Ogłoszenie


#81 2013-07-16 18:40:24

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: Wynagrodzenie za sesje

Wynagrodzenie jak i zasady według starego systemu sesji.



Przeprowadziłem sesję zwykłą w krainie Ronin no Kuni/Siedziba Wyrzutków dla Gani'ego, z konta Straznik 2

POCZĄTEK
KONIEC

     Wyrzutek Gani przechadzał się nieopodal tablicy ogłoszeń swojej organizacji, kiedy wpadła na niego dziewczyna o blond włosach. Błagała go o pomoc mówiąc, że ściga ją parę zbirów. Mężczyzna postanowił się nimi zająć, jednak nawet wielogodzinne poszukiwania nic nie dały. Kobieta powiedziała, że może się zatrzymać u niej w domu. Ten słysząc to cały poczerwieniał, a kiedy zebrał się w sobie, zgodził się tylko na pilnowanie jej domu przy drzwiach. Kiedy zapadł zmrok, nie dane mu było długo czekać. Trzech zbirów pojawiły się dość szybko, a Gani zaczął walkę z zaskoczenia. Pomimo przewagi liczebnej, walka okazała się całkiem wyrównana. Została jednak nieoczekiwanie przerwana. Wszyscy napastnicy zostali nabici na drewniane pale, a Wyrzutek unieruchomiony. Blondynka stała ze związaną pieczęcią i przedstawiła się jako Isumi Senju. Była dość tajemniczą postacią i nie zdradzała wielu informacji na swój temat. Zaoferowała jednak rozjuszonemu Ganiemiu pewną pracę. Polegała ona na infiltracji grupy, mającej na celu pozbycie się jej. Isumi sprawiała wrażenie potężnej, oferowała pieniądze i gwarantowała, że nie chce wyrządzić krzywdy Wyrzutkom. Gani postanowił ostatecznie na to przystać, nawiązując nową znajomość oraz otwierając przed sobą nową ścieżkę fabularną.

NAGRODY:
Akami: 50 PU + 20 PW + 500 Ryo
Gani: 50 PU + 20 PW + 500 Ryo


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#82 2013-07-16 23:14:07

 Masaru

http://i.imgur.com/Fp8cR3a.png

status gambi91pl@jabber.atm
6274071
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 1747

Re: Wynagrodzenie za sesje

Zaliczam.

Offline

 

#83 2013-07-18 14:46:34

Tamotsu

http://i.imgur.com/HTjQGqH.png

Zarejestrowany: 2012-11-28
Posty: 588
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Lider
Wiek: 30

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Strażnik 3 (Tamotsu)
Gracze: Batsu
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Normalna - Pojedyńcza
Miejsce: Las Airando - początek | Las Airando - koniec
Treść:
Młody Batsu podczas swojego odpoczynku został zaczepiony przez najemnika. Była to starsza osoba z bliznami na twarzy i zniszczoną zbroją. Poprosiła ona Samotnika o pomoc w przedostaniu się przez las w którym owa dwójka aktualnie się znajdowała. Batsu zgodził się, jednak próbował dowiedzieć się z jakiego powodu mężczyzna boi podróżować sam. Mimo początkowego braku chęci staruszek wyjawił chłopakowi prawdę - był on jednym z grupki najemników, którzy zostali wynajęci do zabicia jednego ninja. Niestety, informacji które posiadali nijak miały się z prawdziwym obrazem ich przeciwnika, dlatego trzech z nich zostało zabitych na miejscu a reszta po prostu uciekła. Podczas tej opowieści Batsu wraz z osobą, której pomagał natknęli się na zwalone drzewo. Mieli wtedy oni do wyboru dwie opcje - albo zniszczyć drewno i iśc dalej normalną drogą albo skręcić w inną uliczkę, która była nie zablokowana jednak droga byłaby dłuższa. Batsu posiadając element ognia postanowił zniszczyć drewno, które zablokowało im przejście. Niestety chwilę potem wpadli wraz z najemnikiem w pułapkę sporządzoną przez człowieka którego miał zabić najemnik. Miał on na imię Goro i od razu zaczął walczyć z Samotnikiem. Była to ciężka walka w której obie strony odniosły spore obrażenia, jednak Batsu dzięki wielkiej dawce szczęścia i swojej inteligencji dał radę pokonać przeciwnika jego własną bronią. Chwilę później odprowadził on poobijanego najemnika do końca lasu, a ten podziękował mu za pomoc i chłopak tyle go widział.
Sytuacje zagrożenia:
- Aktywowanie pułapki przez nieuwagę i pośpiech Batsu oraz najemnika. W większości zablokowana dzięki kekkei-genkai Samotnika
- Możliwość utraty przytomności, skontrowane poprzez zmyślne użycie kekkei-genkai
-Przeciwnik kontruje uderzenie Samotnika swoją dłonią z załączonym Bakutonem
-Niebezpieczna technika Katonu użyta przez Goro, powoduje mocne poparzenia na plecach Batsu
-Możliwość utraty przytomności przez Batsu na czas dwóch tur, co oznaczałoby jego śmierć. Uniknął TaiJutsu przeciwnika w prosty ale jak na sytuacje inteligentnym sposób
-Trafienie Batsu kunai'ami z ukrycia, nie uniknięte z powodu słabego posta obronnego
-Kolejne użycie techniki Katonu, która mogła zakończyć życie Batsu
Obrażenia:
- Dwie rany kłute na prawym barku
- Rozcięta prawa ręka
- Bardzo mocno uszkodzona lewa ręka, spowodowane stycznością z Bakutonem 1 lvl
- Mocne obicia klatki piersiowej
Nagroda:
Gracz: 60 PU i 20 PW + 500 Ryo
Klan: + 1 PR, odjęte z powodu obicia eskortowanej osoby
MG: 90 PU i 20 PW + 500 Ryo

Offline

 

#84 2013-07-18 15:38:56

 Katsuro

Administrator

5259823
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 3717
Multikonta: Mamoru [NPC]
WWW

Re: Wynagrodzenie za sesje

Zaliczam.


http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Odwiedzaj codziennie Ogłoszenia i Recepcję - bądź na bieżąco z wszystkimi zmianami na forum.
http://i.imgur.com/diz8u3N.png - Nowy projekt: Mage Guild Wars!
http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Masz pytania? Zajrzyj do Poradników, prawdopodobnie tam znajdziesz odpowiedzi na większość niejasności.

Offline

 

#85 2013-07-18 23:12:21

Batsu

Zaginiony

47463267
Zarejestrowany: 2013-05-12
Posty: 263
Klan/Organizacja: Kaguya/Samotnicy
KG/Umiejętność: Shikotsumyaku
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Wesoły Kostek
Wiek: 17 lat fabularnych

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Straznik 1 (Batsu)
Gracze: Hotaru
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Normalna - Pojedyncza
Miejsce: Las Nara - początek | Las Nara - koniec
Treść: Hotaru, która przyszła do lasu, aby odpocząć zasnęła. Obudziła się obok dziwnej postaci, która okazała się być staruszką. Kobieta zaproponowała Senju misję, która miała polegać na dostarczeniu medalionu do najbliższej wioski. Hotaru przystała na to, lecz otóż niespodziewanie z lasu wyskoczył Goroki - przeciwnik dziewczyny. Wyrwał babci amulet i zaczął drwić z Hotaru. Dziewczyna zaatakowała go, lecz przegrała krótkie starcie i pozwoliła uciec złodziejowi. Następnie ruszyła za nim, aby odzyskać zgubę, dla babuni. Hotaru stosując różne taktyki walczyła z przeciwnikiem - raz uciekała, raz powracała, jeszcze raz korzystała z Mokutonu i klonów. Finalnie walka zakończyła się zwycięstwem Hotaru. Senju, wycieńczona upadła na glebę i zasnęła. Obudziła ją znów starszuka, po pewnym czasie. Rzuciła jej pieniądze za fatygę i amulet, twierdząc, że przynosi on pecha i jej się już nie przyda...
Sytuacje zagrożenia:
Atak chłopaka na dziewczynę, przy użyciu większej siły, powodujący sińce. Hotaru przecież upadła z niezłym rozpędem na glebę.
Mocne uderzenie, przyjęte bezpośrednio na ciało Senju. Spowodowało to kolejne sińce.
Zniszczenie drzewa, na którym stała Hotaru, co spowodowało upadek na resztki drewnianych bel. Kolejne sińce i małe rany.
Poprzenie obu rąk, poprzez styczność z Bakutonem. Obrażenia już dosyć poważne.
Atak Bakutonem na bok dziewczyny. Poważne obrażenia, spowodowane bliskim kontaktem z umiejętnością eksplozji.
Stracenie większości sił witalnych na chwilę obecną, z powodu nadmiernego używania Mokutonu.
Obrażenia:
- Mnóstwo siniaków na rękach, nogach, korpusie.
- Mocno poobijany korpus.
- Bardzo mocne poparzenia rąk, styczność z Bakutonem.
- Bardzo mocne poparzenie boku, styczność z Bakutonem.
- Mniejsze rany, spowodowane upadkami i nieostrożną walką.
Nagroda:
Gracz: 60 PU i 20 PW + 500 Ryo
Klan: + 0 lub 1 PR, decyzję pozostawiam Administracji. Posty Hotaru nie były wysokich lotów, taktyki całkiem niezłe, ale błędy raziły. Dodatkowo nieraz nie przejmowała się staruszką, która zleciła jej zadanie.
MG: 90 PU i 20 PW + 500 Ryo

/Odnośnie numerowania sesji - postanowiłem robić to z postami, abym wiedział mniej więcej na jakim progresie stoję. Nie chciałem tutaj jej przedłużać/skracać. To że zakończyła się idealnie, wynikło z dobrego ataku Hotaru, a także faktu, że to moja pierwsza sesja i trochę trudno było mi ją wydłużać. A sztuczne przedłużanie nie jest dobre, oj nie.

Ostatnio edytowany przez Batsu (2013-07-18 23:12:54)


http://i.imgur.com/6VdCfSw.png

Offline

 

#86 2013-07-19 00:40:48

 Katsuro

Administrator

5259823
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 3717
Multikonta: Mamoru [NPC]
WWW

Re: Wynagrodzenie za sesje

Zważywszy na bardzo, bardzo słabe (nie ma się co oszukiwać) posty Hotaru, które czasami nawet nie spełniały wymagań, obniżam nagrodę do 50PU i 15PW + 500Ryo. Jeżeli chodzi o PR to wynoszą 0, sesja w żaden sposób nie może się odbić na fabule forum.

Nagroda dla MG pozostaje bez zmian, na przyszłość, jeżeli już w ogóle, proszę stosować numerowanie w cytacie, żeby odróżnić to od fabularnego posta, tak samo z informacją o zakończeniu, która w mojej ocenie jest zbędna.


http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Odwiedzaj codziennie Ogłoszenia i Recepcję - bądź na bieżąco z wszystkimi zmianami na forum.
http://i.imgur.com/diz8u3N.png - Nowy projekt: Mage Guild Wars!
http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Masz pytania? Zajrzyj do Poradników, prawdopodobnie tam znajdziesz odpowiedzi na większość niejasności.

Offline

 

#87 2013-07-24 13:02:23

 Hotaru

Martwy

41275297
Call me!
Skąd: Łęczyca
Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 141
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Członek klanu

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Strażnik 4(Hotaru
Gracze:[b]  Anamari -  Wyrzutek
[b]Rodzaj sesji:
Sesja normalna
Miejsce: Ronin no Kuni [Kraj Uciekiniera] » Bambusowy las Początek Koniec
Treść: Anamari, który odpoczywał sobie w bambusowym lesie usłyszał krzyk. Jak się okazało wydobywał się on z ust małej dziewczynki. Ta przestraszyła się misia pandy, który zaraz, to został przepędzony. Wyrzutek zajął się małą dziewczynką, chcąc czy nie rezygnując z wypoczynku. Jak się okazało mama dziecka została uprowadzona. Dzielny mężczyzna postanowił, wiec odszukać mamę. Wskazówki małej dziewczynki prowadziły do starej herbaciarni, gdzie według jej słów była trzymana mama. Na miejscu okazało się, że w budynku nie ma nikogo, kto by posiadał złe zamiary. To były jednak pozory i już po chwili pierwszy z oponentów został pokonany. Kolejny pojawił się już wkrótce, wykazując się nieco większą inteligencją niż jego poprzednik. Po chwili walki jednak i on poległ. Niestety w ostatniej chwili swego nędznego żywota wysadził całą herbaciarnie w powietrze. Użył w tym celu wybuchowych notek, który eksplodowały. Budynek został zniszczony, a jego zgliszcza przykryły mała dziewczynkę, która zatruła się gazem. W wyniku czego doznała poważnych obrażeń. Jednaka dzięki rozwadze Anamariego szybko trafiła  do szpitala, gdzie dobrze się nią zajęto. Równie szybko udało się oszukać matkę dziewczynki, która podziękowała za uratowanie jej jak i córki, poczym popędziła prosto do szpitala.
Sytuacje zagrożenia:
Napotkanie Pandy
Atak osiłka
Zastawiona pułapka
Atak drugiego osiłka
Wybuch w herbaciarni
Obrażenia:Brak
Nagroda:
Gracz: 60PU i 20PW + 500Ryo
Klan:  Zostawiam do przydzielenia administracji
MG: 90PU i 20PW + 500Ryo

Ostatnio edytowany przez Hotaru (2013-07-24 13:02:40)

Offline

 

#88 2013-07-24 14:04:00

 Katsuro

Administrator

5259823
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 3717
Multikonta: Mamoru [NPC]
WWW

Re: Wynagrodzenie za sesje

Nagroda:
Gracz: 30PU i 10PW + 250Ryo
Klan: 0
MG: brak

Anamari wykonał swoje, tutaj trudno cokolwiek zarzucić. Jedyne co mogę napisać to to, iż gracz z takim stażem powinien kontrolować sytuację i w porę zareagować zamiast robić to co mu się każe i liczyć, że jednak otrzyma nagrodę. Pojedynek z pandą i osiłkami powinien dać Ci do myślenia. Nauczka na przyszłość.

