Ogłoszenie


#1 2012-06-14 21:39:34

 Basai

V I P

10844276
Zarejestrowany: 2009-12-18
Posty: 1221

Kwatera


     Specjalnie oddzielone pomieszczenie, w siedzibie lorda, które aktualnie zostało przebudowane na bazę operacyjną sojuszu formowanego przez aktualnego lidera klanu Kyoshi, który został mianowany generałem. Na przeciwko wejścia znajdują się dwa ogromne zakończone półkolem szklane drzwi prowadzące na taras z widokiem na  miasto. W środku oczywiście pracuje kilka osób przy mapach położonych na  stole w samym centrum pomieszczenia czy przy danych wywiadowczych zapisanym na zwojach przy biurkach przy obydwu ścianach. Powaga sytuacji sprawia, że nikt z obecnych tutaj osób nie zważa na zmęczenie i pracuje wykorzystując wszystkie swoje możliwości. Jest też specjalnie miejsce dla każdego z delegatów od zebranych już  oddziałów. Przy mapach stoi także sam admirał Fao, który wpływa nie tylko na morale pracujących tutaj osób ale także obmyśla zmyślne plany pozyskania jak największej liczby sojuszników.

     Przy samym wejściu spokojnie stoi mężczyzna z blizną odpowiedzialny za szkolenie oddziałów armii kraju Ognia.  Każde wsparcie finansowe przeznaczone do jego rąk równa się wyposażeniu dodatkowego oddziału.


     Przy jednej z map można dostrzec zbiegłego szpiega z klanu Uzumaki, który najwyraźniej daje pracownikom kwatery cenne informacje o przeciwniku.


Zebrane siły:
- 9.700 Żołnierzy kraju Ognia
- 300 Weteranów kryształowej bitwy
- 43 Pirackie okręty
- 13 Okrętów kraju Ognia
- 300 Żołnierzy Gunken
- 250 Agentów Specjalnych Sił Akademii
- 150 Ninja klanu Nara
- 250 Ninja klanu Uchiha
- 250 Ninja klanu Senju
- 150 Ninja klanu Kiyoshi
- 150 Ninja klanu Hyuuga
- 200 Ninja klanu Namikaze
- 200 Ninja klanu Sabaku
- 60 Mnichów kraju Ognia


http://www.gimpuj.info/gallery/19904_09_02_09_2_58_01_1.png

Offline

 

#2 2012-06-19 21:45:43

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Kwatera

Wszedł do środka. Prócz odgłosowi skrzypiących drzwi, buchnęło także gorące powietrze. Powodem tego była wysoka temperatura wewnątrz. Tam znajdowały się już osoby, czego oznaką stał się wyraźny gwar. Debatowali nad jakąś starą mapą. Wcześniej wrzucił na rzecz armii 4,400 Ryo.
- Stratedzy. - pomyślał, robiąc kolejne kroki po pomieszczeniu. Splótł ręce za plecami, z lisim uśmieszkiem obserwując całe zajście. Nie rozpoznał żadnych z twarzy, co oznaczało, że są pierwsi. No chyba, że to jacyś nowi ninja, o których nie miał pojęcia. Nie mogąc się powstrzymać, rzekł.
- Jejku, chyba jesteśmy pierwsi. Co za wyróżnienie. - mruknął z entuzjazem. Zwrócił się teraz w kierunku Mei.
- Co teraz? Czyżby nie miał tu na nas czekać, wielki wódz Gamatt Kyoshi? Straszne złe maniery, zostawiać gości na pastwę obcych ludzi... - udał zatroskany ton, czekając co nastanie.

