Ogłoszenie


#1 2012-01-22 11:44:55

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 343

Stara świątynia


     Są to wielkie ruiny starej świątyni, w której czczono wiele bóstw. Dawny i już zapomniany kult wzniósł tą wielką budowlę, aby oddawać cześć swym bóstwom, jednak czas robi swoje a z pięknej budowli pozostały jedynie ruiny. Jednak to nie ta wspaniała budowla tak intryguje wielu, ponoć pod gruzami znajduje się przejście do sieci podziemnych tuneli i pomieszczeń, w których ponoć mieszkał dawny kult. Do tej pory nikt nie odkrył wejścia, a plotki głoszą, że gdzieś głęboko pod ziemią, w najdalszym tunelu znajduje się skarb, który pozostawił dawny kult. Świątynia została wzniesiona na specjalnym kamiennym podłożu, wejście do niej prowadzi przez wysokie schody. Cała frontowa część budowli usiana jest filarami, a na każdym znak innego bóstwa. Kiedyś filarów było dziesięć, teraz stoją tylko trzy. To co kiedyś tworzyło ściany i sufit świątyni, teraz leży roztrzaskane na podłodze ukrywając pod sobą, różne pozostałości, po dawnym kulcie. Sama świątynia umiejscowiona jest głęboko pomiędzy drzewami.

Opis stworzony przez Matsuo'a

Offline

 

#2 2012-11-13 09:47:14

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Stara świątynia

1/5 - Trening Suiryuudan no Jutsu[Suiton B] z sensei'em

Akihito wkroczył na te tereny. Podczas biegu zwracał uwagę na wszystkie szczegóły. Dobrze widział różne zniszczone elementy. Zapewne w tym miejscu stało jakieś miejsce kultu, być może megalit. Cóż, ciężko to określić. Chłopak czekał na Ichazę. Wiedział, że musi go uczyć

-Ojcze, ucz mnie proszę. Na początek chciałbym nauczyć się techniki Suiryuudan no Jutsu. Jest ona bardzo silna, a takie wytworzenie smoka naprawdę może zabić. Właśnie dlatego proszę ciebie o nauczenie się tej techniki. Jednak twoja wola jest dla mnie rozkazem.-powiedział Senju.

Chłopak stał wyprostowany czekająć na instrukcję swojego nauczyciela. Miał nadzieję, że wszystko pójdzie po jego mysli i zacznie się uczyć nowego jutsu. Eh... To wszystko było niewiarygodne.

Ostatnio edytowany przez Akihito (2012-11-18 13:03:59)


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

#3 2012-11-13 20:01:03

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Stara świątynia

Ichaza.



Ichaza szedł spokojnym krokiem w tą samą stronę, w którą zmierzał jego uczeń. Pomimo, iż bardzo nie wytężał swoich mięśni, nie miał żadnego problemu z gonieniem go. Dotarł praktycznie w tym samym momencie. Ichaza miał już przygotowany plan, który wymyślił w drodze. Nie tylko Akihito będzie ćwiczył, jeżeli tak bardzo chcą opanować wodne jutsu do perfekcji, Ichaza zrobi to samo.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ichaza spojrzał na Akihito z uśmiechem, to co przed chwilą zrobił, to była technika, której tak pragnął się nauczyć. Nic dziwnego, Ichaza musiał ją przećwiczyć, a dobrze zrobić to w jego towarzystwie, będzie mu łatwiej.

- A więc widzisz... technika Suiryuudan już jest dla ciebie wysoką techniką klasyfikacji... do niej potrzebna będzie ci dobra kontrola własnej chakry... - Rzekł lekko zaniepokojonym głosem, po czym dokończył swoją przemowę - Tu obok nas, znajduje się studnia. Jest to idealny zbiornik wodny, do tego byś mógł uformować z wody swojego smoka. Lecz uważaj, musisz idealnie dobierać proporcje. Jeżeli dasz za mało chakry, smok się rozleci, jeżeli zaś za dużo... no stanie się to samo.

