż mój pech życiowy chyba właśnie się odezwał z rechotem na domiar złego.
- Ważne, że ja żyję! Przeżyję wszystko i wszystkich, haha, więc nie musisz się o mnie martwić. Mamy w ogóle jakieś plany, bo trochę nudno na tej wysepce? W dodatku ta ławka zaczęła mnie nudzić.


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#650 2012-11-07 20:09:15

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

Mała mnie zagięła.
- W sumie nie mam żadnych planów. Po walkach jestem wolny jak ptak. Aczkolwiek wyczuwam czyjąś obecność. Ale to chyba nic, pewnie mi się po prostu zdaje. A ty masz jakiś pomysł? Na razie jest cisza i spokój, chciałem się bardziej rozwinąć. Mogę w każdym razie pomóc ci w treningu, jeśli nie masz nic przeciwko.
Propozycję w zasadzie rzuciłem niemal bez zastanowienia i bezinteresownie.
- Świat robi się coraz bardziej drapieżny i bezlitosny, trzeba umieć się obronić. To jak?

Offline

 

#651 2012-11-07 20:21:36

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Miasto

Rozmowa nam się kręciła niezbyt szybko, ale przynajmniej nie dłużyło się nam. Przynajmniej ja tak odczuwałam, a jako dziecko szybko mi się zaczyna nudzić, więc mój rozmówca pewnie dobrze czuł się w tej pogaduszce. Zaciekawiła mnie wielce propozycja chłopaka, ale nie wiedziałam, co odpowiedź, bo praktycznie to sama trenowałam. Po chwili namysłu odpowiedziałam:
- Możemy ćwiczyć walkę, bo jako takiego doświadczenia bojowego nie mam zbytnio dużego. Powinno to nam pomóc zwiększyć nasze szanse na przeżycie w tym jakże okrutnym świecie. Tak w ogóle to jestem za, ale nie chce mi się już siedzieć na tej właśnie ławce. Jakieś propozycje?


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#652 2012-11-09 18:15:25

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

- Zaraz ci jakąś zapodam, ale zaraz wracam. Muszę jedną rzecz opanować, zajmie mi to chwilę.
Po tych słowach uciekłem "za winkiel", aby conieco potrenować i zwiększyć moje możliwości bojowe.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Masaru.

Wychodząc z uliczki, w której trenowałem, postanowiłem zażartować sobie kosztem małej. Zakradłem się za jej plecy, po czym szybko wbiłem jej dwa palce w boki, po żebrach. Znałem reakcję, niewiele osób na to nie reaguje. Dlaczego to zrobiłem? Bo mogę.
- Dobra, ruszajmy. Myślę, że dobrym pomysłem będzie powrót do Sei. Chcę wrócić na stare śmiecie.

Ostatnio edytowany przez Masaru (2012-11-09 19:06:01)

Offline

 

#653 2012-11-10 12:54:27

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Miasto

- Ok. - odpowiedziałam krótko, a po chwili Ichitsu zniknął w ciemnym miejscu oddając się zapewne dumaniom. Nie musiał kazać na siebie długo czekać, bo nawet nie zdążyłam się zacząć nudzić. Gdy zostałam zaskoczona dwoma palcami w bok, zareagowałam dość spokojnie:
- Jeden palec byłby lepszym pomysłem, baka! - po czym zacisnęłam pięść i "sprzedałam mukę" mojemu "dobremu" znajomemu w ramię. Powtórzyłam jeszcze raz ostatnie słowo tak z lekkiej irytacji.
- Stare śmieci? Co tam chcesz znaleźć? Talerz po Twoim ostatnim ramen? - następnie wskoczyłam mu na plecy i wydarłam mu się słodko do ucha:
- Ruszajmy!


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#654 2012-11-10 13:12:05

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

Uderzenie niewiele mi zrobiło, lecz wrzask prosto w ucho sprawił, że dzwoniło mi w nim chyba jeszcze z godzinę. No ale nic. Gdy mała ułożyła się na plecach, krzyknąłem zmienionym nieco głosem:
- Naprzód w nieznane!
Po tym ruszyłem w stronę portu, gdzie mogliśmy natrafić na prom do Higashi Shimane. Czekaliśmy na niego dość długo, prawdopodobnie dlatego, że przewoźnik miał jakieś problemy. Gdy jednak nasza łódka znalazła się w porcie, wszedłem na jej pokład wraz z Naną na plecach, zaś ona tuż po tym usiadła tuż koło mnie, zwalniając mnie z musu trzymania dodatkowych kilogramów na barkach.
z/t obojga -> Higashi Shimane/Sei/Tereny Sei

Ostatnio edytowany przez Ichitsu (2012-11-10 13:38:06)

Offline

 

#655 2012-11-20 21:00:14

Matsuo

http://img708.imageshack.us/img708/9917/postacroku.png

35457109
Zarejestrowany: 2011-02-25
Posty: 1682
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny

Re: Miasto

W końcu Matsuo dopłynął na wyspę handlową, czego tutaj szukał? Informacji, ważnych informacji, bo przecież bez odpowiednich informacji nie można działać. Wyspa handlowa słynęła z miejsca, gdzie można się wzbogacić o cenne informacje, jednak trzeba umieć szukać, nie często zdarzało się to za życia Matsuo, jednak kilka razy zdobywał tutaj informacje. Kiedy zszedł z pokładu statku od razu udał się na obrzeża miasta. Kiedy już znalazł się w odpowiednim miejscu wkroczył do jakiejś starej speluny, gdzie zwykle przesiadują największe szumowiny, jednak to właśnie takie miejsca bywają często skarbnicą wiedzy. Zamaskowany i okryty płąszcze w kaptrzue wkroczył do środka, gdzie stanął przy ladzie karczamarza. Odezwał się swoim "nowym" dziecięcym głosem.
- Dzień doberek. Przybyłem po kilka informacji, mam nadzieję, że interes się kręci...
Powiedział rzucając niewielkim mieszkiem pieniędzy na ladę. Jednak pieniążki zbliżone były do Uchihy, by móc je szybko spowrotem zabrać w razie nieodpowiedniej odpowiedzi karczmarza.

