Ogłoszenie


#1 2011-12-23 21:02:34

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 343

Miasto portowe


     W momencie, w którym szczyty niskich gór robią się coraz łagodniejsze, aż w końcu osiągają poziom morza, rozciąga się niemalże równa powierzchnia skalna o wystarczająco dużej powierzchni. Na tym wolnym  terenie powstało miasto portowe, którego zabudowania ciągną się bardziej wzdłuż linii morza, aniżeli w głąb lądu. Większą część zabudowań stanowią domy rybaków, chłopów i zwykłych wieśniaków, ale zdarzają się też większe mieszkania jakichś bandytów, którzy wykorzystują sytuację oraz nieuwagę władz, obrabowując sklepy i okradając ludzi. Oprócz tego można tutaj znaleźć sklepy, zwłaszcza z żywnością, gdzie głównym składnikiem posiłków są owoce morza, ale też  tanie bary i speluny. Tutejsza ludność jest z reguły prosta, ale pomimo stanu rzeczy, także i niezwykle honorowa i wytrwała, w razie potrzeby każdy stanąłby w obronie miasta lub kraju. Często zdarzają się tutaj Bójki i zaczepki ze strony właśnie bandytów, bo jeżeli chodzi o przestrzeganie prawa, nie jest za ciekawie, a to za sprawą raczej z rzadka pojawiających się tu osób z wewnątrz, z Kraju, mowa o kimś ważniejszym, a jeżeli chodzi o miejscowych obrońców prawa, nie jest ich za dużo, zawsze natomiast są w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie. We wschodniej części miasta znajdują się gęsto usytuowane doki, a także budynki, w których to odpowiednio wyspecjalizowani ludzie konstruują statki. Natomiast to w zachodniej części miasta znajdują się budynki mieszkalne, sklepy i reszta publicznych placówek. Ogólnie w mieście panuje miła atmosfera, ale nie w każdej dzielnicy, lepiej uważać w niektórych jego częściach.

Opis stworzony przez Takashi'ego

Offline

 

#2 2012-02-05 01:36:31

 Yaomi

Zaginiony

Skąd: Otwock
Zarejestrowany: 2011-02-04
Posty: 203
Klan/Organizacja: Hyuuga
KG/Umiejętność: Byakugan

Re: Miasto portowe

[z Migieuesumi]
Po pełnym fascynacji i przygód rejsie po otwartym morzu, statek dopłyął do miasta portowego w Migiaeuesumi. Było to dosyć wielkie miasto, jakie Yaomi zdażył dostrzec w czasie swojej podróży. Każdy krok zbliżał go coraz bliżej do swojego celu, w końcu już znalazł się w kraju błyskawic. Czas leci nieubłaganie, jeszcze jedna prowincja i będzie u celu.
- Dobrze a więc teraz odbijmy lekko w południe i znajdziemy się... - powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy - w Hidari... znowu..
Idąc cały czas pieszo przed siebie, w końcu dotarł do granic wielkiej prowincji klanu Uchiha, Hidari. Następnym jego zamiarem było zmierzanie w stronę Wymarłego lasu.
[do Hidari - Wymarły las]


http://fotofotki.pl/pliki_img/aizchdmeha157eno4dd.png
Mowa:

Katsuyu

Offline

 

#3 2012-02-25 07:19:32

 Logen

Uchiha http://i.imgur.com/27UXC1z.png

2478898
Zarejestrowany: 2009-12-18
Posty: 694
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: M
Wiek: 34

Re: Miasto portowe

[Z Ta no Kuni]
Podróż drogą morską przebiegła dość szybko. Logen zdołał się nawet nieco przespać w kajucie, czym odzyskał dużo energii i sił na dalszą wędrówkę. Statek przybił do portu w Migiuesumi. Stąd młodemu Uchiha zostało już naprawdę niewiele drogi... w końcu będzie mógł złożyć raport radzie swojego klanu i odpocząć. Tak, tego ostatniego brakowało mu najbardziej.
Kiedy stanął na suchym lądzie, westchnął głęboko i ruszył przed siebie. Bywał tu już parę razy, dawno... miasto portowe, nie różniło się niczym szczególnym od innych miasteczek. Teraz jednak przyszło bohaterowi opuścić to miejsce i udać się na szlak... ostatni szlak, prowadzący do domu...