Hotaru, z tego miejsca proszę: przez jakiś czas nie prowadź żadnej sesji. Jak długo? Aż nauczysz się poprawnie pisać i poznasz realia forum, bo na razie to co prezentujesz swoimi postami jest poniżej jakichkolwiek norm. Nie otrzymasz nagrody, właściwie to powinnaś dostać karę, ale zdaje sobie sprawę, że nowy system wymaga przystosowania - będziesz miała na to sporo czasu. Nie obchodzą mnie wymówki, że piszesz szybko i nie trafiasz w klawisze, to nie wyścigi.


http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Odwiedzaj codziennie Ogłoszenia i Recepcję - bądź na bieżąco z wszystkimi zmianami na forum.
http://i.imgur.com/diz8u3N.png - Nowy projekt: Mage Guild Wars!
http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Masz pytania? Zajrzyj do Poradników, prawdopodobnie tam znajdziesz odpowiedzi na większość niejasności.

Offline

 

#89 2013-07-24 20:21:52

 Akemi

Nikushimi http://i.imgur.com/ERi291S.png

6720223
Zarejestrowany: 2012-11-04
Posty: 898
Klan/Organizacja: Samotnicy/Nikushimi
KG/Umiejętność: Sosa
Ranga: Lider Samotników
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
Multikonta: Miyaguchi, Arashi

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Strażnik 3 (Akemi)
Gracze: Tamotsu
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Normalna - Pojedyńcza
Miejsce: Baigai;Rzeka - początek | Baigai;Rzeka - koniec
Treść:
Tamotsu spokojnie wędrował wzdłuż rzeki szukając jakiejś niesamowitej przygody. No i stało się. Nad rzeką zaczepił go Huan, starszy mieszkaniec wioski, która jest niedaleko. Powiedział mu, że ma dla niego zadanie. Ma rozprawić się z tutejszym gangiem, który gnębi całą okolcie.  Po więcej informacji kieruję go do Gogana i Maelony mieszkających w zachodniej części wioski. Okazuje się, że Gogan także padł ofiarą kobiet, które zwabiają mężczyzn do swojej kryjówki, a następnie ograbiają ze wszystkiego. Maelona chciała przemówić do rozsądku całej wiosce stojąc i przemawiając do nich na środku placu. Nikt jej nie słuchał, wręcz każdy chciał ją pogonić psami. Wtem wtrącił się Tamotsu. Oskarżono go o cwaniactwo. Senju będąc lekko zapatrzonym w inną stronę dostał od mężczyzny w splot słoneczny. Dostał jeszcze parę razy, nawet grożono mu nożem. Ale jednak zdołał się pozbierać. Oh, nawet dał radę pobić tego mężczyznę, co odebrało mu trochę punktów reputacji. Po tej całej bójce podszedł do kobiety, z którą miał rozmawiać wcześniej. Ta wysłała go do swego męża. Porozmawiał z nieszczęśnikiem (mężem Maelony), a skierował go on do karczmy, którą znajdzie z pół kilometra za wioską. Zapytał o gang właściciela, Maenlorna, a następnie odczekał chwilę pijąc sake, aż do środka wejdą Signy Niszczycielka i Asami Cartia. Panie zaprosiły go na "noc uciech". Nie miał innego wyjścia jak przystać na ich propozycję, a kazały jemu przyjść o 23 na farmę w gospodarstwie, w tutejszej wiosce. Upity o wyznaczonej godzinie wszedł do środka i porozmawiał obcaływany z członkiniami bandy. Po krótkiej konwersacji wyszło na jaw, że jest tu w charakterze szpiega i został zaatakowany. Gdy rozprawił się z kobietami musiał pokonać jeszcze najsilniejszą z nich - Signy Niszczycielkę, która była jego głównym celem. Po pokonaniu jej, szefowa bandy poprosiła o pochowanie jej. Gdy wyjdzie z gospody zjawią się Gogan i Maelona, jak się okazuje - członkowie straży miejskiej. Za dobrze wykonane zadanie przekazują mu nagrodę.

Sytuacje zagrożenia:
- Mocne uderzenie w splot słoneczny spowodowane nieuwagą
- Mocne uderzenie w brzuch spowodowane brakiem możliwości obronny
- Mocne uderzenia w żebra spowodowane ciągłym brakiem możliwości obronny
- Przyłożony nóż do jego szyi, bo po odzyskaniu wzroku natychmiastowa reakcja
- Upicie się - co spowodowało brak kontroli nad własnym umysłem
- Nagły atak kobiet z katanami; zagrożenie zniwelowane szybką obronną
- Wbicie czubków katan przez kobiety w jego plecy
- Wybuch glinianego stworzenia niedaleko niego

Obrażenia:
- Lekka rana na policzku
- Poobijane żebra
- Siniaki na brzuchu, twarzy i ramionach
- Mocne obicia pleców spowodowane upadkami
- Osiem ran kutych na plecach
- Mocna rana na udzie

Nagroda:
Gracz: 60 PU i 20 PW + 500 Ryo
Klan: + 4, odjęte z powodu zbyt mocnego pobicia mieszkańca osady, który był w furii
MG: 90 PU i 20 PW + 500 Ryo

Ostatnio edytowany przez Akemi (2013-07-24 21:02:15)

Offline

 

#90 2013-07-25 01:56:33

 Masaru

http://i.imgur.com/Fp8cR3a.png

status gambi91pl@jabber.atm
6274071
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 1747

Re: Wynagrodzenie za sesje

Zaliczam.

Offline

 

#91 2013-07-25 18:33:53

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Straznik 3 (Ichuza)
Gracze: Akemi
Rodzaj sesji:  Rozwijanie zdolności

Miejsce: Miasto Ame
Treść: Akemi samotnie podróżował poprzez miasto Ame, chodząc tu i ówdzie, szukając przygód ; możliwe także, iż wyjechał w celu odpoczynku. Przechadzając się pośród deszczu, z daleka napotkał przezroczystą postać małej dziewczynki. Wnet dowiedział się, iż to prawdopodobnie duch. Intuicja kazała mu jednak za nią nie podążać. Gdy usiadł na ławce, z daleka zauważył ciało dziewczynki leżące i śpiewające, okolice ogarnęła mgła. Podszedł bliżej, a dziewczynka zamieniając się w potwora wciągnęła Samotnika w podziemia. Tam dopiero zaczęła się zabawa. Owym miejscem było więzienie, dokładniej rzecz mówiąc - labirynt. Akemi na początku napotkał przeciwnika, który już patroszył swą wcześniejszą ofiarę, małego, zczarniałego zombiaka, jeżeli tak to można określić. Rzucił się na niego, a Samotnik z całych sił, uwalniając własne ciało, poszybował dalej, ówcześnie używając ukrytego włącznika do przejścia. Korytarze były wiłę, pełno było pułapek, każde przejście kryło co innego. Akemi wybrał trzecie, wpadając do ogromnego pomieszczenia wypełnionego wodą po kostki. Gdy był już w środku, zaczęła się największa zagadka, istniało bowiem sześć klatek, w której zamknięte były poszczególne elementy. Akemi z trudem odgadł całość i połączył koniec z końcem, odkrywając kolejne przejście. I tak dalej zmagał się z trudnościami, by na sam koniec dojść do eliminacji, znowu oglądając tą samą dziewczynkę. Po całym tym zamieszczaniu, zadała ona mu pytanie, by zgadł jej imię. Wszystko miało już swój logiczny sens, Samotnikowi udało się, a w nagrodę miał wybrać, albo jednego z przetrzymywanych tutaj ludzi, albo skarb czy też pieniądze. Wybrał mimo wszystko człowieka, sądząc, iż przyda mu się jako partner do walki, bądź niewolnik.  Tym człowiekiem okazał się niestety, stary już człowiek, będący u kresu swych sił. Akemi wydobył go na zewnątrz, a ten będąc poddany walki, czy też próbie sił, umarł, skonał oddając swe serce. Jego ciało wyparowało na powietrzu, a Samotnikowi zostało tylko właśnie to małe, czerwone, pulsujące lekko, umierające serce. Wykorzystał je do własnych celów, oplątując swymi nićmi. Co z nim pocznie, to już jego problem. Podsumowując cały ten terror, Samotnik sprostał nieprostym wyzwaniom, przechodząc po kolei coraz to gorsze próby wytrzymałości. Suma sumarum na samym końcu zastał zbawienie. Nie była jednak to prosta sesja... bardziej przygody i zagadki, niż sama prosta walka... Dziękuje.

Sytuacje zagrożenia:
- Walka ze zdziwaczałym człowiekiem, który okazał się być zabójcą.
- Próbna walka z potężnym mężczyzną, ku kresu podróży.
- Wielka możliwość utonięcia w zagadkowym labiryncie.
- Śmierć z ręki duchów, szczególnie małej, niezaspokojonej duszy dziewczynki.

Obrażenia:
- Poturbowanie Ciała, większość kończyny górnej oraz dolnej.
- Załamanie klatki piersiowej.
- Upadek psychiczny, załamanie, częste wymioty, stracenie orientacji - uszkodzenie błędnika w mózgu.

Nagroda:
Gracz: serce
Klan: br
MG: + 25 PU i 20 PW

//Edit przed sprawdzeniem oraz ze świadomością administratora.

Ostatnio edytowany przez Ichuza (2013-07-25 21:43:46)

Offline

 

#92 2013-07-26 03:35:37

 Katsuro

Administrator

5259823
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 3717
Multikonta: Mamoru [NPC]
WWW

Re: Wynagrodzenie za sesje

Zaliczam.


http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Odwiedzaj codziennie Ogłoszenia i Recepcję - bądź na bieżąco z wszystkimi zmianami na forum.
http://i.imgur.com/diz8u3N.png - Nowy projekt: Mage Guild Wars!
http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Masz pytania? Zajrzyj do Poradników, prawdopodobnie tam znajdziesz odpowiedzi na większość niejasności.

Offline

 

#93 2013-07-28 19:26:02

Batsu

Zaginiony

47463267
Zarejestrowany: 2013-05-12
Posty: 263
Klan/Organizacja: Kaguya/Samotnicy
KG/Umiejętność: Shikotsumyaku
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Wesoły Kostek
Wiek: 17 lat fabularnych

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Straznik 4 (Batsu)
Gracze: Alcor
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Prosta - Pojedyncza
Miejsce: Airando [Posterunek Samotników] - początek | Airando [Posterunek Samotników] - koniec
Treść:
Alcor postanowił odpocząć w okolicy Posterunku Samotników. Leżał na ziemi i relaksował się. Wszyscy byłoby cacy, gdyby nie to, że wrzaski, które brzmiały zza muru przeszkadzały mu. Chłopak udał się tam, aby sprawdzić co się dzieje i zastał mężczyznę, który gonił dzieciaka. Najprawdopodobniej był to jego syn, z czego później potwierdziło to się pozytywnie. Mężczyzna, który okazał się być jednym ze strażników zaoferował opiekę nad swoim synem Kakukorowi, ponieważ ten utrudniał mu pracę, a nie było go stać na fachowe opiekunki. Samotnik przystał na umowę i zaczął zajmować się dzieciakiem. Mansame, bo tak się zwał ów chłopak, sprawiał problemy wychowawcze i bardzo chętnie obrażał Alcora. Uciekł mu, ten go złapał, ale gdy sytuacja się powtórzyła, Kakukoro postanowił olać sprawę. Na jego nieszczęście, w okolicy zjawił się ojciec dziecka i zagroził mu, że jeśli go nie przyprowadzi to zostanie postawiony pod sąd Samotników. Wystraszony Kakukoro ruszył na poszukiwania dzieciaka. Dzięki miejscowej ludności dowiedział się, że przebywa on na bagnach. Alcor udał się tam i wzywał do powrotu rudawego chłopca. Wtem usłyszał prośbę o ratunek, krzyczaną, właśnie przez Mansame. Okazało się, że ugrzązł w trzęsawisku i trzeba było mu pomóc. Alcor zrobił to, doprowadził dzieciaka do domu i otrzymał od niego nagrodę.
Sytuacje zagrożenia:
- Możliwość pobicia przez ojca dzieciaka
- Możliwość wpadnięcia do bagna
Obrażenia:
- Brak (w końcu to sesja prosta), poza krótkotrwałym bólem tyłka, wynikłym z rzutu o ziemię
Nagroda:
Gracz: 30PU i 10PW + 250Ryo
Klan: + 1 PR (pomimo ucieczki dzieciaka wrócił, a jego skłonności do utrudniania misji były wszystkim doskonale znane)
MG: 45PU i 10PW + 250Ryo

Ostatnio edytowany przez Batsu (2013-07-28 19:26:26)


http://i.imgur.com/6VdCfSw.png

Offline

 

#94 2013-07-28 20:23:56

 Masaru

http://i.imgur.com/Fp8cR3a.png

status gambi91pl@jabber.atm
6274071
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 1747

Re: Wynagrodzenie za sesje

Zaliczam.

