Ogłoszenie


#1 2012-02-01 15:58:09

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 343

Rzeka


     Jest to największa rzeka w całej okolicy. Mimo swoich gigantycznych rozmiarów rzeka jest niezwykle spokojna. Po obu stronach rzeki postawione są liczne mola, gdzie można spotkać zapalonych wędkarzy. Wokół rzeki rośnie cudowna oraz niezwykle miękka trawa. To tutaj przychodzą całe roziny i korzystają z uroków tego cudownego miejsca. Woda jest krystalicznie czysta. Praktycznie cały czas widać pływające ryby. Dno rzeki jest czyste. Nie ma mułu. W letnie i upalne dni można spotkać ludzi uwielbiających soporty wodna. Woda tutaj jest idealna dla pływaków, którzy raz do roku zjeżdżają się tutaj na zawody pływackie. Wokół rzeki można spotkać liczne zwierzęta, które używają tej rzeki jako wodopoju. W pobliżu rzeczki znajduje się wioska rybacka. Jest to niewielka wioska, dlatego każdy zna każdego. Ludzie są względem siebie niezwykle życzliwi. Cały urok oraz specyfika tego miejsca tkwi właśnie w rzece, która swym pięknem przyciąga wiele osób. iestety o takie piękno nalęży dbać. Dlatego w poblizu rzeki możńa spotkać ochotniczą straż miejśkę, która pilnuje porządku na swoich terenach.

Opis stworzony przez Gisaku

Offline

 

#2 2012-03-25 12:14:10

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Rzeka

Przybyłam w te okolice z krainy zwącej się Dokuza, która raczej zapadła mi w pamięci w neutralnych barwach.  Nieprzemierzona puszcza pewnie przez nikogo nie była zbytnio dobrze odbierana przeze mnie, ale jako dzielna wojowniczka sprostałam temu wyzwaniu. Nie wiedziałam teraz po tym małym psikusie od lasu, co mnie spotka w tej krainie. Debiruiyaa jakoś nie pamiętam za bardzo, więc będę miała nowie wspomnienia z tego co tu ujrzę. Doszłam do rzeki i teraz miałam zagwozdkę jak przemierzyć tą przeszkodę terenową. Zauważyłam w pobliżu wędkarzy, więc podeszłam do jednego z nich, który właśnie szykował się, by coś przewieźć jakiś bagaż przez tą rzeczkę. Dołączyłam do niego, a gdy już byłam na drugiej stronie, podziękowałam mu bardzo serdecznie i powędrowałam w stronę Shisou.

[z/t -> Plac treningowy/Shisou]


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#3 2012-03-25 13:22:04

 Miyaguchi

Zaginiony

6720223
Zarejestrowany: 2012-03-04
Posty: 298
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru; Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny
Multikonta: Akemi, Shura

Re: Rzeka

Podróżując tak byłem w stu procentach wypoczęty. Spędziłem miłą noc w karczmie. Od dawna nie miałem tak dobrego snu. Może przez to, że jest mi lepiej na duszy ? Wreszcie mam kogoś kto może mi pomóc w życiu, może choć trochę mnie naprowadzić. Może to brzmi, jakby ktoś mnie trzymał ciągle za rączkę, ale ja miałem własne marzenia, które nie były łatwe do spełnienia. Potrzebowałem tylko osoby, która choć trochę w ich realizacji mi pomoże. Oczywiście wiązałem przyszłość z moim przyjaciółmi. Może czasem brzmię jak egoista mówiąc tylko o swoich marzeniach ? Ale przecież każdy je ma i chcę do nich dążyć z całych sił.
Marząc sobie tak stąpałem ku drodze do Placu Treningowego w Shisou gdzie był mój mistrz i najprawdopodobniej mała irytująca dziewczynka.

z/t -> Plac treningowy

Offline

 

#4 2012-06-17 16:38:02

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Rzeka

No i w końcu Mei znalazła się w Debiruiyaa, postanowiła odpocząć, nad brzegiem rzeki, okolica wydawała się jej wspaniała. Usiadła nad brzegiem, zamknęła oczy i postanowiła dalej medytować, starała się to robić zawsze kiedy miała okazję. Ostrożności nigdy za wiele, a nie byłoby miło, gdyby Mai się "wydostała". Dziewczyna siedziała sobie w pewnym stopniu odcięta od świata zewnętrznego zamykając się w "w sobie". Całkowicie wyciszona, słychać było jedynie szum rzeczki. Mei miała nadzieję pozostać tak jeszcze przez jakiś czas, musiała też trochę odpocząć.


