Ogłoszenie


#1 2012-01-28 14:52:59

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 343

Świątynia


     Świątynia ta została wzniesiona setki lat temu. Jest niezwykle piękna i praktycznie nie zniszczona. Do dziś dzień nie wiadomo co zrobiony, by po tylu latach budowla się nie zniszczyła, jednakże zrobione zostało to z głową. Cała konstrukcja jest niezwykle stabilna a wystrój wnętrz zachwyca każde oko. W trakcie ostatnich przeszukiwań odkryto tajemne zejście do podziemi. Schodzi się tam bo sporej drabinie. Gdy już dostanie się do środka oczom widza ukarze się niezwykle nieprzyjemny widok. Wiele szkieletów porozrzucanych w nieładzie oraz ołtarz, na którym wykonywano "wyroki" nie zachęcają do dalszych ekspedycji podziemi, a szkoda, bo można tam natrafić na wiele ciekawych rzeczy. Dalsza część podziemia nie została zbadana, jednakże na ołtarzu znaleziono księgę, napisaną w niezrozumiałym języku. Z całej książki można było dowiedzieć się tylko jednej rzeczy. Gdzieś w jaskini ukryta jest niezwykła siła, a dostępu do niej strzegą tajemne legiony oraz liczne pułapki. Przez wiele lat ta wiedza była ukrywana, dopiero niedawno zadecydowano, by wyszła na światło dzienne.

Opis stworzony przez Gisaku

Offline

 

#2 2012-09-19 18:30:46

 Sabaku no Hakai

Zaginiony

28379221
Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2011-01-29
Posty: 143
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru
Ranga: Członek
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 13

Re: Świątynia

Świątynia. Była to pierwsza myśl, jaka przeszła mu przez głowę, kiedy jego oczom ukazała się wspaniała budowla. Mimo swojego wieku, wciąż stała dumnie i pewnie, jednocześnie napawając strachem tych, którzy znaleźli się zbyt blisko niej. Co by tego było mało, Hakai miał tam wkroczyć. Jasnooki nie namyślał się zbyt długo, zrzucił z głowy materiał, po czym chwycił za drzwi budowli i pewnie popchnął, by dostać się do środka. Wiatr ucichł momentalnie, zaś temperatura wydawała sie niższa niż na zewnątrz, co miało by swoje dobre strony, gdyby nie fakt, że znajduje się tam gdzie się znajduje. Echo niemiłosiernie dawało się we znaki, kiedy Czerwonowłosy rozpoczął wycieczkę po budowli. Jego celem było odnalezienie zejścia prowadzącego do podziemi, które już dawno zostało odkryte, jednak mało który śmiałek był na tyle odważny, bądź na tyle głupi by tam wkroczyć. Pchany albo jednym albo drugim, trzynastolatek postanowił nie wycofywać się w tak kluczowym momencie, więc kiedy tylko odnalazł ów wejście, pogrążył się w jego czeluściach.


Mowa...Mysli
ThemelBattle ThemelEpic Theme
http://s21.postimg.org/i6mkz254n/Bez_tytu_u.png
Chętnie podejmuję się prowadzenia sesji.

Offline

 

#3 2012-09-19 19:00:24

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Świątynia

Młodzieniec bez strachu podążył w czeluście ciemności, postępując w dół po niewielkich schodkach prowadzących do równie niewielkiego korytarza. Wszystko wyglądało jakby było stworzone dla ludzi co najmniej o połowę mniejszych niż tych którzy żyją w obecnych czasach. Mimo nie wielkich rozmiarów chłopak miał problemy z poruszaniem się w głąb korytarza. W dodatku wydawało się że z każdym krokiem miejsca jest coraz mniej, choć być może było to tylko wrażenie spowodowane coraz mniejszym występowaniem światła. Po około pół godziny ciągłego parcia naprzód, Hakai natrafił na pierwszy skręt tuż za nim znajdowało się oślepiające źródło światła. Dopiero po chwili zorientowałeś się że dotarłeś do  nieco większego pomieszczenia, w którym znajdowało się kilkanaście pochodni. Najwidoczniej ktoś często odwiedza to miejsce. Wiodły stąd również trzy drogi w tym też ta którą przyszedłeś. Nad każdą znajdował się inny napis mimo że mocno nadszarpnięte zębem czasu byłeś w stanie je odczytać. "Zawróć jeżeli brakuje Ci odwagi",  głosił ten który znajdował się za twoimi plecami."Jeżeli przybyłeś po siłę krocz tą ścieżką" na drodze w lewo oraz "Jeżeli przybyłeś z woli klanów podążaj tędy" przy ostatnim z wyborów jaki mogłeś wybrać.