Ostatnio edytowany przez Matsuo (2012-11-20 21:02:12)

Offline

 

#656 2012-11-20 21:14:03

 Masaru

http://i.imgur.com/Fp8cR3a.png

status gambi91pl@jabber.atm
6274071
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 1747

Re: Miasto

Za ladą stał stary mężczyzna z dużym siwym wąsem i łysą glacą. Przyodziany był w nie najnowszy podkoszulek, który wspaniale współgrał z wielkim brzuchem i obdarte zielone spodnie. Barman nie wykazywał się w zachowaniu niczym szczególnym, od tak sobie czyścił, którąś minutę z kolei szkło, co jakiś czas spoglądając po obecnej tu klienteli. Zwolnił tempo czyszczenia, gdy na jego teren weszła zakapturzona postać, ponieważ nie wiedział czego się spodziewać po nim. Gdy tajemniczy klient podszedł do lady, wtem odłożył na miejsce rzeczy z dłoni i przybliżył się do niego. Następnie wysłuchał tego, co miał do powiedzenia, by z nieukrywanym uśmieszkiem odpowiedzieć:
- Witam. - rzekł twardym męskim głosem - kręci się powoli niczym koło wozu jadącego pod górę. Jakich informacji szukasz, młokosie?

Offline

 

#657 2012-11-20 21:25:22

Matsuo

http://img708.imageshack.us/img708/9917/postacroku.png

35457109
Zarejestrowany: 2011-02-25
Posty: 1682
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny

Re: Miasto

Słysząc słowa karczmarza Matsuo uśmiechnął się pod nosem za maską i zaśmiał się lekko pod nosem. Wyprostował się, po czym nachylił nad ladą zbliżając do mężczyzny, ściszył ton i zaczął mówić.
- Insygnia władzy klanu Sabaku - Zankokuna hyōtan... Słyszałem, że zaginęła. Wiesz coś na ten temat?
Zapytał prosto z mostu, po czym w tej samej pozycji czekał na odpowiedź karczmarza, mieszek z pieniędzmi nieco przysunął dłonią w stronę mężczyzny. Przechylił się na drugą stronę, po czym plecami do lady zaczął obserwować resztę pomieszczenia i osoby znajdujące się w środku. W spelunie było dość cicho, co właściwie było nawet dobre, jednak warto mieć się na czujności. Liczył na to, że karczmarz będzie coś wiedział na temat insygni.

Offline

 

#658 2012-11-20 22:27:57

 Masaru

http://i.imgur.com/Fp8cR3a.png

status gambi91pl@jabber.atm
6274071
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 1747

Re: Miasto

Poziom nachylenia się rozmówców był tak wysoki, że niektórzy obserwatorzy mogliby doszukać się czegoś więcej niż samych szeptanych rozmów, ale kto by się przecież przejmował jakimiś głupimi domysłami. Pytanie poniekąd zaskoczyło barmana z lokalu z bardzo ciekawej okolicy. Zastanowił się chwilę, by nie strzelić jakieś gafy, a chciał wywrzeć bardzo dobre wrażenie na chłopaczku, ponieważ tacy jak on zwiększają jego zyski.
- Hmmm... - dał dźwięk, by dać do zrozumienia, że myśli, by po chwili dodać - Klan? Czyli chodzi Ci o tych pajacach, ninja? - zadał mężczyzna retoryczne pytanie - Z tymi łachudrami nie za bardzo lubię mieć do czynienia... Ale zarabiam na nich, bo informacje na ich temat kosztują o wiele więcej niż Ty mi tu pogardliwie rzuciłeś pod nos, młody.

Offline

 

#659 2012-11-20 22:35:51

Matsuo

http://img708.imageshack.us/img708/9917/postacroku.png

35457109
Zarejestrowany: 2011-02-25
Posty: 1682
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny

Re: Miasto

Matsuo nie zdziwiła odpowiedź barmana, odwrócił lekko głowę w jego stronę, po czym wyciągnął kolejny mieszek. Odwrócił się i ponownie nachylił, na razie nie chciał zmuszać go do gadania, wiec postanowił rozwiązać sprawę dyplomatycznie.
- Jeszcze raz tyle, a jeśli informacje będą ciekawe dam jeszcze więcej... Zawsze możemy to również rozwiązać w inny sposób.
Gdyby Uchiha nie miał maski ujrzałby na końcu wypowiedzi szeroki, pewny siebie uśmiech. Odsunął głowę.
- Więc?... Oboje chcemy się tylko wzbogacić, nie utrudniajmy sobie życia...
Mówił spokojnie nie unosząc się, na razie sprawy chciał rozwiązać dyplomatycznie, siła ostatecznie. Oczywiście wszystko zależało od odpowiedzi i dalszego zachowania barmana. Matsuo co jakiś czas odwracał wzrok za siebie, to na wszelki wypadek, nigdy nic nie wiadomo.

