Ogłoszenie


#121 2014-12-27 21:36:05

Straznik 9

Strażnicy

Zarejestrowany: 2009-12-19
Posty: 214

Re: Droga główna

Sesja drużynowa - Suezo i Yukina

Yukina postanowiła działać. Próby pomocy Suezo nie skutkowały, cały czas coś stawało mu na drodze ale powoli zaczał się przybliżać. Jedno było pewne, trzeba było szybko reagować ponieważ w każdej chwili mogli znaleźć się  na wrogim terenie. Młody Uchiha również nie miał dużego pola do popisu, każdy jego pomysł można było od razu skreślić, znalazł się w trudnej sytuacji, koń zaczął ponownie wierzgać co utrudniało jazdę ale nie sprawiało, że pościg stał się niemożliwy. Gdyby tylko coś spowodowało aby przestępcy się zatrzymali wtedy Suezo miałby ogromną przewagę nad nimi i mógłby z łatwością uratować dziewczynę. Wtedy nagle coś się wydarzyło we wnętrzu wozu. Dziewczyna z klanu Senju postanowiła sama rozprawić się z jednym porywaczem i spróbować uciec. Niestety, nie wszystko wyszło tak jak to sobie wymyśliła. Miejsca było mało przez co manewr jaki wykonała nie udał się w stu procentach. Mężczyzna okazał się być twardszy niż wygląda i zablokował kopnięcie dziewczyny rękami [wytrzymałość=20] a następnie przywiązał ja grubą liną do metalowego półkola, który służył jako podpórka dla płachty, która okrywała wóz.

Mężczyzna, który rzucał shurikenami w chłopaka odwrócił się aby zobaczyć co się dzieje z jego partnerem i Yukiną. Można było zauważyć, że w ręce trzyma już tylko kilka, jeżeli udałoby się zbliżyć na bardzo bliską odległość a następnie czymś ostrym rzucić w niego prawdopodobnie byłby ciężko ranny i nie mógłby stawiać oporu. Jednak nigdy nic nie wiadomo i zawszę będzie jakaś przeszkoda. Lecz jedno było pewne, to był ten moment w którym Suezo mógł działać i miał duże szanse na udaną misję uratowania Yukiny.

Offline

 

#122 2014-12-27 21:56:42

Yukina

Klan Senju

Zarejestrowany: 2014-11-02
Posty: 383
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Weteranka
Płeć: Kobieta
Wiek: 19 lat

Re: Droga główna

Zastanowiła się nad efektem, swoich działań. Zagryzła wargę, nie udało się. To nie tego się spodziewała. Co było dla niej najgorsze. Nie sądziła, że porywacz jest tak wytrzymały. Gdyby odpowiednio się zbliżył, by mogła za pomocą nóg wyrwać mu nóż, ale jednak nic z tego. Kolejny ruch też ją zadziwił. Została przywiązana grubą liną do półkola na płachtę. Chciała się wyrwać, ale nie mogła pomimo, że nogi miała wolne to lina na jej brzuchu utrudniła zadanie. Nie było jej komfortowo. Szczególnie, że nie mogła wstać. Spiorunowała wzrokiem porywacza, jedno wyszło jej dobrze. Odwróciła ich uwagę, dzięki czemu Suezo miał pole do popisu. Jednak nie dała za wygraną, postanowiła pomęczyć ich rozmową - Mogę gadać z waszym szefem? - powiedziała głośniejszym tonem, by wszyscy, którzy przebywali na wozie mogli jej pytanie usłyszeć. Nie czekając na odpowiedź, zaczęła mówić dalej - Chcę wiedzieć kto zlecił nagrodę za mnie - powiedziała poważnym tonem.