Ostatnio edytowany przez Straznik 5 (2012-09-19 19:00:40)

Offline

 

#4 2012-09-19 19:07:50

 Sabaku no Hakai

Zaginiony

28379221
Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2011-01-29
Posty: 143
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru
Ranga: Członek
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 13

Re: Świątynia

Hakai wkroczył więc do czeluści piekieł, zostawiając nad sobą świątynie oraz wszelaką nadzieję. Nie wiedział wszak czy wróci... Tak czy siak, czerwonowłosy już od początku zaczął czuć nieprzyjemności związane z pobytem w tym miejscu. Korytarze były bardzo, ale to bardzo małe i ciasne, przez co nawet drobna postura chłopaka, ledwo co się przecisneła wśród twardych skał. Podróż ta trwała i trwała... Nie wiadomo ile, może krótko, może kilka godzin. W ciemnościach pod ziemią, człowiek traci poczucie czasu. A cóż to... Zastanowił się, kiedy jego oczy dostrzegły piewrwszy robłysk światła. Pochodnie.. Tablice... Skomentował sobie pod nosem, rozglądając się wokół w tym dziwnym miejscu. Jego oczy po chwili przyzwyczaiły się do panującej tu jasności, więc bez problemu mógł rozczytać napisy zawarte na drewnianych deskach. Potęga... Klan.... To drugie mnie tu sprowadza i do tą drogą powinienem kroczyć. Powiedział pod nosem, wybierając drogę która skręcała na prawo. Miał nadzieję, że nie był to głupi żart bądź jakaś pułapka. Chociaż fakt istnienia takiej tabliczki, z takim zapytaniem.... W takim, miejscu, może trochę człowieka zdziwić. No po prostu zajedwabiście...

Ostatnio edytowany przez Sabaku no Hakai (2012-09-19 19:08:29)


Mowa...Mysli
ThemelBattle ThemelEpic Theme
http://s21.postimg.org/i6mkz254n/Bez_tytu_u.png
Chętnie podejmuję się prowadzenia sesji.

Offline

 

#5 2012-09-19 19:29:01

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Świątynia

Sabaku skierował się zgodnie z radami tabliczki w prawo i już po kilku chwilach uderzył o ścianę, pozbawiony wszelkich źródeł światła nie zauważył zakrętu. W ciągu następnych kilku chwil jeszcze kilkakrotnie uderzył w miejscach gdzie natrafiał na zakręt czy schodek. W końcu jednak znów ukazało mu się oślepiające źródło światła i w kroczył do kolejnego pomieszczenia przyozdobionego pochodniami. Jednak czy aby na pewno było  to następne pomieszczenie? Wszystko wyglądało dokładnie tak samo jak w tym z które wyruszył chwilę temu. Przejścia obarczone identycznymi napisami, identyczny układ pochodni które wydawały się nieco bardziej nadpalone.

Offline

 

#6 2012-09-19 20:16:03

 Sabaku no Hakai

Zaginiony

28379221
Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2011-01-29
Posty: 143
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru
Ranga: Członek
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 13

Re: Świątynia

To ciekawe... Powiedzial Sabaku, obserwując pomieszczenie w jakim się znalazł. Było ono identyczne... Z poprzednim? Coś tu nie pasowało i chlopak miał kilka pomysłów. Na początku ustawił kilka kamieni w charakterystyczny wzór, który miał sprawdzić czy aby nie krąży w kółko. Jedna kupka w kwadrat, druga w trójkąt, tak na wszelki wypadek. Następnie wziął ze ścian jedna z pochodni i ponownie wyruszyl tym samym korytarzem, rozgladajac sie uważnie dookoła by niczego nie przeoczyć. Była wszak mozliwosc, że w ciemności zatracił drogę, co spowodowało jego powrót do poczatku. Chłopak miał nadzieję że tym razem się uda... Oby.