Offline

 

#660 2012-11-22 22:50:54

 Masaru

http://i.imgur.com/Fp8cR3a.png

status gambi91pl@jabber.atm
6274071
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 1747

Re: Miasto

Doświadczony barman, który znał ciemny świat interesów zastanawiał się nad ofertą młodego człowieczka. Nie wiedział kim jest i czego może po nim się spodziewać. Nie chciał sam wpaść w tarapaty przez jakieś młokosa. Pokręcił trochę wąsem, a następnie podrapał się po skroni w akcie głębokich rozważań nad jego kolejnymi słowami.
- Słuchaj... targ, jak każdy z nas widzi, chcemy zawrzeć, ale na jakich warunkach to już inna bajka. Powiem Ci tak, tajemniczy jegomościu: wykładasz mi tutaj na ladę 2.000 Ryo, a ja daję Ci namiary na mój kontakt, który wie więcej niż ktokolwiek o tych łachudrach. - wyszczerzył stare i zeżarte zęby w stronę młodego. Odchylił się i założył ręce w oczekiwaniu na to, co zrobi młody.

Offline

 

#661 2012-11-22 23:29:16

Matsuo

http://img708.imageshack.us/img708/9917/postacroku.png

35457109
Zarejestrowany: 2011-02-25
Posty: 1682
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny

Re: Miasto

Matsuo słuchał barmana nie wydając przy tym żadnych dźwięków, czy ruchów, a w masce, mógł wyglądać jak posąg, który wlepia w niego swe ślepia. Kiedy barman przedstawił swoją propozycję Uchiha westchnął, rozejrzał się dookoła, po czym wyciągnął dość duży mieszek pieniędzy.
- Ponad 2 tysiące Ryo... Ale ostrzegam, jeżeli informator okaże się bezwartościowy... - Nachylił się nad barmanem, tak że ten musiał lekko odsunąć się do tyłu, do tego na chwilę aktywował sharingan'a, by mężczyzna dostrzegł jego czerwone ślepia i poczuł respekt. -... Znajdę cię i osobiście wypatroszę zabierając co moje... Tej obietnicy nie rzucam na wiatr...
Ostrzegł barmana, po czym odsunął się, rozejrzał ponownie po pomieszczeniu i z uwagą wysłuchał tego co miał do powiedzenia jegomość.
~~2.500 Ryo odpisane z KP~~

Offline

 

#662 2012-11-23 18:06:29

 Masaru

http://i.imgur.com/Fp8cR3a.png

status gambi91pl@jabber.atm
6274071
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 1747

Re: Miasto

Barman słuchał, co jego klient ma do powiedzenia ciekawego. Gdy pojawiła się odpowiednia sumka na ladzie, mężczyzna uśmiechnął się cwaniacko pod nosem i położył swoją ciężką łapę na sakiewce. Groźby nie robiły na nim wrażenia, ponieważ nie zostało mu wiele tego życia, więc raczej był na to przygotowany.
- Od teraz jesteś zdany na siebie, a o mnie nigdy nie słyszałeś, młody. - nachylił się po tych słowach do Matsuo i kontynuował:
- Wyruszysz do Tanuzy w Kraju Ognia, a dokładniej do miasta, ponieważ mieszka tam kobieta, która była, jak mniemam, ninja. Nie wiem jak jest teraz, bo mnie to nie obchodzi za bardzo. Znajdziesz ją w którymś barze, a masz pytać o "Senshi". I radzę Ci z nią jak najmilej grać, bo inaczej zostaniesz odesłany z kwitkiem i tyle będziesz miał. A teraz żegnam. - wziął w międzysłowie sakiewkę schował, a następnie facet po ostatnich sylabach wyciągnął inne szkło niż ostatnio do ręki i zaczął je starannie czyścić.

Offline

 

#663 2012-11-23 18:55:31

Matsuo

http://img708.imageshack.us/img708/9917/postacroku.png

35457109
Zarejestrowany: 2011-02-25
Posty: 1682
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny

Re: Miasto

Matsuo z uwagą słuchał barmana, kiedy ten wszystko mu wytłumaczył Uchiha wyprostował się, po czym odszedł.
- Zatem dzięki... Powodzenia w interesach... Obym nie musiał się tu wracać...
Ostatnie słowa dodał pod nosem, po czym wychodząc podniósł rękę i odwrócił głowę w stronę reszty plebsa będącego w środku.
- Żegnam panów...
Z uśmieszkiem na twarzy pod maską wyszedł z meliny i ruszył w stronę statku. Musiał jak najszybciej załatwić swoje sprawy.
[z/t --> Tanuza/Miasto]

Offline

 

#664 2013-01-17 12:49:36

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

Dotarłszy do Wyspy Handlowej miałem okazję na chwilę odpoczynku. Usiadłem na jednej z kamiennych ławek, po czym próbowałem złapać oddech. Nie wiedziałem czemu się śpieszę, jednak miałem dziwne wrażenie jakby ważności owego ogłoszenia. Ktoś potrzebował pomocy. Raczej nietaktem było odrzucenie prośby o pomoc. Siedząc tak zastanawiałem się nad własnym położeniem, mianowicie czego będzie można się spodziewać wtedy już po moich umiejętnościach. Zapewne niektórzy mogli się tam znaleźć, skoro notka znalazła się na tablicy w siedzibie klanu. Zacząłem myśleć o innych, którzy mogli odczytać ową prośbę o pomoc. Po jakiejś godzinie odpoczynku wróciłem do podróży. Już niedaleko, jeszcze jeden, niewielki wysiłek i już byłem w Kanka.
z/t -> Wesuto Shimane / Kanka / Miasto