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#5 2012-06-17 16:55:34

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Rzeka

I tak chyba nadszedł koniec jego podróży. Wyraźnie się zmęczył tą całą tułaczką, a jego samego brał dziw, kiedy pomyślał, ile przeszedł. Jednak po tym wszystkim mu ulżyło. Wysiłek, monotonny, w tej postaci, dał wyciek emocjom, przez co mógł teraz złapać świeżego powietrza. Sam dokładnie stracił rachube, w której prowincji się znajduje. Wiedział tylko, że to Kraj Ognia, ale nic poza tym.

Nie miał planów. Wojna przeszła już do przeszłości, a jego oczom ukazał się nowy horyzont. Zrozumiał co tak naprawdę jest ważne, jakie błędy popełnić i jakie konsekwencje teraz poniesie. Był gotów na to. Był gotów na śmierć.

Będąc przy pobliskiej rzece, zaczął przechadzać się jej brzegiem. Dzięki temu mógł ominąć denerwującą, nie strzyżoną trawę, która przeszkadzała w spacerze. Nie mógł uwierzyć, kogo tam zobaczył. Jego oczy otworzyły się, pierwszy raz od tak długiego czasu, a serce zabiło szybciej.
- Mei? - zapytał niedowierzając samemu sobie.

Offline

 

#6 2012-06-17 17:07:42

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Rzeka

Dziewczyna siedziała i medytowała, aż w końcu gdzieś w oddali, gdzieś poza jej wewnętrznym światem usłyszała swoje imię. Otworzyła powoli oczy i zaczęła się rozglądać, nie wiedziała kogo może ujrzeć, ale widocznie ten ktoś ją zna. Po chwili jej oczom ukazała się postać, był to Senti, dziewczyna wstała lekko się uśmiechając. - Senti... Witaj, trochę czasu minęło. Co cię tu sprowadza? - Zapytała uśmiechając się jak to miała w zwyczaju, podeszła na odległość trzech kroków do chłopaka i zaczęła mu się przyglądać. "Skakała" głową we wszystkie strony, z palcem na ustach, chcąc przyjrzeć się z każdej strony osobie, której dawno nie widziała. No w sumie trochę czasu minęło odkąd zniknęła bez słowa, przez ten czas ludzie mogli się zmienić, ona też...


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#7 2012-06-17 17:21:56

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Rzeka

Po rozdzieleniu się z Ichitsu postanowiłem nieco powęszyć do tutejszej okolicy. Miałem nadzieję, że uda mi się tu kogoś spotkać, kto byłby wstanie mi pomóc. Szerze powiedziawszy wcale nie uśmiechało mi się wędrowanie przez cały kontynent i to kilka razy. Ale oto drugi raz z rzędu miałem niesamowite szczęście. Usłyszałem jakąś rozmowę przy rzece. Nie zastanawiając się dłużej ruszyłem od razu w kierunku, z którego dobiegał dialog.
Po chwili zauważyłem dwie osoby. Dziewczynę oraz chłopaka. Z tym, że tylko tego ostatniego znałem. Trenował kiedyś pod skrzydłami Gisaku. Musiał więc coś umieć. Z tego powodu kolejny wybór padł na niego. Zacząłem powoli iść w ich kierunku, czekając jednocześnie na reakcję.


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#8 2012-06-17 17:33:05

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Rzeka

Patrzył się na to jak dziewczyna omiata go wzrokiem, samemu zapominając, że robi zupełnie to samo. Po zadaniu pytania przez nią, "obudził się" z natłoku ostatnich zdarzeń. Wydarzyło się ich zbyt wiele, by móc je tak po prostu streścić w jednym zdaniu, czy dwóch. Na to trzeba poświęcić więcej czasu, dużo więcej.

Nie wiedząc od czego zacząć, uśmiechął się tak jak miał ostatnio w zwyczaju. Jego lisi uśmiech, wywierał przeróżne reakcje, tak i nie widział jak będzie w tym wypadku.
- Trochę czasu? - zapytał ironicznie, nie przestając się uśmiechać. - Działo się trochę u mnie, nie powiem. Namieszałem niemało i teraz muszę się z tym wszystkim uporać. W każdym razie nic nie jest takie jak kiedyś... - te słowa powiedział już z dużo mniejszym entuzjazmem. Poczuł, że ktoś się zbliża, lecz nie odwracał głowy. Zbyt mocno się bał, że zobaczy tam kogoś kogo nie chce zobaczyć.  Mimo wszystko, w końcu się odwrócił.