Mowa...Mysli
ThemelBattle ThemelEpic Theme
http://s21.postimg.org/i6mkz254n/Bez_tytu_u.png
Chętnie podejmuję się prowadzenia sesji.

Offline

 

#7 2012-09-19 20:41:46

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Świątynia

Tym razem chłopak posiadał odpowiednie oświetlenie, dzięki temu droga nie była tak straszna i mimo niedogodności w poruszaniu przebiegła znacznie szybciej. Od razu zauważył klapę która nie była specjalnie zakamuflowana. Mimo wszystko odnalezienie jej w ciemnościach graniczyło z cudem. Po krótkiej drodze ukazało się kolejne pomieszczenie, nie prowadziła stąd żadne wyjście. Było całkowicie puste z wyjątkiem miejsca w którym medytował pewien staruszek, który emitował dziwny rodzaj chakry. Z początku wyglądał jakby był martwy, jednak po chwili rozwiał wszelkie wątpliwości odzywając się.-Ty który przybywasz do Labiryntu Siły, masz prawo zadać mi  pytania. Zastanów się dobrze o co chcesz spytać cel,drogę,miejsce. Odpowiem na ile zdążę ale czasu mamy nie wiele.

Offline

 

#8 2012-09-20 14:21:36

 Sabaku no Hakai

Zaginiony

28379221
Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2011-01-29
Posty: 143
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru
Ranga: Członek
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 13

Re: Świątynia

Chłopak trafnie przewidział ów sytuacje. Po jakimś czasie żmudnej wędrówki, udało mu się znaleźć klapę, która prowadziła do niższych pięter. Super... Powiedział sam do siebie, otwierając ją i wchodząc do środka. Czerwonowłosy znalazł się w kolejnym korytarzu, który po chwili doprowadził go do kolejnego pomieszczenia. Jedynym co było tam warte uwagi, był staruszek, który na pierwszy rzut oka wydawał się martwy. Co jest... Przemknęło mu przez głowę, kiedy zauważył ruch trupa. Ten zaś wypowiedział kilka zdań, najwyraźniej skierowanych do Sabaku. Ten nie tracił więc czasu na myślenie, tylko odpowiedział od razu. Gdzie znajdę ołtarz na którym mam wysypać zawartość tego woreczka, jakie pułapki mnie czekają i jak je ominąć. Powiedział, ukazująć jednocześnie mały pakunek, jaki dostał od jednego z budynku rady.


Mowa...Mysli
ThemelBattle ThemelEpic Theme
http://s21.postimg.org/i6mkz254n/Bez_tytu_u.png
Chętnie podejmuję się prowadzenia sesji.

Offline

 

#9 2012-09-20 15:06:41

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Świątynia

Staruszek wysłuchał twoich słów i skupił swój wzrok na woreczku o którym mówiłeś
-Myślałem że jesteś kolejnym poszukiwaczem siły, którym będę mógł się posłużyć do ominięcia kolejnych pułapek. Tymczasem Ciebie przysłali Sabaku z tym niezwykłym piaskiem. Nigdy bym się nie domyślił że wyślą takiego młokosa gdyby nie ten woreczek. Powinieneś nauczyć się jak być bardziej dyskretny skoro pochodzisz z rodu ninja. Oddaj mi go dobrowolnie a pozwolę Ci żyć- wygląda na to że staruszek nie znalazł się tutaj aby pomagać poszukiwaczom ale żeby ich wykorzystać. Mało tego zaczął poruszać w nadzwyczajnie szybkim tempie jak na osobę która jeszcze przed chwilą była sztywna jak trup. W mgnieniu oka wyciągnął rękę tuż obok woreczka,czekając aż mu ją podasz. Mimo że z początku nie wyglądał zbyt imponująco to teraz z pewnością sprawiał wrażenie groźnego.

