Ogłoszenie


#41 2013-01-13 17:47:34

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Miasto

Wsłuchiwałem się w słowa ichitsu ze zdumieniem wciąż bronił generała Gamatta jednak najwyraźniej zaczął dopuszczać także i tą drugą możliwość. Po raz kolejny łyknąłem trunku, a alkohol powoli zaczynał krążyć w moich żyłach. Pewnie dlatego nie chciałem tak łatwo odpuścić, uśmiechnąłem się sam nie wiem z jakiego powodu.
- Nawet jeżeli nie jest specjalistą od genjutsu z pewnością osoba o takiej władzy jaką posiada generał armi czy też lider klanu jest w stanie rozwiązać ten problem. Wystarczyło żeby towarzyszył mu jakiś specjalista od wychodzenia z Genjutsu na każdym kroku.  Znam wielu alkoholików którzy już nie piją, mają swoje sposoby unikają sklepów, imprez. Natomiast jeżeli faktycznie Gamatt był kontrolowany to można powiedzieć, że wszedł do sklepu.- nie byłem pewny czy zrozumieją moją metaforę szczerze mówiąc sam jej nie rozumiałem,ale chyba za dużo wypiłem bo wydawało mi się że widziałem białego smoka. Powszechnie wiadomo że nie był to dobry omen. Wydawała mi się że jeszcze daleko do mojego limitu, mimo wszystko odstawiłem napój i przetarłem twarz.-Chłopak nie jest taki słaby jak Ci się wydaję, większy problem leży w jego charakterze, co do mojego stanu to nawet jak się wykuruje, a ostatnio z jakiegoś powodu czuję się jeszcze gorzej. To wątpię by to starczyło, obecnie miałem w planach wędrówkę po świecie aby stać się silniejszym oraz odwiedzeniu miejsc związanych z bitwą, co może pomóc rozwiązać wątpliwości. Z resztą i tak nie wiemy gdzie jest Kiyoshi, a jeżeli udamy się do wioski jego klanu boję się że może z tego wyniknąć kolejna wojna


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#42 2013-01-16 20:41:26

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

Zastanowiłem się chwilę nad słowami Akio. Racja leżała po obu stronach. Mimo interesującej rozmowy poczułem jakby zew. Musiałem wrócić do domu. Do Hidari. Klepnąłem blat stołu, po czym podniosłem się z miejsca.
- Wybacz, ale czuję, że muszę już iść. Mam dziwne przeczucie, że coś się dzieje. Do następnego. Jeśli będziecie mnie potrzebowali, dajcie znać. Popytajcie ludzi, na pewno mnie rozpoznają. Znajdą się też pewnie ci, co chcą mojej głowy. No nic, w każdym bądź razie wyruszam. - Powiedziałem do Akio, po czym lawirując między innymi klientami baru wyszedłem. Przy wyjściu dostrzegłem Shinsaku.
- Trzymaj się. Być może jeszcze się spotkamy. - Powiedziałem, klepiąc go po barku. Tym samym ruszyłem w stronę Yu no Kuni.
z/t -> Yu no Kuni/Tereny

Offline

 

#43 2013-01-17 00:24:40

 Shinsaku

Wyrzutek http://i.imgur.com/pXCGfcW.png

7348301
Zarejestrowany: 2012-08-30
Posty: 1269
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Kibaku Nendo / Jinchūriki
Ranga: Lider Wyrzutków
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
Multikonta: Adatte

Re: Miasto

Patrzyłem na znikającego w przestworzach białego smoka, stworzonego z mojej własnej woli. Nie wiedziałem jednak, po co to uczyniłem, po prostu czułem, że może to pomóc podnieść mi się na duchu. Stałem tak i nasłuchiwałem gwaru tutejszej ludności, która gawędziła ze sobą jak gdyby nigdy nic, jakby nie dotarła tu wcale ta straszna plaga, zwana powszechnie wojną...
   Pozostając w bezruchu i przy zamkniętych oczach, pochłaniając kolejne dawki świeżego powietrza, relaksowałem się, starając zapomnieć o wszystkich tragicznych wydarzeniach, które wciąż tkwiły głęboko w moim sercu. Delektując się świeżością wieczornego wiatru, poczułem na swoim ramieniu czyjeś klepnięcie. Gdy tylko zorientowałem się, że był to Ichitsu, wbiłem do knajpy, krzyknąłem w stronę Akio, który ciągle siedział z naszym trunkiem przy stoliku, że wybieram się w podróż za nim, po czym wybiegłem za Uchihą,  starając się jednak nie zdradzić faktu, że podążam za nim...