[Logen zt -> Pomieszczenie zgromadzeń w Hidari]


http://i.imgur.com/fWw5y3s.jpg


Legenda mowy/myśli:
mowa postaci (#CF2929)
myśli postaci
Fukusaku (#006400)
Shima (#228D22)
Gamabunty (#008000)
Gamahiro (#ADFF2F)
Gamaken (#556B2F)
Gamakiri (#7FFF00)
Gama (#9ACD32)
Gomo (#7CFC00)
Gamatatsu (#32CD32)
Gamakichi (#00FF00)

Offline

 

#4 2012-03-02 21:41:46

Takashi

Nara Edo Tensei

10890471
Zarejestrowany: 2011-10-31
Posty: 658
Klan/Organizacja: Nara
KG/Umiejętność: Kagegasasu
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna

Re: Miasto portowe

Migiuesumi... Praktycznie osiągnąłem swój cel, jeszcze tylko muszę przejść tą prowincję i znajdę się już w Hidari, gdzie powinienem znaleźć Logen'a. W razie czego wiem już co robić, nie ma się czym martwić, mam plan awaryjny, najpierw jednak miasto portowe,
-Wciąż nie powiedziałeś nam dlaczego nas wezwałeś... Jaki jest powód? - spytał już nieco bardziej zaciekawiony Fukusaku, Shima jak do tej pory ciągle siedziała cicho.
-Cóż, chyba muszę wyjaśnić... - zrobiłem przerwę.
Przerwa trwała na tyle długo, ze znowu przerwał mi ją Pa.
-Takashi, chcemy znać powód naszej obecności tutaj. - powtórzył dobitniej Żabi Sage.
-Ahh, tak, przepraszam, zamyśliłem się. Chodzi mi bowiem o zwój paktu z waszą grupą summonów. Chcę go mieć, ale jego posiadaczem jest ktoś inny. Jeśli nie będzie chciał go dać, zawalczę o niego. - wyjaśniłem.
Żaby na razie nic nie mówiły, a przed nami znajdowało się już Hidari.

[zt -> Wioska klanu w Hidari]


Mowa
Szept
Krzyk
Myśl

Mowa żab (Link do nich) :
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#5 2012-03-18 13:53:56

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto portowe

Po rejsie dotarliśmy do Migiuesumi. Mimo położenia, w Błyskawicy wciąż można było odczuć to samo górskie powietrze co w Hidari. Gdy wysiadłem, szybko wziąłem Nanę na barana, po czym wyruszyłem ulicą w stronę Koshin.
- Dobrze jest być w domu, choć na chwilę... - Powiedziałem sam do siebie, po czym dodałem. - Przed nami jeszcze Koshin i będziemy na Wyspie Handlowej. Tam odpoczniemy i pobędziemy przez jakiś czas. Muszę też załatwić kilka spraw.
Po moim w zasadzie monologu zauważyłem, że coraz bardziej odbijam od centrum i zapuszczam się na gościniec. Po kilku chwilach byliśmy już na granicy z Koshin.
z/t obojga -> Koshin/Miasto portowe Tsukjii

Offline

 

#6 2012-04-07 20:19:18

Rokutaro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-15
Posty: 411

Re: Miasto portowe

I tak oto kolejny raz znalazłem się w porcie. Nie za bardzo mi się to podobało, jednak wiedziałem, że tam gdzie dotrę będę miał coś do roboty. A jeśli nie, to trochę zamieszam w życiu tamtejszej ludności, proste i zabawne - oczywiście dla mnie, dla nich może być to tylko katastrofa.
- No już, już... Chce z kimś powalczyć... - mówiłem sobie pod nosem, czekając aż statek dopłynie do kolejnego portu na którym pewnie wysiądę. Byłem przygotowany na wszystko, żałowałem tylko, że nie opanowałem jeszcze jednej techniki.

