Ogłoszenie


#41 2012-06-09 15:39:58

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Tereny starego Dozuka

Gdy tylko Nana zaczęła na mnie chlapać, tylko przetarłem twarz. Oczywiście z uśmiechem. Czekałem aż mała skończy ubierać buty, po czym zacząłem zastanawiać się nad odpowiedzią na jej pytanie.
- Powinniśmy bardziej odpocząć. Może i ciągle byliśmy w iluzji, ale to męczy również fizycznie. - Powiedziałem, po czym położyłem się na plecach, wsłuchując się przy okazji w szum strumyka. - Przynajmniej ja. Jestem po tym wszystkim nie do życia. - Dodałem i zaśmiałem się.
- Muszę się skupić na rozwinięciu swych zdolności pod względem technik należących do mojego klanu i medycyny... Na razie jestem tylko wyszkolony w zakresie konwencjonalnego jej wykorzystywania, a nie w technikach... - Pomyślałem, po czym zasnąłem.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Basai

Obudziłem się po jakiejś godzinie.
- Aaaale mi się fajnie spało... - Powiedziałem na głos, przeciągając się i ziewając.

Ostatnio edytowany przez Basai (2012-06-11 21:20:06)

Offline

 

#42 2012-06-16 12:05:33

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Tereny starego Dozuka

Po krótkim czasie przekroczyłem już granicę prowincji Dokuza. Zacząłem się uważnie rozglądać za potencjalnymi sojusznikami. Starałem się również był jak najbardziej czuły na wszelkiego rodzaju większe skupiska energii. To była moja jedyna szansa.
Szczęście mi jednak na początku sprzyjało. By po przejściu kilkunastu metrów poczułem coś co wybijało się ponad normę. Musiałem być mimo to ostrożny. Nie każdy ninja będzie skory do udzielenia mi pomocy. Z tego powodu zacząłem powoli zbliżać się do mojego celu. Ręce miałem ułożone wzdłuż ciała. Niemalże dłońmi dotykałem katane. Byłem gotów by w każdej chwili ją wyciągnąć. Aż tu nagle ujrzałem znajome twarze, co przyniosło mi niekrytą radość. Na początku rzuciłem jedynie krótkie, acz radosne:
- Cześć.


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#43 2012-06-16 12:21:14

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Tereny starego Dozuka

Siedziałam sobie na zielonej i wygodnej trawce i tak sobie bez celu grzebałam palcem po ziemi, aż tu nagle ni z gruchy ni z pietruchy pojawił się kryształowy typek znany jako Gamatt. Odwróciłam tylko głowę w jego stronę dalej grzebiąc tym paluchem bez celu. Spojrzałam na niego od góry do dołu i wtedy odpowiedziałam swoim bez emocji głosem:
- Cześćć - nie wiedziałam, po co on miałby tutaj przybyć. Pierwsze o czym pomyślałam to, o jakieś znowu misji w celu znalezienia dziwaków robiących lasy i od razu je niszczących, ale pewnie nie po to on tu przybył. Odwróciłam głowę w stronę Ichi-ni i poczekałam na jego reakcję. Jakoś nie miałam ochoty na wchodzenie w większe interakcję z krystalicznym kolesiem.


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#44 2012-06-16 12:24:50

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Tereny starego Dozuka

Chwilę tylko cieszyłem się spokojem i wypoczynkiem, który dał mi ów sen. Usłyszałem szelest. Tu, na leśnych terenach, było to dość normalne, ale nie było to wiatr. To było coś żywego. Zwierzę? Nie, coś większego... Człowiek. Tylko kto by się tu tak skradał... Przygarbiłem się i sięgnąłem miecza. Klinga kliknęła o pochwę, ale nie wyciągnąłem katany. Musiałem być po prostu ostrożny, nie wiedziałem kim jest jegomość chowający się po krzakach. Zacząłem iść w stronę źródła dźwięku, aż nagle dostrzegłem bladego, czarnowłosego jegomościa, starszego ode mnie, ale dorównywałem mu wzrostem. Po chwili go poznałem, ale dłuższe wahanie mogło się zakończyć ścięciem... Lidera klanu Kiyoshi.
- Gamatt-san, witaj. - Powiedziałem z lekkim zaskoczeniem w głosie i na twarzy. - Coś się stało?