Ostatnio edytowany przez Ichitsu (2013-01-17 12:49:47)

Offline

 

#665 2013-01-17 20:12:44

 Shinsaku

Wyrzutek http://i.imgur.com/pXCGfcW.png

7348301
Zarejestrowany: 2012-08-30
Posty: 1269
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Kibaku Nendo / Jinchūriki
Ranga: Lider Wyrzutków
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
Multikonta: Adatte

Re: Miasto

Leciałem cały czas nad Ichitsu, który przemierzał kolejne kilometry. Zastanawiało mnie, skąd chłopak znajduje w sobie tyle siły, aby ciągle biec naprzód. Ja stałem obecnie na grzbiecie smoka, oddając się uciesze, jaką było wystawianie się na promienie zachodzącego słońca, które już po kilku chwilach zauważalnie przyciemniły kolor mojej skóry. Położywszy się i oddawszy odpoczynkowi, oddawałem się rozmyślaniom, które szybko wprawiły mnie w błogi stan.
   Nagle poczułem delikatne szarpnięcie, które mogło wskazywać tylko na jedno - mój niczego nieświadomy przewodnik musiał się zatrzymać. Nie przejąłem się tym zbytnio, w końcu musiał kiedyś dać sobie odpocząć. Kolejny raz tego dnia wsunąłem dłoń do torby, po czym stworzyłem małego ptaka, który zaraz po tym, jak go ożywiłem, poleciał w dół i siadając na jednej z gałęzi miał obserwować, co robi Ichitsu.
   Choć chłopak sprawiał dobre wrażenie, nie wiedziałem jeszcze, czy mogę mu zaufać. Postanowiłem zatem nie wychylać się jeszcze i pozostać na szybującym w powietrzu smoku, teraz skrytym za białymi, puchowymi chmurami, z którymi zlewał się kolorem, co było dobrym kamuflażem. Po chwili, gdy wróbelek do nas wrócił, wiedziałem, że za chwilę będziemy kontynuować naszą podróż. Smok leniwie załopotał potężnymi skrzydłami i obniżywszy nieco lot, podążał za Uchihą...

   [z/t -> Wesuto Shimane / Kanka / Miasto]

Offline

 

#666 2013-05-04 17:06:15

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

Droga morska do Wyspy Handlowej nieco się przedłużyła, zważywszy na to, że popłynąłem "na doczepkę", transporterem, którego strzegła grupa najemników. Nie przejmowałem się tym, wszak nie miałem złych zamiarów, a chciałem jak najszybciej dostać się na miejsce. Gdy statek przybił do portu niepostrzeżenie odbiłem się w stronę niewielkiego mola. Ludzie dziwnie na mnie patrzyli, lecz nikt nic nie mówił. Bez Gunbaia czułem się nagi, i to bardzo. Postanowiłem nie zwlekać z odpoczynkiem, tylko ruszyłem na drugą stronę wyspy, gdzie znajdował się następny środek transportu, mogący mnie doprowadzić do mojego rodzinnego miasta... Do Hidari. Wszedłem na prom, po czym przewoźnik odpłynął w stronę Kraju Błyskawic.
z/t -> Hidari/Wioska Klanu

Offline

 

#667 2013-06-11 20:30:04

Gishi

Zaginiony

Zarejestrowany: 2013-06-08
Posty: 52
Klan/Organizacja: Kuran Sen
KG/Umiejętność: Fumetsu
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17 lat

Re: Miasto

Teraz moja podróż odbywała się w zupełnie inną stronę. Dostałem arcyważny list i muszę stawić się jak najszybciej w wyznaczone miejsce. Trudy podróży jednak mam zamiar sobie w jakiś sposób urozmaicić. Muszę trenować, bowiem tak ważne organy nie piszą, gdy chodzi o coś błahego. Szykuje się grubsza sprawa a ja muszę się przygotować.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Masaru.

Lekko zmęczony kontynuowałem swoją podróż. Wciąż jednak czekałem na to, by jak najszybciej pokazać światu swoje umiejętności. Już nie mogę się doczekać by usłyszeć od rady zadanie dla siebie. Mimo narastającego podniecenia, bo przecież taka misja to nie przelewki, starałem się wybrnąć myślami w stronę mojego mistrza. Ciekawe co on teraz robi...
[z/t ->Airando/Siedziba wspólnych obrad]

Ostatnio edytowany przez Masaru (2013-06-11 21:54:20)

Offline

 

#668 2013-07-15 13:09:29

 Shinsaku

Wyrzutek http://i.imgur.com/pXCGfcW.png

7348301
Zarejestrowany: 2012-08-30
Posty: 1269
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Kibaku Nendo / Jinchūriki
Ranga: Lider Wyrzutków
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
Multikonta: Adatte

Re: Miasto

Lecąc wciąż przed siebie, spoglądałem od czasu do czasu na wciąż nieprzytomnego chłopaka u mego boku. Zastanawiało mnie, co takiego wpłynęło na niego w takim stopniu, że aż tak się to na nim odbiło. Wiedziałem, że będąc już w Ronin muszę poświęcić mu więcej uwagi, niż do tej pory. Nie tylko po to, by przywrócić go do normalności, ale także w celu zdobycia możliwej wiedzy, na tematy medyczne dotąd przeze mnie nie poznane...
   W pewnej chwili uderzyło mnie coś, co przywróciło masę wspomnień. W pamięci odtworzyły się sceny z dzieciństwa, spotkania z Rin, wojna w Kraju Wody... Tak, to ta znajoma mi bryza tak na mnie oddziaływała. Wyraźnie wskazywało to na fakt, że do domu nie została już zbyt daleka droga...