[ zt -> Tereny Ta no Kuni]


Karta Postaci


Mowa Małp:
Enma

Offline

 

#7 2012-05-01 23:44:43

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miasto portowe

I w końcu udało mi się dotrzeć do Migiuesumi. Miejsce to było  bardzo ładne, jednak nie mogłem się cieszyć jego pięknem. Śpieszyło mi się bardzo do Hidari. Szybko wyjąłem z plecaka resztki jedzenia i w biegu zacząłem konsumpcje. Niestety jestem tylko człowiekiem. Szybko złapała mnie kolka i zmusiła do odpoczynku. Było to bardzo irytujące.
Ehhh, te ludzkie ograniczenia. Szkoda, że nie da rady ich usunąć pomyślałem po czym skończyłem odpoczynek. Rozciągnąłem się i ruszyłem do ojczystej wioski, za którą szczerze powiedziawszy bardzo mi się tęskniło.

[z/t -> Hidari]

Offline

 

#8 2012-05-05 21:28:47

Takashi

Nara Edo Tensei

10890471
Zarejestrowany: 2011-10-31
Posty: 658
Klan/Organizacja: Nara
KG/Umiejętność: Kagegasasu
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna

Re: Miasto portowe

Szybko, niemalże błyskawicznie znalazłem się w Mieście portowym, w Migiuesumi. Zdecydowałem się na podróż drogą morską, wiedziałem, że będzie szybciej, a i mój organizm zostanie poddany mniejszym męczarniom, dzięki czemu nie będę odczuwał zbyt wielkiego zmęczenia. Specjalnie nie założyłem płaszcza, który świadczył o mojej pozycji w klanie, niech każdy tam sobie wie, że jestem liderem, ale tak szczególnego przedmiotu z własnością sentymentalną wolałem nie zniszczyć, a na misjach nigdy nie wiadomo, przezorny zawsze zabezpieczony. Od razu wsiadłem na odpowiedni statek, który prowadził prosto do Yu no Kuni, była to podróż morska z przesiadką, gdyż statki, lub inne środki morskiej lokomocji, nie kursują bezpośrednio z Migiuesumi do Uzu no Kuni, gdzie muszę się teraz dostać, stąd przesiadka.
-W drogę. - rzuciłem znudzonym, ale podekscytowanym tonem, gdy statek zaczynał wypływać, dziwne połączenie nastrojów.

[zt -> Miasto portowe w Yu no Kuni]

Ostatnio edytowany przez Takashi (2012-05-05 21:39:20)


Mowa
Szept
Krzyk
Myśl

Mowa żab (Link do nich) :
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#9 2012-05-05 21:54:07

Rokutaro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-15
Posty: 411

Re: Miasto portowe

Ach, nie ma to jak coś co wyróżnia człowieka z tłumu. Wielki smok, mimo wysokości na jakiej się znajdował, przykuwał wzrok biednych cywili. Musieli być przerażenia - nie mój problem, prawda ? Leciałem dalej, spokojnie bo nigdzie mi się nie spieszyło. Ot, nowa przygoda to wszystko.
- Ciekawe, czy tym razem zrobię coś więcej... Tylko żebym nie spotkał Anamariego. To co zrobił ostatnio... - powiedziałem do siebie, przypominając sobie o podarunku. To wyglądało tak, jakby chciał mi zrobić na złość.