Offline

 

#95 2013-07-30 10:09:02

Batsu

Zaginiony

47463267
Zarejestrowany: 2013-05-12
Posty: 263
Klan/Organizacja: Kaguya/Samotnicy
KG/Umiejętność: Shikotsumyaku
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Wesoły Kostek
Wiek: 17 lat fabularnych

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Straznik 4 (Batsu)
Gracze: Akio
Rodzaj sesji:  Tradycyjna - Normalna - Pojedyncza
Miejsce: Tereny Tetsu no Kuni - początek i Tereny Tetsu no Kuni - koniec
Treść: Akio podróżował po Tetsu no Kuni, gdy nagle zauważył symbol swojego klanu, wyszyty na jakimś materiale. Postanowił, że pójdzie dalej, za dziwnymi ludzkimi śladami, ale nagle dostrzegł, że robi się ich więcej. Kilka minut później dostrzegł jaskinię, do której zaprosił go tajemniczy mężczyzna. Namikaze po dłuższej wymianie zdań dotarł tam i otrzymał rolę sędziego w sporze o córkę tajemniczego starca z klanu Akio. Weteran nie chciał jej oddać, ponieważ była mu pomocna, ale dwóch mężczyzn bardzo jej pragnęło (jeden z miłości, drugi z chciwości). Akio wybrał stronę starca, co skończyło się batalią. Namikaze teleportował się z dziewczyną do domu, następnie powrócił na pole bitwy i zabił pierwszego z braci przy pomocy Genjutsu, a drugiego kunai'em nasączonym chakrą. Następnei mógł odejść, zabierając w łupie dziewczynę...
Sytuacje zagrożenia:
Dziwne ślady i możliwość osłabienia organizmu, przez zimno i śnieg
Atak potężnym Suitonem
Atak Youtonem
Ponowny atak Suitonem
Atak bezpośredni
Obrażenia:
Połączenie Suitonu z Fuutonem niszczy skałę i odłamki uderzają we wszystkich (siniaki)
Przypalone ubranie(lekko)
Przemoczenie na mrozie = krótkotrwałe bóle
Nagroda:
Gracz: 60 PU + 10 PW(2x mniej PW za mistrza) + 500 ryo
Klan: + 1 PR
MG: 90 PU + 20 PW + 500 ryo

Ostatnio edytowany przez Batsu (2013-07-30 14:50:46)


http://i.imgur.com/6VdCfSw.png

Offline

 

#96 2013-07-30 17:09:08

 Ryo

Kiyoshi http://i.imgur.com/YKPxXWR.png http://i.imgur.com/SpFvgX4.png

37585360
Zarejestrowany: 2012-11-17
Posty: 662
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 31 lat
Multikonta: Senti

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Strażnik 2 (Ryo)
Gracze: Koruzonu
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Normalna - Pojedyńcza
Miejsce: Miasto Sashikan (Początek) -> Kopalnia Sashikan (Koniec)
Treść: Po ostatnich wydarzeniach w Kraju Ziemi, gdzie doszło do zamieszek wskutek wyboru Lorda Feudalnego, wiele ludzi, zaciągniętych wcześniej do wojska, nie miało co robić. Wtem sposób, szybko doszło do tego, jakoby ci, stali się maruderami, którzy chcieli zarabiać na życie po swojemu. Na swój cel obrali kupców, okradając ich, gdy tylko nadarzyła się okazja. To właśnie na jednego z nich wpadł nasz Samotnik, weteran ostatnich bitek w Sashikan. Po dość burzliwej rozmowie z poszkodowanym, dostał zlecenie na złapanie przestępców i odebranie im skradzionych dóbr, którymi były porcelanowe talerze. Koruzonu dodatkowo dostał wskazówkę, jakoby maruderzy zajęli kopalnie Sashikan na swoją kryjówkę. Nie zastanawiając się dłużej, to właśnie tam pognał chłopak.
Już od początku nie zapowiadało się na łatwą potyczkę. Wewnątrz, Samotnik spotkał niczego nieświadomych żołnierzy, ze smakiem biwakujących nad ogniskiem. Wykorzystawszy element zaskoczenia, położył dwójkę z nich, nim zdążyli jakkolwiek zareagować. Pozostała trójka także nie miała większego szczęścia. Próbowali okrążyć Koruzonu, lecz ten miał głowę na karku i przebrnął przez trudności w boju z licznym napastnikiem. Niestety, jeden z nich przeżył i czym prędzej pognął w głąb kopalni, by zawołać swojego przywódce.
Chitzu, bo to właśnie nim był przywódca, okazał się nieco inny od swoich ludzi. Był wyraźnie od nich inteligentniejszy, oraz silniejszy i bardziej umiejętny. Po trwającej czas jakiś walce, Koruzonu zrozumiał, że nie masz szans w walce z żołnierzem. Przekraczał jego aktualny poziom, a sam bohater nie miał pomysłu na dalszą walkę. Na szczęście, Chitzu od samego początku nie chciał walki i przyjął poddanie się chłopaka, pozwalając mu odejść. Za nim to zrobił, zadał jeszcze jedną, bolesną ranę.
Koniec, końców, Koruzonu nie wywiązał się z zadania pomimo trudu jaki weń włożył. Talerze nie zostały odzyskane.
Sytuacje zagrożenia:
Pięciu przyzwoicie uzbrojonych żołnierzy
Zauważenie Koruzonu
Próba okrążenia Samotnika
Sprytny atak na nogi bohatera, przez jednego z maruderów
Przyjście przywódcy szajki
Potyczka z dużo silniejszym przeciwnikiem
Ataki mieczem nasączonym chakrą Fuuton
Obrażenia:
Poobijane plecy po upadku
Głęboka rana na ramieniu
Głęboka rana na udzie
Nagroda:
Gracz: 60 PU + 20 PW + 500 Ryo
Klan: 0 PR (zadanie niewykonane, talerze nie został odzyskane)
MG: 90 PU + 20 PW + 500 Ryo

Ostatnio edytowany przez Ryo (2013-07-30 17:18:16)

Offline

 

#97 2013-07-30 17:54:43

 Akemi

Nikushimi http://i.imgur.com/ERi291S.png

6720223
Zarejestrowany: 2012-11-04
Posty: 898
Klan/Organizacja: Samotnicy/Nikushimi
KG/Umiejętność: Sosa
Ranga: Lider Samotników
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
Multikonta: Miyaguchi, Arashi

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Strażnik 3 (Akemi)
Gracze: Yoshi
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Normalna - Pojedyńcza
Miejsce: Ronin no Kuni;Wybrzeże i domy rybaków - początek | Ronin no Kuni;Wybrzeże i domy rybaków - koniec
Treść:
Yoshi znudzony wybrzeżem i domami rybaków siedział samotnie. Jakaś dziewczyna zaczęła z nim spokojnie rozmawiać. Starała się go pocieszyć bo stwierdziła, że jest smutny i samotny. Po dłuższej rozmowie coś napada dziewczynę. Jakiś atak lub coś podobnego. Zaczyna go szarpać. Chłopak nic z tym nie może zrobić, bo jest od niego wiele silniejsza. Przyciągnęła go do jakiegoś starego ogromnego domu. Po czasie okazuję się, że to dom dla psychicznie chorych. Ludzie będący tam stwierdzili, że on sam jest psychiczny, więc przyczepili go do skafandra wraz z łóżkiem. Zaczęła się nad nim znęcać dziewczyna o różowych włosach - Yuno. Wbijała mu nóż w brzuch, rysowała jakieś wzory ostrym narzędziem na jego policzkach. Przez to,  że miała rozdwojenie jaźni nagle go uwolniła. Został kilkukrotnie zaatakowany za pomocą wybuchowych glinianych stworów. Jeden z nich spowodował, że chłopak nabył dosyć sporą ranę na nodze. Działy tam się różne szaleństwa. Drugi raz nawet zostały przypięty do łóżka. Ale też kolejny raz zostaje uwolniony przez dziewczynę, która chce z nim wyjść na zewnątrz by rozpocząć walkę. Kiedy już dochodzi do walki Yoshi musi ją zabić, nie ma innego wyjścia. Dziewczyna była zaszokowana, że był wstanie wyczuć kiedy jej stwory wybuchają. Dlatego też w tej części walki nie zostały mu zadane, żadne obrażenia. Podczas niej wskazała mu nawet tablicę. Gdzie było napisane, że jest spora sumka za jej śmierć. Po paru udanych manewrach, Yoshi powoduje, że dziewczyna przestaję oddychać. Jego pierwsze zabójstwo okazuję się być udanym. Teraz ostatnim co wyrzutek miał zrobić było oddanie ciała dziewczyny do odpowiedniego miejsca. Dwóch mężczyzn w kapturach bez słowa zabrało ciało, a Yoshiemu podarowali nagrodę. To wszystko co tam się stało było mocnym szokiem dla młodego ninja, nawet samo oddanie ciała. Witaj w świecie kłamstw, morderstw i cierpienia. Witaj w świecie ninja drogi Yoshi.

Sytuacje zagrożenia:
- Brak dopływu krwi w dłoni
- Wbicie scyzoryka w brzuch
- Jeżdżenie scyzorykiem po twarzy chłopca
- Wybuch glinianego twora
- Kolejny wybuch
- Następny wybuch
- Ostatni wybuch przed śmiercią dziewczyny


Obrażenia:
- Lekkie blizny na obu policzkach
- Rozerwane udo
- Dziura w nodze
- Rany kłutę w brzuchu
- Rany psychiczne


Nagroda:
Gracz: 120 PU i 20 PW + 500 Ryo [profit na 2x PU]
Klan: + 2, wykonane zadanie poprawnie
MG: 90 PU i 20 PW + 500 Ryo

Ostatnio edytowany przez Akemi (2013-07-30 22:26:10)

Offline

 

#98 2013-07-30 17:58:50

 Masaru

http://i.imgur.com/Fp8cR3a.png

status gambi91pl@jabber.atm
6274071
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 1747

Re: Wynagrodzenie za sesje

Zaliczam.

Offline

 

#99 2013-07-31 23:02:19

 Akemi

Nikushimi http://i.imgur.com/ERi291S.png

6720223
Zarejestrowany: 2012-11-04
Posty: 898
Klan/Organizacja: Samotnicy/Nikushimi
KG/Umiejętność: Sosa
Ranga: Lider Samotników
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
Multikonta: Miyaguchi, Arashi

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Straznik 3 (Akemi)
Gracze: Alcor
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Prosta - Pojedyncza
Miejsce: Siedziba Samotników » Groty mieszkalne - początek | Siedziba Samotników » Groty mieszkalne - koniec
Treść:
Alcor przybył niedawno do siedziby samotników. Jak każdy z tej organizacji czuł sentyment do tego miejsca. Rzadko się zdarzało by samotnik, który nadal żyje nie powracał do tego miejsca. Choć wiało tutaj nudą, to dało się wytrzymać dzięki atmosferze, która była naprawdę przyjemna. Każdy inny przechodzień był z innego klanu, chociaż zdarzało się tutaj spotkać całkiem normalnych ludzi. Bez żadnych szczególnych umiejętności. Można by rzecz, że po prostu nie mieli gdzie się schować przed złem tego świata, dlatego wybrali mniejsze zło jakim jest zamieszkanie grotach samotników. Mogli poczuć się bezpiecznie. Tak jak Alcor, do którego podszedł dosyć stary mężczyzna. Okazało się, że to jeden z członków rady. Podobno nie ma czasu, a też chciałby sprawdzić nowego ninja. Dał mu amulet, który ma przekazać kapłanowi - Jauffre. Zgodnie z jego poleceniami ma to zrobić jak najszybciej, chociaż może natrafić na różne przeszkody. Między innymi na zwierzęta różnej maści, bądź nawet i nawet kogoś kto pragnie mieć ten amulet na własność. Tak jak mówił, tak się stało. Został zaatakowany przez chłopaka, który zranił Alcora. Jednakże samotnik szybko się z nim uporał. Kiedy odnalazł odpowiednią tawernę, spotkał tam kapłana, któremu przekazał mu amulet. Ten w ramach wdzięczności opatrzył jego ranę. Po wykonaniu zadania udał się z powrotem do Siedziby Samotników, gdzie został sowicie wynagrodzony.

Sytuacje zagrożenia:
- Próba ucieczki
- Rzut kunaiem w jego udo
Obrażenia:
- Rana na udzie, która zostaje później opatrzona
Nagroda:
Gracz: 30PU i 10PW + 250Ryo
Klan: + 1 PR
MG: 45PU i 10PW + 250Ryo

Offline

 

#100 2013-08-01 08:51:24

 Masaru

http://i.imgur.com/Fp8cR3a.png

status gambi91pl@jabber.atm
6274071
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 1747

Re: Wynagrodzenie za sesje

Zaliczam.

