Ogłoszenie


#1 2011-12-22 18:35:09

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 343

Miasto


     To tutaj kierują się całe tabuny kupców z całego kraju. Większość z nich jest tu tylko po to, by sprzedać swój towar za jak najwyższą kwotę lub kupić coś po okazyjnej cenie. To miejsce nadaje się do tego idealnie. Niektórzy z przybyłych tutaj oczekują audiencji u samego Lorda feudalnego. To miejsce jest również domem dla dużej liczby mieszkańców Tanechigai. Na początku było jednak nieco inaczej. To miejsce było schronieniem jedynie dla służby i jej rodziny, która służyła dla Lorda. W miarę rozwoju prowincji, inni mieszkańcy zaczęli napływać do tego miejsca i tak powstało dzisiejsze Miasto.

Opis stworzony przez Graczy NCW

Offline

 

#2 2012-03-19 23:01:48

 Miyaguchi

Zaginiony

6720223
Zarejestrowany: 2012-03-04
Posty: 298
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru; Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny
Multikonta: Akemi, Shura

Re: Miasto

Jak na razie nie miałem zbyt wiele do roboty. Dlatego też, poprawiłem gurdę i ruszyłem ku jakiejś karczmy. Usiadłem tam spokojnie na krześle, zamówiłem jakieś dobre jedzonko i zacząłem odpoczywać po mojej podróży. Główny cel miałem za sobą, teraz trzeba było odnaleźć nowych towarzyszy. Czy to w tym właśnie mieście uda mi się ich odnaleźć ? Miejmy nadzieje, że tak. Jak na razie się relaksowałem jedząc pyszne jedzenie jakie tu podawano. Jedząc je tak obserwowałem wszystko wokoło. Czy wśród tych ludzi jest właśnie mój przyszyły towarzysz ? Może tak, ale nie mogę się tym zamartwiać.
- Uda mi się kiedyś - pomyślałem jedząc.

Offline

 

#3 2012-03-20 20:30:20

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

Drzwi lokalu nagle się otworzyły. Do środka wpadłem ja wraz z Naną na plecach. Wiedziałem, że wchodzenie tu z kilkuletnią dziewczynką jest niebezpieczne, jednakże nie musiałem się niczego ze strony obecnych tu obawiać. Wszak w razie czego mieliby do czynienia z Sharinganem i Hyoutonem. Posadziłem Nanę na jednym z wysokich krzeseł i sam usiadłem na drugim. Gdy tylko przyszedł karczmarz (wszak była to karczma), od razu się odezwałem.
- Coś orzeźwiającego do picia, byleby nie alkohol. - Tutaj wskazałem na małą głową. Gdy tylko przede mną postawiono dość spory dzban i dwie szklanki, od razu nalałem sobie napoju. Był on troszkę dziwny w smaku, ale doskonale gasił pragnienie. Gdy tylko się napiłem, od razu spytałem Nany.
- Nalać ci czy sama sobie poradzisz?

Offline

 

#4 2012-03-20 20:40:43

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Miasto

Podziwiałam widoku zza bujnej czupryny Ichitsu. Morze, plaże i miasta - to wszystko było piękne, a piękniejsze, bo mnie od chodzenia nóżki nie bolały. Weszliśmy nagle do karczmy, gdzie raczej średnio pasowałam. No cóż, zmęczyliśmy się podróżą i trzeba było odpocząć. Za bardzo się nie rozglądałam po lokalu, by nikogo nie sprowokować; choć i tak robiłam to samą obecnością tu. Może przemyślą wszystko jeśli zobaczą moje "cukierki". Picie przyszło, co mnie niezmiernie ucieszyło.
- Tak, poproszę. - oznajmiłam krótko, na pytanie Ichitsu. Gdy nalał mi do szkła, sama po nie sięgnęłam, by nie robił za mnie wszystkiego. Tą czynność mu oszczędziłam. Niech zna moje dobre serce. Przed wzięciem łyka uśmiechnęłam się tak sama do siebie.


