Ogłoszenie


#1 2011-12-23 22:58:34

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 343

Farma Fukusaburu


     Farma jest położona 20 km na północ od miasta Joshi. Cała farma składa się zaledwie z kilku budynków. Ogromnej stodoły, w której głównie składuje się zebrane plony, dużego domu mieszkalnego, który należy do Fukusaburu, zaś oddalony od tych dwóch budynków jest trzeci mały budyneczek, który służy ninja pilnującym farmy jako kwatera. Za budynkiem mieszkalnym rosną głównie pola pszenicy, jednak nie zabraknie tu także innych upraw. Cały teren jest otoczony wysokim drewnianym płotem. Wszystkiego pilnuje kilku wynajętych do tego zadania ninja z Jioshi, którym towarzyszą nie zawsze przyjazne psy. Jedyne wejście znajduje się od frontu budynku mieszkalnego. Właśnie tam znajduje się brama dzięki, której można dostać się na cały zabezpieczony teren.

Opis stworzony przez Matsuo

Offline

 

#2 2012-08-17 20:35:51

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Farma Fukusaburu

Mimo znikomej widoczności Masujiro nie miał kłopotów ze znalezieniem tego miejsca. Zaledwie kilka budynków jednak dostarczało wystarczającą ilość światła by być widocznym z odległości kilkunastu kilometrów. W dodatku ślady dwójki uciekinierów bez wątpienia prowadziły w tą stronę. Ninja przywitało głośne szczekanie psów które natychmiast zaalarmowały całą okolice o jego przybyciu.
- Cholerne psy ostatnio nie dają spokoju, kto idzie?- zapytał cię pewnym siebie głosem postawny mężczyzna który najwidoczniej pełnił tutaj rolę strażnika od niego również dało się wyczuć woń alkoholu, jednak wystarczyło krótkie spojrzenie na jegomościa aby domyślić się że posiada znacznie mocniejszą głowę od spotkanych wcześniej nieudacznikó

Offline

 

#3 2012-08-17 20:44:08

Masujiro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-06
Posty: 95

Re: Farma Fukusaburu

Wyciągnąłem cygaro z ust, po czym chuchnąłem masą dymu w mężczyznę..
- Jakieś pijane szumowiny kręciły się po prowincji klanu Nara - Chuu.. Jednego po prostu zaatakowałem, miał raczej mierne szanse na ujście z życiem, lecz jeśli coś dla was znaczył zostawiłęm go na górach w Chuu. Koleś bredził coś o jakimś smoku, wiesz coś o tym? A tak pozatym kto tu dowodzi, żadne pijusy nie będą mi latać po klanowej prowincji bez zezwolenia!
Byłem stanowczy, a ostatnie zdanie wymówiłem niemal krzycząc. Byłem wściekły że każdy z tych ninja jest po wpływem, z nikim nie można było normalnie porozmawiać.. Może trochę niegrzeczny było tak tu wpadać i nawet bez przedstawiania się żadać informacji od tutejszych, jednak ich czyny też nie były wybitnie zacne. Chciałem po prostu jak najszybciej zakończyć zadanie i przysłużyć się klanowi - to wszystko..

Chakra;
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://img855.imageshack.us/img855/7007/newtag.png

Offline

 

#4 2012-08-17 20:56:07

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Farma Fukusaburu

- Przychodzisz tutaj,budzisz mnie i krzyczysz mi w twarz że prawdopodobnie zabiłeś mojego człowieka i mówisz że moi ludzie to szumowiny tylko dlatego że znaleźliśmy ostatnio w przesmyku wóz pełen dobrego sake. Lepiej się stąd zabieraj bo zaraz spuszczę psy. Chłopaki sprawdźcie kim jest ten gościu który zastał zaatakowany przez naszego gościa. Słuchaj chłopcze ta prowincja nie jest niczyją własnością prywatną i nikt nie potrzebuje twojego pozwolenia aby wypić kilka głębszych w okolicy. Natomiast ta farma już jest własnością prywatną i trzeba mieć moje zezwolenie żeby tu przebywać. Zrozumiano? No to spływaj- mężczyzna mówił dość cicho jednak w jego słowach dało się słyszeć pewność siebie i siłę. Najwyraźniej chciał załatwić sprawę szybko i bez użycia siły aby móc spokojnie powrócić do przerwanych wcześniej zajęć, dlatego dał ci okazję na pokojowe opuszczenie terenu farmy.