Ichaza dał wolną rękę Akihito, by ten mógł spróbować utworzyć z wody kształt smoka. Ciekawe czy mu się uda.

Offline

 

#4 2012-11-13 20:56:46

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Stara świątynia

2/5

Senju spojrzał na Ichazę. Kiwnął mu głową, na znak, że rozumie. Chłopak złożył pieczęć i skupił się swoim umysłem na wodnym tworze. Smok, który miał być przez niego stworzony powinien był opierać się na filarach kontroli chakry. Chłopak wypowiedział nazwę jutsu.

-Suiryuudan no Jutsu!-powiedział.

Chłopak postanowił, że będzie wysyłał stopniowo coraz większe ilości chakry, aby nauczył się tej techniki. Nie wierzył, że uda mu się ją wykonać. Po prostu stracił przekonanie, że za pierwszym razem nauczy się jutsu. Było to dla niego zbyt trudne. Jednak postanowił sprawdzić jak mu poszło.

Ostatnio edytowany przez Akihito (2012-11-18 12:53:51)


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

#5 2012-11-15 18:24:27

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Stara świątynia

Ichaza.



Futago, patrzył na to jak przebiega całe szkolenie, członka dawno zapomnianego klanu Senju. Nie szło mu najgorzej, lecz popełniał kilka błędów. Były one bardzo kluczowe, zwłaszcza, iż żeby wykonać dobrą technikę, nie wolno popełnić żadnego błędu. Co tu zwlekać, Ichaza postanowił przekazać mu kilka informacji. Nie zapominając, że ta strona bliźniaka, była lekko oschła i niemiła.

- Słuchaj no dupku.... włóż w to więcej siebie, bądź zły... nienawidź świata.. rób to w gniewie i nie spiep** tego. Jesteś tylko małym niedobitkiem... nie wkładaj w to dużych ilości chakry.. masz umieć to kontrolować.. Nigdy nie próbuj wycentrować jutsu na początku.. ucz się od podstaw.. wypowiedzenie pieczęci.. eh.. im szybciej to zrobisz tym bliższa jest twoja śmierć.. na początku naucz się podstaw. Kontrola chakry i jej przepływ.. formowanie... póki co wychodzi ci to nie najlepiej.. ćwicz albo.. zgiń.. od dziś to twoje motto - Powiedział groźnym głosem.

W jego naturze nie leżało być miłym, w przeciwieństwie do Ichuzy. Jego trening polegał na wyzwoleniu w sobie żalu i poprzez niego gniewu do samego siebie. Dla niego w źle leżało prawdziwe oblicze techniki. Może tak Akihito nauczy się kontrolować wodne jutsu. Zobaczymy.

Offline

 

#6 2012-11-16 18:55:39

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Stara świątynia

3/5

Senju lekko oszołomiony spojrzał na Ichazę. Tak. To musiała być druga strona Yoshimaru. Jeśli jednak mówiła ona rację? Chłopak starał się pozbawić pozytywnych myśli. Musiał stać się osobą z małą ilością miłości. Chłopak starał się wyzwolić agresję, która mogłaby kontrolować technikę.

-Zrobię to!-krzyknął. Chłopak złożył pieczęci. W amoku przesyłał chakrę. Wymówił nazwę techniki.

-Taaak!-ryknął. Miał nadzieję, że wyszło mu to idealnie. Senju czuł się na siłach do opanowania tego jutsu. Jeśli jednak mu nie wyjdzie, to będzie musiał ukarać swoją psychikę. Tak! Jeśli chce być Yangiem, powinien stać się idealnym wojownikiem! Poświęci się dla ojca!

Ostatnio edytowany przez Akihito (2012-11-18 12:53:33)


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

#7 2012-11-17 14:50:48

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Stara świątynia

Ichaza.