[zt -> Tereny Yu no Kuni]

Ostatnio edytowany przez Shinsaku (2013-01-17 08:40:57)

Offline

 

#44 2013-01-19 20:08:01

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Miasto

Obudziłem się po kilku dniach z okropnym bólem głowy i co najlepsze samemu. Skurczybyk postanowił mnie zostawić czyli jednak moje wrażenia że ten chłopak mu się podobał były prawdziwe. Cóż przynajmniej jeden z moich problemów sam się rozwiązał tyle, że w moim stanie dalsza podróż może być kłopotliwa. Przez kilka chwil zastanawiałem się co zrobić, zauważyłem też że w magiczny sposób alkohol umożliwia mi względną kontrolę nad bólem a co za tym idzie nad moimi nogami. Ironia losu aby iść chociaż chwiejnym krokiem muszę wypić. Zrobiłem sobie sporę zapasy w znajomym barze po czym ruszyłem w drogę ku przygodzie i samodoskonaleniu. Nie wiedziałem za bardzo w którym kierunku i gdzie idzie, widocznie nogi same mnie poniosły w kierunku do Tetsu no Kuni.
[z/t-->Tetsu no Kuni.]


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#45 2013-03-17 23:33:02

 Shinsaku

Wyrzutek http://i.imgur.com/pXCGfcW.png

7348301
Zarejestrowany: 2012-08-30
Posty: 1269
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Kibaku Nendo / Jinchūriki
Ranga: Lider Wyrzutków
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
Multikonta: Adatte

Re: Miasto

Po dość długiej, choć wcale nie żmudnej podróży, w końcu dotarłem nad stały ląd. Nie wiedziałem może dokładnie, którędy leciałem, za to byłem pewien, że nie minąłem jeszcze kraju pól ryżowych. Nie leciałem bowiem na tyle wysoko, by nie dostrzec upraw tej rośliny, które miały mi zwiastować wtargnięcie właśnie na te tereny...

   [Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Masaru.
   
   Postawiwszy stopy na lądzie, rozkazałem smokowi oddalić się poza miasto. Nie chciałem przecież wzbudzać niepotrzebnych mi sensacji. Odnalazłem szybko w swoim plecaku coś do pisania i naskrobawszy parę słów, odnośnie celu mojej wyprawy, podałem chłopakowi, który wyglądał na kogoś w stylu listonosza. Wcześniej upewniwszy się, że rzeczywiście nim jest, nakazałem mu udać się z tą wiadomością do starszyzny mojej organizacji. Następnie przywołałem glinianą bestię i kontynuowałem podróż do Baigai...

   [zt - > Baigai » Klan Kiyoshi » Wioska klanu]

Ostatnio edytowany przez Masaru (2013-03-17 23:40:05)

Offline

 

#46 2013-04-14 19:59:16

Tamotsu

http://i.imgur.com/HTjQGqH.png

Zarejestrowany: 2012-11-28
Posty: 588
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Lider
Wiek: 30

Re: Miasto

Podróże byłe naprawdę męczące szczególnie, że teraz biegłem z całą swoją szybkością. Nie mogłem jednak pozwolić na spóźnienie z mojej strony. Mimo, że tereny Yu no Kuni miałem już za sobą to nadal odczuwałem pewien dyskomfort po podroży tamtą prowincją. A co jeżeli tam spotkam Sore ? Nie będę miał wtedy jak za bardzo walczyć, a jako przyszły lider klanu Uchiha pewnie wybierze się na to spotkanie. Chociaż nie, były na to małe szanse. Taki to myślenia nasuwałby, że to Mamoru wybierałby się na to spotkanie, a nie ja. Biegiem przemieszczałem się na kolejną prowincję...

zt -> Tetsu no Kuni

Offline

 

#47 2013-12-23 17:00:39

Ayamaru

Klan Kiyoshi

46933457
Zarejestrowany: 2013-03-29
Posty: 635
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shōton
Ranga: Elita
Wiek: 30