Offline

 

#45 2012-06-16 12:36:54

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Tereny starego Dozuka

Z szerokim uśmiechem na twarzy poprosiłem Ichitsu na osobności, by mała dziewczynka o niczym nie usłyszała. Sam nie chciałem jej na razie w to mieszać. Ale jeżeli Uchiha zdecyduje inaczej to później ją wtajemniczy. W każdym razie zacząłem wyjaśniać mu półgłosem i najkrócej jak się na całą sytuację. Jednocześnie byłem odwrócony plecami do dziecka, by nie wyczytało nic z ruchu warg. Byłem jednak świadom, że jeśli będzie chciała to i tak podsłucha.
- Słuchaj Ichitsu, sprawa jest dosyć poważna. Dzisiaj spotkałem się z nowym Lordem Fedudalnym Kraju Ognia. Okazało się, że ogromna ilość jego obywateli została porwana do siedziby wroga. A tam stworzono z nich bezmózgie marionetki. Ja mam zebrać grupę ludzi, która wraz z wyszkolonym wojskie ruszy na siedzibę wroga. Czy mógłbym liczyć na Twoją pomoc? - Po ostatnim pytaniu, czekałem na reakcje chłopaka.


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#46 2012-06-16 12:43:01

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Tereny starego Dozuka

Poszedłem z Gamattem na stronę, a ten zaczął mówić o co chodzi. Słuchałem go uważnie. Gdy skończył, zacząłem się zastanawiać i przy okazji głośno myśleć. Oczywiście na tyle głośno, aby tylko Gamatt mógł to usłyszeć.
- Fakt, Kraj Ognia ma problem... Klan Senju jest od ostatniego czasu bierny, jeśli chodzi o politykę, więc oni pewnie się w to niespecjalnie będą mieszać. W każdym razie możesz liczyć na moją pomoc. Jednakże nie mogę zostawić małej bez opieki. Wiem, że umie się obronić, ale w moim towarzystwie jest najspokojniejsza. Cholera wie co mogłoby jej strzelić gdyby ktoś obcy musiał dotrzymywać jej towarzystwa. Miałbyś może jakiś pomysł?
Po tym zacząłem czekać na odpowiedź Gamatta.

Ostatnio edytowany przez Ichitsu (2012-06-16 12:45:10)

Offline

 

#47 2012-06-16 17:17:39

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Tereny starego Dozuka

- Myślę, że wiem, gdzie mogła by przez ten czas przebywać. - Odpowiedziałem momentalnie Ichitsu. Po chwili dodałem:
- Może zostać nawet tutaj, jeżeli zechce. W każdej chwili jestem w stanie przysłać tu kilku moich zaufanych ludzi, by się nią zaopiekowali i jestem w stanie za nich poręczyć. Jeżeli pasuje Ci taki układ to róbmy tak: Ja zostanę tutaj z małą aż do przybycia nowych opiekunów. Ty w tym czasie wyruszysz by uruchomić swoje kontakty. W tej chwili każdy ninja, który posiada jakiś potencjał jest potrzebny. Ja również ruszę w dalszą podróż, gdy tylko będę mógł. Gdy już skończysz to zmierzaj do Tanechigai. A dokładnie do kwatery, w której wszyscy się spotkamy. Mieści się ona w posiadłości Lorda Feudalnego. - Następnie wyjąłem z kieszeni jedną z kartek i wręczyłem ją chłopakowi, mówiąc:
- Gdy pokażesz to strażnikom to na pewno Cię wpuszczą.


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#48 2012-06-16 17:39:35

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Tereny starego Dozuka

Wysłuchałem po raz kolejny Gamatta. Dostałem kilka instrukcji.
- W porządku. Mogę przecież wam zaufać. Zostawiam wam Nanę na czas tej misji i poinformuję kilku znajomych. - Powiedziałem, po czym wziąłem kartkę od Gamatta, podszedłem do Nany.
- Muszę cię zostawić z Gamattem, bo ruszam na ważną misję. Nie mogę cię ze sobą zabrać, to z pewnością będzie trudniejsze niż walka z tamtym drzewnym. - Powiedziałem, po czym uklęknąłem i zmierzwiłem małej włosy.
- W takim razie ruszam. Do zobaczenia w Tanechigai. - Powiedziałem w stronę Gamatta, po czym ruszyłem do Debiruyaa. Gdy tylko do małej doskoczyli opiekunowie, Gamatt ruszył za mną.
z/t obojga -> Debiruyaa/Tereny