Akihito poinstruowawszy się wskazówkami zaczął robić dokładnie to co chodziło Ichazie po głowie. Dobrze, kontrola chakry oraz swobodny przepływ, wszystko to było teraz idealnie w normie. To co pozostało to teraz kontrolowanie kształtów tego smoka. Może nie było to łatwe, ale już wiele im nie zostało. Chłopak starał się przekazać wszystko co może jak najkrócej, by trening wyszedł jak najszybciej. Zobaczymy co da się zrobić. Póki co jeszcze jedna przemowa.

- Dobrze, skoro to już ci wyszło. To wypowiedz tą cholerną technikę i stwórz tego głupiego smoka, może w końcu ci wyjdzie - Powiedział ostro, dalej podrzucając mu czynności które ma wykonać. Akihito przećwiczył podstawy, teraz zagłębimy się w dalszą część.

Formowanie smoka z wody, która wydobywa się ze studni obok. Jeżeli mu się uda, pozostanie tylko trening w walce. Prawdopodobnie coś na zaatakowanie mnie z nim. Póki co, niech stworzy tą bestię.

Offline

 

#8 2012-11-17 16:10:46

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Stara świątynia

4/5

Akihito spojrzał na Ichazę. Kiwnął głową w geście uznania. Natychmiastowo porzucił wszystkie swoje myśli. Pozostawał tylko ten smok. Przepełniała go ogromna fala energii. Czuł się nieswojo, a zarazem pięknie. Opanowywał nowe stadia gniewu, który pomagał mu kontrolować moce. Chłopak splunął na ziemię. Skończył skupienie.

-Suiryuudan no Jutsu!-wyryczał patrząc na nauczyciela. Chłopak czuł w tym momencie ogromny przypływ fali mocy, dzięki której pragnął kontrolować kształt smoka i każdy jego ruch. Nie zdając sobie sprawy z tego wszystkiego co mu powiedział Ichaza zaczął wysyłać coraz większe skupiska chakry, ale tak, aby ją idealnie kontrolować.

Chłopak otworzył oczy i spojrzał. Chciał zauważyć, czy wreszcie nauczył się tej cholernej techniki. Jeśli nie to zapewne Senju ryknąłby i zabrał się do kolejnych prób.

Ostatnio edytowany przez Akihito (2012-11-18 12:53:20)


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

#9 2012-11-18 11:57:40

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Stara świątynia

Ichaza



Po kilkunastu próbach udolnego ćwiczenia, Akihito udało się stworzyć smoka wystarczającego by zaatakować inną osobę. Tego, którego stworzył jako ostatniego poszybował gdzieś w przód po czym zderzając się z murem rozpadł na drobny mak. Technika została ukończona, lecz trening nie, nie do końca. Pozostało tylko przetestować jego możliwości w walce.

- Dobra, uznajmy, że spisałeś się nieźle, pozostaje tylko, no wiesz... zobaczyć czy działa... proszę zaatakuj mnie nim bez żadnych skrupułów - Rzekł odnośnym tonem głosu, po czym dał swojemu uczniowi wolną rękę, zobaczmy czy ta bestia będzie w stanie go powalić z nóg.

Jak to w życiu bywa nie wszystko idzie po każdego myśli, dlatego też dokończenie tej techniki mogło się nie powieść. Jeżeli wodny smok obali Ichazę na kolana, trening uzna zaś za zakończony, jeżeli nie uda się, będą dalej ćwiczyć i dalej. Aż do skutku.

Offline

 

#10 2012-11-18 12:51:37

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Stara świątynia

5/5

Senju spojrzał na Ichazę. Kiwnął tylko głową. Postanowił wykonać tą technikę z odpowiednią ilością chakry, którą kontrolowałby w sposób idealny. A jego ojciec. Cóż... Będzie musiał się bronić lub uciec, inaczej polegnie. Zadowolony Akihito stanął i złożył pieczęci. W jego umyśle cały schemat, rozpiska wszystkich punktów otoczenia stała się punktem kluczowym, a wszystko innego poległo w walce z silną wolą.