Offline

 

#10 2012-09-20 15:19:47

 Sabaku no Hakai

Zaginiony

28379221
Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2011-01-29
Posty: 143
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru
Ranga: Członek
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 13

Re: Świątynia

Chłopak spojrzał spode łba na mężczyznę. Jego jasnoniebieskie oczy świdrowały staruszka, zaś jego wargi złozyły się w chytrym pół uśmiechu. Pochodzę z rodu Sabaku, który od wieków związany jest z piaskiem i pustynią. Jesteśmy w świątyni, którą moi przodkowie odwiedzają od stuleci. My Dzieci Piasku jesteśmy związani tym miejscem, nie naszym przeznaczeniem jest tu zginąć, ale wszystkim tym, którzy ośmielili się wkroczyć na ten teren. To mówiąc zacisnął dłoń z woreczkiem, wycofał ją, zaś drugą, po uprzednim wyrzuceniu pochodni, złożył w pięść, po czym oddał jak najsilniejszy cios, wycelowany w splot słoneczny dziadunia. Był to jeden silny mocny cios, któremu Hakai poświęcił całą uwagę. Wyważenie ciała, lekki przekręt. Energia dostarczana od stóp, przez tułów i resztę ciała, prosto do barku a następnie do samej dłoni, której celem był ten jeden punkt. Dodatkowo wykorzystał siłę, jaką dostał przy wycofaniu pierwszej ręki, co wspomagało obrót całego ciała. Sabaku miał nadzieję, że cios się uda. Jeżeli nie, mógł mieć kłopoty, więc po prostu jak najszybciej starał się wykonać dodatkowe kopnięcie prawą nogą, prosto w jego udo. <low kick, nie wiem jak to dokładnie napisać>


Mowa...Mysli
ThemelBattle ThemelEpic Theme
http://s21.postimg.org/i6mkz254n/Bez_tytu_u.png
Chętnie podejmuję się prowadzenia sesji.

Offline

 

#11 2012-09-20 16:10:07

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Świątynia

Cios chłopaka wyglądałby imponująco, zwłaszcza jak na kogoś kto nie specjalizuję się w taijutsu problemem jednak było to że nie trafił w nic materialnego. Przeniknął przez iluzję staruszka która rozwiała się pod wpływem ciosu i nie napotykając żadnego oporu po prostu się przewrócił. Chwilę po tym staruszek wyrósł przed nim jakby z podziemi. Nie on dosłownie wyrósł z podziemi najpewniej używając jakiejś techniki dotonu.
-Nie dożyłbym tego wieku gdyby nie środki ostrożności.- powiedział patrząc na ciebie z góry a na jego twarzy zagościł uśmieszek-Biedny dzieciaku ta świątynia nie należy do Sabaku,widzę że nawet nie powiedzieli Ci co tutaj masz zrobić. Wygląda na to że umrzesz w nie wiedzy.
Staruszek ruszył do ataku, zaciskając dłonie na gardle chłopaka zanim ten zdążył się podnieść i zorientować w danej sytuacji

Offline

 

#12 2012-09-20 16:26:06

 Sabaku no Hakai

Zaginiony

28379221
Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2011-01-29
Posty: 143
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru
Ranga: Członek
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 13

Re: Świątynia

Kuso... Przeleciało mu przez głowę głowę, kiedy palce staruszka zacisnęły się na jego gardle. To... Może być w tej sytuacji mały problem. Jego czerwone włosy miotały się wokół, wraz z głową Sabaku, który próbował się uwolnić. Nie wiedza tak...? Wycharczał jeśli zdołał. Jeżeli jest coś czego znam. Jego ręce zacisnęły się na dłoni faceta, po tym jak szybko schował woreczek do kieszeni, po czym podkurczył nogi by pociągnąć faceta w dół, całym swoim ciężarem. Jeśli to się jednak nie udało, chłopak stara się wykonać kopnięcie w biodro by wydostać się ze śmiertelnego uścisku i móc skontrować kolejnym uderzeniem. Hakai musiał się śpieszyć, zanim przeciwnik zdąży wykonać jakikolwiek ruch, chociaż wątpił by wszystko poszło po jego mysli.


Mowa...Mysli
ThemelBattle ThemelEpic Theme
http://s21.postimg.org/i6mkz254n/Bez_tytu_u.png
Chętnie podejmuję się prowadzenia sesji.