[zt -> Miasto portowe w Yu no Kuni]


Karta Postaci


Mowa Małp:
Enma

Offline

 

#10 2012-06-21 15:52:11

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miasto portowe

I stało się. W końcu dotarłem do Migiuesumi. Błogi spokój oraz mój trening zostały przerwane przez zbliżające się niebezpieczeństwo. Kraj Ognia znów miał zostać zaatakowany. Bardzo się cieszę, że zostałem wybrany by go bronić. Chciałem wspomóc swoją ojczyznę najlepiej jak potrafię. Wziąłem więc ze sobą swojego ucznia oraz .. udałem się po innego  utalentowanego młodzieńca. Rokutaro. Był niezwykle dobrą postacią oraz pozytywnie mnie zaskoczył podczas naszego spotkania. Jeśli jeszcze nie wie o tym, co ma nas czekać to chce mu powiedzieć. Może nam się przydać. Wszyscy potężni już o tym wiedzą, jednak ja wyczuwam potencjał osób zanim staną się silnymi wojownikami.


[z/t -> Chuu]

Offline

 

#11 2012-06-21 17:55:20

Rokutaro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-15
Posty: 411

Re: Miasto portowe

Przecierając oko przemierzałem z wielką prędkością kolejne metry. I jak zawsze robiłem to na smoku... Posiadając taką sztukę, doszedłem do wniosku, że nie ma sensu się męczyć chodząc. Podróże jednak i tak wydawały się tak samo męczące - była to strata czasu. Westchnąłem smętnie do siebie samego lecąc w stronę Kraju Ognia. Po co miałem go bronic ? Nie mam pojęcia, w końcu nie był on moją ojczyzną.
- Chyba nie mogę tak myśleć... To do niczego nie prowadzi... - pouczałem sam siebie w myślach. Pokiwałem tylko głową i położyłem się na smoku z powodu wysokiej temperatury... I w takiej pozycji minąłem tą krainę lecąc do następnej

[zt -> Hidari]


Karta Postaci


Mowa Małp:
Enma

Offline

 

#12 2012-06-21 20:12:01

 Kazunari

Uchiha http://i.imgur.com/lUSRkiz.png

42754256
Zarejestrowany: 2012-04-06
Posty: 478
Klan/Organizacja: Uchiha/Yūgure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Założyciel Yūgure
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37

Re: Miasto portowe

Po jakimś czasie opuściliśmy górzyste tereny. Zostałem nieco w tyle, czego nie zauważył Gisaku. Zauważyłem, że w jakimś nieznanym dla mnie celu udał się do Chuu, jednak ja udałem się bezpośrednio do Koshin.
Źle znosiłem myśl, że mój Sharingan wciąż ma tylko jedną łezkę i wiedziałem, że mogę to zmienić jedynie przez walkę i ciężkie treningi. Ostatnie wydarzenia, odbijały się na mnie kiedy mój mistrz zniknął z pola widzenia, przystanąłem na chwile. całe ciało mnie bolało, odkąd opuściłem akademię, odnosiłem większe, lub mniejsze rany, jednak ani razu nie otrzymałem fachowej pomocy medycznej, po prostu nie było czasu myśleć o tym.

[zt -> Koshin]

Ostatnio edytowany przez Kazunari (2012-06-21 20:13:44)


/ Theme /
http://i.imgur.com/nrBWFve.png

Offline

 

#13 2012-07-04 15:56:19

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Miasto portowe

Łojoj... to już ostatnia prowincja przed Koshin.. jakże wspaniale.. podróż minęła szybko, chociaż jeszcze z jeden dzień do niej... uśmiech pojawił się Ichuzie na twarzy. Możliwe, że na Miri także, w końcu kto by się nie cieszył, że jego nogi odpoczną choć na moment. Tak więc kontynuując, poinformował towarzyszkę o aktualnym położeniu.

- Znajdujemy się już w Migiusumi - Przebiegali właśnie obok statków i kutrów - To te słynne miasto portowe, teraz odbijemy na wschód i jesteśmy ku celu.

Z lekkim uśmieszkiem, zakończył swój akcent, po czym oboje znaleźli się przy granicach terenu Koshin.