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#5 2012-03-20 20:54:05

 Miyaguchi

Zaginiony

6720223
Zarejestrowany: 2012-03-04
Posty: 298
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru; Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny
Multikonta: Akemi, Shura

Re: Miasto

Siedziałem spokojnie kończąc jeść kiedy do lokalu wszedł jakiś czarnowłosy chłopak i mała dziewczynka. Zdziwiło mnie to, ponieważ rzadko jakaś młoda osoba przychodziła do tego lokalu. Przeważnie przychodzili tu sami starzy ludzie, którym było w głowie tylko chlanie i granie w szachy. Zainteresowała mnie bardzo ich wizyta. Nie przyszło mi nic innego do głowy jak przyjść i się przywitać. Może to właśnie ten chłopak pomoże mi w udoskonalaniu moich umiejętności ? Oby tak.
- Czas poznać kogoś nowego.. Oby się mnie nie przestraszyli - pomyślałem wstając i idąc w ich kierunku. Kiedy już znalazłem się obok nich skierowałem ku chłopakowi swoją dłoń mówiąc:
- Witaj, jestem Miyaguchi Sabaku.. Co was tu sprowadza ? - starałem się to powiedzieć najmilej jak potrafiłem. Trudno mi było to zrobić, ponieważ ostatnio łatwo można było mnie wyprowadzić z równowagi.

Offline

 

#6 2012-03-20 21:06:42

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

Gdy zacząłem nalewać sobie drugą szklankę napoju, podszedł do nas chłopak w mniej więcej moim wieku. Było w nim jednak coś dziwnego. Nie miał brwi, a jego rzęsy były niesamowicie gęste. Tworzyły wrażenie pociągnięcia kredką do oczu. Gdy tylko przedstawił się i zadał pytanie, ja odpowiedziałem.
- Uchiha Ichitsu... Zostajemy tu na noc, podróżujemy od kilku dni, ja robię głównie za tragarza. Jeśli chcesz zlecić mi jakieś zadanie, to najwyżej zrobię je jutro, jestem zbyt zmęczony... Chyba, że chcesz od nas czegoś innego...
Po mojej odpowiedzi pociągnąłem ze szklanki tak mocno, że zdołałem wypić wszystko za jednym zamachem.

Ostatnio edytowany przez Ichitsu (2012-03-20 21:08:37)

Offline

 

#7 2012-03-20 21:18:54

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Miasto

Siedziałam sobie spokojnie przy barze i delektowałam się pysznym napojem, aż moją sielankę przerwał człowiek bez brwi i z makijażem. Wyplułam piciu przez parsknięcie i zaczęłam się śmiać, że mało kto tego nie słyszał. Chłopak raczej był na tyle rozwinięty umysłowo, że wiedział, że stał się moim obiektem wyśmiewania. Gdy się odezwał i przedstawił, ja powoli próbowałam się ogarnąć i przestać być niemiła dla tego pokrzywdzonego przez los chłopaka. Po tym jak Ichitsu zabrał głos, ja odpowiedziałam:
- Ja... jestem... - tu przerwałam śmiechem, który pojawił się tak szybko jak spojrzałam z powrotem na jego twarz. Po prostu nie mogłam z niego. Próbowałam dokończyć, ale mi nie wychodziło:
- ...rozśmieszona. - odwróciłam się plecami do śmiesznego z wyglądu jegomościa i dokańczałam swoje picie. Czekałam na to jak na moje zachowanie zareaguje pozostała dwójka.


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#8 2012-03-20 21:36:00

 Miyaguchi

Zaginiony

6720223
Zarejestrowany: 2012-03-04
Posty: 298
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru; Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny
Multikonta: Akemi, Shura

Re: Miasto

- Uważaj bo się udławisz - powiedziałem ze spokojem w głosie do dziewczynki. Nie przejmowałem się nią za bardzo, co jak co, ale to zdarzało mi się na każdym kroku. Kogo bym nie spotkał, ten zaczyna się śmiać lub wysyła w moim kierunku obelgi. Nic nowego..
Kiedy dziewczynka się odwróciła, ja spojrzałem znowu na chłopaka i pokrótce odpowiedziałem mu dlaczego tu się znajduję:
- Podróżuje tylko po to by odnaleźć mistrza.. Może brzmieć to głupio, ale jednak potrzebuje kogoś kto by mnie prowadził w pewien sposób. Bym mógł zawiązać z kimś więź. Ciebie chciałem zapytać tylko, czy znasz taką osobę, która by mi mogła pomóc lub nawet czy nią jesteś ? - zapytałem spokojnie patrząc na chłopaka.