   [z/t Shin&Yoshi ->  Ronin no Kuni [Kraj Uciekiniera] » Siedziba Wyrzutków » Główny budynek organizacji]
   [Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#669 2014-05-12 14:42:11

Aio

Zaginiony

50227205
Zarejestrowany: 2014-02-28
Posty: 66
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan[Poziom 0]
Ranga: Członek klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 18

Re: Miasto

     Nieznajomy ubrany w płaszcz i podpierający się znalezionym po drodzę wytrzymałym badylem przechodził przez miasto nie zwracając na siebie uwagi. Ot kolejny żebrak, utykał i nie odzywał się do nikogo. Kto by się nim zainteresował w takim dużym handlowym mieście? No właśnie nikt, dlatego Aio tak podróżował. Pochodził z klanu Uchiha, wszyscy znali cechy charakterystyczne czerwonookich, on nie różnił się za bardzo od reszty jego pobratymców. Jak by to wpłynęło na opinię o powiernikach tajemnicy Sharingana? Bardzo źle, więc Aio nie chciał jej zszargać spacerując sobie z rozszarpaną nogą i mówiąc, że nie mógł sobie poradzić ze zwykłym zwierzakiem, a może on nie był taki zwykły? Nikt tego nie mógł wiedzieć...
     Chłopak szedł przed siebie, nie wiedział gdzie zawędruje, chciał iść daleko. Dziwnie czuł się już w Hidari, w swojej ojczyźnie. On nie czuł się dobrze, sądził że jest inny od reszty jego braci i to było jako tako prawda. Zawsze chciał walczyć o dobro Uchiha i dumę tego klanu, ale teraz... po sytuacji z tym staruszkiem postanowił się oddzielić od nich na jakiś czas. Musiał wiele rzeczy przemyśleć. Ten klan potrzebuje zmian... - Ta myśl dręczyła go przez całą podróż.

Z/T ---> Ronin no Kuni -> Siedziba Wyrzutków -> Szpital im. Naokiego Namikaze


http://imageshack.com/a/img838/7018/csy8.png

Karta Postaci
" Kiedy proszę cię o burzę - Uczyń ze mnie sztorm!
Jeżeli mam czuć ból na skórze - wbij mi ciernie w skroń!
Weź moją duszę, pozostaw w ręce broń! "


- Nullizmatyk Kod Bushido




Mówię
Myślę
Krzyczę

Offline

 

#670 2014-05-14 18:16:39

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

Wyszedłem ze sklepu, po czym ruszyłem do jednej z bocznych uliczek. Tutaj można napotkać na różne rzeczy, zwłaszcza w nocy. Gwałcicieli, prostytutki, ćpunów, morderców, gangsterów... Ale w tym momencie było bezpiecznie, przynajmniej na razie. Oczy, które delikatnie trzymałem przy sobie wrzuciłem do jednego z pojemników. Łącznie mogłem je tak trzymać dwa tygodnie. To jednak nie było jeszcze wszystko. Musiałem w jakiś sposób dać znać Samotnikom, że jesteśmy w stanie teraz nawiązać sojusz. Znalazłem przy sobie pusty zwitek papieru, po czym zacząłem pisać.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Gdy skończyłem, znalazłem gońca, który przy okazji przechodził przez miasto i poleciłem mu dostarczyć list do lidera Samotników. Zaś ja sam postanowiłem wrócić do Hidari.
z/t -> Hidari/Siedziba lidera klanu

Ostatnio edytowany przez Ichitsu (2014-05-18 17:11:09)

Offline

 

#671 2014-05-22 17:00:36

Narisa

Zaginiony

2548944
Zarejestrowany: 2013-09-01
Posty: 296
Klan/Organizacja: Samotnicy
KG/Umiejętność: Ainuken
Ranga: Członkini klanu
Płeć: Kobieta
Multikonta: Kaede

Re: Miasto

    Biegłam przez miasto. Straciłam wszystkich z oczu, zarówno złodziei jak i towarzyszy. W dodatku ludzie się na mnie dziwnie patrzyli. To chyba z powodu mojej smętnej miny i umazanej krwią twarzy. Przynajmniej schodzili mi z drogi i dobrze, bo miałam ochotę coś rozszarpać.
    Szłam ulicą między wysokimi budynkami, rozglądając się dookoła. Szukałam kogokolwiek znajomego. Uświadomiłam sobie, że sama nie dam rady tym dryblasom, więc jako pierwszą rzecz musiałam znaleźć Yuki i Senju. Tylko gdzie oni są i co robią. Mam nadzieję, że nic nieprzyzwoitego, bo moje pieniądze są o wiele ważniejsze. Przynajmniej ważniejsze od gotowania. Tylko skąd oni by wzięli kuchnie w środku miasta? No nieważne, o czym ja znowu myślę.
    Gdzieś mi mignęła postać Ayatane, tak mi się wydawało. Bo wielu siwych ludzi to tu nie ma. Ruszyłam więc w jego stronę.