Ostatnio edytowany przez Yukina (2014-12-27 22:09:34)


http://25.media.tumblr.com/tumblr_m8tu1z9vnk1r922azo1_500.gif

Offline

 

#123 2014-12-27 22:10:06

 Suezo

Martwy

Zarejestrowany: 2014-10-28
Posty: 249
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17 lat

Re: Droga główna

Koń był coraz bliżej wozu, a można powiedzieć, że dystans który ich dzielił był już niewielki, udało się mu to dzięki temu, że coś zajęło mężczyzn w wozie. Już niczym nie rzucali w konia ani w niego, nie przeszkadzali, tylko czymś się zajęli w środku. Pomyślał, że to pewnie Yukina chciała się wydostać, więc musieli ją "uciszyć". Teraz kiedy szło mu już tak łatwo zaczął obmyślać co zrobi, kiedy już będzie na tyle blisko, żeby mógł wskoczyć na wóz. Miał dużo możliwości, ale chciał złapać także ich szefa dlatego wzięcie Yukiny i spalenie wozu nie było najlepszym pomysłem. Musiał to rozegrać inaczej, najlepiej by było gdyby wskoczył na wóz i znokautował obydwu mężczyzn. Musiał jeszcze zatrzymać szybko wóz, żeby przypadkiem nie wjechali na teren wroga, bo wtedy się zrobi jeszcze bardziej nieciekawie niż jest teraz, no i oczywiście złapać ich szefa. Miał dużo do roboty i jak się spodziewał zapewne będzie musiał zrobić to wszystko sam, bo Yukina w tym stanie nie da rady mu w żaden sposób pomóc, choć i tak już zrobiła wystarczająco pozwalając mu na dużą swobodę. Był jeszcze jeden problem. Ludzie którzy w tym momencie się zajmowali Yukiną zapewne nie byli to jacyś zwykli ludzie, a tak zwani "goryle" co znacznie utrudniało mu zadanie, ale zapewne uda mu się ich pozbyć bez problemowo, przynajmniej tak określał swoją obecną siłę. W tym momencie nie pozostawało mu nic innego jak tylko czekać aż koń nie dogoni wozu tak, żeby mógł od razu do niego wskoczyć i zacząć działać, ponieważ w tym momencie nie był w stanie nic zrobić.


http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/540/vcxren.jpg

Offline

 

#124 2014-12-28 13:20:45

Straznik 9

Strażnicy

Zarejestrowany: 2009-12-19
Posty: 214

Re: Droga główna

Sesja drużynowa - Suezo i Yukina

Suezo postanowił dalej gonić powóz czekając aż jego wierzchowiec będzie biegł na równi z wozem aby następnie móc do niego wskoczyć i uratować swoją koleżankę. W sumie długo nie musiał czekać, konie, które ciągnęły wóz były tak wyczerpane uciekaniem, że prędkość z jaką się poruszały nie nie była już taka sama jak na początku. W tej chwili znajdował się tuż za wozem. Gdyby miał nie co dłuższą rękę mógłby bez problemu złapać się wozu a następnie wskoczyć na niego. Równie dobrze mógł zejść na którąś ze stron a następnie rzucić się na płachtę z nadzieją, że ta się zerwie, nie trafi przy okazji w Yukinę i trafi do środka aby móc się rozprawić z porywaczami.
Mimo takiej odległości możliwości było nie wiele, jednak był tak blisko, że słyszał całą rozmowę Yukiny z porywaczami. Mężczyzna, który do niego rzucał stał w miejscu i próbował go odganiać ale robił to dość nieudolnie i nic nie wróżyło, że mu się powiedzie.

Yukina w tym samym czasie próbowała coś wskórać rozmową, ponownie. Ostatnia akcja zamiast przynieść jakieś korzyści pogorszyła jej sytuację. Suezo był już blisko dlatego wystarczyło rozproszyć czymś porywaczy aby zmniejszyli czujność a wtedy chłopak może zacząć działać. Mężczyzna, który stał przy krawędzi wozu odwrócił się w jej stronę i odpowiedział. - Z szefem porozmawiasz sobie gdy dotrzemy na miejsce. Nie wiemy kto zlecił abyśmy Cię porwali, skoro dużo płacą to dlaczego mamy odmawiać? - Zakończył swoją odpowiedź pytaniem w jej stronę. Yukina spisała się na medal. Tyle czasu wystarczyło aby wierzchowiec Suezo zrównał się z wozem, jeden większy skok i chłopak mógł znaleźć siew środku.