Offline

 

#3 2012-06-19 23:03:32

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Kwatera

Mei ciągle szła obok Senti'ego. Rozglądała się po całym pomieszczeniu, w którym znajdowała się masa ludzi. Mei nieswojo czuła się w takim miejscu, odruchowo zbliżyła się do przyjaciela, przez co czuła się mniej nieswojo. Niepewnym wzrokiem spoglądała na każdą napotkaną po drodze twarz, kiedy w końcu odezwał się do niej Senti odpowiedziała. - Nie wiem, powinniśmy poczekać... Gamatt zapewne zbiera jeszcze ludzi... - Stwierdziła, po czym zaczęła się rozglądać za jakimś miejscem gdzie można by odpocząć, jeszcze nie do końca zregenerowała siły po podróży i walce. Czuła lekkie znużenie, jednak nie okazywała tego tak bardzo, no może troszkę. Spojrzała na przyjaciela, po czym zapytała. - Senti... Co u reszty? Mam na myśli Gisaku, Ichitsu, Nanę, Takashi'ego i Rokutaro... Co z nimi? - Nie spotkała tutaj nikogo oprócz Takashi'ego, dlatego nie mogła już wytrzymać i musiała spytać.

Ostatnio edytowany przez Mei (2012-06-20 11:34:16)


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#4 2012-06-20 17:23:32

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Kwatera

Wciąż rozglądał się po kwaterze. Zrobiła na nim przyjemne wrażenie, przez co nie mógł oprzeć się pokusie spoglądania co chwilę na ładny kunszt architektury. Miał nerwy na wodzy, mimo tego co za chwilę się stanie. Wkrótce pojawi się więcej ninja, a jeśli wśród nich będą pewne osoby, to atmosfera się zagęści i to bardzo. Mei jak zwykle zadała pytanie, wytrącające chłopaka z czeluści jego własnego umysłu.

- Co u nich? Kto wie. Za pewne planują jak mnie sprzątnąć. - ponownie wyszczerzył zęby, wbijając wzrok w kominek, który również znajdował się w tym pomieszczeniu.
- Już ci wspominałem, że trochę namieszałem w tym świecie i nie długo przyjdą tego żniwa. Między innymi po to się tu zjawiłem...

Offline

 

#5 2012-06-20 17:30:24

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Kwatera

Mei spoglądała podejrzliwie na chłopaka, wspominał coś, że namieszał, jednak Mei nie sądziła, że jakoś bardzo. - W takim razie co naskrobałeś? - Zapytała z ciekawością ciągnąc go do jakiegoś kąta, gdzie było miejsce żeby można było usiąść. Dziewczyna zmęczona usiadła, po czym czekała na wyjaśnienia Senti'ego. - Żeby nie okazało się, żebym ja też musiała cię sprzątnąć... - Dodała uśmiechając się i puszczając oczko chłopakowi. Ciekawiło ją co też on mógł zrobić. Ziewnęła raz zmęczona zakrywając usta dłonią. Oczy powoli same się jej lepiły.


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#6 2012-06-20 18:03:47

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Kwatera

Mei jeszcze raz bombardowała pytaniami. Co się dziwić, skoro nie było jej taki kawał czasu. Jednak odpowiadanie wprost na niektóre pytania może być jeszcze gorszym rozwiązaniem, aniżeli omijanie głównego tematu.
Szybko zebrał się na odpowiedź, ze spokojem, melancholijnym tonem rzekł.

- Mówienie ci czegokolwiek w tym momencie, okażę się tylko stratą czasu. Wkrótce nastąpi scenka rodem z najlepszych dramatów. Wystarczy poczekać, na Gisaku i jego nowego pupila, Kazunariego. Ich reakcja na mój widok powinna ci wiele powiedzieć. - podszedł do pieca, na który od dłuższego czasu patrzył. Ręce wciąż miał splecione.

- Ironia często przybiera realną materię. - odpowiedział na te drugie zdanie dziewczyny. Powinna zauważyć drugie dno tych słów.
- Naprawdę lubię teatr... - bąknął pod nosem.