Re: Miasto

    Biegnąc przed siebie, mijałem po drodze olbrzymie połacie pól ryżowych, z których tak słynął ten kraj i które dały początek jego nazwie. Bardzo spodobał mi się ich widok, gdyż do tej pory nie było mi jeszcze dane je ujrzeć. Dla człowieka pochodzącego z Kraju Ziemi jak ja zdecydowanie był to niezwykły obraz. Wiedziałem jednak, że nie przebyłem tej całej drogi, by podziwiać piękno natury, czy uczyć się uprawy ryżu. Dlatego też podążałem drogą prowadzącą do skupiska budynków, z daleka przypominających coś na kształt miasta.
    Dopiero po wejściu między zabudowania, poczułem, że na mojej skórze nie było już śladu po gęsiej skórce, która towarzyszyła mi podczas przemierzania kraju żelaza. Na samo wspomnienie tej krainy wzdrygnąłem się, jednocześnie dziękując niebiosom, że w końcu dotarłem do kraju, w którym pogoda nie stanowi zagrożenia dla zdrowia.
    Odnalazłem drogę, która zapewne prowadziła na wybrzeże, sądząc po słonym zapachu dochodzącym z jej strony. Ja tymczasem usiadłem wygodnie na jednej z ławek i odpalając papierosa, spojrzałem w niebo, daremnie poszukując choć promienia słońca.

Ostatnio edytowany przez Ayamaru (2014-01-03 15:56:16)

Offline

 

#48 2014-01-03 18:45:31

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1409

Re: Miasto

1.

      Siadając na ławce, ninja pochodzący z klanu Kiyoshi oraz zwycięzca Wielkiego Turnieju w Kraju Wiatru, mógł podziwiać uroki tej skromnej miejscowości. Chodź tutejsi mieszkańcy żyli dostatnie, bo budynkach tak bardzo nie było tego widać. Nie da im się co prawda odmówić niewątpliwego uroku oraz schludności, co prawdę mówiąc było cechą charakterystyczną miasta. Jak na stolicę państwa przystało, infrastruktura była bardzo dobrze rozwinięta. Brukowane uliczki, rozciągające się przed Ayamaru budziły niemały podziw. Dookoła gęsto było również od pięknych lamp pomalowanych na czarno. Było to zwykła droga, a jednak siedząc tutaj, człowiek mógł czuć się jak w parku.
      Pomimo wieczornej pory, wszędzie pełno było młodych osób. Wszyscy zdawali wrażenie jakby mniej lub więcej się znali. Byli on studentami niedalekiej akademii, przez którą jakiś czas temu przychodził już dwudziestoletni Ayamaru. Łatwo było na to wpaść, biorąc pod uwagę tematy ich rozmów oraz popisy paru chłopaków, chcących zaimponować ładnym koleżankom całkowicie podstawowymi technikami rangi D...
      Dwie najbardziej osaczone, wydawały się zupełnie ignorować próby zalotów ze strony znajomych. Rozglądały się dookoła, kiedy jedna z nich spostrzegła siedzącego samotnie Ayamaru. Szarpnęła znajomą za ciasnawą bluzkę, po czym obie z piskiem rzuciły się w jego stronę. Zanim chłopak zdążył zareagować, wylądowały na tej samej ławce po jego lewej i prawej stronie, przylepiając się do jego ramion. Kiyoshi natychmiast poczuł mocny ucisk małych ramion oraz duże, okrągłe, miękkie części ciała. Obie dziewczęta były co najmniej kilka lat młodsze od niego, lecz dzieci też już nie przypominały. Jedna z nich, siedząca po lewej miała długie, czarne włosy, ciasną koszulkę z obfitym dekoltem oraz niezwykle krótkie spodenki. Druga natomiast była blondynką w podobnym ubraniu. Jedyną różnicą było to, że jej koszulka była na ramiączka i odsłaniała jeszcze więcej jędrnej skóry...
     - Jesteś Ayamaru Kiyoshi, prawda? - zaczęła blondynka.
     - Oczywiście, że to on głupia! - dodała jej towarzyszka.
     - Nikt nam nie uwierzy! Oglądaliśmy wszystkie twoje walki w Enko!
      Oba dziewczęta coraz uporczywiej lepiły się do bezradnego chłopaka. Wydawały się być w siódmym niebie, w przeciwieństwie do pobliskich chłopaków, którzy aż poczerwienieli z zazdrości.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#49 2014-01-03 21:51:28

Ayamaru

Klan Kiyoshi

46933457
Zarejestrowany: 2013-03-29
Posty: 635
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shōton
Ranga: Elita
Wiek: 30