Offline

 

#13 2012-09-20 17:05:51

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Świątynia

Chłopak znalazł się w dość trudnej sytuacji z jego ust wydobyły się niezrozumiały warkot. Chyba zrozumiał wtedy że nie dzieje się zbyt dobrze bo postanowił przejść do kontrataku. Za wszelką cenę starał się chronić woreczek usiłując schować go do kieszeni niestety w tym całym zamieszaniu upadł tuż obok jego ciała. Następny ruch chłopaka również się nie powiódł wykorzystanie ciężaru ciała może i miało sens. Staruszek był jednak silny, w dodatku młody Sabaku nie ważył zbyt wiele. Na szczęście kopniecie w biodro okazało się sukcesem przynajmniej częściowym. Wiek z pewnością nie był sojusznikiem przeciwnika  Hakai'a dlatego zaraz po kopnięciu rozległ się głośny trzask pękających kości. Staruszek poluzował swój uścisk pozwalając ci złapać powietrze i wydał z siebie głośny okrzyk spowodowany bólem wygląda na to że młodzieniec przejmuję inicjatywę

Offline

 

#14 2012-09-20 17:18:04

 Sabaku no Hakai

Zaginiony

28379221
Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2011-01-29
Posty: 143
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru
Ranga: Członek
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 13

Re: Świątynia

Teraz mam szanse. Pomyslał czerwonowłosy, obserując reakcje nieznajomego. Chłopak natychmiast po kopnięciu, zamachnął się jedną ręką, po czym uderzył nią z całej siły w tą, która resztkami sił go trzymała. Wykorzystując tempo ruchu w dół, zakładając, że mu się udało, podnosi on szybko woreczek, po czym wolną pięscią próbuje uderzyć starca w szczękę. Zakładając oczywiście, że Sabaku do niej dosięga, bądź przeciwnik jest pochylony, po co bowiem próbować robić niemożłiwe? Tak czy siak, Hakai wiedział, że musi uważać. Odskoczył więc kawałek do tyłu, po czym skumulował chakrę w ustach i wystrzelił w przeciwnika grad igieł stworzonych z chakry. Chłopak strasznie w tej sytuacji żałował, że nie opanował jeszcze kontroli piasku, którą nosił w gurdzie. Co jak co, ale to mogło by mu się w tej chwili bardzo przydać.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Sabaku no Hakai (2012-09-20 17:25:13)


Mowa...Mysli
ThemelBattle ThemelEpic Theme
http://s21.postimg.org/i6mkz254n/Bez_tytu_u.png
Chętnie podejmuję się prowadzenia sesji.

Offline

 

#15 2012-09-20 17:40:25

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Świątynia

Chłopak dzięki wyprowadzeniu ciosu w rękę przeciwnika wreszcie się uwolnił i z powodzeniem odzyskał woreczek. Niestety ta chwila którą poświecił na podniesienie cennego przedmiotu okazałą się wystarczająca dla starca aby doszedł do siebie. Mimo tego że jego ruchy nie były tak sprawne  jak kilka chwil wcześniej z powodzeniem uniknął ataku. Następnie widząc że chłopka kumuluje chakrę w ustach wykorzystał broń  klanu Sabaku przeciwko niemu. Szybkim ruchem zebrał pył,kurz i piasek znajdujący się na podłodze i wyrzucił  w niczego nie spodziewającego się chłopaka. W wyniku tego zdolność widzenia chłopaka była mocno ograniczona i wszystkie senbony chybiły. Zapewne marnie byłoby z oślepionym chłopakiem gdyby nie fakt że staruszek nie docenił swojego urazu. Zbyt gwałtownie ruszył w kierunku oślepionego Hakai'a w wyniku czego biodro nie wytrzymało ciężaru jego ciała. Upadł obijając głową o kameną klapę,którą chłopak mógł dostrzec dopiero w tym momencie gdyż była znakomicie zamaskowana i stracił przytomność.

Offline

 

#16 2012-09-20 18:27:38

 Sabaku no Hakai

Zaginiony

28379221
Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2011-01-29
Posty: 143
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru
Ranga: Członek
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 13

Re: Świątynia

Cała akcja przebiegła... Prawie pomyślnie. Chociaż nie trafił on senbonami z chakry, dziadek jakimś cudem upadł na ziemie i walnął w kamień, co sprawiło że stracił przytomność. Hakai móg