-Suiryuudan no Jutsu!-krzyknął. Wesoły Senju starał się przelać w smoka swoje emocje. Wiedział, żę w ten sposób, będzie mógł go ożywić i przejąć nad nim kontrolę. Chwilkę później w jego umyśle pojawił się obraz smoka. Akihito tylko wydał mu rozkaz: "Leć i niszcz wszystko co się da!'.

Chłopak otworzył w końcu oczy. nie wiedział co ujrzy, ale miał nadzieje, że koniec treningu.

Akcept by Masaru.

Ostatnio edytowany przez Masaru (2012-11-18 13:04:38)


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

#11 2012-11-18 13:26:37

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Stara świątynia

Ichaza.



Udało mu się stworzyć smoka, który może by i powalił Ichazę na kolana. Ale tak się nie stało, ponieważ chłopak uniknął ataku. Już w podświadomości wiedział, że smok jest wystarczająco dobry, więc nie było potrzeby przyjmowania go na klatę. A musiał jakoś przekonać młodziana do wykonania ataku. No cóż, teraz priorytetem było nauczenie się innej techniki. Może takiej która mu się przyda, coś mu się przypomniało, więc się odezwał.

- Widzisz.. może mój brat jest przeciwny uczeniu tak potężnych technik.. ale ja jako twój drugi mentor, kształtujący twoją osobowość, nauczę cię techniki Mizu Kawarimi, która nie raz pewno uratuje ci dupę. Jak zawsze przećwiczymy od kontrolowania chakry. A więc proszę, kontroluj ją, spraw by po tobie przepływała spokojnie i z gracją - Powiedział oziębłym głosem, rozpoczynając tym razem długi, nużący i męczący trening, bardzo dobrze zaawansowanej techniki.

Offline

 

#12 2012-11-18 14:57:06

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Stara świątynia

1/7 - Mizu Kawarimi [Suiton B] - Nauka z Sensei'em Ichazą



Akihito zauważył, że jego smok wyszedł idealnie. Uśmiechnął się. Podszedł w kierunku Ichazy. Wysłuchał jego instrukcji. Ucieszył się. Wiedział, że technika ta jest bardzo trudna do opanowania, ale musi ją znać. Czuł, że ten mentor nauczy go wielu podobnych jutsu. Kiwnął głową. Był z siebie zadowolony.

-Tak jest, nauczycielu!-powiedział. Następnie usiadł na ziemi po turecku. Złożył nogi i zaczął spokojnie skupiać chakrę. Próbował wysyłać ją do swoich naczyń krwionośnych. Choć była w nich ciągle, to Senju pragnął ją poczuć, idealnie kontrolować, dowolnie nią manipulować. To wszystko było piękne, ale i trudne.

-Już.-mruknął. Kilka minut po rozpoczęciu ćwiczenia milczał dalej. Czekał na instrukcje Yoshimaru. Wiedział, że bez nich niczego nie pojmie.

Ostatnio edytowany przez Akihito (2012-11-22 16:05:08)


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

#13 2012-11-20 10:31:18

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Stara świątynia

Ichaza.



Ichaza przypomniał sobie jak sam trenował tak skomplikowane jutsu, jest one bardzo ciężkie do opanowania. Dlatego obydwoje potrzebowali skupienia. Dobrze, skoro jego przepływ chakry zneutralizował się, pozostało tylko medytować, by uspokoić duszę i pozostawić ją wolną. Jego umysł musi być rześki, by szybko reagować. Po kilku namysłach, chłopak odezwał się do swojego ucznia.

- Skoro twierdzisz, że twoja kontrola chakry jest stabilna, to teraz usiądź naprzeciw mnie - Powiedział lekko zrujnowanym głosem, po czym usiadł na ziemi - Może i chodź nie lubię tak badziewnych rzeczy jest to podstawa, musimy się wyluzować. Ale ja robię to trochę inaczej... Zamknij oczy i wyobraź sobie wszystkie rzeczy, które cie za życia zdenerwowały... przeobraź w sobie gniew i złość... niech zawładną nad tobą...