Karta postaci

Mowa
"Myśli"

Offline

 

#672 2014-05-22 17:49:58

Tamotsu

http://i.imgur.com/HTjQGqH.png

Zarejestrowany: 2012-11-28
Posty: 588
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Lider
Wiek: 30

Re: Miasto

   Wbiegłem szybko do miasta i zacząłem się rozglądać. Tego duetu nie dało się przecież od tak zgubić, są bardzo charakterystyczni to mogłem przyznać. Zacząłem się też rozglądać za osóbką, która wybiegła jak strzałą, bo jej pieniądze były rzeczą najważniejszą. Po chwili rozglądania udało mi się zlokalizować Narisę i jak najszybciej do niej podbiegłem.

   Oczywiście kiedy już przy niej byłem zacząłem dalej szukać naszych złodziei. Nie mogłem od tak odpuścić pieniędzy i mojego ekwipunku. To nie mogło być takie ciężkie żeby stracić ich z oczu, przecież oni i tak zawsze na nas czekali. Było to dziwne ale nie jeden raz spotykałem się z takim zachowaniem, a tym razem nie miałem wyboru żeby podążać za tym duetem. Swoją drogą, miałem nadzieję, że Ayatane nas dogoni.

Offline

 

#673 2014-05-22 18:50:03

Narisa

Zaginiony

2548944
Zarejestrowany: 2013-09-01
Posty: 296
Klan/Organizacja: Samotnicy
KG/Umiejętność: Ainuken
Ranga: Członkini klanu
Płeć: Kobieta
Multikonta: Kaede

Re: Miasto

    Ludzi było tu tylu, że można było zgubić samego siebie. Zauważyłam złodziei daleko przede mną. Widocznie bardzo chcieli, żebyśmy za nimi podążali/ Nie byłam jednak do końca przekonana czy powinniśmy to zrobić. Wpadłam na całkiem nieszablonowy i trochę szalony pomysł - postanowiłam obserwować swoje cele z ukrycia! Trzeba kiedyś w końcu zacząć być ninja.
    Rozejrzałam się dookoła. Tamotsu sam mnie znalazł. Złapałam go za rękę i porwałam w pobliski zaułek. Wysokie budynki chroniły nas przed wzrokiem złodziejaszków, a inni mieszkańcy nie byli zbytnio zainteresowani. Wypatrzyłam grupę młodych ludzi, zmierzających w przeciwną stronę do kierunku, w którym podążali złodzieje. Przypatrzyłam się dokładnie jednej z osób. Złożyłam trzy proste pieczęcie do techniki Henge no Jutsu. Po chwili z dymu wyłoniła się młoda kobieta, która wyglądem kompletnie nie wyróżniała się z tłumu. Proste czarne włosy upięte w wysoki koński ogon, ciemne oczy, jasna cera i sylwetka szczupła, ale i tak lepsza, bo bardziej "kobieca" od mojej.
    Po przemianie przyłożyłam palec do ust, patrząc na Tamotsu. W sumie teraz byliśmy zbliżeni wzrostem. Byłam tylko niewiele niższa. W sumie zrobiłam to tylko dlatego, żeby ktoś z nas wiedział jak wyglądam.
  - Będę ich obserwować wtopiona w tłum. W razie czego udzielę Wam wsparcia. Eishu zostanie niedaleko Ciebie. - powiedziałam ściszonym głosem. Moja przyjaciółka tylko pomachała uszczęśliwiona ogonem, zadowolona z sytuacji. Po chwili ruszyłam ulicami miasta w stronę złodziei, wtapiając się całkowicie w tłum.

Post za zgodą MG.
- Henge no Jutsu [D]

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Narisa (2014-05-22 18:50:43)


Karta postaci

Mowa
"Myśli"

Offline

 

#674 2014-05-23 22:46:30

Ayatane

Nikushimi http://i.imgur.com/nQ4N9BM.pnghttp://i.imgur.com/ipBWKhc.png

33401269
Call me!
Zarejestrowany: 2013-06-03
Posty: 653
KG/Umiejętność: Hyouton
Ranga: Elita
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17 lat

Re: Miasto

   Ponieważ stragany się skończyły, Ayatane zmuszony był do zejścia na ulicę. Mimo, że szedł pośród tłumów zarówno mieszkańców, jak i przyjezdnych na wyspę, Narisa szybko go odnalazła. Wraz z dziewczynką przybył Senju; mężczyzna najwyraźniej wypatrywał złodziei, gdyż rozglądał się na wszystkie strony. Nie miał jednak dużo czasu na poszukiwania. Gdy tylko kompania się odnalazła, Samotniczka porwała towarzyszy w ciemny zaułek, w celu omówienia planu.

   Narisa postanowiła wyśledzić bandytów, jednocześnie pozostając niezauważona, dzięki technice przemiany. Ayatane kiwnął głową, wyrażając aprobatę dla planu dziewczynki, która teraz wyglądała jak dorosła kobieta. Chłopak odgarnął włosy z oczu, po czym rzekł.
- Mam wrażenie, że oni zastawiają na nas pułapkę; inaczej chudzielec od razu zwiałby z naszymi rzeczami. Proponuję byś podsłuchała, o czym będą gadały te dziwaki, gdy już ich wyśledzisz. W razie gdyby cię rozpoznali pomogę - spojrzał na stojącego obok Tamotsu - pomożemy ci. Chyba, że Chluba Senju masz lepszy plan. - Yuki zwrócił się całkowicie szczerze do mężczyzny. W końcu był on znacznie bardziej doświadczony od Samotnika i pewnie niejednokrotnie znajdował się w podobnych sytuacjach.


http://i.imgur.com/OCIkxGh.png

Offline

 

#675 2014-05-25 16:54:19

Tamotsu

http://i.imgur.com/HTjQGqH.png

Zarejestrowany: 2012-11-28
Posty: 588
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Lider
Wiek: 30

Re: Miasto

   Dziewczyna odciągnęła mnie w bok zaraz po tym jak do niej podszedłem. Zanim zdążyłem zdać jej jakieś pytanie ona już pospieszyła mi z wytłumaczeniem. Będziemy musieli teraz z Ayatane próbować nie dać się zaatakować. Narisa wpadła na bardzo dobry plan i kiedy tylko zrozumiałem co roki posłałem jej uśmiech. Widziałem w tym planie małą lukę jednak była mało prawdopodobna. Oczywiście i tak miałem zamiar się podzielić tą informacją z moimi towarzyszami.