Offline

 

#5 2012-08-17 21:05:35

Masujiro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-06
Posty: 95

Re: Farma Fukusaburu

Odwróciłem się, następnie zacząłem kroczyć mając złowieszczy uśmieszek na ustach. Nasze cienie były teraz tak długie.. W nocy przy sztucznym oświetleniu naprawdę mogłem co nieco zrobić. Koleś nawet nie mógł zareagować bowiem zaraz po odwróceniu złożyłem pieczęć szczura. Po postawieniu zaledwie kilku kroków przystanąłem, a pan który ze mną rozmawiał mógł poczuć że jego ruchy zostały skrępowane - a sam jego cień był teraz połączony z moim kruczoczarnym węzłem.
- Chyba się nie zrozumieliśmy, panie.. Jeśli któryś z was chodźby postawi swoje brudne łapska w Chuu, wyrżne was w pień, co do jednego.. A niech któryś z was spróbuje podnieść na mnie teraz rękę, to nie ręcze za siebie.. Cała ta farma pójdzie z dymem, rozumiemy się?
Byłem odwrócony plecami w kierunku do skrępowanego kolesia, więc nie mógł widzieć mojego wrednego uśmiechu. Wystarczyło dobrze zastraszyć tych opijusów, aby już nie weszli na nasz teren. W końcu zawsze mogłem ich zabić, ten jeden w Chuu nie sprawiał mi większych problemów..

Chakra;
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://img855.imageshack.us/img855/7007/newtag.png

Offline

 

#6 2012-08-17 21:13:53

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Farma Fukusaburu

-A więc tak to chcesz rozegrać, zobaczymy ilu z nas uda ci się złapać tym twoim mroczkiem. Wypuścić psy!- Widać było że mężczyzna cieszył się dość dużym poważaniem gdyż jego polecenie zostało wykonane niemal natychmiast a w twoją stronę ruszyło pół tuzina groźnie szczekających psów.- Zostały wytresowany tylko w jednym celu i reagują tylko na mój głos. I co teraz zrobisz dasz radę złapać ich wszystkich, nie zapomnij o tych którzy wypuścili psy. Przychodzisz tutaj sam i myślisz że jesteś w stanie nas zastraszyć, marnymi sztuczkami?- widać było że nie przywykł do takiego traktowania najwyraźniej nikt tutaj nie lekceważył poleceń mężczyzny, a co dopiero groził mu.

Ostatnio edytowany przez Straznik 5 (2012-08-17 21:14:42)

Offline

 

#7 2012-08-17 21:29:24

Masujiro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-06
Posty: 95

Re: Farma Fukusaburu

Kiedy przeciwnik spętany cieniem zaczął się nademną wywyższać, cholernie mnie to zdenerwowało.. Miałem jednak teraz przewagę, nie dość że byłem odwrócony, to jeszcze na plecach miałem wielkiego shurikena. Zwinnym ruchem odwóciłem się na pięcie, jednocześnie zdejmując shuriken i rzucając nim tak, aby pozbawił ręki przeciwnika. Nie chciałem go zabijać, chciałem zadać mu okropny ból i uświadomić, że ja tu dyktuje zasady. Cień cały czas był połączony, różnica była taka, że "boss" tutejszych miał o jedną kończynę mniej.
- Po uno, nie bądź taki do przodu bo cię w tyle zabraknie. Nie jestem jakimś przeciętniakiem. Po duo, możesz dać mi całą armię tego kraju, mój cień z łatwością zwiąże ich wszystkich. Mój poziom stoi spokojnie tak jak reszty klanowej elity, mnogość armi wroga już nie robi na mnie wrażenia. A teraz odwołaj te psy i swoich ludzi bo skrócę cię o głowę.
Byłem teraz śmiertelnie poważny. ktośą kto kewstionuje siłę mojego Kekke Genkai nie zasługuje na życie, miałem jednak misję do wykonania i musiałem się tego trzymać. Wiedziałem że ten ruch zastraszy wszystkich tu obecnych, jednak.. Czy to wystarczy?