Dla Ichuzy na pewno, dobrze pracujący umysł byłby spokojnym i wypoczętym, dla Ichazy zaś pełny gniewu. Gdy ktoś jest przepełniony złością, łatwiej mu podejmować decyzje w niepokoju. Tak, taką teorią kierowała się druga połówka Futago. Co z tego wyniknie to nie wiadomo. Póki co muszą skupić się na kontynuowaniu.

Offline

 

#14 2012-11-20 19:05:40

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Stara świątynia

2/7 - Mizu Kawarimi



Senju spojrzał dokładnie na Ichazę. Ten zamiast go wypróbować zwyczajnie podał mu instrukcje. Akihito nie śmiał nawet je ominąć. Szybko kiwnął głową. Usiadł przed mistrzem i zaczął medytować. Następnie przed jego umysłem pojawiały się obrazy. Jego wrogowie... Jego przeciwności.... Każda z rzeczy, które tak nie znosił, nie miał zamiaru ich tolerować, ale to robił... Senju zrozumiał, że popełnił błąd. Szybko pojawił się pewien algorytm.

-Tak... Już ją widzę. To własnie ta myśl... Jakie to zabawne? Zawsze żałowałem, że zabiłem ją. Teraz? Ha, to takie przyjemne... Jakie to miłe... I tak, następna. Kolejna po kolejnej? Czemu nigdy na to nie wpadłem?-mówiła świadomość Akihit'a. Yang postanowił otworzyć ocza. Przez jego ślepia można byłoby zobaczyć płomienie.

-Jestem gotowy sensei!-ryknąl.


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

#15 2012-11-20 19:32:12

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Stara świątynia

Ichaza



Ichaza spojrzał na niego i zobaczył wielki zapał do akcji oraz dalszych treningów, nie mógł mu nic zarzucić niczego co by robił źle. Postępował tak jak dokładnie mówił, zaczął wyzwalać w sobie gniew, dobrze teraz niech przejdą do rzeczy bardziej skomplikowanych i długich. No cóż, zaczynajmy, jak zawsze od małego dialogu, nawiązania kontaktu.

- Tak idźmy dalej ku swojemu... spróbuj teraz zmaterializować swoje ciało ciecz.. po prostu skropl je jak gdyby nigdy nic... jeżeli ci się uda przejdziemy do walki. Jeżeli nie wtedy może uda mi się coś dopowiedzieć, kumasz ? Do roboty gnojku - Odniósł się ciężkim głosem, po czym machnął w jego stronę ręką.

Prawdopodobnie miała być to oznaka, że ma kontynuować i robić to co się mu karze jak posłuszne zwierzątko. No to co mu pozostało, niech się zamienia w wodę, jak mu się nie uda to Ichaza może być bardzo, bardzo zły.

Offline

 

#16 2012-11-21 18:01:48

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Stara świątynia

3/7 - Mizu Kawarimi



Senju usłyszał kolejną poradę. Wiedział, że wielu zrobiłby wszystko, aby je otrzymać. W efekcie zrozumienia kiwnął głową. Następnie zastosował się do instrukcji. Szybko kumulował chakrę. Następnie próbował zamienić ciało w ciecz.

-Krążki życiowe. Są takie zawikłane. Czemu jednak nie mogę zamienić siebie w wodę? Co się dzieje? Dlaczego jestem taki słaby?  Yoshimaru będzie na mnie zły... Bardzo zły...-myślał.

Chłopak zgrzytał zębami. Powoli otworzył oczy i spojrzał na swojego nauczyciela. Widać było, że stara się jak możę, ale mu nie wychodzi. Na młodej twarzy pojawił się grymas.

-Mistrzu, nie wychodzi mi to! Przesyłam całą chakrę do ciała i zamieniam ją w naturę Suitonu. Robię wszystko, ale nie robię dobrze!-wyryczał patrząc na Ichazę. Chciał pokazać mu, jak bardzo się stara, ale wiedział, żę to nic nie da. Pochylił głowę.