Offline

 

#7 2012-06-20 18:15:46

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Kwatera

Mei zrobiła obrażoną minę, kiedy Senti nie udzielił jej odpowiedzi. - No jak tam chcesz... Twoja sprawa...- Powiedziała lekko obrażona. Nie chciał jej powiedzieć, to nie, jego sprawa. Dziewczyna rozglądała się po wszystkich, nikt jeszcze nie przyszedł. Spojrzała na Senti'ego, który coś tam bąkał pod nosem... - Nie martw się, cokolwiek zrobią, ja będę z tobą... Sama swego czasu planowałam coś na Gisaku... - Powiedziała uśmiechając się w stronę Kaguyi. Jeśli chodzi o Gisaku, to zapewne stanęłaby po stronie Senti'ego. Nie znosiła tego Uchihy...

Ostatnio edytowany przez Mei (2012-06-21 22:02:29)


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#8 2012-06-21 22:07:05

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Kwatera

Podejście Mei do Gisaku dało mi wiele do myślenia. Jeżeli tak bardzo go nie lubi, to będę mógł to wykorzystać i dostosować do nowego planu. W zasadzie to do zmodyfikowania, ponieważ cały rdzeń został już opracowany. W końcu powiedziałem Takashiemu, a ten z pewnością się tu zjawi, że Mei została użyta do Edo Tensei. Jednak ta jest tu ze mną, a jej obecność wywoła spore kontrowersje. Lecz mi wiatry sprzyjały, czego dowód przed chwilą otrzymałem. Ten za to jak najszybciej postanowiłem wyssać, aż do samych wiórów. W końcu taka okazja bokiem nie przechodzi.

- Chcesz być ze mną? - zadałem te pytanie z wyraźnym jadem w tonie. - Dobrze. Pamiętaj, że zadanie, które ci powierzę, ma bardzo duże znaczenie - zarówno dla mnie jak i dla ciebie, jeśli tak bardzo nie lubisz Gisaku. - uśmiechnąłem się do dziewczyny i zbliżyłem tak, że nasze czubki nosów się niemal stykały. Swój wzrok wbiłem w jej oczy.
- Powiesz Takashi'emu, że jakiś czas temu stoczyłaś walkę z Uchiha Gisaku i ledwo uciekłaś ze szponów śmierci. - oddaliłem twarz i odwróciłem się od Mei.
- Liczę na twój kunszt aktorski. Proszę, nie zawiedź mnie.

Offline

 

#9 2012-06-21 22:16:05

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Kwatera

Mei słuchała słów Senti'ego, widziała różnicę w jego głosie i zachowaniu. Kiedy ten skończył odpowiedziała odsuwając go dłonią od siebie. - Rozumiem, jednak ty nie zrozumiałeś mnie... - Powiedziała wstając i przeszywając Kaguyę wzrokiem. - Nie mam zamiaru mieszać się w konflikty... Gdyby cię zaatakował na moich oczach pomogłabym ci, przerwałabym walkę... Jednak nie mam zamiaru działać na czyjąś szkodę, tak postąpiłaby Mai... Zresztą nie oszukałabym Takashi'ego... Nie porównuj mnie do niej, wężu... - Powiedziała dość nerwowo. Poczuła urazę, już na samą myśl, że porównał ją do Mai i chciał, aby coś takiego zrobiła. Może i nieco przesadziła, ale emocje wzięły górę... Mei skierowała się teraz na zewnątrz, chciała odetchnąć świeżym powietrzem, gdyż było duszno...

Ostatnio edytowany przez Mei (2012-06-21 22:21:36)


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#10 2012-06-21 22:33:37

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Kwatera

Zanim Mei zdążyła wyjść, ja podniosłem lekko głos i zwróciłem się do niej. Na twarzy wciąż towarzyszył mi ten podły uśmiech, a wraz z nimi, moja wypowiedź nabrała innego zabarwienia.
- Osoba, która kogoś nie zrozumiała, to ty, Namikaze Mei. - zacząłem się zbliżać powoli do niej, wyciągając w międzyczasie karteczki z pieczęcią, które wcześniej dostałem, aby powstrzymać przemianę.
- Chyba nie chcemy, aby Mai wyszła i narobiła bałaganu? Twoi znajomi mogą na to źle zareagować. W końcu nie było cię tyle czasu... nie wiadomo co się z tobą mogło dziać, prawda? Cholera wie, co im strzeli do głowy. Może się zdarzyć tak, że poobijają tą twoją ładną buzię... ajajaj nie dobrze., nie dobrze - po tych słowach przedarł jedną z kartek. - Ups... ale ze mnie niezdara, najmocniej przepraszam!