Ostatnio edytowany przez Ichitsu (2012-06-17 16:28:56)

Offline

 

#49 2012-06-17 16:32:30

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Tereny starego Dozuka

Całą drogę z Tanechigai do Dokuzy Mei biegła. Czuła się wystarczająco na siłach, by to zrobić, po kilu chwilowych odpoczynkach, była w stanie dalej biec. Znajdowała się teraz już na terenach Dokuzy, daleko za jej granicami. Do Hidari jeszcze daleko, dziewczyna, aż wspomniała jej pierwszą wprawę, wtedy też zmierzała własnie do Hidari, tą samą drogą. Jednak tym razem podróż jest znaczne szybsza, po kolejnym dniu podróży, dziewczyna znalazła się niedaleko granic Debiruiyaa, następnej prowincji, która musiała minąć. Postanowiła tam odpocząć.
z[/t --> Debiruiyaa/Rzeka]


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#50 2012-06-20 11:28:46

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Tereny starego Dozuka

Mei podążała obok Senti'ego przez całą podróż, większość czasu spędzili na gadaniu o głupotach, wiadomo. Dziewczyna lekko się stresowała tym co zobaczy w Tanechigai, nie spieszyło się jej zbytnio do jakichś widowiskowych akcji, jednak mogła tam spotkać znajome twarze. Chciała zobaczyć, czy z Naną wszystko w porządku, co u Ichitsu, no i co z Gisaku... Chciała również spotkać mistrza, którego postanowiła opuścić, a ten nawet jej nie zatrzymał. Przez całą drogę myślała własnie o tym, starała sobie nie zaprzątać głowy za bardzo Mai, mogłoby to ją osłabić.
z/t --> Tanechigai/Posiadłość Lorda]


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#51 2012-06-21 21:21:05

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Tereny starego Dozuka

Akihito szedł powoli. Właśnie oddalił się od swoich rodzinnych terenów. Krew w jego żyłach buzowała nieznośnie.
-Cholera!-myślał-Jak zwykle opuszczam miejsce. Miejsce urodzenia też opuściłem. Miejsce moich przodków też opuściłem. To miejsce, nie znaczy dla mnie nic, bo zaraz je wyminę. Czuję się żałośnie. Czemu ja? Czemu nie inni? Czemu Uchihy żyją? Czemu mają się tak dobrze?  Nie to, że im zazdroszczę, ale ich klan jest taki silny! Taki liczny! Czemu Senju są słabi? Czemu jestem tylko ja? Cholera! Katsuro Senju. Katsuro Senju! KATSURO SENJU!!! On był bogiem Mokutona? A ja? Zwykłym idiotą! Czemu nie mogą być tak silny? Czemu muszę być zdany na łaski innych? Ostatnio przeżyłem tylko dzięki szczęściu... TO nie ma sensu! Muszę trenować, a potem odnaleźć sens mojego życia!
[z/t -> Tereny Tanechigai]


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

#52 2012-06-21 21:29:23

Daiki

Gość

Re: Tereny starego Dozuka

Wparowałem jak poparzony na tereny Dokuza, bardzo się spieszyłem, bo bałem się, że mogę się spóźnić. Jednak nie chodziło już tylko o to... Jestem tak podekscytowany i rządny przygód, że nie mogę po prostu wytrzymać. Na pewno spotkam w Tanechigai masę silnych ninja, obym tylko nie był najsłabszy. Najlepsze jest to, ze z klanu Hyuuga będę chyba jedynym, przydam się ze względu na moje oczy, tak sądzę. Zresztą moja walka z użyciem Juuken stoi na bardzo wysokim poziomie, na pewno się przydam, jestem tego pewny. Nawet jeśli mnie nie docenią, nie poddam się i będę walczył do końca, by udowodnić, że wcale nie jestem taki słaby. na razie jednak musiałem przyspieszyć, gnało mnie i gnało, bylebym jak najszybciej tam dotarł. W ogóle jestem ciekaw jak to wszystko będzie wyglądało, jeszcze nigdy nie przyszło mi się zmierzyć z porządnymi przeciwnikami, nie widziałem na oczy żadnej poważniejszej misji.