Ostatnio edytowany przez Akihito (2012-11-21 18:04:53)


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

#17 2012-11-21 18:46:44

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Stara świątynia

Ichaza.



Ichaza patrzył spokojnie na trening, a raczej na jego marny przebieg. Nie wiedział za bardzo co poradzić, więc może coś doda, nie wiadomo skąd lecz nie udało się chłopakowi skroplić. No cóż trzeba na to jakoś zaradzić, zobaczymy co da się zrobić.

- Uspokój się. Może i chodziło mi żeby wzbudzić gniew, ale musisz być cierpliwy i opanowany za razem, oczywiście mówię o cechach zewnętrznych. - Powiedział lekko zdenerwowanym głosem, po czym założył rękę na rękę i zamknął oczy.

Chodziło mu oto, że nigdy za pierwszym razem nie uda mu się opanować tak ciężkiego jutsu, dlatego potrzebuje trochę wytrwałości i przyłożenia się. Jeżeli na na prawdę będzie chciał osiągnąć cel i trochę się postara to na pewno mu się uda. Tylko na prawdę tej cierpliwości z lekko brak no i zdeterminowania. Póki co wskazówką jest skupienie się na tej chakrze i danie sobie ciupkę więcej czasu.

Offline

 

#18 2012-11-21 19:09:05

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Stara świątynia

4/7 - Mizu Kawarimi



Senju spojrzał na Ichazę. Oczy płonęły mu, jakby wstąpiła w niego nowa nadzieja. Uśmiechnął się. Poczuł, żę możę uda mu się opanować to jutsu. Z iskierkami po raz kolejny usiadł na ziemi. Spojrzał na Ojca. Pochylił głową i zamykał oczy. Poczuł, że odpływa...

-Chaos... Chaos wszędzie... Wszystko jest zniszczone pod wpływem negatywnej energii... Tak... Czemu byłem takim idiotą? Czemu uwierzyłem, że wewnętrzny gniew pozwoli ubodzić mi siłę? Muszę uspokoić się w swoim środku, a dopiero potem przykryć to otoczką gniewu. Wtedy możę się uda...-takie mysli przelatywały przez głowę Akihit'a.

Chwilkę później dodał trochę więcej chakry niż poprzednio. Starał się ją idealnie kontrolować, aby utworzyć coś w rodzaju medium. Aby sam wiedział jakimi jest kroplami. Parę minut później dało się słyszeć cichy szpet: Czy mi się udało Mistrzu?


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

#19 2012-11-21 19:27:57

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Stara świątynia

Ichaza.



Ichaza spojrzał podejrzanym wzrokiem na swojego ucznia, po czym znowu w ziemię wtopił swe gałki. Skoro mu się udało kontrolować chakry oraz się w końcu skupił niech spróbuje szczęścia. Jak mu się nie uda i mu nie wyjdzie to będą próbować dalej, jeżeli mu wyjdzie przejdą do czynności końcowej, jaką może być atak czy także prawdopodobnie walka. Póki co trzeba skomentować.

- Dobrze. Skoro udało ci się opracować przepływ chakry, to teraz proszę zamień się wodę. Zobaczymy na co cię stać. Do roboty gnojku nawet nie waż się mnie zawieść. - Powiedział jak zawsze brutalnym tonem nazywnictwa, może chociaż przez ten sposób uda mu się go zmotywować.

Jeżeli się powiedzie technika, bo taką mają obydwoje nadzieję, zostanie tylko wypróbowanie jej w mini walce. Później już zaś trening zostanie uznany za zakończony. To tyle.

Offline

 

#20 2012-11-21 19:31:55

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Stara świątynia

5/7 - Mizu Kawarimi



Senju kiwnąl głową. Zrozumiał wszystkie słowa sensei'a, aż za dobrze. Siedząc już na ziemi zaczął kumulować chakrę w całym ciele. Chwilkę później starał się ją idealnie kontrolować. Wytwarzał bariery, aby dokładnie poczuć się dzieje w danym miejscu.