Offline

 

#11 2012-06-21 22:43:54

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Kwatera

Mei słysząc pierwsze zdanie Senti'ego zatrzymała się i odwróciła w jego stronę. Widząc co robi i słysząc jego słowa skrzywiła się, ale również posmutniała. - Teraz już rozumiem co miałeś na myśli mówiąc, że namieszałeś... Prawdziwy z ciebie wąż.. - Powiedziała, po czym opuściła głowę, jak by się poddała, gdyby miała siłę, to by chyba go tu zatłukła, nawet nie wie ile spędziła czasu na tworzeniu tych pieczęci. Podeszła do Senti'ego z opuszczoną głową, stała teraz jakiś krok od niego. - Co dokładnie mam mu powiedzieć? - Zapytała nie unosząc dalej głowy. Nie chciała tego robić, jednak myśl, że może stracić kontrolę przy innych była zbyt silna, Mei po prostu się bała, samej siebie...


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#12 2012-06-21 23:00:18

Takashi

Nara Edo Tensei

10890471
Zarejestrowany: 2011-10-31
Posty: 658
Klan/Organizacja: Nara
KG/Umiejętność: Kagegasasu
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna

Re: Kwatera

I w jednej chwili, w mgnieniu oka pojawiłem się między Mei oraz Senti'm. Kaguya został odepchnięty dosłownie dwa kroki w tył, zaś Mei była teraz obejmowana przeze mnie, pojawiłem się przodem do niej. Co jak co, ale szybkością mogłem zabłysnąć, przynajmniej na tym etapie. Jestem już chyba zbyt leniwy, może nie stary, bo bardzo młody, ale zbyt leniwy, by oddać się jeszcze innym treningom, dlatego to chyba moje maksimum, a i tak robiące wrażenie.
-Żadnego teatru nie będzie, nie odgrywajmy scen... Masz zamiar obejrzeć ciekawą sztukę, Senti? Udaj się do teatru, to proste. Mei, nie musisz się niczym martwić. - Senti dopiero teraz mógł spostrzec, że pozostałe pieczęci zniknęły z jego rąk, były już w moim posiadaniu.
-Dziwi mnie to, że jednak Mei się odnalazła, wcale nie walczyła z Gisaku, a twoja opowieść zawiera tyle luk. Jesteś tajemniczy, ale łatwy do przejrzenia... Ufam ci... Jeszcze... Lepiej coś wymyśl, jeśli chcesz zdobyć moje zaufanie, inaczej to nie Gisaku będzie ofiarą, a ty... Ze mną nie masz szans. - i także obydwoje mogli ujrzeć aktywny Tryb Mędrca co objawiało się przez obwódki wokół moich oczu, jednak jedynie Mei wie czym jest Sage Mode, Senti nie ma o tym zielonego pojęcia.
Notki z pieczęciami schowałem od razu w bezpieczne miejsce, puściłem Mei, patrząc jej głęboko w oczy, Samotnikiem się już nie przejmowałem.
-Gdzieś ty była przez cały ten czas? Martwiłem się? - nie dałem jej odpowiedzieć, za długo na nią czekałem, od razu wtuliłem się w nią, całując jej miękkie usta.