Ujrzał tam człowieka, którego wciąż doskonale pamiętał. Wyraźnie zaznaczył się w jego pamięci, a to nie przychodziło od tak.
- Gamatt-san? - zapytał zbity z tropu. Czyżby nasłał go Gisaku?

Ostatnio edytowany przez Senti (2012-06-17 17:34:02)

Offline

 

#9 2012-06-17 17:41:20

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Rzeka

Mei słuchała i przyglądała się uśmieszkowi chłopaka. Kiedy w końcu Senti skończył mówić spojrzała na niego przeszywającym wzrokiem z lekkim uśmieszkiem na twarzy. - Namieszałeś? Widocznie nie było mnie więcej czasu niż myślałam... - Powiedziała lekko się śmiejąc, po czym odwróciła się w stronę, w którą spojrzał Senti. Zamilkła widząc mężczyznę, którego raczej nie znała, powinna? Kto wie, mężczyzna byl jej obcy, a przy obcych wolała siedzieć cicho. Ciekawiło ją tylko co takiego zrobi owy mężczyzna, spojrzała lekko na Kaguyę. - Znasz go? - Zapytała słysząc imię, które wypowiedział. Gamatt... Gamatt... Starała sobie w głowie odnaleźć takowe imię, dopiero po chwili przypomniała sobie, że Gamatt to lider klanu Kiyoshi. Zaczęła się przyglądać liderowi Kiyoshi lekko spode łba, nie chciała oczywiście go obrazić, czy coś, jednak nie była pewna jego zamiarów.


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#10 2012-06-17 17:46:57

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Rzeka

Kilka zdań, które usłyszałem przez tą chwilę nieco mnie zaniepokoiły. Mimo wszystko nie chciałem się z tym wszystkim ceregielić. Nie miałem na to stanowczo czasu. Postąpiłem identycznie jak w przypadku Ichitsu, na dodatek użyłem tych samych słów. Nie był to odpowiedni czas i miejsce na oratorskie przemowy. Najpierw jednak poprosiłem Sentiego nieco na bok, by tym razem nieznana mi dziewczyna nie usłyszała przypadkiem o czym rozmawiamy, następnie rzekłem:
- Sprawa jest dosyć poważna. Dzisiaj spotkałem się z nowym Lordem Fedudalnym Kraju Ognia. Okazało się, że ogromna ilość jego obywateli została porwana do siedziby wroga. A tam stworzono z nich bezmózgie marionetki. Ja mam zebrać grupę ludzi, która wraz z wyszkolonym wojskie ruszy na siedzibę wroga. Czy mógłbym liczyć na Twoją pomoc?


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#11 2012-06-17 17:54:52

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Rzeka

Reakcja Mei przyniosła jakąś ulgę. W sumie to było do przewidzenia, zawsze tak się zachowywała. Ucieszył się gdzieś tam w głębi, że trafił właśnie na nią. Łączyło ich wiele wspomnieć, a przebywanie z bliską osobą, było teraz niesmowicie ważne dla niego.

Gamatt wyglądał poważnie, nawet bardzo. Jego surowy wyraz twarzy, mówił, że ma bardzo ważną sprawę nie cierpiącą zwłoki. Stało się coś tragicznego? Czyjaś śmierć? Nie, to nie to.
Wziął go na słówko. Poczuł się lekko sparaliżowany. Był niemalże pewny, że Gamatt wszystko wie i za chwilę dostanie cios z zaskoczenia. NIw miał teraz szans z kimś tak silnym. Cholera.

A jednak. Okazało się, że został wybrany do pomocy w Kraju Ognia. Czyżby to szansa zesłana przez same niobiosa? Los mu aż tak służy? A więc to jest szansa, aby wszystko naprawić? Musiał się zgodzić. Musiał.
- Z mojej strony, mogę zaproponować wsparcie. Myślę, że Mei też to zrobi...- powiedział to na tyle głośno, aby dziewczyna mogła to usłyszeć.