[zt -> Tanechigai, Posiadłość Lorda]

 

#53 2012-06-21 23:05:27

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Tereny starego Dozuka

Moja podróż powoli dobiega końca. Na szczęście. Jak na razie nie dzieje się nic ciekawego. Ale świadomość tego, że niedługo stoczę walkę z silnymi przeciwnikami, pokrzepiała mnie. Moje umiejętności ostatnio znacznie się poprawiły. Miałem szczerą nadzieję, że trafię na gościa, z którym poszedłem w trakcie naszego ostatniego spotkania na układ. Nie zaatakowałem go w zamian za wypuszczenie z zaminowanej kryjówki. Nie chciałem ryzykować zdrowia towarzyszy. Wtedy, po raz ostatni widziałem Sentiego. Ale cóż. Tak musiało być. Znów w oczach pojawił się mój mistrz. Matsuo. Nie wiemn czemu, ale ostatnio widuje go często. Szkoda, że to tylko moja wyobraźnia

[z/t -> Tanechigai, Posiadłość Lorda]

Offline

 

#54 2012-06-21 23:37:28

 Kazunari

Uchiha http://i.imgur.com/lUSRkiz.png

42754256
Zarejestrowany: 2012-04-06
Posty: 478
Klan/Organizacja: Uchiha/Yūgure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Założyciel Yūgure
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37

Re: Tereny starego Dozuka

Gisaku nagle przyspieszył, domyśliłem się, że jesteśmy niedaleko. Nagle coś mnie chwyciło...
- Mistrzu pójdź przodem, dogonię cię przed pałacem... - powiedziałem zatrzymując się obok drzewa.
Kiedy się oddalił, kaszlnąłem, a na dłoni znalazłem krew.
- Cholera... To coś więcej niż rany...
Oparłem się o konar i zacząłem głęboko oddychać.
- Co się ostatnio ze mną dzieje? - dodałem w myślach.
Po chwili ruszyłem w dalszą drogę.

[z/t -> Tanechigai, Posiadłość Lorda]


/ Theme /
http://i.imgur.com/nrBWFve.png

Offline

 

#55 2012-06-22 15:06:40

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Tereny starego Dozuka

Dokuza po raz kolejny. Podróżowanie jednym i tym samym szlakiem nuży nie dlatego, że męczy ciało. Jest to po prostu nudne. Za nudne. Nic się całkowicie nie dzieje, a jedyną rozrywką może być kopanie kamienia albo obserwowanie okolicznej flory, która jest aż nazbyt wysoka.
- Dobra Ichi. Skup się. Jeszcze tylko jedna prowincja i jesteśmy w domu... - Tutaj przerwałem swoją myśl. - W domu...
Po moich policzkach pociekły łzy. Przypomniało mi się Hidari. Czemu wtedy nie płakałem? Czemu, widząc w oddali powoli odbudowującą się wioskę nie odezwały się we mnie uczucia? Nie wiem. Wiedziałem jednak, że po raz kolejny świat potrzebuje naszej pomocy. Jednak nigdy nie dostałem nic więcej od świata jak możliwość życia...
z/t -> Tanechigai/Posiadłość Lorda

Offline

 

#56 2012-06-23 12:24:51

Rokutaro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-15
Posty: 411

Re: Tereny starego Dozuka

Lecąc dalej, oczyszczałem swój umysł poprzez medytację. Nie mogłem myśleć o pomocy tym ludziom w tak dziwny sposób. Nadal jednak denerwował mnie fakt, że lord feudalny znowu nie zbierze armii na czas. Nie wiedziałem czy po ostatnim ataku został zabity czy przeżył - nie ufałem żadnemu politykowi czy władcy. Kiedy otworzyłem oczy do głowy wpadła mi jedna myśl
- O proszę, ostatnia prowincja ! - był to jedyny pozytywny aspekt tej podróży. Aby szybciej ją zakończyć przyspieszyłem prędkość lotu smoka.

z/t -> Tanechigai/Tereny


Karta Postaci


Mowa Małp:
Enma

Offline

 

#57 2012-06-23 13:09:51

 Miyaguchi

Zaginiony

6720223
Zarejestrowany: 2012-03-04
Posty: 298
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru; Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny
Multikonta:<