Offline

 

#9 2012-03-21 07:11:51

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

- Nie wiem czy wiesz... Przeżyłem Festiwal Zmarłych. Moim mistrzem był Matsuo Uchiha. Jestem jednym z trzech ostatnich Uchiha. Nasza wioska w Hidari została całkowicie zniszczona. Walczyłem z nieumarłymi i widziałem jak tuż przede mną pojawia się Dwuogoniasty... Jestem posiadaczem dwóch żywiołów, nieoficjalnie nawet można nazwać mnie Liderem Klanu. Są jednak potężniejsi ode mnie. Jeśli chcesz się trenować u kogoś takiego jak ja, to jestem pełen podziwu. Sam nawet nigdy nie miałem ucznia. Zanim jednak dojdzie do trenowania, muszę odbyć z tobą walkę treningową aby sprawdzić do czego jesteś zdolny. Ale to jutro. Jestem zbyt (ziew) zmęczony.
Spojrzałem do dzbanka. Był prawie pusty. Dolałem napoju Nanie i sobie, dopiłem go, po czym powiedziałem do karczmarza.
- Pokój dwuosobowy.
Właściciel odpiął kluczyk z tabliczki, zażądał jednak zapłaty. Dałem mu trochę Ryo, po czym powiedziałem do Nany.
- Pokój 5 Nana, nie siedź tu za długo. - Tutaj zwróciłem się do Miyaguchiego. - Jutro możemy odbyć walkę treningową. Zawsze chciałem wiedzieć do czego zdolni są Sabaku. Do jutra.
Po pożegnaniu poszedłem na górę, otworzyłem drzwi z numerem 5 i tak jak stałem, spadłem na łóżko.

Offline

 

#10 2012-03-21 08:22:25

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Miasto

Ucieszyłam się, że Ichitsu dolał mi jeszcze trochę napoju. Zaschło mi w gardle po "skomentowaniu" aparycji jakiegoś nieznanego człowieka. Dopijałam ostatnią szklaneczkę tego dobrego picia, a gdy już skończyłam zeszłam z krzesełka i nawet nie patrząc na dziwnego jegomościa skierowałam się w stronę pokoiku, w którym młody Uchiha już się rozgościł. Weszłam do pomieszczenia i widząc, że chłopak już odlatuje w stronę Morfeusza, stwierdziłam, że nie będę mu przeszkadzać... za bardzo. Zdjęłam swój ekwipunek powoli i ostrożnie, a następnie położyłam się na drugim łóżku. Nie miałam ochoty dokuczać współlokatorowi. Odpowiednią ilość rozrywki zapewnił mi na dziś chłopak spotkany przy barze. Po 15 minutach odpłynęłam do krainy snów...


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#11 2012-03-21 19:38:23

 Miyaguchi

Zaginiony

6720223
Zarejestrowany: 2012-03-04
Posty: 298
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru; Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny
Multikonta: Akemi, Shura

Re: Miasto

[ potwierdzony został nowy wygląd mojej postaci. po co mi klon gaary :> ?]

- Dużo czytałem o tym w akademii - powiedziałem gdy młody uchiha zaczął mówić o Festiwalu Zmarłych. Była to moja ulubiona historia jaką przestudiowałem w akademii, więc trudno mi było powiedzieć, że jej nie znam. Właściwie nawet była moją pierwszą lekturą w życiu, którą z taką pasją czytałem.
Kiedy chłopak mówił o tym, że pod wrażeniem tego, że bym chciał zostać jego uczniem, powiedziałem krótko:
- Po tylu przeżyciach na pewno stałe się bardzo silnym ninja. Więc na prawdę zależy mi na byciu twoim uczniem - powiedziałem, po czym dodałem z lekkim uśmiechem - Z miłą chęcią odbędę z tobą tą walkę. Także miłego spania. Do jutra.. - powiedziałem udając się do swojego pokoju.
Następnego dnia byłem już pełen sił. Po umyciu się i ubraniu czystych ubrań udałem się przed karczmę. Czekałem przed karczmą:
- Ciekawe czy jest taki silny jak mówił - pomyślałem czekając na nich z niecierpliwością i rozciągając się.

Offline

 

#12 2012-03-21 19:51:02

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

Zasnąłem tak, jak leżałem. No, może prawie. nie miałem na sobie płaszcza i butów, spałem mniej więcej w ludzkiej pozie. Gdy tylko się obudziłem, byłem cały zlany potem. Wyśniłem sobie cały Koncert Zmarłych. Nigdy nie chciałem czegoś takiego przeżywać jeszcze raz. Mimo wszystko, byłem wypoczęty. Nie tak jak w ostatnich dniach. Gdy się obudziłem, Nana jeszcze spała. Przypomniało mi się też, że miałem walczyć z członkiem klanu Sabaku. Wdziałem na siebie ubrania i buty, wcześniej zostawiając karteczkę o treści: "Wyszedłem, aby sprawdzić tego Sabaku. Jeśli długo nie będę wracać, to albo o tobie zapomniałem, albo coś mi się stało." Gdy tylko znalazłem się na dole, zauważyłem Sabaku.
- Gotowy na walkę treningową czy dać czas na przygotowanie? - Spytałem Miyaguchiego.