Re: Miasto

    Spuszczając głowę, rozsiadłem się wygodnie na ławce, czemu towarzyszył głęboki buch nikotyny. Wypuszczając dym z płuc, ogarnąłem wzrokiem skromne, acz schludne otoczenie. Podobało mi się tu, w tym miejscu czułem się komfortowo i wiedziałem, że jest warte spędzenia w nim odrobiny czasu.
    Ku memu zdziwieniu wokół mnie nie dostrzegłem zbyt wielu rybaków, jak można by oczekiwać od miasta z dostępem do morza, co więcej będącego położonym na półwyspie. Zamiast nich wszędzie było pełno młodych ludzi, spośród których większość była nieznacznie młodsza ode mnie.
    Już na pierwszy rzut oka można było odgadnąć, że to początkujący ninja. Nie umiałem jednak określić, czy są jeszcze w trakcie swojego treningu w akademii, czy też już ją opuścili. Nie podejrzewałem, że uda mi się trafić do kraju, w którym znajduje się ta owiana tajemnicą instytucja, której lokacja jest jedną z najlepiej strzeżonych sekretów. Nie było jednak wątpliwości, że obserwowani przeze mnie nastolatkowie należą do nowicjuszy, ponieważ prezentowane przez nich umiejętności nie należały do najbardziej wyszukanych.
    Ledwo zdążyłem zgasić papierosa spodnią częścią mojego obuwia, kiedy po obu moich stronach znalazły się dwie hojnie obdarzone przez matkę naturę dziewczyny. Usiadły one bardzo blisko mnie, ocierając się swymi obfitymi biustami o moje ramiona. Zanim zdołałbym zareagować, zagaiły rozmowę, z której jasno wynikało, że moje imię i dokonania podczas Wielkiego Turnieju Ninja w Enko nie są im obce. One same zdawały się czerpać z tej całej sytuacji jeszcze więcej przyjemności niż ja sam, dlatego też postanowiłem nie protestować. Do głowy przyszły mi dość nieprzyzwoite myśli, zdawałem sobie jednak sprawę, że w chwili obecnej znajdujemy się w dość dużym gronie ludzi. Kątem oka dostrzegłem spojrzenia pełne zazdrości kilku chłopaków, które postanowiłem zignorować, po czym spoglądając raz na jedną, raz na drugą, odezwałem się:
    -Hej dziewczyny, bardzo mi miło, że mnie znacie. Powiedzcie, jesteście uczennicami Akademii Ninja?- spytałem, starając się, by mój głos brzmiał tak dojrzale, jak to tylko możliwe.
    -A wy jak się nazywacie?

Offline

 

#50 2014-01-05 12:54:34

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1409

Re: Miasto

2.

      Dziewczęta z niebywałym zainteresowaniem przyglądały się Ayamaru, kierując w jego stronę ponętne uśmieszki, wykreowane z wyzywająco czerwonych ust. Nietrudno było przez to odgadnąć, co krąży po ich główkach opartych na ramionach ninjy. Słuchając go, zaciskały swoje chude rączki jeszcze ciaśniej, przez co Ayamaru zaczęło powoli brakować tchu. Skrzyżowały swoje zgrabne, gołe nogi, przysuwając je coraz bliżej zwycięzcy turnieju. Dwudziestolatek bardzo wyraźnie mógł również poczuć ich słodkie perfumy, którymi obie wypryskały się na potęgę.
     - Ja jestem Yumi, a to moja piękna siostrzyczka Yui. Jesteśmy jeszcze w akademi, Ayamaru-senpai...
     - Nie każdy jest tak utalentowany... Utknęliśmy niestety w sali drugiej z tym wstrętnym Kaguya!
     - Myślisz o tym co ja...? - spytała się Yumi, patrząc w stronę siostrzyczki.
     - Świetny pomysł! Ayamaru-senpai, może podzielisz się z nami swoim doświadczeniem? Chciałybyśmy trochę zaszaleć, ale cały czas nie możemy się stąd wyrwać!
      Zaraz po tym skierowały swoje zabójcze spojrzenia w stronę nałogowego palacza, z wielką nadzieją w oczach. Wyglądały, jakby im naprawdę bardzo na tym zależało. Pozostało tylko pytanie, czy na pewno chodzi im tylko o lekcję NinJutsu. Kiyoshi mógł się o tym przekonać tylko w jeden sposób...
    - Proosimy!
    - Proosimy!