Offline

 

#101 2013-08-03 14:59:57

Tamotsu

http://i.imgur.com/HTjQGqH.png

Zarejestrowany: 2012-11-28
Posty: 588
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Lider
Wiek: 30

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Strażnik 2 (Tamotsu)
Gracze: Ryo
Rodzaj sesji: Trudna - pojedyncza - tradycyjna
Miejsce: Siedziba klanu Uzumaki - początek | Sanktuarium przeklętej pieczęci - koniec
Treść:
Ryo Kiyoshi - osoba, która opuściła swój klan i dołączyła do organizacji Wyrzutków przez swoje przeczucie dotarła do siedziby klanu Uzumaki. Przybył w te tereny z powodu poszukiwań informacji na jakiś temat. Po chwili nasz bohater usłyszał dziwny szum i postanowił pójść za jego dźwiękiem. Doprowadziło go to do pewnej osoby, która była "naznaczona" przeklętą pieczęcią. Ryo próbował dowiedzieć się skąd ta osoba posiadała taką moc ale nie była jednak ona skora do pomocy. Później stała się rzecz oczywista - mały włóczęga będąc pod wpływem negatywnych emocji zaatakował Wyrzutka. Mimo walki, która trwała między dwójką wojowników, Ryo nadal próbował wyciągnąć jakieś informacje na temat sanktuarium przeklętej pieczęci. Niestety, brak chęci współpracy Hyuuga spowodował, że dawny Kiyoshi stracił swoją cierpliwość i zaatakował go Ninjutsu. Jutsu zapewne pozbyłoby się go, gdyby nie fakt iż przeciwnik posiadał technikę rangi S, które go uratowało, przynajmniej na te kilka chwil. Ryo jednak zaatakował swoją umiejętnością wynikającą z jego ograniczeń krwi, co dla Hyuuga skończyło się piekłem. Spróbował on jeszcze przebić się przez kryształ Ryo jednak jego moc była za mała, żeby cokolwiek zrobić. Przez pułapkę jaką zastosował Wyrzutek powrócono do sytuacji wyjściowej gdzie próbował przesłuchać swojego przeciwnika. Tym razem jednak sytuacja była inna, bo to Ryo rozdawał karty. Widocznie Kiyoshi miał bardzo dobre rozdanie - po krótkiej chwili i małym szantażu Hyuuga zdradził mu, gdzie znajduje się sanktuarium i mimo to pozbawił tego biednego chłopaka życia. Nie był to jednak koniec przygód Ryo. W kilka chwil nasz bohater znalazł się przy sanktuarium i spotkał tam kolejnego przeciwnika - członek organizacji Samotników, klan Aburame, wynajęty by zabić kryształowego wojownika. Ich walka początkowo toczyła się korzyścią dla Ryo, był on po prostu lepszy od swojego oponenta. Aburame jednak nie miał zamiaru się poddać - użył swoich robaków, do wyssania chakry przeciwnika. Ryo był jednak przygotowany na taką możliwość, więc spokojnie obronił się przed atakiem. Kolejne próby pozbawienia życia Wyrzutka blokowane były Shoton'em. Kiyoshi był już tak niecierpliwy, że użył na swoim przeciwniku Genjutsu. I tutaj znowu poczęte były śledztwa na temat sanktuarium. Niestety Ryo kolejny raz nie dowiedział się niczego co miałoby mu pomóc próby, które czekają na niego w starej świątyni. Bohater będąc już na skraju swojej cierpliwości posunął się nawet do tortur, jednak i tak niczego to nie dało. Dopiero kiedy nad Aburame zawitała możliwość śmierci, uznał że powie coś Wyrzutkowi.
Sytuacje zagrożenia:
-Uniknięcie uderzenia Hakke Kuushou, odepchnięcie przez falę chakry.
-Użycie przez przeciwnika techniki rangi S, Kouka Jutsu
-Wybuch klona, uniknięty.
-Zagrożenie wyssania całej chakry, robaki jednak zostały zniszczone przez kryształ
-Przeciwnik tworzy wybuchowe klony, zniszczeni przez Shoton.
Obrażenia:
- Lekkie siniaki
Nagroda:
Gracz: 90 PU i 40 PW + 1.000 Ryo
Klan: + 3
MG: 135PU i 40PW + 1.000Ryo

Ostatnio edytowany przez Tamotsu (2013-08-03 15:08:04)

Offline

 

#102 2013-08-03 23:55:56

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Strażnik 5 (Akio)
Gracze: Ryo
Rodzaj sesji: Rozwijanie zdolności - Ścieżka przeklętej pieczęci
Miejsce: Sanktuarium przeklętej pieczęci w Kraju Rzek
Treść:
      Świeżo upieczony wyrzutek za wszelką cenę pragnął stać się silniejszy. Los sprawił, że dowiedział się o tajemnej mocy znajdującej się w starej świątyni w kraju rzek. Wygląd świątyni, zwłaszcza dekorację w postaci wężowych posągów był nieco odpychający. W dodatku w okolicy można było wyczuć dziwną mroczną aurę. Nie zniechęciło to jednak Ryo, który kierowany instynktem przyzwał pradawne stworzenie zamieszkujące tą świątynie. Po krótkiej obserwacji zakapturzony strażnik postanowił, zaakceptować potrzebę pozyskania siły jaką miał chłopak. Bez żadnych słów przywitania czy wytłumaczenia podał mu pigułkę po czym gestem wskazał pojemnik, który przypominał nieco trumnę. Kiyoshi zrozumiał przesłanie i po chwili połknął gorzką pigułkę, która sprowadziła na niego śmierć. Po pełnych bólu i cierpienia chwilach, naglę wszystko ustało. Wyrzutek zaś znalazł się w zupełnie innym świecie czy były to zaświaty czy to wszystko działo się tylko w jego głowie, a może działo się tak za sprawą pigułki. Nie wiadomo. Jednak ninja doświadczył scen, które przypomniały mu najokropniejsze wydarzenia z jego życia. Utratę ukochanej kobiety, której nie był zrozumieć. Odepchnięcie przez matkę, którą porzucił wraz z całym swoim radę. Spotkanie z dawnym idolem Gamattem, który obdarował go jedynie spojrzeniem pełnym pogardy. Wydarzenia rozgrywające się w tym świecie budziły różne emocję w mężczyźnie. Na domiar złego znajdował się tam również jego obrzydliwe alter ego, z którym podczas przerw między wizjami toczył walkę. Walkę którą ostatecznie wygrał, dzięki silnym emocją, które pozwoliły mu na pokazanie że jednak różni się od potwora, który istniał w tym świecie. W ten sposób również aktywował przeklętą pieczęć co pozwoliło mu na wyrwanie się z tego dziwnego wymiaru w którym się znalazł.

Sytuacje zagrożenia:
Połknięcie pigułki, która spowodowała wprowadzenie w stan śmierci klinicznej, z której nie wiadomo czy postać zdoła dojść do siebie.

Obrażenia:
Opuchnięta twarz
Mocne zmęczenie/śmierć
Nagroda:
Gracz: brak(rozwój zdolności/śmierć)
Klan: 0 PR
MG:  25PU i 10PW(mistrz)

Ostatnio edytowany przez Akio (2013-08-03 23:59:57)


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#103 2013-08-04 02:23:40

 Katsuro

Administrator

5259823
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 3717
Multikonta: Mamoru [NPC]
WWW

Re: Wynagrodzenie za sesje

Obie sesje zaliczone.


http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Odwiedzaj codziennie Ogłoszenia i Recepcję - bądź na bieżąco z wszystkimi zmianami na forum.
http://i.imgur.com/diz8u3N.png - Nowy projekt: Mage Guild Wars!
http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Masz pytania? Zajrzyj do Poradników, prawdopodobnie tam znajdziesz odpowiedzi na większość niejasności.

Offline

 

#104 2013-08-04 13:53:54

Yoshimaru

Wyrzutek

Zarejestrowany: 2013-03-24
Posty: 647
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Ranga: Elita
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32 lata

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Strażnik 3
Gracze: Akemi
Rodzaj sesji: Sesja trudna
Miejsce: Mała chatka Akamiego - początek, Opuszczone obozowisko - koniec
Treść:
Podsumowując całą tą historię, która zaszła od samego początku, Akemi spotkał szpiega, który zawitał w jego drzwiach ku jego domkowi. Tam przedstawił się jako wysłannik rady, któremu zlecono zadanie wykradnięcia z podejrzanego, bogatego domu pewnej rzeczy. Ta rzecz od samego początku ukryta była w piwnicach. Akemi zgadzając się wyruszył przed siebie docierając do miejsca, z którego został teleportowany właśnie w okolice budynku, czyli ich teraźniejszego celu. Zakradając się w krzakach, udało im się znaleźć bezpieczną drogę i razem wskakując przez okno od kuchni udali się do stołówki, tam już walcząc z trzema pierwszymi napotkanymi na drodze przeciwnikami. Nie byli jakoś szczególnie łatwi, na przykład patrząc na wgląd trzymanych przez nich broni - były one naładowane elektryczną chakrą. Dalszym ich zadaniem, była przechadzka przez kompleks pomieszczeń oraz tuneli jakimi musieli się bardzo cicho skradać. Tam natomiast na samotnika zawitały pułapki jak na przykład: ogień ze ścian czy fala shurikenów i kunai. Na sam koniec udało im się wentylacją udać do piwnicy, gdzie czekało na nich już trochę więcej wrogów. Wszyscy dokładnie uzbrojeni i palący się do walki. Trzech pozostało przy gablocie ze skarbem, a reszta udała się dokoła filarów, czyli miejsca w którym się znajdowali. Akemi za zadanie miał odciągnąć przeciwników od gabloty, natomiast szpieg zakraść się i wykraść zawartość. Tak też było, samotnikowi na początek nie szło łatwo, nie poradziłby sobie bez pomocy swojego nowego towarzysza. Pod sam koniec Akemi, który odniósł bardzo wiele ran wydostał się z zawalającego się budynku i bezpiecznie udał się w stronę domu, by tam opatrzyć swe uszczerbki na zdrowiu.
Sytuacje zagrożenia:
- Rozczłonkowanie ciała poprzez niebezpieczną teleportację
- Śmierć z ręki pierwszych strażników chroniących gabloty
- Spalenie ciała, poprzez aktywowanie pułapki chroniącej
- Podziurkowanie ciała, poprzez aktywowanie pułapki chroniącej
- Śmierć z ręki ostatnich strażników chroniących gabloty
- Możliwość zawalenia się budynku z Akemim będącym w środku
- Śmierć z wykrwawienia się (gdyby dalej przeciwstawiał się szpiegowi)
Obrażenia:
- Znaczne obrażenia klatki piersiowej
- Przecięta ręka
- Podrażnienie lewej kończyny, uniemożliwienie ruchu oraz przepływu chakry
- Uszkodzenie stopy, obniżenie szybkości
- Złamanie kilku żeber klatki piersiowej
Nagroda:
Gracz: 180 PU i 40 PW + 1000 Ryo [Profit mistrza]
Klan: + 3
MG: 135 PU i 40 PW + 1000 Ryo

Offline

 

#105 2013-08-05 18:10:15

Batsu

Zaginiony

47463267
Zarejestrowany: 2013-05-12
Posty: 263
Klan/Organizacja: Kaguya/Samotnicy
KG/Umiejętność: Shikotsumyaku
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Wesoły Kostek
Wiek: 17 lat fabularnych

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Straznik 4 (Batsu)
Gracze: Daiki
Rodzaj sesji: tradycyjna - normalna - pojedyncza
Miejsce : Kokkai [Jezioro] - początek | Kokkai [Jezioro] - koniec
Treść: Daiki wyruszył nad jezioro w Kokkai, aby odpocząć. Miał zwykłe plany, ale nagle usłyszał jakieś pojedyncze słowa, niesione przez wiatr. Zaciekawiony Hyuuga natychmiast wyruszył, aby odnaleźć autora tych słów. Po kilkunastu minutach poszukiwania Daiki znalazł kępę trzcin, którą ściął nie obawiając się niczego. Dzięki temu znalazł chłopaka, który klęczał nad prowizorycznym nagrobkiem. Po wymianie zdań okazało się, że ma on na imię Hosho i jest młodszy od Hyuugi. Był on również Wyrzutkiem. Daiki postanowił dowiedzieć się czegoś o nowym towarzyszu. Hosho opowiedział Hyuudze, że przychodzi nad to jezioro, ponieważ tutaj znajduje się grób jego przyjaciela, który umarł walcząc z pewnym znanym Ninja. Wyrzutek nie zdążył aby go uratować, ale pomścił go, co mimo wszystko nie zwróciło mu jego życia. Daiki zrozumiał smutek towarzysza, ale dyskutowali dalej. Nagle Hosho zaproponował, żeby obaj poszli do jego lokum - jaskini przyrządzonej tak, aby można było w niej mieszkać. Daiki bez zastanowienia się zgodził i obaj wyruszyli w celu odpoczęcia od deszczu, który nękał ich od pewnego czasu. Młody członek klanu odpoczywając w kwaterze zauważył, że znajduje się tutaj jakiś szkielet. Ponieważ Daiki zaufał Wyrzutkowi zapytał go wprost co on tutaj robi. Hosho początkowo ukrywał to, ale później przyznał się do tego, że chce zabrać oczy Hyuudze, a na tym szkielecie przeprowadzał najwidoczniej eksperymenty czy jego DNA połączy się z tym klanowym. Daiki postanowił uciekać, ale Wyrzutek postanowił go nękać w tym czynie. Początkowo schował się pod ziemię, a następnie wykorzystał techniki szybkiego poruszania się pod ziemią z mieczem. Ponieważ Daiki unikał większości manewrów, zarówno tych pierwszych, jak i następnych walka była bardzo wyrównana. W końcu Hosho poległ sam wpadając do wiru i umierając przepraszając Daikiego za złe czyny, gdyż najwidoczniej pojął swój błąd.
Sytuacje zagrożenia:
Atak stołem, szybko zanegowany przez Hyuugę
Manewr ataku podziemnego, beznadziejny z powodu dobrego uniku Daikiego
Zamknięcie w klatce
Wciągnięcie pod ziemię
Możliwy atak falą uderzeniową
Atak mieczem
Obrażenia:
Unieruchomienie w ziemi = ból mięśni
Rana w ręce, po lekkim wbiciu kunai'a
Nagroda:
Gracz: 120PU (profit 2x PU za sesje) i 20PW + 500Ryo
Klan: + 1 PR (pozbycie się zabójcy)
MG: 90PU i 20PW + 500Ryo


http://i.imgur.com/6VdCfSw.png

Offline

 

#106 2013-08-05 18:30:15

 Akemi

Nikushimi http://i.imgur.com/ERi291S.png

6720223
Zarejestrowany: 2012-11-04
Posty: 898
Klan/Organizacja: Samotnicy/Nikushimi
KG/Umiejętność: Sosa
Ranga: Lider Samotników
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
Multikonta: Miyaguchi, Arashi