-Spokój, równowaga, harmonia... W tym miejscu powinienem czuć tylko to. Tak... Mam wrażenie, że jestem opanowany. Moje wewnętrzne emocje, te najważniejsze są poukładane. Wróćmy zatem do tych bardziej przyziemnych... Muszę je trochę obudzić... Tak, czuję przypływ moce i gniewu...-czuł to.

Senju szybko starał się uwolnić cały ładunek chakry, aby zmienić swoją formę stanu skupienia. Liczył, że mu się uda. Jesli nie to po prostu bedzie powtarzał tą czynność w nieskończoność.


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

#21 2012-11-21 19:48:42

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Stara świątynia

Akihito się udało po kilku próbach skroplić całe ciało w wodę, na początku robił to z rękoma, potem z nogami, aż w końcu wszystko połączył w jedną całość. Skoro mu się udało to nie pozostaje nic innego jak tylko obrona przed atakami Ichuzy. Odbędziemy końcówkę tego treningu w formię walki. Jeżeli uda mu się dwa razy uniknąć jego jutsu, no to cóż uznamy to za koniec.

- No w końcu smarkaczu. Teraz jednak będzie trzeba to przetestować, jeżeli za mało się przyłożyłeś no to już po tobie. Zaatakuje cię twoim własnym jutsu, dziaa na, przygotuj się... - Powiedział cicho, po czym dodał - albo i nie...

Szybko złożył pieczęcie, nie dając swojemu uczniowi czasu na przemyślenia. Była to zawrotna prędkość godna podziwu, no jakże by nie. Ukończył formować szyk, po czym zza jego pleców wyłonił się wielki wodny smok, został on nakierowany na Akihito i w jego stronę oczywiście dążył. Czy go zabije czy nie, to już zależy od uników chłopaka.

Podczas gdy ten zostanie zajęty unikiem, tuż po wykonaniu pierwszego jutsu, Ichaza składa kolejne pieczęcie.

Offline

 

#22 2012-11-21 20:16:25

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Stara świątynia

6/7 - Mizu Kawarimi



Senju zauważył, że w jego kierunku porusza się ogromne tworzywo wodne. Nie miał czasu, aby obronić się jakąś techniką. Po prostu musiał uniknąć ataku. Chłopak zaczął biec w przeciwległą stronę najszybciej jak umiał. Tymczasem w jego umyśle panował chaos...

-Nie... Nie mogę sobie na to pozwolić... Ten smok zaraz mnie zaatakuje, ale to... Normalne, dam sobie radę... Jeśli nie ucieknę to muszę po prostu użyć Mizu Kawarimi i zapanować nad tą wodą. Następnie szybko zamienię się w siebie. Tak, jeśli mnie złapie to będzie ostatnia szansa ratunku...-czuł.

Senju starał się wykrzesać z siebie ogromną ilość woli. Wszystko polegało na tym, że powtarzał ćwiczenia w biegu. Mógł to wykonać, ale dekoncentracja otoczenia i wszystkie inne czynniki przeszkadzały mu. Akihito liczył więc na to, że MIzu KAwarimi wyjdzie. Jakoś...


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

#23 2012-11-21 20:24:47

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Stara świątynia

Ichaza.



Akihito udało się zamienić w wodę, a potem ponownie zdestylować ją w cało, no cóż miał farta. Gdyby tego nie uniknął mogło by być już po nim. Ichuza jednak nie dał za wygraną, po czym wypuścił jeszcze jedno wodnego smoka, zobaczymy czy i za drugim razem uda mu się odeprzeć atak. Jeżeli nie no to trudno.

- Posmakuj kolnejnego przypływu dynamicznej wody płynącej prostu z naturnalnego źródła mojej chakry - Krzyknął, po czym ponownie zza jego pleców pojawił się smok.