Jednak stało sie coś czego nikt nie mógł przewidzieć, nawet sami porywacze. Droga była coraz trudniejsza do przebycia z dużą prędkością. Wóz kilkanaście razy podskoczył co Yukina mogła poczuć, również koń Suezo zaczął odrobinkę zwalniać z powodu drogi. Nagle wóz podskoczył ponownie a następnie zaczął przechylać sie na prawą stronę, zapewne w tej chwili porywaczom jak i dziewczynie całe życie przeszło przed oczami. Wóz coraz bardzie napierał w prawą stronę aż w kilka sekund znalazł się jednym bokiem na miękkiej trawie. Kolizja była tak mocna, że konie, które ciągnęły wóz odczepiły się od niego i zaczęły uciekać jak najszybciej, również lina, która trzymała Yukinę w niekomfortowej zerwała się uwalniając w ten sposób dziewczynę. Pozostawała jedynie cienka linka, którą miała związane ręce. Koń na którym jechał Suezo również nie wyrobił się i zrzucił chłopaka na lewą stronę drogi. Wszyscy leżeli na ziemi, porywacze próbowali wstać i ustawić wóz na drodze ale było ich po prostu za mało aby dać radę. Yukina nie została przygnieciona więc mogła bez problemu uciec o ile da radę wstać bez użycia rąk.

Offline

 

#125 2014-12-28 15:04:37

Yukina

Klan Senju

Zarejestrowany: 2014-11-02
Posty: 383
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Weteranka
Płeć: Kobieta
Wiek: 19 lat

Re: Droga główna

Była uziemiona, a zadane wcześniej pytanie, nic nie przyniosło. Kolejna głupia odpowiedź. Nie dawała za wygraną, jednak tyle wystarczyło, by odwrocić uwagę obu porywaczy. Uśmiechnęła się przebiegle, wróżyło to coraz lepiej. Zobaczyła jak Suezo jest coraz bliżej. Cieszyła się z tak udanej akcji, jednak coś było nie tak. Konie zwolniły, widać było, że cała drogę za szybko biegły. Ten widok sprawiał, że wiązała większe nadzieje na ratunek. Droga stawała się bardziej wyboista, trochę nimi rzucało. Nagle nastąpiło coś, czego nikt nie był w stanie przewidzieć. Cały wóz zaczął przechylać się ku prawej stronie. Szybko złapała się półkola i gdy uderzyli w ziemie, nic się jej nie stało. Wkrótce potem zpbaczyła jak konie uciekają. Odetchnęła z ulgą, że w samą pore to się stało. Jeszcze chwila i byliby na terenie wroga. Bardzo ją ciekawiło, kto zlecił opłate za nią. Musiało to poczekać. Teraz gdy była wolna zaczęła nogami odpychać się od podłoża, było to męczące, ale dała radę i po chwili znalazła się koło wozu. Uznała, iż by być bezpieczna musi wstać, zaczęła się podnosić. Miała nadzieję, że zrobi to bez przeszkód i nikt jej nie zaskoczy.

Ostatnio edytowany przez Yukina (2014-12-28 17:39:19)


http://25.media.tumblr.com/tumblr_m8tu1z9vnk1r922azo1_500.gif

Offline

 

#126 2014-12-28 20:52:07

 Suezo

Martwy

Zarejestrowany: 2014-10-28
Posty: 249
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17 lat