Ostatnio edytowany przez Straznik 2 (2014-01-05 12:55:15)

Offline

 

#51 2014-01-05 18:37:31

Ayamaru

Klan Kiyoshi

46933457
Zarejestrowany: 2013-03-29
Posty: 635
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shōton
Ranga: Elita
Wiek: 30

Re: Miasto

    Dziewczyny coraz bardziej na mnie napierały, co z jednej strony było niezwykle przyjemne- dotykanie, choć mimowolne ich ciała, zapach ich perfum. Widać było, że i one mają ochotę na odrobinę zabawy, przynajmniej wskazywało na to ich zachowanie. Z drugiej zaś strony zbytnio mnie osaczyły, przez co coraz trudniej było mi swobodnie oddychać. Nie dając nic po sobie poznać, wstałem z ławki, zwinnie oswobadzając się z ich uścisku.
    - A więc chcecie mojej pomocy? - spytałem, chociaż doskonale wiedziałem, że siostrzyczki wyraziły się dość jasno. Myśl o tym, że ktoś chce się ode mnie uczyć jeszcze mocniej wpłynęła na moją samoocenę. Czułem, że nie mogę odmówić.
    - Szczerze mówiąc, pierwszy raz jestem w tym miasteczku. Niestety podczas mojego treningu w akademii nie dane mi było zbytnio rozejrzeć się po okolicy - powiedziałem, spoglądając na siedzące panny. Trzeba było przyznać, że z tej perspektywy ich walory wyglądały jeszcze korzystniej.
    - Jeśli wiecie, gdzie jest tu jakiś bar czy inne przytulne miejsce, to nic nie stoi na przeszkodzie w odrobinie zabawy, jeśli o takie właśnie szaleństwo wam chodziło. Po chwili relaksu oczywiście pomogę wam przygotować się na zajęcia do Kaguyi - dodałem, starając się, by ton głosu pozostawiał nieco niepewności co do jednoznaczności mojej propozycji. Zastanawiałem się tylko, czy siostry nie będą się czuły w swoim towarzystwie zbyt skrępowane.
    - To jak będzie?

Offline

 

#52 2014-01-08 19:15:37

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1409

Re: Miasto

3.

      Obie nastolatki wpatrywały się w Ayamaru jak w posąg. W ich oczach widać było dużą ekscytację oraz uniesienie. Wydawały się niezwykle zaskoczone faktem, że chłopak zdołał się tak łatwo wyswobodzić z ich uścisku. Oczy zdradzały wszystko, choć trzeba być szczerym... Szansa, że chłopak wiedział chociaż jakiego są koloru były równe zeru...
      Panny wysłuchały wszystko, co miał do powiedzenia ninja klanu Kiyoshi, jakby słuchały co najmniej proroka. Chwilę po tym wymieniły się spojrzeniami i zachichotały. Z lekkimi wypiekami na twarzy znów spojrzały się w jego stronę.
     - Chyba znamy odpowiednią miejscówkę...
      Rzuciły się w jego stronę, ponownie łapiąc go w zabójczy, a jednocześnie niesamowicie przyjemny uścisk i pociągnęły za sobą. Nie miał wyboru, teraz to one miały prawdziwą władzę, a biedny Ayamaru mógł tylko bezwładnie dać się porwać dwóm dziewczętom obdarzonym przez naturę ponad przeciętnymi kształtami i urodą.
      Wkrótce cała trójka znalazła się w barze. Wyglądał on na luksusowo. Panowały tu ciemne kolory, kontrastujące z jaskrawą czerwienią. Ludzie dopiero tutaj przychodzili, więc póki co tłoku nie było. Okna były praktycznie zasłonięte, co stwarzało klimatyczny półmrok. Głównym źródłem światła były świecę, umieszczone za drogim, zabarwionym na czerwono szkle. Całe pomieszczenie dzieliło się na dwie części. Jedna była dość typowa, dużo krzeseł, stoliki i wszystko inne, czego spragniony rozrywki człowiek może szukać. Druga natomiast była zdominowana przez lekko przezroczyste zasłony, pozwalające na nieco więcej intymności...
    - To gdzie idziemy...? Ayamaru-senpai...?

Offline

 

#53 2014-01-11 19:17:17

Ayamaru

Klan Kiyoshi

46933457
Zarejestrowany: 2013-03-29
Posty: 635
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shōton
Ranga: Elita
Wiek: 30

Re: Miasto

    Po krótkiej chwili byłem już ciągnięty przez dziewczyny nieznanymi uliczkami. Trzeba było przyznać, że dobrze wiedziały czego chcą, skoro bez słów obrały odpowiedni kierunek. Mimo szczupłej postury były też dosyć silne. Nie wiedziałem czy to ekscytacja moją osobą tak na nie wpłynęła, czy też były tak wysportowane. W każdym razie dałem im się porwać do jednego z