   - Po pierwsze - bardzo prosty, a zarazem dobry plan. Jeżeli nie posiadają jakiś umiejętności tropiących to nie powinni zdemaskować Twojego kamuflażu, Nariso. A Ty Ayatane masz dobre wrażenie, widać to od początku. W końcu jeżeli by chcieli już dawno by nam uciekli... No nic, jakoś musimy sobie poradzić. - powiedziałem cicho.

Zabrany ekwipunek: wszelkie pigułki, lusterko i 9 shurikenów

Offline

 

#676 2014-05-25 20:47:15

Straznik 7

Strażnicy

Zarejestrowany: 2014-02-13
Posty: 263

Re: Miasto

#6

     W tej części miasta nie było zbyt dużo ludzi. Ciężko więc było się tutaj schować. No chyba, że siedzisz w zaułku, albo użyłeś/aś techniki zmiany wyglądu. Miasto nie było zbyt duże, a złodzieje uciekli w tę stronę. Ciężko więc było tutaj kogoś nie zauważyć. Dlatego Narisie ukrytej pod postacią zwyczajnej kobiety, szybko udało się wyśledzić cele. O dziwo teraz było ich trzech...

     - Na pewno tu są? Nigdzie nie widzę ani Samotników, ani Senju. Pewnie jak zwykle dałeś ciała. - powiedziała pewna kobieta. Jej uroda była pod każdym względem powalająca. Długie, lekko kręcone czarne włosy. Oczy miała koloru najczystszego błękitu. Wydatne usta pomalowane agresywnie czerwoną szminką. Niewielki makijaż tylko dopełnił cały obraz. Jej ciało było bliskie perfekcji. Na pierwszy rzut oka było widać, że jej wymiary są bliskie 90/60/90. Nosiła ciemne kimono z dużym dekoltem, który był uniesiony do góry za sprawą ciasnego, purpurowego obi. Do tego ciasne, czarne spodnie - lekko za kolana - idealnie ukazujące okrągłe pośladki. Średnio co drugi mężczyzna nie mógł oderwać od niej wzroku. Chodzący ideał.

     - Gdzieś tu są na pewno! - ryknął dobrze znany Narisie olbrzym. Oczy zasłaniały mu długie, rozrzedzone, czarne włosy. Miał bardzo mocne rysy, przez co twarz giganta wyglądała jak wyrzeźbiona w skale. Miał ogromne mięśnie. Afiszował się nimi cały czas, co zmusiło go do noszenia koszuli bez ramiączek i krótkich spodni.

     - M-musza tu być... - dodał szybki chuderlak. Był oczywiście łysy i bardzo drobny - na całym ciele. Patrząc na niego łatwo było o wrażenie, że uderzenie cienkim patykiem połamałoby mu wszystkie kości. Nosił najzwyczajniejsze szmaty, nic co warto opisywać.

     Szli środkiem ulicy, mijając Narisę. Bardzo rzucali się w oczy. Wyglądało jednak na to, że nikogo z naszych bohaterów nie zauważyli.

Offline

 

#677 2014-05-25 22:13:59

Ayatane

Nikushimi http://i.imgur.com/nQ4N9BM.pnghttp://i.imgur.com/ipBWKhc.png

33401269
Call me!
Zarejestrowany: 2013-06-03
Posty: 653
KG/Umiejętność: Hyouton
Ranga: Elita
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17 lat

Re: Miasto

   Wszystko było ustalone; przemieniona Narisa miała śledzić bandytów, przy okazji podsłuchując, jaki jest ich plan działania i w jakim celu prowokują trójkę ninja do walki. W tym czasie Ayatane i Tamotsu mieli obserwować dziewczynę, by, gdy zajdzie taka potrzeba, wkroczyć z odsieczą. Plan prosty, ale dający wojownikom rozeznanie oraz znaczącą przewagę nad przeciwnikami.
   
   Yuki złożył trzy pieczęci, korzystając z tej samej techniki co Narisa. Nagle jego wygląd zmienił się diametralnie; przede wszystkim włosy stały się o wiele krótsze oraz przybrały czarną barwę. Rysy twarzy chłopaka wyostrzyły się, zaś odzienie zmieniło się na niczym nie wyróżniające się ubrania chłopa. Ayatane wyglądał teraz jak typowy mieszkaniec Kraju Księżyca.
   - Ruszaj. - rzekł Samotnik do towarzyszki, kiwając głową, po czym z przyzwyczajenia chciał odgarnąć włosy z oczu.