Chakra;
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://img855.imageshack.us/img855/7007/newtag.png

Offline

 

#8 2012-08-17 21:41:52

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Farma Fukusaburu

Shiruken powędrował prosto w rękę twojego przeciwnika i przeniknął przez nią niczym przez wodę.
-Jak widać daleko Ci do elity klanowej, próbuj dalej może uda Ci się mnie skrócić mnie o głowę, a może wcześniej uczynią to moje psy jestem dumny z tego jak je wytrenowałem i chętnie zobaczę jak uporają się z tak elitarnym przeciwnikiem jak ty. Jak widać twoje ataki na mężczyznę okazały się bezskuteczne widocznie nie bez powodu dowodzi zebranym tutaj ninja. Tymczasem psy na które do tej pory  nie zwracałeś uwagi zbliżyły się do Ciebie dość znacznie a pierwszy z nich wykonał skok w twoim kierunku.
- Zgaście wszystkie światła- usłyszałeś polecenie mężczyzny i już po chwili zobaczyłeś ludzi którzy przystąpili do tego zadania.

Offline

 

#9 2012-08-17 21:56:07

Masujiro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-06
Posty: 95

Re: Farma Fukusaburu

Miałem mało czasu na reakcję, kłopoty niestety się zbliżały. Nie chciałem ranić psa, musiałem więc szybko uniknąc ataku. Razem z przeciwnikiem wykonałem "susła" w bok składając pieczęcie..
*Niestety połączenie cienia tutaj już na dużo się nie zda.. Przynajmniej zakończę tę akcje z kunsztem i usmażę skurczybyka*
Po wykonaniu długiego ślizgu wymówiłem;
- Raiton: Kangahika!
Połączenie cienia natychmiast zostało zerwane, a w plecy stojącego przedemną oponenta zjechała gigantyczna ściana raitonu. Atak był trudny do uniknięcia, zwłaszcza że przeciwnik był odwrócony plecami, a sama technika dystans nas dzielący łamała w ułamek sekundy.. Woda jest świetnym przewodnikiem prądu.. Jeśli by dostał, miałby nie lada kłopot. Kiedy usłyszałem o gaszeniu światła wyskoczyłem w stronę jednego z najwyższych zebranych tu budynków, chciałem dostać się na jego dach jednocześnie unikając wszelakich ataków psów. W razie wyżej wspomnianych ataków prowadzę akrobatyczne uniki łączone z szybkimi kontrami.

Chakra;
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://img855.imageshack.us/img855/7007/newtag.png

Offline

 

#10 2012-08-17 22:14:16

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Farma Fukusaburu

Trzeba przyznać że taktykę na swojego przeciwnika Masujiro wybrał dość dobrze, zapomniał tylko o tym że miał przed sobą kilku przeciwników a nie tylko jednego.
-Doryuu Heki dobiegł się głos zza  mężczyzny którego właśnie miałeś usmażyć i tuż przed nim pojawiła się ściana ziemi która całkowicie powstrzymała twoją technikę. Unikanie psów okazało się trudniejsze niż myślałeś w końcu zostały wyszkolone przez człowieka który potrafi swoje ciało zamienić w wodę. Mimo wszystko udaję Ci się dotrzeć do celu który sobie upatrzyłeś, ale okupiłeś to ranną w okolicach kostki która utrudnia Ci poruszanie.
Tak więc znalazłeś się na dachu najwyższego w okolicy budynku,jedynego w którym zostało jeszcze nie zgaszone światło. Na dole zaś czekały psy które wyraźnie miały ochotę na coś więcej niż tylko twoja kostka, zaś w twoją stronę zaczęli zbliżać się ninja stacjonujący na farmie.