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Straznik 3 (Akemi)
Gracze: Koruzonu
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Normalna - Pojedyncza
Miejsce: Sashikan » Wybrzeże - początek | Sashikan » Wybrzeże - koniec
Treść:
Koruzonu był po ciężkim treningu, który miał rozwinąć jego ciało do granic możliwości. Jednak nie był świadomy tego, że strasznie szybko stracił po nim przytomność. Może i były szanse na to, by mógł spokojnie odpocząć na ziemi. Jednak nie tym razem. Kiedy już zamykał swe oczy zauważył sylwetki trzech osób. Nie wiedziałem kim dokładnie są, ponieważ jego oczy szybko się zamknęły. No cóż.. Trudno im nie było go złapać. Co chcieli z nim zrobić? Trudno powiedzieć. Może zgwałcić, po torturować dla czystego sportu, albo jedno i drugie. Koru nadal spał. Ale już tak wychodząc za jego świadomość. Był przymocowany do łańcuchów. Jego dłonie i nogi mocno trzymały się. Dobrze by mu było, gdyby to była jeszcze ściana, bo by mógł jeszcze postać na swych nogach. Okazało się, że jeszcze powieszony na czymś w rodzaju drewnianego "X-u". Jakby lewitował. Ale dzięki łańcuchom, nie mógł opaść. Im dłużej tam wisiał, tym bardziej się męczył. Jednakże teraz nie był tego świadomy, bowiem nadal spał jak niemowlę. W czasie tej jakże dziwnej sesji dowiedział się, że został pojmany przez psychopatę, który torturuje dla czystego sportu. Mężczyzna pewien siebie zajadał się obiadem. Mięsko i takie tam. Po czasie okazuję się, że jest to ludzkie mięso. Taki typowy psychol. Po zjedzeniu pożywnego posiłku zaczął go torturować. Wbijał mu noże w brzuch, rysował po klacie i po buzi nożem. Kiedy w końcu już mu to się znudziło przeszedł do innej sali. Samotnikiem zajeli się dwaj mężczyźni, jeden z nich wyrwał mu paznokieć, drugi zaś rysował blizny na klacie. Kiedy jednak Koru odzyskał sił uwolnił się dzięki swoim niciom. Mężczyźni zostali powaleni prosta techniką taijutsu. Przechodząc dalej Koru wbiegł do środka, wchodząc całym ciałem w martwe zwłoki, które osłaniały drzwi. Jego noga zawinęła się w łańcuchy przez co upadł, a twarz zatopiła w zgniliźnie, wysmarował się cały, żółtą odpadającą skórą, czarną jak węgiel krwią, nawet do oczu i ust mu ona wleciała. Swój nos zatracił, smród był taki nie do zniesienia, że aż nie czuł nic innego. Po prostu mówiąc jedna wielka porażka, ale są plusy ! Pozbierał się wnet szybko, nie otrzepał, bo był zbyt spanikowany, może nie tyle co się bał wszystkiego, ale nawet najmężniejszy człowiek w obliczu takiego widoku wymiotuje. To było po prostu okropne, jak po torturach a to na pewno, te ciało było wypatroszone, gałki zwisały, ale teraz zostały urwane przez ciało Koru. Samotnik wstając przesuną te zwłoki, sprawiając, iż popadły trochę do tyłu, ujawniając dalsze przejście, było one bardziej szerokie oraz jaśniejsze, mógł iść spokojnie, może nic więcej go teraz nie napotka. Jednakże dalej gdzie było przejście, było widać kolejne drzwi. Jęki było nadal słychać. W dalszej części pokoju spotkał jego wroga, który kroił mięso po kobiecie, którą przed chwilą zabił. Koru pełen negatywnych bodźców rzucił go o ścianę. Jego głowa jak i dłoń zawitała tam, wbijając się. Po chwil wyjął ją i wlał mu do gardła kwas, który stał na stole. Psychopata padł jak każdy z jego ofiar - jak śmieć. Jedno jest pewne. Samotnik wiele się nauczył podczas tej przygody. Wie jak cenne jest życie człowieka. Wie, że istnieją ludzie po prostu głupi. Którzy kochają zabijać, kochają jak ktoś kona i krzyczy z bólu. Ale czy niektórzy ninja tacy przypadkiem nie są? Może komuś się zdawać, że to przypadek, ale często tak bywa, że ninja kochają to co robią. Kochają śmierć. Czy ten Samotnik taki jest? Przekonamy się za parę lat jak nabierze doświadczenia.

Sytuacje zagrożenia:
- Zabranie go przez nieznajomych
- Wbicie noża w brzuch
- Kolejne noże
- Myśl o pozbawieniu go krocza
- Wyrwanie mu całego pzanokcia
- Próba użycia bakutona
Obrażenia:
- Wiele ran na brzuchu
- Obicia klatki piersiowej
- Blizny na twarzy
- Blizny na klatce piersiowej
- Pobijane dłonie
Nagroda:
Gracz: 60PU i 20PW + 500Ryo
Klan: + 2 PR
MG: 90PU i 20PW + 500Ryo

Ostatnio edytowany przez Akemi (2013-08-05 18:31:11)

Offline

 

#107 2013-08-05 21:55:59

 Katsuro

Administrator

5259823
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 3717
Multikonta: Mamoru [NPC]
WWW

Re: Wynagrodzenie za sesje

Wszystkie zaliczone.


http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Odwiedzaj codziennie Ogłoszenia i Recepcję - bądź na bieżąco z wszystkimi zmianami na forum.
http://i.imgur.com/diz8u3N.png - Nowy projekt: Mage Guild Wars!
http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Masz pytania? Zajrzyj do Poradników, prawdopodobnie tam znajdziesz odpowiedzi na większość niejasności.

Offline

 

#108 2013-08-06 11:07:37

Batsu

Zaginiony

47463267
Zarejestrowany: 2013-05-12
Posty: 263
Klan/Organizacja: Kaguya/Samotnicy
KG/Umiejętność: Shikotsumyaku
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Wesoły Kostek
Wiek: 17 lat fabularnych

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Straznik 4 (Batsu)
Gracze: Alcor
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Prosta - Pojedyncza
Miejsce: Chikai » Kratery - początek | Chikai » Kratery - koniec
Treść:
Alcor postanowił odpocząć niedaleko od kraterów. Leżał na ziemi i relaksował się, podczas gdy z niedalekiej karczmy dochodziły dziwne odgłosy. Nagle wyszło z niej trzech pijanych jegomościów, którzy zaproponowali Kakukorowi zajęcie. Miał on znaleźć medalion, który jeden z mężczyzn wyrzucił pod wpływem zakładu i alkoholu. Samotnik zgodził się na to zajęcie. Poszedł za gospodę, aby odkryć, że znajdują się tam ogromne połacie błota. Zrezygnowany Alcor zaczął jednak poszukiwania i w końcu znalazł amulet, którego tak długo poszukiwał. Niestety, szybko pojawił się drugi łowca nagród, który również chciał zabrać medalion. Rozpoczęła się walka nowicjuszy, którzy obaj korzystali głównie z Taijutsu, ewentualnie przy użyciu broni. Alcor wygrał walkę i zrobiłby to zdecydowanie szybciej, gdyby nie to, że odpuszczał przeciwnikowi i przedłużał jego żywot. W końcu zabił go i znalazł medalion. Następnie odebrał nagrodę i odszedł...
Sytuacje zagrożenia:
Dziwne krzyki
Pojawienie się przeciwnika
Bieg z kataną
Otrzymanie ciosów i ran
Dalsza walka
Atak shurikenami
Powrót do walki
Obrażenia:
Rany w korpusie (zaszyte nićmi)
Siniaki
Obolałe ciało
Nagroda:
Gracz: 30PU i 10PW + 250Ryo
Klan: + 1 PR
MG: 45PU i 10PW + 250Ryo

Ostatnio edytowany przez Batsu (2013-08-06 11:08:12)


http://i.imgur.com/6VdCfSw.png

Offline

 

#109 2013-08-06 13:05:24

 Shinsaku

Wyrzutek http://i.imgur.com/pXCGfcW.png

7348301
Zarejestrowany: 2012-08-30
Posty: 1269
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Kibaku Nendo / Jinchūriki
Ranga: Lider Wyrzutków
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
Multikonta: Adatte

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Strażnik 1 (Shinsaku)
Gracze: Ayamaru
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Prosta - Pojedyncza
Miejsce: Wybrzeże Sashikan - początek || Miasto Sashikan || Miasteczko Sashikan - koniec
Treść:
   Ayamaru dociera do Sashikan po raz kolejny, po podróży losowo wybrany statkiem. Szybko odnajduje drogę do miasta, gdzie próbuje nawiązać kontakt z przypadkowym przechodniem. Niestety, trafia na staruszkę, która zachowuje się co najmniej dziwnie - odskakuje jak oparzona i ucieka. Do Kiyoshiego przychodzi inna kobieta, tłumacząca mu możliwy powód tej nietypowej reakcji. Przedstawia mu nowy problem, jaki pojawił się w okolicy po walce Agaiewa i Dou. Tłumaczy, że nie tylko ta wojna domowa sprowadziła na ludzi żal i smutek, ale mieszkańcy stali się ofiarą częstych kradzieży i rozbojów. Wspomina o grupie młodych ludzi, którzy zaginęli, podczas próby odnalezienia sprawców. Podaje również przydatną informację - centrum wydarzeń wydaje się być pobliskie miasteczko. Młody ninja postanawia się tam udać.
   Przemierzając uliczki oblanego deszczem miasteczka, zauważa, iż drzwi wiodące do jednego z domów są otwarte. Bawi się przy nich dziewczynka, to wbiegająca, to wybiegająca na zewnątrz. Kiedy chłopak podchodzi, zaprasza go do środka na wspólne oglądanie swojego ulubionego dziecięcego programu. W środku Kiyoshi dostrzega liczne sterty żelastwa, będące najpewniej składowiskiem łupów. Postanawia sięgnąć po jeden z kunai'ów, co niemal natychmiast przyciąga uwagę małej, zarzucającej mu kradzież. Rani jego policzek własnym nożem ninja, który traktuja najwidoczniej jako swoją zabawkę i nakazuje mu oddać to, co zabrał. Gdy ten nie przyznaje się do winy, zanosi się płaczem i na pomoc przybiega jej tata, który rzuca się na chłopaka z Baigai. Udaje mu się uskoczyć w ostatniej chwili dzięki swojej zręczności. W całym zamieszaniu zdobył kolejny kunai, którego jednak nie miał okazji użyć. Gdy poszybowała w niego bowiem całą sterta niebezpiecznych przedmiotów, ten zapadł się pod ziemię i wciągnął dziewczynkę w posadzkę, pozostawiając na powierzchni jedynie jej głowę. W ten sposób przekonał mężczyznę, że dalsza bójka nie ma sensu i zasugerował, żeby podał mu informacje, których szuka. Ten bez namysłu zgodził się, wskazując Tereny starego Kakan jako miejsce pobytu zbójów. Na pożegnanie dziewczynka podarowała mu worek, w środku którego były jeszcze 3 kunai'e.
Sytuacje zagrożenia:
Rozcięcie policzka
Uniknięcie bliskiego spotkania z masywną pięścią ojca dziewczynki
Deszcz ostrych narzędzi
Obrażenia:
Rozcięty policzek
Nagroda:
Gracz: 30 PU + 10 PW + 250 Ryo + 5 kunai'ów (część utraconego podczas eventu wyposażenia)
Klan: +1 PR
MG: 45 PU + 10 PW + 250 Ryo

Ostatnio edytowany przez Shinsaku (2013-08-06 13:08:00)

Offline

 

#110 2013-08-06 14:50:45

 Katsuro

Administrator

5259823
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 3717
Multikonta: Mamoru [NPC]
WWW

Re: Wynagrodzenie za sesje

Zaliczone.


http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Odwiedzaj codziennie Ogłoszenia i Recepcję - bądź na bieżąco z wszystkimi zmianami na forum.
http://i.imgur.com/diz8u3N.png - Nowy projekt: Mage Guild Wars!
http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Masz pytania? Zajrzyj do Poradników, prawdopodobnie tam znajdziesz odpowiedzi na większość niejasności.

Offline

 

#111 2013-08-06 20:29:25

 Akemi

Nikushimi http://i.imgur.com/ERi291S.png

6720223
Zarejestrowany: 2012-11-04
Posty: 898
Klan/Organizacja: Samotnicy/Nikushimi
KG/Umiejętność: Sosa
Ranga: Lider Samotników
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
Multikonta: Miyaguchi, Arashi