Re: Droga główna

Jechał dalej na koniu, zobaczył, że konie które ciągną wóz zaczęły wolniej się poruszać, dużo wolniej. Za chwilę powinni być na terenie wroga, a przynajmniej tak myślał, dlatego postanowił jak najszybciej coś zrobić, ale nic nie przychodziło mu do głowy. Po chwili wóz zaczął podskakiwać i jego koń zaczął się dziwnie poruszać. Przez chwilę nie wiedział o co chodzi, ale gdy spojrzał na ziemię widać było wyboiste tereny. Wiedział już o co chodzi, ale ku jego zdziwieniu za chwilę wóz podskoczył do góry i przechylił się na prawą stronę tak, że spadł, a konie, które go ciągnęły odczepiły się. On też za chwilę spadł. Jego koń także nie wyrobił się i zrzucił go na lewą stronę, tłukąc mu cały bark. Zasyczał z bólu, kiedy upadł na ziemię zaczął tarzać  się jeszcze trochę dalej. Po chwili złapał się za lewy bark. Strasznie go bolał, ale teraz, kiedy ma przeciwników już na ziemi nie musi przynajmniej dalej za nimi ścigać.
- Yukina! Chodź tu! - krzyknął do niej.
W tym momencie była wystawiona na pole rażenia jego technik, a nie chciał jej skrzywdzić. Wstał z ziemi dalej trzymając się za bark i spojrzał złowrogo na wóz aby sprawdzić co z resztą. Był pewien, że Yukinie nic nie jest, ponieważ wcześniej widział ją jak wyskakuje z wozu, ale co z resztą? Nie wiedział, dlatego zaczął się przyglądać czy wszystko jest okej z ich szefem i z nimi.

Ostatnio edytowany przez Suezo (2014-12-28 20:52:15)


http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/540/vcxren.jpg

Offline

 

#127 2014-12-28 21:56:59

Straznik 9

Strażnicy

Zarejestrowany: 2009-12-19
Posty: 214

Re: Droga główna

Sesja drużynowa - Suezo i Yukina

Obydwoje nie spodziewali się tego, że wóz może się przechylić na którąś stronę i ciągnąc przy tym chłopaka, który gonił porywaczy. Przez chwilę powstało lekkie zamieszanie, każdy jedynie sprawdzał czy nic mu się nie stało oraz czy może samemu wstać i poradzić sobie w takiej sytuacji. Na szczęście każdy wyszedł z tej kolizji bez większego szwanku, zdarzyły się drobne siniaki lub mocniejsze spotkania z ziemią aczkolwiek nic poważnego nikomu się nie stało. Yukina próbowała wydostac sie z przewalonego wozu, który nie nadawał się już do jakiejkolwiek jazdy, to była w sumie dobra wiadomość. Teraz jak będą chcieli kontynuować porwanie są zmuszeni użyć zupełnie innych środków przez co Suezo ma ułatwione zadanie. Jednak nie mówi się hop zanim się nie przeskoczy. Tak było i tym razem. Gdy Yukina za dopingiem Suezo próbowała się wydostać, dwójka bandytów, którzy siedzieli obok niej w wozie zaczęli zbliżać się do niej [szybkość=40] w celu ponownego schwytania. Oboje musieli coś wymyślić aby wyjść z tej sytuacji, ponowny pościg chyba nikomu nie dopisuje tym razem. Jakby tego było mało, gdzieś z przodu wraku wozu zaczeły wylatywać w górę różne deski, które stanowiły fragmenty obudowy wozu. Okazało się, że ich przywódca też przeżył i ma się całkiem dobrze. Yukina również nie odniosła większych ran, na dodatek lina, która wiąże jej ręce nie jest tak wytrzymała jak wcześniej, jednak dookoła jej znajduja się różne ostre kawałki drewna, którymi może się łatwo zranić. Uchiha miał lekko obity bark, ale nie było to coś poważnego. Wystarczy później przyłożyć lód do tego i wszystko powinno być w porządku.