[z/t oboje -> Tereny Koshin]

Offline

 

#14 2012-07-04 21:51:49

 Miri

Martwy

Zarejestrowany: 2012-03-21
Posty: 294

Re: Miasto portowe

Jakże musiał się zawieść biedny Ichuza gdy na twarzy Miri nie dostrzegł śladu emocji, czegokolwiek... nigdy i pod żadnym pozorem nie pokazywała po sobie krzty czegokolwiek, to sprawiało że ludzie jakby jej unikali co było Miri praktycznie na rękę, miała gdzieś towarzystwo, nie rozumiała ludzi tak bardzo pożądających towarzysza, tak jak Ayane takkk.. nieustępliwa i natarczywa nie dała się odtrącić. Miri nie za bardzo obchodziło to co teraz się z nią stało od początku jej cele były jasne a to że zgubiła Ayane lekko mówiąc wisiało. Wracając do konkretów powoli byli już u celu teraz wystarczyło tylko parę godzin ciągłego biegu i byli na mecie.

[z/t--->Koshin/tereny]

Offline

 

#15 2012-07-06 22:27:28

 Miri

Martwy

Zarejestrowany: 2012-03-21
Posty: 294

Re: Miasto portowe

Droga powrotna do siedziby sztabu dopiero się rozpoczynała by zakończyć się u celu, kolejna misja była zakończona, teraz wystarczyło powrócić do dowództwa i przekazać im raport o wykonaniu misji z pomyślnym skutkiem. Jak na razie wszystko wydawało się iść jak najbardziej pomyślnie, przynajmniej odnośnie misji, dziewczyna nie zapomniała o swoim pierwotnym planie, zawsze i pomimo wszystko był on jej celem przewodnim, jeśli chodzi o tą całą wojnę o opowiadanie się po jednej ze stron to czyniła to jedynie z własnego widzimisię, równie dobrze mogła stanąć po przeciwnej stronie barykady. Ichuza jak na razie pozwalał się Miri delektować błogą ciszą, ciekawe jak długo, docieraliśmy do kolejnej prowincji dawnego domu dziewczyny.

[z/t (2x)--->Hidari/tereny]

Offline

 

#16 2012-08-26 17:14:10

 Arisa

Zaginiony

38787310
Zarejestrowany: 2011-10-12
Posty: 225
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: Assarikaze
Ranga: Członek Klanu

Re: Miasto portowe

Po wygodnej podróży główną drogą napotkałam nieco trudności w postaci gór. Jednak teraz kiedy byłam już w mieście portowym nie pozostało mi nic innego jak skołować sobie statek na wyspę handlową. Jednak stanowiło to pewien problem gdyż przybyłam nieco za późno i żaden statek nie odpływał już w tym kierunku przynajmniej nie dzisiaj. Trzeba było znaleźć jakieś dobre miejsce na wypoczynek, co okazało się dość trudne zważywszy na warunki które oferowało miasto. Wędrowałam po mieście od gospody do gospody w nadziei że któraś wreszcie spełni moja oczekiwania pod względem sanitarnym.

Offline

 

#17 2012-08-26 17:42:39

Masujiro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-06
Posty: 95

Re: Miasto portowe

W końcu udało mi się opuścić rodzinne Chuu i dotrzeć do prowincji, które była nieopodal mojej rodzinnej prowincji. Gdzie nie chiał bym się udać, zawsze byłem skazany na przejście przez to miejsce.. Nie chciałem podróżować pieszo, to takie męczące.. Postanowiłęm więc skorzystać z usług portowych i podróżować statkiem. Niestety - w tych godzinach nie było tu żadnej łajby, którą mógłbym popłynąć dalej.. Usiadłem więc w porcie i zacząłem obserwować morze, oczywiście spod mojego kaptura.. Ludzie tutaj byli niegodni oglądania mojej twarzy, ujrzeć ją mogli jedynie wybrani - wybrani, którzy posiadali niesamowitą potęgę. Nigdy nie pokazał bym zawartości kaptura jakiemuś przeciętniakowi, przysięłem to sobie niegdyś i będę trzymał się tej