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Straznik 3 (Akemi)
Gracze: Gamatt
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Bardzo Trudna - Pojedyncza
Miejsce: Baigai » Klan Kiyoshi » Budynek lidera klanu - początek | Baigai » Klan Kiyoshi » Budynek lidera klanu - koniec
Treść:
Gamatt jak to lider klanu siedział spokojnie w swoim gabinecie wypełniając stertę dokumentów. Nudna, ale potrzebna robota. Niby może wydać rozkaz, by ktoś zrobił to za niego, ale najwidoczniej lubi to robić, albo jest na tyle niezależny, że chce sam to zrobić. Trudno stwierdzić jak do tego podchodzi. Robi to i już. Wydawać by się mogło, że dziś będzie piękny słoneczny dzień. Brak komplikacji, przez który aż grała muzyka w uszach. Cudowna cisza, choć było słychać gdzieś na zewnątrz trenujących młodzików. Nie ma co im przeszkadzać. Niech wyrosną na silnych mężczyzn, którzy będą chronić swego lidera i resztę członków klanu. Coś jednak było w powietrzu.. To napięcie, które mówiło, że zaraz coś się zacznie. Przed siedzibę dostało się czterech wrogo nastawionych ninja. Walka powoli się rozkręcała. Gamatt był już przygotowany do ataku na wszystkich tam obecnych ninja. Trudno było stwierdzić jakie mieli zamiary wobec niego. Na chwilę obecną było wiadomo, że chcą go dorwać i zabić. Tylko jaki mają motyw? Ciągła myśl, która krąży po głowach przedstawicieli klanu Kiyoshi. Dlaczego właśnie ich lider? Czyżby coś przeskrobała? Czy to tylko czysta nienawiść wobec niego z ich strony. Spojrzawszy na to z drugiej strony, to wiele osób go nienawidziło. Rozsławione imię na cały świat, lider swego klanu, potężny ninja. Każdy wiele by oddał by nim się stać. Nie trudno nienawidzić taką osobę, która ma wszystko. Sława, pieniądze. Ale ile jest w tym prawdy? Ci ludzie nie wyobrażają sobie co ten człowiek musi przeżywać. Jednak nie minęło parę minut, a jeden z nich został zabity przez Gamatta, a przeciwnicy zaczęli uciekać. Nadal brakowało odpowiedzi dlaczego zaatakowali Gamatta. Czy to by na pewno z powodu jego sławy? Lider sam niedługo tego się dowie. Jak na razie jego bieg za nimi nie było jakoś szczególnie niebezpieczny. Mimo to coś krążyło w powietrzu. Ta presja. Presja, która świadczyła o jakiś pokładach chakry niedaleko naszego bohatera. No i przyszło.. Pod jego nogami, a raczej pod nogami jego klonów wybuchły gliniane stwory. Czyżby to było zaplanowane od początku, by uciec i załatwić w ten sposób Gamatta? Nie wiadomo, teraz musi być po prostu ostrożniejszy. o chwili jednak było słychać stłumiony wybuch. Nie był to ten wybuch, który zawsze był kiedy klon nadepnął na minę. Jakiś handlowiec tym razem to zrobił. To nie była do końca śmiertelna pułapka. Powodowała ona taki wybuch, który robił dosyć sporą dziurę. Gamatt od razu rzucił się na pomoc. Mimo wszelkich próśb nikt nie chciał wejść po drabinie. Jednak po chwili nasłuchiwania tamtejszy człowiek najzwyczajniej był ranny i nie mógł wejść po drabinie - Nie mogę wejść! - wykrzyczał łapiąc się za swój brzuch, który przez cały czas krwawił. Gamatt nie miał innego wyjść jak pomóc mu schodząc tam po niego. Mężczyzna jęczał z bólu. Mało brakowało, a by stracił przytomność. Czas jest teraz najważniejszy. Może ten człowiek wie coś o zagrożeniu jakie spotkało Gamatta w jego siedzibie? Wszystko jest możliwe. Nie wiadomo kto chodzi po tym świecie. A było widać, że zraniony mężczyzna jest dosyć młody. Był w takim wieku, że na pewno pamięta każdą sekundę dzisiejszego dnia. Nie dość, że musi go opatrzyć to jeszcze przesłuchać. Nigdy nic nie wiadomo. Kiedy handlowiec znalazł się już na górze lider klanu Kiyoshi zaopiekował się nim. Ten opowiedział mu, że osoby, które go gonią to są łowcy głów. Wszystko już było jasne. Mężczyzna jakiś cudem ruszył przed siebie. Potrzebował lekkiej pomocy, ale o tym nie wspominał. Jest dorosły da sobie radę, a takie coś trzeba po prostu rozchodzić. No nie ważne.. Wróćmy do naszego głównego bohatera. Podsumowując te wszystkie wydarzenia, które go spotkały. To wpadł na bandę silnych amatorów, chcących zabić Gamatta dla pieniędzy. Okazuję się, że nie zrobił nic złego. Po prostu to są łowcy głów, którzy mimo wszystko chcą koniecznie zdobyć jego ciało. Albo są naprawdę amatorami w tym fachu, albo po prostu tak działają. Jednakże życie Gamatta jest zagrożone. O czym on dobrze wie. Biegnąc w tym momencie dosyć szybko nie zauważał nic szczególnego. Po prostu wbiegł na jedną z polanek. Jednakże zauważył kogoś. To była kobieta. Kobieta, po której było widać, że ucieka. Nawet powiedział bym, że to była ta sama co atakowała jego siedzibę. Stając na środku polany, w końcu się zatrzymała. Chciała z nim walczyć i walke dostała. Jednak okazało się, że nie była zbyt silna. Dlatego też w dosyć szybkim tempie padła od ostatecznego ciosu lidera. Mógł ruszyć dalej. Gamatt biegłem jak najszybciej tylko mógł. Już sama myśl, że uciekają przed nim powodowała, że biegł coraz szybciej. Klon, który był w jego siedzibie był nadal bezpieczny. Co oznaczało, że na pewno tam nie powrócili. Mimo wszystko musi być ostrożny, bowiem zostało ich dwóch. Samo trafienie na ich szefa może być niebezpieczne. Skoro on jest tym prawdziwym łowcą głów, to musi coś tam potrafić. Na szczęście już nigdzie nie było zastawionych pułapek. Durnym też by było jakby ktoś postawił pułapki przed domem, przy którym stał już Gamatt. Teraz musi sprawdzić czy ktoś tam jest w środku. Czy się zakradnie, czy zrobi głośne wejście. To wszystko zależy już od Kiyoshiego. Zawsze mógł być w środku jakiś zwykły cywil, a z drugiej strony też ninja, który jest jego przeciwnikiem. Okazało się, że w środku jest członek Akimichi, który jest również najemnikiem łowcy głów. Mimo to, że znał wiele mocny technik nie dał rady Gamattowi. Był w pewien sposób silny, ale to nic nie dało. Również padł jak mucha, a Gamatt mógł wznowić poszukiwania kolejnego ninja. Jedynym co teraz lider klanu mógł zrobić było to, żeby ruszyć dalej. Ku nowemu przeciwnikowi. A za razem już ostatniemu. Gamatt usłyszał dosyć donośny odgłos wybuchu. Po nim na niebie było widać dym. Wcale nie zniknął tak prędko. Prawdopodobnie doszło do zapalenia lasu, lub co gorsza jakiś cywil wpadł w pułapkę, która była zastawiona na Gamtta. Co ci cywile tak dziś ciągle chodzą po tych lasach? Ciągłe nieszczęścia przez głupich łowców głów, a raczej przez jednego z nich. Walka trwała dosyć długo, ciągłe wybuchy, silne techniki. Nawet doszło do walki między artefaktem, a techniką rangi S. To wszystko było na nic, bo Gamatt i tak wykonał swoje zadanie wyśmienicie. Jego przeciwnik padł, a jego klan już był bezpieczny. I tak o to zakończyła się przygoda wielkiego Gamatta. Choć jego obrażenia nie były duże to i tak można przyznać, że musiał trochę wysilić się przy każdej z walk. Mógł teraz spokojnie wracać do swojej siedziby. Trudno mu teraz będzie zapomnieć tą zniewagę jaką był sam atak na jego siedzibę. Medyczka, Akimichi, Wybuchowych chłopiec i człowiek używający żywiołu ziemi. Ta cała czwórka pokazała, że jest silna, ale nie godna by walczyć z takim ninja jakim jest sam Gamatt. Trudno stwierdzić czy gdyby rzucili się wszyscy na raz to by dali mu radę. Prawdopodobnie tak, ale jeżeli nie dali by rady to by padli wszyscy na raz. Może i dlatego się rozdzielili? Taktyka godna podziwu. Ale zapomnieli z kim ta naprawdę walczą. Ich przeciwnikiem był nie kto inna jak sam Gamatt Kiyoshi. Teraz mogą odejść w spokoju gdzieś tam, gdzie czekają ich bliscy. Równie dobrze będą musieli również odpokutować swoje winny. Kto wie? W tym świecie wszystko jest możliwe. Tak jak to, że Gamatt Kiyoshi uratował swój klan, a teraz w spokoju wraz ze swym sensorem może tam wracać.


Sytuacje zagrożenia:
- Pierwsze spotkanie z wrogiem
- Zaatakowanie go, mimo to był klon Gamatta
- Wykonywanie przez tajemniczego wroga techniki na murze
- Wybuch glinianego tworu
- Seria wybuchów wywołana przez handlowca
- Pierwszy przeciwnik
- Użycie techniki Mizurappa
- Użycie techniki Mizu Kamikiri
- Użycie techniki Ja no Kuchi
- Drugi przeciwnik
- Użycie techniki Chou Harite
- Użycie techniki Nikudan Hari Sensha
- Użycie techniki Bubun Baika no Jutsu
- Użycie techniki Rariatto
- Ostatni przeciwnik
- Dwa gliniane ptaki posłane w stronę Gamatta
- Użycie techniki Shī Fou Karura
- Seria wybuchów
- Użycie techniki Bizukuri no Yaiba
- Użycie techniki Kouka Jutsu

Obrażenia:
- Obicia klatki piersiowej
- Blizny na twarzy
- Blizny na klatce piersiowej
- Pobijane dłonie
- Rozerwane kolano
- Obicia pleców
- Wyczerpanie po zużyciu dużej ilości chakry 
Nagroda:
Gracz: 120PU i 40PW + 5.000Ryo [Połowa mniej PW - mistrz]
Klan: + 10 PR (obronienie własnej siedziby klanowej)
MG: 180PU i 80PW + 5.000Ryo

Offline

 

#112 2013-08-06 22:10:12

 Akemi

Nikushimi http://i.imgur.com/ERi291S.png

6720223
Zarejestrowany: 2012-11-04
Posty: 898
Klan/Organizacja: Samotnicy/Nikushimi
KG/Umiejętność: Sosa
Ranga: Lider Samotników
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
Multikonta: Miyaguchi, Arashi

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Straznik 3 (Akemi)
Gracze: Ayatane
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Normalna - Pojedyncza
Miejsce: Sei » Tereny Sei -początek | Sei » Tereny Sei - koniec
Treść:
Ayaten idąc spokojnie do siedziby samotników nie spodziewał się, że spotka go dziś jeszcze jakaś przygoda. Jak każdy młody samotnik czuł jakiś sentyment do tego miejsca, który zwą domem. Większość przedstawicieli tej organizacji chciałoby się stamtąd uwolnić i założyć własną społeczność, ale jednak jakaś siła ciągnie ich z powrotem do miejsca gdzie się wychowywali. Mimo wszystko to miejsce jest jak magnez, którego trudno uniknąć. Jednakże młody samotnik dziś nie trafi tam tak szybko jak mu się wydawało. Idąc wdepnął w dziwną kałuże. Wydawać by się mogło na początku, że jest normalna pełna wody, ale ona była inna. Taka jakby mazista. Ayaten'a to niezbyt interesowało. Chciał teraz trafić do siedziby. Mimowolnie wszedł w nią obiema stopami. I tak właśnie zaczęła się jego przygoda. Ponieważ wpadł do jej środka. Kiedy uderzył nogami o jej podłoże od razu zareagował patrząc w górę, czy da się jeszcze uciec. Nie, było o tym mowy. Ponieważ "kałuża" została już zamknięta. A Samotnik trafił do pomieszczenia wokoło, którego przez ściany było widać jakby głębiny oceanu. Ściany te rozlegały się gdzieś dalej. Do trzech korytarzy. Ayatane znajdował się teraz w centrum podziemi, tajemniczego pomieszczenia o którym nikt, nic nie wiedział. Miał kilka wyborów dalszego zwiedzania owego terytorium. Albo pójdzie prosto, wychodząc z tego pokoiku, dochodząc do ścieżek A, B lub C, w zależności od tego, którą wybierze, bądź umrzeć tutaj z głodu i wyczerpania, mm kusząca propozycja no nie powiem. Idąc jednak co chwile, bądź stojąc słyszał krzyki oraz jęki, nie tych zmarłych, ale tych cierpiących. Czy to jednak da mu jakieś wskazówki gdzie może się znajdować, no nie wiem nie wiem. Jednak wybrał ścieżkę C. Tam spotkał swojego pierwszego przeciwnika. Był to jakiś potwór, który prze szczęśliwy zajadał się jakimiś zwłokami. Yuki momentalnie zaczął reagować. Nie chciał męczyć się z tą parszywą bestią. Nie co mu się dziwić. Przecież w każdej chwili mogła na niego się rzucić i co gorsza przenieść jakąś chorobę. Dobrze zrobił, że nie zamierzał do niech podchodzić. Po pokonaniu go poszedł prosto, wchodząc całym ciałem w martwe zwłoki. Ayatane wstając przesunął te zwłoki, sprawiając, iż popadły trochę do tyłu, ujawniając dalsze przejście, było one bardziej szerokie oraz jaśniejsze, mógł iść spokojnie, może nic więcej go teraz nie napotka. Wchodząc do kolejnego pomieszczenia spotkał ducha. Była to mała dziewczynka, która zadała mu zagadkę. Zapytała go jak zginęła. Po wnikliwej analizie Yukiego, okazało się, że dziewczynka spłonęła. W nagrodę mógł przejść dalej i dostał również samuraja, któremu chciał uratować życie. Kolejne pomieszczenie było podobno. Ponieważ w nim poznał kolejnego ducha. Duch zadał mu dwie zagadki. Pierwsza - "Nie można tego zobaczyć ani dotknąć palcami, nie można wyczuć węchem ani usłyszeć uszami; jest pod górami, jest nad gwiazdami, pustej jaskini nie omija, po nas zostanie, było przed nami, życie gasi, a śmiech zabija" - Ciemność. Druga - "Coś, przed czym w świecie nic nie uciecze, co gnie żelazo, przegryza miecze, pożera ptaki, zwierzęta, ziele, najtwardszy kamień na mąkę miele, królów nie szczędzi, rozwala mury, poniża nawet najwyższe góry" - Czas. Odpowiedział na nie poprawnie. Do tego samego pomieszczenia wpadł szef więzienia. A więc śmiało można rzec, iż jest to całkiem szczupły chłopaczyna, a nawet przesadą nie będzie jeśli pokusimy się o słowo chudzielec, gdyż przy wzroście 180 cm, jego masa wynosi 67 kg. O dziwo... jego ciało nosi minimalne zalążki mięśni, a i nawet jakby kaloryferek się znajdzie (bądź sześciopak, jeśli ktoś woli). Ot nie jest to jednak wcale taki przeciętniak, szarak. Przynajmniej takie wrażenie sprawia. Cała sylwetka wygląda na bardzo smukłą, palce i dłonie są pociągłe. Mimo to w tłumie innych ludzi robi niemałą sensację swoją osobą. Co jest tego powodem? Otóż jego aparycja należy do tych najbardziej... nietypowych. Jak wiadomo jednak im dłużej będziemy się przyglądać, tym więcej szczegółów będziemy w stanie zauważyć. Spod określonej mianem artystycznego nieładu, wiecznie roztrzepanej, granatowej czupryny, gdzie każdy włos układa się w inną stronę, spoglądają dwa szalone skurczybyki. W wyniku eksperymentów, jakie na nim przeprowadzano białka przybrały czarną barwę, a niegdyś błękitne tęczówki przeobraziły się w kolor zbliżony morskiej wodzie. Z tego spojrzenia wprost bije szaleństwo oraz złowroga, dzika aura. Mimo wszystko chłopak szybko zamknął go w lodzie i po paru minutach zabił. Mógł przejść dalej. Do najdziwniejszego pomieszczenia w tym więzieniu. Spotkał tam kobiete, która również była duchem. Padła ona na kolana i zaczęła płakać. Okazało się, że była byłą żoną szefa więzienia. Tak przynajmniej mówiła Arya, która wypuściła Yukiego i Samuraja na wolność. I tak właśnie skończyła się przygoda tych dwóch. Czy spotkamy ich jeszcze razem? Nie wiadomo.