Ostatnio edytowany przez Ichitsu (2012-03-21 19:59:30)

Offline

 

#13 2012-03-21 20:09:41

 Miyaguchi

Zaginiony

6720223
Zarejestrowany: 2012-03-04
Posty: 298
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru; Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny
Multikonta: Akemi, Shura

Re: Miasto

W czasie rozciągania zastanawiałem się nad tym jakimi uczuciami musiał kierować się Ichitsu podczas Koncertu Zmarłych. I jak to jest mieć za mistrza takiego potwora jak Matsuo ? Te pytania muszą pozostać na razie dla mnie zagadką. Kiedy już skończyłem się rozciągać zobaczyłem, że młody Uchiha już przybył pod karczmę. Kiedy skończył mówić, ja mu odpowiedziałem, poprawiając gurdę na plecach:
- Gotowy jak zawsze - powiedziałem pełen entuzjazmu. Stojąc w pozycji bojowej , jedną ręką wyciągnąłem duży korek z gurdy, a drugą byłem gotowy do kontroli nad piaskiem.
- Wolałbym, żebyś ty zaczął - powiedziałem uśmiechając się lekko do "mistrza".

Offline

 

#14 2012-03-21 20:13:54

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto

- W porządku. Trzeba wyjść z miasta, aby nie narażać innych. - Powiedziałem, po czym pokazałem Miyaguchiemu aby ruszył za mną. Kierowałem się poza obręb miasta na niezamieszkane tereny w Tanechigai. Bez względu na to jak bardzo treningowa miała być ta walka, musiałem być ostrożny i uważać na przechodniów czy też strażników. Mogliby nie zrozumieć że nasza walka jest po prostu walką treningową.
- Chciałbym wiedzieć jedną rzecz... Czego dowiedziałeś się w Akademii na temat Koncertu? Chciałbym wiedzieć czy nie przeinaczyli jakiegoś faktu... - Spytałem młodego Sabaku. Byłem bardzo ciekawy.
z/t -> Tereny Tanechigai

Offline

 

#15 2012-03-21 20:25:33

 Miyaguchi

Zaginiony

6720223
Zarejestrowany: 2012-03-04
Posty: 298
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru; Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny
Multikonta: Akemi, Shura

Re: Miasto

- W sumie masz racje - powiedziałem idąc za Ichitsu. Kiedy ten zapytał mnie o to co mi mówili na temat koncertu zmarłych w akademii zaświeciły mi się oczy, miałem okazje zrobi dobre wrażenie. Dlatego jak najszybciej zacząłem opowiadać:
- Opowiada ona o Garbatym Bardzie i Matsuo, którzy mieli te same poglądy na świat. Obaj wyruszyli do Tsubo, aby tam zacząć wykonywać swój niecny plan. Jeżeli się nie mylę to przywołali ogoniastą bestie o imieniu Nekomata. Potężny ciemnofioletowy kot. Bard wskoczył na bestie mówiąc, że nie odbędzie się tam wcale żadna pokojowa manifestacja, tylko ma zamiar wprowadzić swoją szalona wersję pokoju. W tym samym czasie wskrzesili wielu potężnych ninja. Takich jak Takashi Nara czy Wielki Samuraj. Przy Takashim Nara coś im nie wyszło i przyłączył się do strony walczącej ze wszelakim złem. Garbaty Bard nie miał ochoty przyglądać się całej błazenadzie. Więc przeszedł do kolejnej fazy planu i otworzył portal do Wioski klanu Uchiha. Przeszedł on przez niego wraz z Matsuo. Natomiast Wielki Samuraj pozostał na obronie przejścia, lecz niestety nie pozostał na niej dość długo. Ci dobrzy udali się w pogoń za nimi. Zobaczyli tam doszczętnie zniszczoną wioska przez ogoniastą bestię, a jej mieszkańcy zostali wycięci w pień przez Matsuo. Gitaa Doubou zbyt długo nie czekał i chciał kontynuować dzieło zniszczenia, więc otworzył kolejne przejście do kolejnej wioski, a dokładniej do siedziby klanu Kiyoshi. Gitaa zostawił swojego towarzysza w Hidari. Matsuo walkę przegrał, lecz jego życie zostało oszczędzone.  - kiedy skończyłem opowiadać dodałem jeszcze zdanie od siebie - Trudno się nie zgodzić, że Matsuo był wielkim szaleńcem. Podobno nadal żyje, ale nie wiem czy to nie są przypadkiem bajki ? Kto wie. Bynajmniej jakbym go spotkał to nie wiem co bym zrobił - kiedy skończyłem mówić byliśmy bliżej Terenów Tanechigai.

z/t -> Tereny Tanechigai