Offline

 

#12 2012-06-17 17:59:41

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Rzeka

- Cieszę się. Jednak jestem tylko człowiekiem i nie uda mi się powiadomić o tym wystarczającej ilości osób. Dlatego też chciałbym, żebyś wyruszysz by uruchomić swoje kontakty. W tej chwili każdy ninja, który posiada jakiś potencjał jest potrzebny. Gdy już skończysz to zmierzaj do Tanechigai. A dokładnie do kwatery, w której wszyscy się spotkamy. Mieści się ona w posiadłości Lorda Feudalnego. - Następnie wyciągnąłem jednym, płynnym ruchem ręki z kieszeni  kartek i wręczyłem ją chłopakowi, mówiąc:
- Gdy pokażesz to strażnikom to na pewno Cię wpuszczą. - Po tych słowach momentalnie odwróciłem się i znajdując się plecami do chłopaka pomachałem mu dłonią na pożegnanie. Zacząłem zmierzać do kwatery, by zacząć obmyślać strategie.

[z/t ---> Kwatera w Tanechigai]

Ostatnio edytowany przez Gamatt (2012-06-17 18:00:34)


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#13 2012-06-17 18:12:21

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Rzeka

Mei stała i słuchała wszystkiego co mówi Senti i Gamatt. Kiedy tak spoglądała na Kiyoshi jej postawa zmieniła się na bardziej... przyjacielską. W końcu zaczęła się nawet uśmiechać, tak leciutko. W momencie, kiedy Senti zaproponował pomoc z jej strony spojrzała na niego i od razu wystrzeliła. - Co? Chwila, Senti... Nikt nie powiedział, że ja pomogę... - Powiedziała lekko unosząc głos, jednak nie bardzo. Nie to, że nie chciała pomóc, po prostu nie czuła się na siłach, no bo w końcu jakaś silna to ona nie jest... Spoglądała teraz na chłopaka z niepewnym wyrazem twarzy, aż w końcu dodała. - Nie wiem, czy jestem w stanie... Nie jestem silna... - Powiedziała, mniej "entuzjastycznym" tonem, po czym zaczęła spoglądać na Kaguyę.


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#14 2012-06-17 19:49:49

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Rzeka

Senti słuchał uważnie Gamatta, który udzielał wskazówek dotyczących pomocy w Kraju Ognia. Problem polegał na tym, że Kaguya nie bardzo mógł teraz zebrać ludzi. Miał teraz więcej wrogów niż przyjaciól, lecz przysłowie "Jakość, nie ilość" doskonale tu pasowało. Na Ichuzę mógł polegać w każdym momencie.

Wziął kartkę do ręki, a lider klanu Kiyoshi za chwilę zniknął z pola widzenia. Senti uśmiechnął się na ten widok i dodał pod nosem.
- Jejku, jejku, ale zabiegany... - w tym momencie spojrzał na Mei, która zaczęła się wykręcać z całej imprezy.
- A może przetestujemy twoje siły? - jeszcze bardziej się uśmiechnął. - Hmmm... co powiesz na to... że jak mnie nie złapiesz, to będziesz miała ksywę... Deska? - po tych słowach zaczął uciekać, śmiejąc się na głos jak dzieciak, którym się teraz czuł. Spotkanie z przyjaciółką napradę go orzeźwiło i pozwoliło odpocząć nerwom.

Offline

 

#15 2012-06-17 19:58:49

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Rzeka

Mei stała i spoglądała na Senti'ego. Kiedy chłopak wymyślił zabawę w berka, ta spojrzała na niego, po czym na swoje piersi. - Deska? - Zapytała samą siebie. Kogo jak kogo, ale jej raczej nie można było nazwać deską. Spojrzała jeszcze raz na Senti'ego, po czym ten zaczął biec. Kilka metrów, a obok chłopaka przeleciał kunai, kunai hiraishin. Dziewczyna stała już obok Kaguyi trzymają go za ramię. - A co jeśli ja wygram? - Zapytała pokazując język, a w drugiej ręce kręcąc kunai'em. Mei się uśmiechała, dawno nie używała swoich umiejętności, kiedy tak stała, nagle poczuła się dziwnie. Zrobiło się jej gorąco, po czym jak by na chwilę straciła nad swoim ciałem kontrolę, jej źrenice na chwilę się zmniejszyły. Wszystko trwało dosłownie chwilkę, później wszystko wróciło do normy, uśmiech zniknął, puściła chłopaka i odwróciła się tyłem do niego.


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#16 2012-06-17 20:08:19

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Rzeka

Jego bieg jak i cała zabawa w berka nie trwała długo. Co z tego, że miał niesamowitą szybkość, skoro uciekał przed członkiem klanu Namikaze? Jak wiadomo złapanie stało się tylko kwestią czasu. Kiedy ręka Mei spoczęła na jego ramieniu, wzdrygnął się trochę, a widząc jej uśmiech, on także to zrobił. Doskonale zauważył jej nagłą zmianę gr