Offline

 

#128 2014-12-28 22:20:28

Yukina

Klan Senju

Zarejestrowany: 2014-11-02
Posty: 383
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Weteranka
Płeć: Kobieta
Wiek: 19 lat

Re: Droga główna

Popatrzyła przed siebie, chciała jak najszybciej się wydostać z tego koszmaru. Na szczęście nie odniosła dużych obrażeń. Co było dla niej szczęściem, ponieważ teraz to była połowa sukcesu. Wóż był niezdatny do jazdy, więc muszą coś innego wymyślić. Usłyszała wołanie, co dodało jej otuchy. Postanowiła podbiec do Suezo nie miała do niego daleko, jednak porywacze wpadli na ten sam pomysł. Nie wiedziała co zrobić. Jednak zobaczyła masę różnych, ostrych drewnianych desek. Poczuła jak lina stała się odrobinę mniej wytrzymała. Może przy dobrych wiatrach uda jej się odwiązać, a wtedy będzie mogła uderzyć ich z nową siłą. Rzuciła się w stronę pierwszego lepszego, ostrego kawałka. Złapała go w wolne palce w końcu czubkami mogła ruszać, a tyle jej wystarczyło do utrzymania w pionie niewielkiej deski. Gdy już ją dorwała to lekko zaczęła jeździć nim po lince. Miała nadzieję, że szybko pęknie i zdąży odbiec, a w najlepszym wypadku kogoś porządnie uderzyć. Popatrzyła przed siebie w między czasie, rozglądając się czy nic jej nie grozi. Czuła jak linka jest naderwana teraz wystarczyło mocno szarpnąć, a będzie miała rozwiązane ręce. Podniosła się i zaczęła biec w stronę Uchihy ( szybkość = 6) Miała nadzieję, że któryś z porywaczy potknie się o porozwalane belki. Jednocześnie podczas biegu starała się uwolnić ręce. Niech tym razem stanie do normalnej walki, przeciwko nim. Do tego potrzebowała wolnych rąk.
- Czas zacząć działać - pomyślała skupiona na działaniu.


http://25.media.tumblr.com/tumblr_m8tu1z9vnk1r922azo1_500.gif

Offline

 

#129 2014-12-28 23:19:35

 Suezo

Martwy

Zarejestrowany: 2014-10-28
Posty: 249
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17 lat

Re: Droga główna

Kiedy widział, że tamci są cali, wiedział, że nie obejdzie się bez bitwy. Zadowolony zaczął znowu się cieszyć, że będzie mógł ich pozabijać i wykończyć. Musiał jedynie uważać, żeby nie zabić Yukiny i ich szefa, bo od niego chciał wydostać informację. Uśmiechnął się sam do siebie spojrzawszy na sytuację. Widział jak Yukina próbuje przedostać się do niego, ale widział, że tamci byli szybsi i tylko potknięcie się ich mogło spowodować, że Yukinie uda się przebiec do niego. Tym razem nie będzie czekał, postanowił działać. Już się cieszył, że będzie mógł ich zabić, w końcu będzie mógł się trochę pobawić i nikt mu nie będzie uciekał. Postanowił pomóc dziewczynie przedostać się na jego stronę. Wymierzył na tych dwóch i użył na nich znowu techniki Narakumi no Jutsu, ale tym razem na nich dwóch. Znowu będzie mógł zobaczyć te przerażone twarze pełne bólu i strachu, a jednocześnie pomoże to Yukinie w przedostaniu się do niego, ponieważ ta technika albo ich zatrzyma albo ich spowolni. Zanim jednak to zrobił, powiedział do Yukiny nie głośno, ani też nie cicho  z uśmiechem na twarzy.
- Przechodź szybko, teraz jest twoja jedyna szansa. Chcę się już zabawić, dlatego nie przeszkadzaj mi proszę.
W tym momencie aktywował już technikę (siła genjutsu=60) i czekał na jej efekty, jednocześnie czekając, aż Yukina będzie po jego stronie stała za nim aby mógł użyć pełnej mocy. Miał nadzieję, że zrobi to szybko. Chciał ją uratować z jednej strony, ale z drugiej jego żądza krwi i mordu była mimo wszystko silniejsza. Jeśli dziewczyna szybko nie przejdzie do niego, to nie wiedział czy da radę się powstrzymać od tego, dlatego chciał aby to zrobiła jak najszybciej.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Suezo (2014-12-29 00:16:37)


http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/540/vcxren.jpg

Offline

 