Sytuacje zagrożenia:
- Pierwszy przeciwnik naprzeciw Ayatane, którym szybko się zajął
- Zaplątanie się w łańcuchach
- Pomieszczenie pełne wody
- Ukazanie się kolejnego ducha
- Ukazanie się szefa więzienia
- Kolejny duch
Obrażenia:
- Obicia klatki piersiowej
- Siniaki
- Mocno pokaleczone udo
Nagroda:
Gracz: 60PU i 20PW + 500Ryo
Klan: + 2 PR
MG: 90PU i 20PW + 500Ryo

Offline

 

#113 2013-08-07 00:18:25

 Katsuro

Administrator

5259823
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 3717
Multikonta: Mamoru [NPC]
WWW

Re: Wynagrodzenie za sesje

Zaliczone.


http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Odwiedzaj codziennie Ogłoszenia i Recepcję - bądź na bieżąco z wszystkimi zmianami na forum.
http://i.imgur.com/diz8u3N.png - Nowy projekt: Mage Guild Wars!
http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Masz pytania? Zajrzyj do Poradników, prawdopodobnie tam znajdziesz odpowiedzi na większość niejasności.

Offline

 

#114 2013-08-08 16:34:08

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Strażnik 3 (Ichuza)
Gracze: Akemi
Rodzaj sesji: Rozwijanie zdolności
Miejsce: Początek, Środek, Koniec
Treść:
Akemi leżał sobie spokojnie na trawie, gdy nagle wokoło niego pojawiła się dziesiątka osób o wspaniałej energii duchowej. Po dłuższej rozmowie Samotnik dowiedział się, iż zostało przydzielone mu zadanie, znalezienia Ichuzy Fuutago. Początkowo nie zdawał sobie sprawy, iż należy on do Samotników, dopiero jego późniejsze starania, dały o tym znać. Cała ta elita wyznaczyła mu początkowy cel, mianowicie znalezienie informatora, który gdzieś w tych okolicach krąży, ubrany w dziwny, specyficzny strój. Akemi długo błąkał się w parku, szukając takiej osoby, raz nawet ją pomylił, obrywając przez to w twarz od jakiegoś pijaka. Po dłuższych poszukiwaniach udało mu się odnaleźć taką osobę, która bardzo zdziwiona słowami Ichuza Fuutago, wyprowadziła młodzieńca daleko poza cywilizacje, udając, iż opowiada mu na jego temat. Tam zaczęła się walka. Niestety informator okazał się być już pod kres wieku, a dopiero co wrócił z nad jakiejś misji, dlatego  też nie miał wystarczająco sił by przeciwstawić się chłopakowi. Wyznał jednak, że musi szukać czegoś w prowincji Sei. Tam także udał sie nasz Akemi, do pierwszego lepszego miasta, by także tam szukać informacji. Wszedł do małego budynku, który okazał się barem oraz zaprzyjaźnił za stojącym, za ladą barmanem. On także okazał się być dobrym informatorem, ponieważ Ichuzę znał, tak więc wyprowadzając Akemiego na zaplecze, rzucił wyzwanie walki. Powiedział, że jeżeli wygra, powie mu gdzie znajduje się kryjówka, ponieważ był pewien, że byle słabiak, przyjacielem Ichuzy nie będzie, a Akemi właśnie za takiego się podał. Gdy walka dobiegła końca, a trwała bardzo, bardzo długo, po wielkich obrażeniach, Akemi ledwo się pozbierał, miał pociętą skórę w wielu miejscach siniaki, a nawet połamane kości, a chakra powoli się kończyła, choć koniec misji to nie był. Musiał ruszać dalej przed siebie, tym razem dowiedział się już gdzie znajduje się kryjówka. Udając się tam, przed samym wejściem spotkał kobietę, bowiem także przyjaciółkę Fuutago. Ona nie postanowiła próżnować i od razu rzuciła swój tłuszcz do boju. Tak była po prostu gruba. Walka nie trwała bardzo długo, choć Samotnik zauważył u dziewczyny zdolności oraz potencjał. Nie mówię, że wyszedł z tej walki bez szwanku, jego skóra znowu została pocięta i nabawił się wielu przykrych bólów, jednak wyszedł cało. Ledwo, ale wyszedł. Na miejscu nacisnął guzik na opaske, którą otrzymał od tej magicznej dziesiątki, a ta zjawiając się na miejscu zdarzenia, mogła zająć się sama dalszą sprawą. Przygoda ta nie należała wcale do najłatwiejszych, sesja robiona była raczej pod poznawanie świata oraz ludności, a Akemi nauczył się wielu przydatnych rzeczy. Każdy moment był ciężki oraz upokażający, wręcz idalny by przystosować Samotnika, do jego prawdziwego, przyszłego życia.
Sytuacje zagrożenia:
- Śmierć z ręki pijanych ludzi
- Śmierć z potężnej techniki
- Śmierć z potężnej techniki w walce
- Wykrwawienie się od za dużej ilości ran
- Śmierć z potężnej techniki
- Możliwość przecięcia w pół ciała Akemiego
Obrażenia:
- Uderzenie prawym sierpowym w twarz
- Poparzenie na I i lekko II stopnia
- lekkie naruszenie kręgosłupia, wielki ból od Rasengana
- lekkie połamanie oraz uszkodzenie przedniej części torsu
- Pocharatanie ciała od kolcy, które wbiły się w jego skórę
- Poprzecinanie ciała w różnych miejscach od ostrych shurikenów papierowych
Nagroda:
Gracz: Serce
Klan: + 2
MG: 25 PU i 10 PW (dwukrotnie zmniejszone dostawanie PW)

Ostatnio edytowany przez Ichuza (2013-08-08 16:58:23)

Offline

 

#115 2013-08-09 13:32:28

 Masaru

http://i.imgur.com/Fp8cR3a.png

status gambi91pl@jabber.atm
6274071
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 1747

Re: Wynagrodzenie za sesje

Posty są na odpowiednim poziomie, ale fabuła drętwa jak noga Rasiaka.
Zaliczam z ciężkim sercem, ale mam nadzieję, że następna będzie lepsza.

Offline

 

#116 2013-08-09 14:46:58

 Akemi

Nikushimi http://i.imgur.com/ERi291S.png

6720223
Zarejestrowany: 2012-11-04
Posty: 898
Klan/Organizacja: Samotnicy/Nikushimi
KG/Umiejętność: Sosa
Ranga: Lider Samotników
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
Multikonta: Miyaguchi, Arashi

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Straznik 3 (Akemi)
Gracze: Batsu i Yosuke
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Normalna - Drużynowa
Miejsce: Airando » Wulkan -początek | Airando » Las Airando - koniec
Treść:
Chłopcy jak to chłopcy rozmawiali o czymś tam ciekawym na swój sposób. Zależy od punktu siedzenia. Istotnym jednak było teraz to, że stali obok dosyć sporawego wulkanu. Na górze coś się działo, ale nikt nie zwracał na to uwagi. Nawet ludzie, którzy przechadzali się gdzieś obok nich. Nikogo nie obchodziło, że na tak masywnym punkcie coś może się dziać. A wulkan jak to wulkan w każdej chwili może wybuchnąć, a niech to ktoś się obejrzy tylko i już go nie ma. Parę osób nawet piknikowało sobie obok naszych młodych ninja. Ah, jak to życie ludzkie może być kruche. Żyje sobie tutaj taka para, a tutaj ciach i ich nie ma. No cóż.. właśnie chyba nastąpił moment, że własnie je stracą. Przeznaczenia nie oszukasz. A tym bardziej nie wyprzedzisz pędzącej lawy, która leci z góry wprost na ciebie. Mała kropelka i część skóry na dłoni ma się wypalone. Batsu i Yosuke, w końcu zareagowali. Zauważyli jak to lawa jest metr przed nimi. Cała dolina została zalana. A wraz z nimi piknikowicze. Ktoś z dołu woła ich by uciekali bo obaj zastygli ze strachu. Jednak na czas obudzili się i mogli już biec na dół. Okazało się, że osobnik, który ich wołał to ninja, który za pomocą suitonu uratował ich przed lawą. Po całej tej dziwnej sytuacji prędko zaprosił ich do siebie do domu. Tam zaproponował i herbatę oraz wyruszenie z nim na misje. Okazuję się, że jest to medyk, który sam nie może podjąć się tego zadania. Chłopcy zgadzają się. Po przygotowaniach ruszyli. Wszystko szło po ich myśli, aż miło. Ich zleceniodawca mógł wreszcie spokojnie komuś się wygadać. Widać było, że od śmierci jego towarzyszy ma mało kontaktu z ludźmi. Był to bardzo duży cios dla medyka. Nie ma co się dziwić, skoro ci ninja mają takie zasady, a nie inne. Ale nie ma co teraz się rozczulać nad nim, bo zaraz mu się coś stanie. Tak własnie może zaraz coś im wszystkim się stać. Batsu wraz z Yosuke wpadli w pułapkę. Pod ich nogami wybuchła notka wybuchowa. Mimo to, że odskoczyli do tyłu momentalnie to i tak oberwali dosyć mocno. Ponieważ Batsu ma na ramieniu dosyć sporą krwawiącą ranę, a Yosuke na udzie. Teraz zostało by ich towarzyszy ich uleczył. I właśnie zaczął to robić. Jedną ręką jednego, drugą drugiego. Kiedy uleczył ich zaczęli biec dalej. Okazało się, że wszędzie są rozłożone notki. Kiedy doszło do kolejnego wybuchu, medyk został zraniony. Musieli go bronić. Na całe szczęście spisali się i udało im się go ochronić. Po wielu kolejnych wybuchach trafili wreszcie na przeciwnika. Ten zaczął im opowiadać o swoim życiu, dlaczego zabija i tak dalej. Przedstawił im też straszną prawdę. To przez medyka był wybuch. Ponieważ owy medyk posługuję się lawą. I właśnie z tego powodu popełnił samobójstwo. Mimo wszystko zostawił też prezent dla jego przeciwnika, a mianowicie zabrał mu rękę za pomocą jego lawy. Papierowy ninja kiedy już tylko się wygadała wreszcie zaczął swój atak. Papierowe okręgi, papierowe shurikeny i tym podobne. Jednakże wiele tym nie zdziałał niż paroma zadrapaniami u chłopców, może też było trochę niewielkich ran. Papier przeciwko ognistym techniką jakie posiadali chłopcy to jednak nic. Cała przygoda naszych bohaterów zakończyła się szczęśliwie. Przynajmniej dla nich. Jeden z ich towarzyszy, który właściwie zlecił im to zadanie popełnił samobójstwo. Ich przeciwnik został przez nich zmasakrowany. Ale przynajmniej wszystko się wyjaśniło. Wybuch wulkanu spowodowany przez walkę między tą dwójką. Przez co okazuję się, że jednak mężczyzna nie był wstanie sam pokonać jego byłego towarzysza. Cała historia o zmarłych podczas jakiejś wielkiej bitwy, okazała się prawdziwa. Przez to też wszystko ze sobą się łączyło. Innym słowy chłopcy mieli wielkie szczęście, że udało im się przeżyć podczas tej walki. Mężczyzna był sławnym seryjnym mordercą, a teraz nie doceniając wroga padł ja mucha. I w tym właśnie miejscu Uchiha wraz z Samotnikiem zakończyli tą jedną wielką telenowele. Bo jak to inaczej nazwać? Wszystko ze sobą się łączyło. Dwóch cierpiących mężczyzn przez brak przyjaciół. No, ale cóż nie rozczulajmy się nad tym. Chłopcy mogą być jednak teraz szczęśliwi z tego powodu. Wreszcie udało im się przebrnąć przez te jakże dziwną historię. Powodzenia w dalszej drodze.

Sytuacje zagrożenia:
- Wybuch wulkanu
- Możliwa trucizna w herbacie
- Wybuch notek
- Notka wybuchowa
- Kolejne notki
- Zaatakowani kunaiami
- Ukazanie się wroga
- Lawa
- Użycie techniki Kami no Seikou
- Użycie techniki Kami Shuriken
Obrażenia:
- Rana na ramieniu || Batsu
- Rana na udzie || Yosuke
- Siniaki || Obaj
- Pokaleczone dłonie || Obaj
- Rany po papierze || Obaj
Nagroda:
Gracz: 60PU i 20PW + 500Ryo
Klan: + 2 PR
MG: 100PU i 20PW + 500Ryo

Offline

 

#117 2013-08-09 16:38:14

 Masaru

http://i.imgur.com/Fp8cR3a.png

status gambi91pl@jabber.atm
6274071
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 1747

Re: Wynagrodzenie za sesje

Zaliczam.