   Jak tylko Narisa wyszła z zaułka, Yuki wyjrzał zza węgła, obserwując jej poczynania. Był gotów by w każdej chwili zareagować, gdyby dziewczyna wpadła w tarapaty, choć szczerze mówiąc wolałby tego uniknąć. Kolejne otwarte starcie mogłoby się źle skończyć dla drużyny, szczególnie, że do bandziorów dołączyła jakaś kobieta. Ayatane zatrzymał wzrok na jej tyłku, ale natychmiast się opamiętał. Nie mógł dać się omamić wrogowi, nawet tak urodziwemu.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://i.imgur.com/OCIkxGh.png

Offline

 

#678 2014-05-25 23:17:02

Narisa

Zaginiony

2548944
Zarejestrowany: 2013-09-01
Posty: 296
Klan/Organizacja: Samotnicy
KG/Umiejętność: Ainuken
Ranga: Członkini klanu
Płeć: Kobieta
Multikonta: Kaede

Re: Miasto

    Stanęłam niedaleko złodziejaszków. Akurat stanęłam przed wystawą sklepową, udając, że oglądam co tam mają ciekawego w asortymencie. W rzeczywistości jednak wykorzystałam odbicie w szybie do bezpiecznego obserwowania poczynań przeciwników. Stanęłam w takiej odległości, żeby wszystko słyszeć.
    Więc jesteśmy ich celami? Tylko dlaczego? Czy ktoś to zlecił? Tyle pytań, a rozmowa się urwała. W dodatku ta kobieta powinna się jakoś bardziej przyzwoicie ubrać, a nie świecić wszystkim tu i tam. Przynajmniej ma czym świecić... nie lubię jej. Za wygląd. Tak właściwie o czym ja myślę? Powinnam się skupić na misji.
    Ruszyli by nas odszukać. Ja powoli oderwałam się od wystawy, przechodząc koło kolejnych sklepów, udając zainteresowanie. Brwi miałam zmarszczone. Denerwowało mnie to wszystko. Szczególnie ta kobieta. Co ona ma w sobie takiego, że każdy mężczyzna się na nią gapi? Pfff!
    Mam tylko nadzieję, że moi towarzysze się jakoś ukryli. Ja postanowiłam nie rzucać się w oczy i starać się podsłuchać coś więcej.


Karta postaci

Mowa
"Myśli"

Offline

 

#679 2014-05-26 21:52:00

Tamotsu

http://i.imgur.com/HTjQGqH.png

Zarejestrowany: 2012-11-28
Posty: 588
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Lider
Wiek: 30

Re: Miasto

   Plan już był ustalony, bardzo dobrze. Narisa ruszyła na przeszpiegi, a my musieliśmy się nią zaopiekować. Wychylając się lekko za rogu budynku przy którym byliśmy zauważyłem, że Samotniczka już zdążyła się zbliżyć do naszych "znajomych". Nie widziałem by w jakikolwiek sposób zareagowali na to, że przeszła obok nich więc w tym momencie byłem trochę spokojniejszy. Teraz tylko trzeba było cały czas w jakiś sposób pilnować aby to bezpieczeństwo się nie zmieniło.

   Zauważyłem też, że Ayatane również zmienił wygląd swojej postaci. Teraz przyszła pora na mnie ale miałem nieco inny plan, ta dwójka dobrze poradzi sobie w obserwowaniu naszych przeciwników. Siadłem więc w samym kącie zaułku w którym się znajdowaliśmy i ułożyłem się w pozycji w jakiej zazwyczaj siedzieli żebracy zdejmując swój płaszcz i zakładając go na głowę. Moi towarzysze mogli uznać to za dziwny ruch jednak ja miałem swoje pobudki by to uczynić. Musiałem mieć nadzieję, że Ayatane szybko mnie zawoła kiedy coś zacznie się dziać.

   W tym momencie wyglądałem jak pospolity żul. Wcześniejsza potyczka dość mocno zanieczyszczała mój strój, a ostatnie wydarzenia związane ze ślubem nadal pozostawiły po sobie ślady w postaci podarć materiału. Złożyłem swoje dłonie i skupiłem się na tym co miałem w planie. Rozumiałem co może się tutaj stać więc pole walki wolałem już wcześniej przygotować...

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#680 2014-05-26 23:16:43

Straznik 7

Strażnicy

Zarejestrowany: 2014-02-13
Posty: 263

Re: Miasto

#7

    Szli jeszcze jakiś czas przed siebie. Bezowocnie. Nagle się zatrzymali na polecenie czarnowłosego bóstwa. Stwierdziła ona, że dalsze poszukiwania w ten sposób są bezsensowne. Rzuciła paroma superlatywami, z których warte zanotowania były choćby drewniany pajacyk, lodziarz i... deska. Kazała się rozdzielić. Ona odwróciła się plecami do nich i szła w stronę z której przyszli. Uderzyła 'niechcący' barkiem dziewczynę stojącą niedaleko. Była to 'zwyczajna mieszkanka Tsuki no Kuni'. Chuderlak ruszył w przeciwną stronę, uciekając spojrzeniem od każdego 'zwyczajnego człowieka'. Był przestraszony, a GenJutsu Tamotsu jeszcze bardziej na niego oddziałało. Olbrzym natomiast skierował się w kierunku zaułku. Spostrzegał tam co jakiś czas jakiegoś żula. Na jednego z nich - 'zasłoniętego płaszczem' - splunął po drodze. Drugiego kopnął tak, że wyleciał po drugiej stronie pobliskiego budynku. Był strasznie rozjuszony...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.przedszkolelesne.pun.pl www.panorama.pun.pl www.ticlass.pun.pl www.klasa6ce.pun.pl www.wonots.pun.pl