#130 2014-12-29 00:03:50

Straznik 9

Strażnicy

Zarejestrowany: 2009-12-19
Posty: 214

Re: Droga główna

Sesja drużynowa - Suezo i Yukina

Yukina postanowiła użyć ostrych krawędzi desek aby zerwać linę, która blokuje jej dłonie. Mogła to też wykorzystać jako broń do zaatakowania, choć szansy były nikłe. Skoro wcześniejszy plan zaatakowania napastników nie wypalił to ten również nie miał dużo szans, choć kto wie. Wszystko możliwe. Dziewczyna powoli wydostawała się z uwięzienia a Suezo tylko czekał aż jej się uda aby móc włączyć się do walki. Chciał jeszcze wyciągnąć informacje od ich szefa więc musiał tutaj się streszczać. Mężczyźni ruszyli w stronę Yukiny, ale od razu jeden z nich przewrócił się a drugi osobnik, który biegł tuż za nim nie wyrobił się i również zaliczył glebę. To dało kilka sekund młodej Senju na ucieczkę i dostanie się do jej towarzysza, który czekał kilka metrów przed wozem. Porywacze powoli zaczęli wstawać więc chłopak postanowił zareagować. Użył na nich GenJutsu. Nie ukrywając był to bardzo dobry pomysł. Mimo takich twardzieli łatwo wpadli w iluzję i przez chwile nie wiedzieli co zrobić. Yukina miała teraz szansę aby dostać się do Suezo.

Jednak obydwoje zobaczyli jak w mężczyzn lecą niewielkie kawałki desek i uderzają ich dokładnie w głowę. Po chwili byli już obecni i jedynie spoglądali na siebie drapiąc się po głowie. Okazało się, że to ich szef uderzył ich aby uwolnić ich z iluzji. Dobry ruch z jego strony, kto by się spodziewał, że zwykli porywacze, wiedzą jak walczyć z iluzją. Moze nie była to profesjonalna pomoc ale na pewno pomogła. Po chwili wszyscy słyszeli głos ich szefa, który wydawał rozkazy swoim podwładnym jednocześnie ocierając się z kurzu jaki panował na przodzie.
- Łapać ich idioci. Zapomnieliście ile nam Ryo obiecali?!

Offline

 

#131 2014-12-29 09:29:36

Yukina

Klan Senju

Zarejestrowany: 2014-11-02
Posty: 383
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Weteranka
Płeć: Kobieta
Wiek: 19 lat

Re: Droga główna

Zaczęła dalej biec, miała nadzieję, że zdąrzy. Stało się to co oczekiwała. Porywacze byli na tyle nieostrożni, że wpadli na deski, a później na siebie samych. Nie zatrzymywała się (szybkość = 6), ale co było najlepsze mocniej szarpnęła za linke i puściła w końcu była naderwana, a teraz jak ją cały czas szarpała, a w dodatku ostrym krawędziem drewna nacięła to puściła. Nadzieja w niej rosła, a co było najlepsze wygrywała. Usłyszała słowa wypowiedziane przez Suezo, dodał jej otuchy i biegła dalej, nie zwalniając tempa. W końcu zobaczyła jak jej pomógł, użył na obydwu porywaczy Genjutsu. Uśmiechnęła się, bo już była przy celu. Nagle pojawił się ich szef, co ją zaskoczyło. Udało się, znalazła się przy Suezo. Odetchnęła z ulgą, szczególnie, że teraz porywacze byli na chodzie. Szef interweniował, a jego słowa tym bardziej ją zezłościły. Postanowiła, że mu nie odpuści. Czas wyrównać rachunki, a ona nie była skora do rozmów. Teraz na nich wyżyje się, a potem ich szefa przesłucha. Musi się dowiedzieć, kto zlecił zadanie żeby potem na tamtej osobie się zemścić.