Offline

 

#118 2013-08-10 02:29:38

 Akemi

Nikushimi http://i.imgur.com/ERi291S.png

6720223
Zarejestrowany: 2012-11-04
Posty: 898
Klan/Organizacja: Samotnicy/Nikushimi
KG/Umiejętność: Sosa
Ranga: Lider Samotników
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
Multikonta: Miyaguchi, Arashi

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Straznik 3 (Akemi)
Gracze: Yoshi
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Normalna - pojedyńcza
Miejsce: Siedziba Wyrzutków » Areny - początek | Siedziba Wyrzutków » Areny - koniec
Treść:
Yoshi jak zwykle nic nie podejrzewał. Spokojnie trenował sobie na poboczach areny. Szło mu to całkiem dobrze. Bo jednak walka wręcz to jego specjalność, której nie chciał się wyzbyć. Marzenia, cele, wszystko było właśnie związane z jego walką wręcz. Można by rzecz, że to jedyne co potrafił w swoim życiu. Może dlatego tak bardzo pragnął być najszybszy? Może dlatego tak bardzo pragnął mieć najsilniejszą i najtwardszą pięść na świecie? Wszystko to tylko taka gadanina, która miała ukazać jego cel w życiu. Ale czy jest pewny tego, że da sobie z tym radę w życiu? Przekonajmy się. Nagle obok niego pojawił się mężczyzna, który zaproponował mu wzięcie udziału w turnieju walki wręcz. Yoshi zgodził się natychmiast. Jednakże nie za bardzo mu ufał. Widać było po nim, że nie kłamie. Było coś w nim takiego co świadczyło o tym, że mówi prawdę. Chociażby jego ubiór. Biały płaszcz, aż po kostki, a pod nim strój jakby dla osoby walczącej wręcz. Czyż to dużo mówił? Według mnie tak, ponieważ krzyki kibiców z areny obok, nawołujące, by rozpoczęli eliminacje potwierdzały fakt, że turniej jest prawdziwy. Chłopak bez problemu ruszył za nowo poznanym mężczyzną. Chyba szczególnym zaufanie darzył mężczyzn. Ale skoro tylko ich.. To czemu wtedy ruszył z tamtą dziewczyną? Ah no zapomniał bym. Miał dostać zadanie od jej tatusia. I tutaj wszystko się wyjaśnia. Nasz Yoshi ufa tylko i wyłącznie mężczyzną. Nie ma co się dziwić, od samego początku jego przygody wiązały się z mężczyznami. Jego sensei, jego przeciwnicy. Ciągle do nich go ciągnęło. Ale zmieńmy jednak temat. Yoshi wraz z zielonowłosym wkroczył na arenę. Była ona podzielona na dziesięć "kwadratów". Każdy z kimś tam walczył. Tylko jednemu polu walki brakowało jednego przeciwnika. Aby wypełnić te pole, Yoshi musiał tam wejść i zgodzić się na walkę. Jego pierwszym przeciwnikiem była kobieta. W miarę wysoka i szczupła dziewczyna ze świetną figurą. Ma czarne włosy, piękne średniej wielkości czarne podchodzące pod szarość oczy i dość jasną cerę. Na karku widnieje dość dobrze widoczny znak jej dojo, do którego uczęszcza. Jej twarz wyraża mało emocji, mimo, że jest bardzo przyjazna i często się śmieje. Na jej lewej nodze znajduje się blizna po głębokiej ranie. Oprócz wyżej wymienionych nie ma żadnych więcej tatuaży, blizn ani niczego innego.  Można śmiało stwierdzić, że to dziewczyna, która lubi walczyć i cenni sobie silnych przeciwników. Co świadczy o jej dobrym wychowaniu? Chociażby ukłon, po którym dopiero zaczęła swoją wypowiedź. Mimo wszystko sama jej chęć do walki czy dobre wychowanie nie starczyło by pokonać naszego wyrzutka. Yoshi wygrał bez problemu, przez co mógł zobaczyć swojego kolejnego przeciwnika. A więc śmiało można rzec, iż jest to całkiem szczupły chłopaczyna, a nawet przesadą nie będzie jeśli pokusimy się o słowo chudzielec, gdyż przy wzroście 180 cm, jego masa wynosi 67 kg. Jak wiadomo jednak im dłużej będziemy się przyglądać, tym więcej szczegółów będziemy w stanie zauważyć. Spod określonej mianem artystycznego nieładu, wiecznie roztrzepanej, granatowej czupryny, gdzie każdy włos układa się w inną stronę, spoglądają dwa szalone skurczybyki. W wyniku eksperymentów, jakie na nim przeprowadzano białka przybrały czarną barwę, a niegdyś błękitne tęczówki przeobraziły się w kolor zbliżony morskiej wodzie. Z tego spojrzenia wprost bije szaleństwo oraz złowroga, dzika aura. Kolejny przeciwnik, który nie mógł dać sobie rady z Yoshim, któremu aż chciało się walczyć. Szybkie ruchy, pewne ciosy, dobra postawa. To wszystko zapewniło mu czystą wygraną przeciwko temu przeciwnikowi. Mógł wreszcie przejść do kolejnej walki. Okazało się jednak, że jego przeciwnik pokonał czterech na raz, przez co przystąpili od razu do finału tegoż turnieju. Wyglądał po prostu przeciętnie. Ma  jakieś sto siedemdziesiąt pięć centymetrów wzrostu i nie jest zbyt dobrze rozbudowany. Waży zaledwie pięćdziesiąt osiem kilogramów. Posiada niebieskie oczy,  a jego krótkie włosy są koloru czarnego, choć niektórzy uważają, że fioletowego. Chodzą też plotki, że farbuje włosy na ów kolor. Twarz często wygląda na smutną lub zamyśloną. Jego jedyną cechą charakterystyczną jest mała blizna za prawym uchem. Walka skończyła się, no nie powiem w dziwnym stylu. Tyle bólu, tyle bólu. Każdy widz, który to oglądał stękał z bólu jak tylko to zobaczył. Nie ma co się dziwić. Palce w.. to niezbyt miłe uczucie dla kogoś takiego. Tym bardziej, że został poniżony w walce. A Yoshi mimo wszystko zaczął się uśmiechać jakby nigdy nic. Mężczyzna stracił przytomność. Nie ma mu co się dziwić. Został poniżony, a na dodatek został zadany mu ogromny ból. Mężczyzna, który zdołał powalić czterech mężczyzn bez większego problemu przegrał z takim chłystkiem. Co się dzieje. To był koniec turnieju, tym samym koniec potyczek Yoshiego, dzielnego wojownika, który zapisał się w kartach historii na tej arenie. Walczył dzielnie, a widownia dookoła była zdumiona, co chwilę ktoś wstawał by zagwizdać, zaklaskać. Dziewczyny na trybunach także szalały na widok jego spoconego ciała, dobrze.. chłopcy też. Głos znowu postanowił zabrać organizator o zielonych włosach, czyli mężczyzna, którego na początku spotkał wyrzutek, zabrał głos podczas gdy to Yoshi schodził z areny. Na ten głos, cała publiczność uniosła się i zaczęła klaskać, a Yoshi mógł się tylko kłaniać i kłaniać, by potem wejść na trybuny, To był było na tyle, wyrzutek mógł spokojnie wrócić do domu.


Sytuacje zagrożenia:
- Pierwszy przeciwnik
- Mocne uderzenia w brzuch
- Atak za pleców
- Kolejny przeciwnik
- Atak z zaskoczenia
- Kolejny przeciwnik
- Silny cios w głowę
- Kolejny atak
Obrażenia:
- Mocno poobijana klatka piersiowa
- Mocno poobijana kość ogonowa
- Siniaki
- Pokaleczone dłonie
Nagroda:
Gracz: 120PU i 20PW + 500Ryo [Profit mistrza]
Klan: + 2 PR
MG: 90PU i 20PW + 500Ryo

Offline

 

#119 2013-08-10 02:42:22

 Katsuro

Administrator

5259823
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 3717
Multikonta: Mamoru [NPC]
WWW

Re: Wynagrodzenie za sesje

Zaliczam.


http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Odwiedzaj codziennie Ogłoszenia i Recepcję - bądź na bieżąco z wszystkimi zmianami na forum.
http://i.imgur.com/diz8u3N.png - Nowy projekt: Mage Guild Wars!
http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Masz pytania? Zajrzyj do Poradników, prawdopodobnie tam znajdziesz odpowiedzi na większość niejasności.

Offline

 

#120 2013-08-11 03:35:07

 Shinsaku

Wyrzutek http://i.imgur.com/pXCGfcW.png

7348301
Zarejestrowany: 2012-08-30
Posty: 1269
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Kibaku Nendo / Jinchūriki
Ranga: Lider Wyrzutków
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
Multikonta: Adatte

Re: Wynagrodzenie za sesje

MG: Straznik 1 (Shinsaku)
Gracze: Ayamaru
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Normalna - pojedyńcza
Miejsce: Tereny starego Kakan - początek || Tereny starego Kakan - koniec
Treść: Ayamaru wyruszył na poszukiwania szajki zbirów, o której dopiero co się dowiedział. Kierując się zdobytą własnie informacją, udał się do Kakan, gdzie rozpoczął swoją przygodę. Dostrzegłszy światło na jednej z gór, postanowił to sprawdzić. U podnóża góry znajdowała się jedyna ścieżka wiodąca na szczyt, niestety - była ona zawalona kamieniami, utrudniającymi przedostanie się. Kiyoshi stworzył więc klona, aby upewnić się, iż droga jest bezpieczna. Kiedy udało mu się przejść, jego twórca również postanowił spróbować. Natychmiast ze skały oderwała się lawina kamieni. W ostatniej chwili młody ninja zdążył schować się pod ziemię, unikając w ten sposób niechybnej śmierci. Wyszedłszy, kontynuował ostrożnie wędrówkę.
Chwilę później czekała go kolejna niespodzianka. Ziemia zatrzęsła się pod jego stopami, zapadając się i zrzucając go w przepaść. Nie pomogły nawet niedoskonałe klony. Miał jednak odrobinę szczęścia i opadł na kładkę skalna, odstającą od pionowej ściany. Znalazł zagłębienie w skale i posługując się swoim limitem krwi, dostał się do niego. Okazało się, iż jest to wejście do jaskini, w której prawdopodobnie ktoś był.
Wysłał klona na przeszpiegi. Ten natrafił na dziko wyglądającego mężczyznę, uzbrojonego w włócznię, siedzącego przy ognisku. Koło niego stała zakryta płachtą sterta. Klon chciał nawiązać kontakt i sprawdzić, co znajduje się pod materiałem, lecz nowy "kompan" nie okazał się zbyt towarzyski. Klon zręcznie poradził sobie z unieszkodliwieniem potencjalnego zagrożenia, po czym odsłonił stertę. Okazało się, iż nie była to kupa narzędzi, ale uwięzione dzieci. Uwolnił je i odnalazłszy szczelinę w grocie, wszyscy razem przedostali się przez nią.
Dość prędko doszli na główny szlak. Egao, jedna z towarzyszy, powzięła pomysł, by się odłączyć, jednak Kiyoshi nie był zachwycony tym pomysłem. W czwórkę kontynuowali podróż, dopóki nie odnaleźli obozowiska. Tam okazało się, iż w skład drużyny zbójeckiej wchodziła czwórka strażników, wódz i jego dwaj pomocnicy. Podstępem Ayamaru unieszkodliwił trzech strażników, budząc przy tym niestety śpiących łotrów, którzy okazali się nie być amatorami w sztuce ninja. Choć udało się pozbyć ostatniego z pachołków, z pozostałą trójką nie było tak łatwo. Ninja postanowił użyć swoich klonów, aby zmylić przeciwników, lecz ci zmiażdżyli je wszystkie jedną techniką. Schował się pod ziemię, a wówczas z ukrycia wystrzelili pomocnicy Ayamaru, co niestety nie skończyło się zbyt dobrze. Kiedy bohater wrócił na powierzchnię, mógł zobaczyć, że jeden z jego kamratów leżał martwy. Stworzył do pomocy dwa klony, które zraniły wodza, a kryształ śmiertelnie ranił zabójcę dzieciaka.
Skaleczony przywódca we wściekłym szale postanowił zaatakować przeciwników potężną ognistą techniką, którą jednak udało się zneutralizować poprzez stworzenie kryształowej ściany. Po użyciu techniki trzęsącej ziemią, pozostała przy życiu trójka ruszyła do ataku w ostatnim porywie serca. Narazumono również nie próżnował, zadając Ayamaru obrażenia i szykując się do likwidacji celu. Na szczęście wszystkich, poza samym wodzem, w drugim zbóju odezwało się sumienie, które zmusiło go do przeszkodzenia w realizacji planów brata. Zamknął go w ziemnej kopule, a następnie zmiażdżył.
Na koniec Mitei okazał swą skruchę, zapewniając, iż odda się w ręce władz. Dodatkowo podarował Ayamaru tajemny zwój [Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]. I to by było na tyle.
Sytuacje zagrożenia:
Lawina
Zapadająca się ścieżka
Spadanie w przepaść
Przejrzenie podstępu przez wodza zbójców
Niebezpieczeństwo oberwania wielkim głazem
Potężna technika Katonu
Rzut nożem
Obrażenia: Poobijane plecy
Posiniaczone nadgarstki i kolana
Rana na prawym barku
Nagroda:
Gracz: 60 PU + 20 PW + 500 Ryo
Klan: + 2 PR
MG: 90 PU + 20 PW + 500 Ryo

Ostatnio edytowany przez Shinsaku (2013-08-11 03:36:03)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zakonsokola.pun.pl www.pokeswiat.pun.pl www.sa.pun.pl www.architekturautp.pun.pl www.alians666.pun.pl