Ostatnio edytowany przez Takashi (2012-06-21 23:06:59)


Mowa
Szept
Krzyk
Myśl

Mowa żab (Link do nich) :
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#13 2012-06-21 23:10:03

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Kwatera

To co się stało całkowicie ogłupiło dziewczynę, stała i nie wiedziała co się dzieje, ktoś się pojawił, kto to... Mei bała się podnieść głowę i spojrzeć kto to, dopiero kiedy usłyszała głos wiedziała, że to jej mistrz. Takashi, pojawił się w najlepszym momencie ratując ją... Słuchała tego co mówi spoglądając na Senti'ego. Kiedy Takashi zaczął zadawać pytania nie wiedziała co powiedzieć, a kiedy ją pocałował, szybko odsunęła go od siebie przerzucając wzrok gdzieś na bok. - Musiałam odejść... Mai była zbyt silna, zresztą dalej jest, ale nie tak jak kiedyś... Umiem odbudować pieczęć, nauczyłam się wiele o tym... - Po tym spojrzała na Senti'ego. - Ty też masz zamiar go zaatakować?... Masz zamiar zabić Gisaku? - Zapytała robiąc dwa kroki w tył od mistrza. Co się dzieje, dlaczego wszyscy są tak przesiąknięci nienawiścią i rządzą mordu?...

Ostatnio edytowany przez Mei (2012-06-21 23:10:51)


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#14 2012-06-21 23:21:13

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Kwatera

Wraz ze swoim uczniem chwilę postaliśmy pod drzwiami by podsłuchać duża część rozmowy. Jednak w pewnym momencie stwierdziłem, że tego już za wiele. Drzwi otworzyły się szybko. Teraz wszystkie oczy skierowane były na mnie oraz na mojego ucznia. Już wiedziałem, że Senti tu jest.  Spojrzałem się na niego pełnym nienawiści wzrokiem. Byłem zły. W końcu, takie rzeczy robi mi mój uczeń. Po chwili mój wzrok przeszedł na Mei. Skoro trzymała się Sentiego to po niej mogłem się spodziewać wszystkiego. Na koniec zerknąłem na Takashiego. I w tym momencie mój wzrok się zmienił. Z mrocznego, chłodnego na bardzo ciepły i przyjazny.
- Och Takashi. Mam nadzieję, że nie przyporządkują mnie z nimi do drużyny. Bo najpierw bym musiał na nich stracić siły i dopiero wtedy zając się misją. Nie pozwolę na zamachy na swoją osobę oraz na, bliskiego mi, ucznia. - powiedziałem po czym przywitałem się z Takashim.

Ostatnio edytowany przez Gisaku (2012-06-21 23:22:57)

Offline

 

#15 2012-06-21 23:50:20

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Kwatera

Czekałem na odpowiedź Mei. Wiedziałem, że uderzyłem w czuły punkt, co też przyniosło mi sporą satysfakcję. Musiała zrobić co chciałem, inaczej na jaw wyszło by to, czego nie chciała ujawnić. Miałem ją w garści, to dobrze... i wszystko się nagle zmieniło. Tak jak w kalejdoskopie. Wszedł Takashi i narobił sporego szumu. Do tego wszystko słyszał, a to gdzieś zniszczyło kawałek muru, który tak solidnie budowałem.
- Imponujące wejście Takashi. Potrafisz się pojawić w odpowiednim momencie. Brawo... zasłużyłeś na aplauz. - zacząłem powoli klaskać. Trwało to jakieś 10s. aż znowu zabrałem głos.
- Zabić Gisaku? Ależ ty okrutna, jejku, jejku. - odwróciłem się od dwójki i zacząłem powoli przemawiać.
- Ból. Nienawiść. Wojna. Nie wiem czy zauważyłeś Takashi, ale w żadnym zdaniu nie mówiłem nic o zabijaniu kogoś. Najbardziej rwiesz się do tej wojny. Budzi się w tobie zwierzę... Wiesz dlaczego? Odpowiem ci. Bo harowałeś tyle czasu, odbyłeś masę treningów... i teraz chcesz się sprawdzić, to proste. Insty