Teraz pozostaje tylko ponownie zamienienie się w wodę Akihito, jeżeli mu się uda, to tak... trening jest już zakończony. Nic więcej nie muszą wałkować. Udało się to się udało, czego pragnąć więcej.

Offline

 

#24 2012-11-21 20:26:09

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Stara świątynia

7/7 - Mizu Kawarimi



Senju przeżywał rozterkę. W jego umyśle toczyła się chwila grozy. Albo przetrwa, albo tego nie zrobi. Nie czuł nawet niczego innego.

-Ból. Strach. Zgroza. Właśnie to mi towarzyszy. Lecz co ja mam począć? Co ja mogę uczynić? Jestem maksymalnie wyluzowany. Jestem spokojny. Jestem opanowany. Jedyne czego się boję, to tego, żę przedwcześnie umrę i nie zostanę wybitnym ninją. Tak. To byłoby ciekawe. Ale na razie stoję na granicy. Co mogę uczynić? W zasadzie nic. Dobrze. Co teraz? Ah... Mizu Kawarimi. Komórki. Cząsteczki. Krew. Limfa. Poczujcie to wszystko. Poczujcie tą moc. I tą wodę!-odczuwał, takie własnie myśli.

Akihito zamienił się prawdopodobnie, bo nic nie czuł. Chwilkę później otworzył oczy i zapytał się Ichazy: -Czy dobrze, Ojcze?

Akcept by Masaru.

Ostatnio edytowany przez Masaru (2012-11-22 19:09:35)


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

#25 2012-11-25 18:56:39

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Stara świątynia

Ichaza.



- Tak... twój trening został do końca opanowany, więc raczej z unikami nie powinieneś mieć problemu... zostały mi jeszcze nauczenie cię dwóch technik... powinny być one już prostsze - Rzekł surowy trener do swojego ucznia po czym kontynuował już pod napięciem swoją wiadomość - Suikoudan.. coś bardzo podobnego do wodnego smoka... lecz chodzi o sam strumień. Skoro już ćwiczyliśmy trudne techniki z tą nie powinno być dla ciebie problemu. Ale wszystko wyjdzie w praniu dlatego zobaczymy... póki co należy się skupić.

Ponownie zapadała noc, ponieważ wcześniejszy trening zakończył się o świcie. Doby mijają a oni siedzą i ćwiczą, uparci jak nigdy, wytrwali jak Bogowie, lecz po co i na co. Po co to komu nieść złość na tym świecie, w obronie dobra czy masowym zniszczeniu świata. Zobaczymy.

- Zrobimy tak jak zawsze... skup swoją chakrę i skoncentruj się. Pozwól jej przez siebie przepływać, gdy będziesz gotowy daj mi znać - Odpowiedział.

Offline

 

#26 2012-12-22 14:38:42

Akihito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 131

Re: Stara świątynia

Akihito spojrzał na Ichazę. Wszystkie jego reakcje dawno nie obchodziły Senju. Po prostu go olał... Akihito wściekły zdarł z siebie koszulę. Na jego twarzy pojawił się ogromny grymas wściekłości.

-Nie jesteś moim ojcem!-wyryczał z siebie--Nie jesteś Yoshimaru! Jesteś oszustem i kłamcą! Odchodzę! Znajdź innego Yanga!

Chłopak oddalił się w bardzo szybkim tempie. Jego temperament zmalał kilkukrotnie. Odczuwał tylko błogsi spokój. Chciał, aby jego pragnienie stania się liderem klanu spełniło się. Jednak jedyne co pozostało to gryzienie piachu.

-Muszę po prostu stać się lepszym człowiekiem.-rzekł.

[z/t -> Airando]

Ostatnio edytowany przez Akihito (2013-01-16 20:58:45)


Tak. To właśnie Akihito. Znany wcześniej jako Tokito...

http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=zawaliste.png&res=landing

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zakonsokola.pun.pl www.warzywko.pun.pl www.architekturautp.pun.pl www.pokeswiat.pun.pl www.sa.pun.pl