Offline

 

#11 2012-08-18 00:16:07

Masujiro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-06
Posty: 95

Re: Farma Fukusaburu

Smukłymi ruchami dłoni zacząłem wyrzucać bronie ninja z mojej torby. Kiedy widziałem zbliżających się wojowników ninja, chwytałem za wiszące w powietrzu narzędzi mordu, posyłając je w strone nadlatujących przeciwników z siłą godną podziwu..
*Wystarczy że tu - na górze zniszczę tych przydupasów.. Jak za chwilę nie poprzestaną ataku, po prostu zmielę tę miejscówę w proch i pył, nic innego mi nie pozostaje..*
Nie wiedziałem z iloma oponentami jest mi dane się mierzyć. Kiedy bronie ninja zaczęły się powoli kończyć, zacząłem składać pieczęci do techniki ninjutsu. Żarty się skończyły, miałem ochotę rozwalić tę budę. Chciałem natomiast teraz jednego - głowy bossa moich przeciwników. "Ta zniewaga krwi wymaha", jak to mówią.

Chakra;
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://img855.imageshack.us/img855/7007/newtag.png

Offline

 

#12 2012-08-18 11:31:50

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Farma Fukusaburu

Większość z twoich przeciwników było na tyle pijanych że przeszkoda w postaci szczytu dachu okazała się dla nich zbyt trudna do osiągnięcia,a gdy jeszcze zaczęły z niego lecieć różne niebezpieczne przedmioty,stała się nieosiągalna. Jednak trzech z nich było na tyle zdeterminowanych, albo może trzeźwych aby bez większych problemów stawić ci czoło na dachu farmy. Wydawali się też całkiem nieźle zorganizowani bowiem natychmiast przeprowadzili atak z trzech różnych stron w twoją stronę powędrowały kunaie przepełnione chakrą ich właścicieli. Bez wątpienia jedna z broni wydłużyła się o blisko metr, kolejna połyskiwała jakby ją trafił piorun, zaś ostatniej nie byłeś w stanie dostrzec.Przewaga liczebna sprawiła że Masujiro znalazł się w sporych kłopotach.

Offline

 

#13 2012-08-18 14:30:14

Masujiro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-06
Posty: 95

Re: Farma Fukusaburu

Kiedy ujrzałem narzędzi ninja kierujące się w moją stronę, wiedziałem że mam problem. Tak mało czasu na reakcję, tak mało pomysłów..
*Mam tylko jedno wyjście, uskoczyć ku niebu.. Wygląda na to, że muszę rozpętać tu zamieszanie, inaczej mój żywot będzie krótki..*
Nagle ninja mogli zobaczyć że wyskoczyłem z całych sił w górę, jednocześnie skladając pieczęcie do ninjutsu. Im wyżej byłem, tym oja klatka piersiowa przybierała na wielkości, a w kulminacyjnym momencie skoku, wyładowałem całe napięcie wypuszczając z ust gigantyczną kulę ognia.
- Katon: Endan!
Zapewne pierwsze zniszczenia dachu wywołały zderzające się bronie z chakrą, jednak ta kula ognia, zwłaszcza że dystans był niewielki wywołała prawdziwe piekło. Uderzyła centralnie w dach i pokruszyła go, jednocześnie zajmując płomieniami zebranych tu ninja. Setki płonących odłamków, spadający dach, pękające ściany budynku.. Tylko to wszyscy zebrani mogli ujrzeć. Wykorzystując zamieszanie podczas spadania wyrzuciłem w kierunku pobytu psów i ich tresera Hikaridamę. Opadłęm na ziemię gdzieś w tym całym zamieszaniu, gdzieś w gruzach budynku z chęcią mordu wszystkich tutaj zebranych. Po chwili w miejscu ppobytu psów i wyżej wspomnianego trenera błysnęło przeraźliwe światło - Hikaridama została zdetonowana. Tymczasem ja oczekiwałem na przeciwników, byłem ciekaw po jakim czasie odnajdą mnie w tym chaosie..