Ostatnio edytowany przez Yukina (2014-12-29 09:34:51)


http://25.media.tumblr.com/tumblr_m8tu1z9vnk1r922azo1_500.gif

Offline

 

#132 2014-12-29 22:48:06

 Suezo

Martwy

Zarejestrowany: 2014-10-28
Posty: 249
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17 lat

Re: Droga główna

Kiedy była przy nim zaczął się śmiać. Z jednej strony nie mógł wytrzymać, że w końcu zada im ból, a z drugiej ze słów wypowiedzianych z ust ich szefa. Nie śmiał się jednak głośno, a po cichu tak, że Yukina mogła usłyszeć jego śmiech, ale oni już nie, mogli za to zobaczyć uśmiech na jego twarzy.
- W końcu się zabawię - powiedział.
W końcu po tak długiej podróży będzie mógł się zabawić. Zmęczyło go już to ciągłe gonienie za wozem, dlatego od razu po tym wszystkim postanowił solidnie potrenować. Spojrzał się jeszcze raz na tych dwóch mężczyzn, a później na ich szefa. Chciał ich spalić, dlatego musiał wiedzieć w jakiej są od niego odległości. Szef był dalej niż mężczyźni, dlatego mógł ich na spokojnie spalić, a przynajmniej tak myślał. Postanowił użyć najsłabszej średnicy kuli Gokakyu no Jutsu, dlatego właśnie chciał aby Yukina przeszła na jego stronę. Zaczął formować kolejno pieczęcie i po chwili wypuścił dużą ognistą kulę o średnicy 2 m (siła ninjutsu = 70, szybkość ninjutsu = 28 ). Miał nadzieję, że nie trafi ona ich szefa, przynajmniej tak to widział. Miał z nim do pogadania, bo chciał się dowiedzieć kilku rzeczy, które mu chodziły po głowie odkąd ich zobaczył. Jednak nie umiał opanować swojej żądzy krwi i mordu.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Suezo (2014-12-29 23:23:33)


http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/540/vcxren.jpg

Offline

 

#133 2014-12-29 23:47:13

Straznik 9

Strażnicy

Zarejestrowany: 2009-12-19
Posty: 214

Re: Droga główna

Sesja drużynowa - Suezo i Yukina

Yukina wykorzystała to co miała pod ręką by oswobodzić się z liny, która krępowała jej dłonie. Następnie postarała się dobiec z całych sił do pozycji Suezo aby razem z nim rozprawić się z porywaczami. Szczęście jej sprzyjało gdyż pachołki, które siedziały razem z nią w wozie po prostu nie dały rady ustać na prostych nogach i mieli bliski kontakt z powierzchnią ziemi. Atak młodego Uchihy też dużo nie zdziałał, szybko wydostali się z GenJutsu i według rozkazu ich szefa dalej ścigali dwójkę ninja. Yukna była już coraz bliżej, można uznać, że znajdowała się już na bezpiecznej pozycji i razem z członkiem klanu Uchiha mogła rozprawić się z przestępcami, ale czy tylko była dość silna aby sobie na dużo pozwolić? Przekonamy się o tym później. Suezo postanowił posłać w ich stronę dużą kulę ognia. Prędkość nie należała do najszybszych ale miał nadzieję, że to wystarczy. Bandyci przerazili się gdy wielka ognista kula wędrowała w ich kierunku dlatego od razu przystąpili do uniku [reakcje=20], pierwszemu udało się wyjśc bez szwanku, ale za to drugi mężczyzna przypiekł sobie prawą nogę co ograniczało jego ruchy. Gdy tylko obaj się podnieśli z ziemi a jeden z nich z ciężkim bólem nogi, wrócili do łapania Suezo i Yukiny. Jeden z nich wyjął nóż i rzucił się na dwójkę młodych ninja [siła=30/szybkość=40]. Drugi osobnik postanowił pozostać z tyłu gdyż jego noga nie pozwalała na zbyt wiele.

Offline

 

#134 2014-12-30 00:05:41

Yukina

Klan Senju

Zarejestrowany: 2014-11-02
Posty: 383
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Weteranka
Płeć: Kobieta
Wiek: 19 lat

Re: Droga główna