Chakra;
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://img855.imageshack.us/img855/7007/newtag.png

Offline

 

#14 2012-08-18 16:39:47

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Farma Fukusaburu

Ruch okazał się w miarę skuteczny, można nawet powiedzieć że za skuteczny ponieważ zadziałał nie tylko na przeciwników ninja z klanu Nara ale też na niego samego. Wyskok sprawił że udało mu się jakoś uniknąć broni lecących w jego kierunku, za to zniszczenie dachu pozbawiło go miejsca do lądowania. Pech chciał że  budynek był bardzo łatwo palny i ogień natychmiast zaczął się rozprzestrzeniać. Masujiro wylądował dość nie zgrabnie ze względu na ból towarzyszący jego nodze otoczony z wszystkich stron pożarem wykonanym przez samego siebie.Rozbłysk światła nie zwrócił zbytnio uwagi twoich przeciwników którzy mieli teraz ważniejsze sprawy na głowie. Mogłeś dostrzec trójkę niedawnych przeciwników jak jakieś 10 metrów od ciebie odgrodzeni ścianą ognia wydostają się ze szczątków budynku za pomocą technik natury Suitonu. Tym czasem z zewnątrz doszły cię podniesione głosy.
-Gasimy szefie?- spytał jeden z nich
-Zaczekajmy jeszcze chwilę nasi sobie poradzą, zobaczymy czy ten przybysz nadal będzie taki bitny kiedy nawdycha się własnego dymu. Otoczcie budynek i pilnujcie żeby płomień nie przedostał się dalej.-zdołałeś usłyszeć znajomy już głos przywódcy tutejszych ninja

Offline

 

#15 2012-08-18 19:29:44

Masujiro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-06
Posty: 95

Re: Farma Fukusaburu

Dymu było coraz to więcej, dodatkowo te płonące gruzy.. Musiałem wiać z budynku, jednak nigdzie nie było wyjścia - w końcu był to zawalony budynek.. Nagle jednak usłyszałem głosy. Wiedziałem już w którym kierunku się udać.. A raczej w którym kierunku zrobić sobie wyjście.
*Myślą że zabije mnie własna technika? Żałosne.. Więc może kolejny Katon, wyższy ranga przemówi im do tych pieprzonych łbów?!*
Nikt nie mógł widzieć pieczęci które teraz klepałem. Nie było ich dużo, jednak ich charakterystyczną cechą było to, że były to reprezentacyjne znaki technik Katonu.
- Zwalczam wodę ogniem, bezmózgi!
I nagle wszyscy "z zewnątrz" mogli ujrzeć pękającą ściane, po czym mogli zauważyć jedynie ogromnego ognistego smoka (Gouryuuka no Jutsu), frunącego wraz z masą gruzu z budynku. Prędkość bestii była duża, a jego siła jeszcze większa. Raczej nikt w bezpoośrednim starciu z tym czymś nie mógł przeżyć.. Smok narobił nie tylko ogromnego spustoszenia, nie dość że otworzył wnętrze budynku, to jeszcze rozniecił kolejny ogromny pożar! Szybko uskoczyłem dziurą po "monstrum", po czym zacząłem odskakiwać z dala od pożaru. Na razie miałem dość dymu.
*Mam nadzieję, że tym razem wszyscy zginęli.. Jednak czujność czujnością, muszę mieć się na baczności..*
Byłem gotów na każdy atak, dawno nie czułem się w walce tak świetnie. Taka mała rozgrzewka naprawdę wpływała mi teraz na dobre.

Chakra;
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Masujiro (2012-08-18 19:29:53)


http://img855.imageshack.us/img855/7007/newtag.png

Offline

 

#16 2012-08-18 19:45:47

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Farma Fukusaburu

Technika której użył ninja z klanu Nara była bez wątpienia potężna ale jej szybkość znacznie ucierpiała zwłaszcza że na swojej drodze miała ścianę do zniszczenia. Większość ninja z farmy uniknęła poważniejszych ran co niektórzy dostali fragmentem ściany. Jednak stworzyłeś sobie drogę wyjścia z budynku który wyglądał jakby miał się w każdej chwili zawalić całkowicie na twą głowę.
- Widzę, że mimo że traktowałem cię ulgowo do tej pory ty nadal wolisz przemawiać siłą dobrze więc zróbmy po twojemu.- powiedział ich przywódca po czym przeszedł do składania pieczęci- Bakusei Shouha- z ust mężczyzny zaczęły płynąć olbrzymie ilości wody pod sporym ciśnieniem wycelowane prosto w Masujiro

Offline

 

#17 2012-08-19 16:56:29

Masujiro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-06
Posty: 95

Re: Farma Fukusaburu

Kiedy zobaczyłem co wyczynia przeciwnik, moje ciało dostało kolejnego zastrzyku adrenaliny. Technika wyglądała na potężną i niszczycielską, zacząłem więc przygotowywać pewną technikę - składając pieczęcie. Za plecami przeciwnika były ogromne ilości gruzu, więc o unik było nie trudno. Po chwili ujrzałem, jak w moją stronę zmierza wróg, na kolosalnej fali wody. Czuć było, jaka siła nią kieruje. Mógłbym dostać nieźle w kość, gdybym nie byłw stanie uciec.. Kiedy fala uderzyła w moje ciało, przeciwnik mógł zobaczyć "puffnięcie", po czym na moim miejscu pojawił się kawałek zawalonego budynku - o mniej więcej ludzkich rozmiarach.. Teraz gdy stałem z zgliszczach zawalonego budynku dotarło do mnie jaka jest moja sytuacja..
*Katon  w stosunku do Suitonu nic nie da.. Mógłbym uderzyć Raitonem, jednak jest szansa że mnie też się oberwie.. Może przeczekam, technika wygląda na potężną, pewnie konsumuje mnóstwo chakry..*
Atak w przeciwnika na "tym czyms" był bardzo kłopotliwy. Pozostałem więc w ukryciu, czekając na dalsze ataki ze strony przeciwnika..

Chakra;
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://img855.imageshack.us/img855/7007/newtag.png

Offline

 

#18 2012-08-19 17:54:57

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Farma Fukusaburu

Technika przyjęła kolosalne rozmiary dlatego unik ninja z klanu Nara odniósł tylko połowiczny sukces. Warstwa gruzu i odległość zatamowała nieco tempo fali, jednak siła nadal była wystarczająca żeby porwać ze sobą Masujiro, który wylądował jakieś 200 metrów od miejsce w którym pierwotnie się znajdował. Na szczęście dla  Nara główne siły skierowane były na budynek  całkowicie ugasiły pożar, niszcząc ostatnie źródło światła w okolicy. Nieco poobijany po chwili mogłeś zauważyć trójkę nieznanych do tej pory osobników którzy wyglądali na obcokrajowców i prawdopodobnie zostali wyparci przez falę z wnętrza budynku. Czy byli twoimi sojusznikami ,a może to właśnie o nich chodziło w twojej misji? Powoli zaczęli dochodzić do siebie a na twój widok rzucili się do ucieczki.

Offline

 

#19 2012-08-19 18:15:25

Masujiro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-06
Posty: 95

Re: Farma Fukusaburu