Ogłoszenie


  • Index
  •  » Kanka
  •  » [Event] Miasto - Zachodnia część

#1 2013-01-30 20:03:03

 Katsuro

Administrator

5259823
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 3717
Multikonta: Mamoru [NPC]
WWW

[Event] Miasto - Zachodnia część


     Zachodnia strona to miejsce, w którym ulokowała się biedniejsza część społeczeństwa. Ciężko tu w ogóle mówić o biedocie, ale na pewno, choć w nieznacznym stopniu, odstają oni, pod względem finansowym, od pozostałych. Nie przez przypadek wybrali sobie ten zakątek - znajdują się tu bowiem wszystkie budynki, w których odbywa się jakaś produkcja. To właśnie tutejsi mieszkańcy zajmują większość stanowisk pracy. Niski odsetek spóźnień wynikający z niewielkiej odległości do "fabryk" (domy wręcz otaczają te budynki), duże zarobki, całkiem przyjemna praca, wszystko to sprawia, że całość prosperuje bardzo dobrze.

Miejscówka przeznaczona tylko do celów eventowych.


http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Odwiedzaj codziennie Ogłoszenia i Recepcję - bądź na bieżąco z wszystkimi zmianami na forum.
http://i.imgur.com/diz8u3N.png - Nowy projekt: Mage Guild Wars!
http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Masz pytania? Zajrzyj do Poradników, prawdopodobnie tam znajdziesz odpowiedzi na większość niejasności.

Offline

 

#2 2013-02-01 22:15:36

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: [Event] Miasto - Zachodnia część

Genki jednak postanowił dotrzymać kroku swojemu mistrzowi, tak więc teraz obydwoje mogli ruszyć razem przeszukiwać teren. We dwóch to raczej nieodpowiednie określenie, był jeszcze Ichaza, klon Gamatta no i mniej więcej Matsuo. Było kilka spraw, które teraz droczyły myśli młodego Futago i jak najszybciej starał się ich pozbyć.  Znajdowali się właśnie w miejscu, gdzie jak można ujrzeć pełno jest fabryk, ot miejsce codziennych użytków. Także tutaj warto było się rozejrzeć, pełno domów czyni wiele miejsc do przeszukania. Jeżeli będziemy trzymać się razem, możemy nie zdążyć na czas, jeżeli chodzi oczywiście o pomoc ludziom.

- Musimy się rozdzielić – Rzekł uważnie, spoglądając na klona i Genkiego – Nie powinno stanowić to większego problemu, Genki weźmiesz ze sobą czerwonookiego i skierujesz się bardziej w lewą stronę. Dużo, aż tak tego nie mamy, no ale zawsze praca się usprawni. Jest tutaj pełno budynków, dlatego łatwo się zgubić – Swój wzrok Ichuza po wypowiedzianych słowach skierował na klona – Widziałem, że potrafisz tworzyć różne rzeczy, więc jeżeli coś was zaskoczy, bez znaczenia co to by nie było, od razu wypuść coś w stronę nieba. Jakiś sygnał czy może technikę, będę wiedział o co chodzi i natychmiast skieruję się w waszą stronę.

Dobrym rozwiązaniem byłoby dać im po prostu Katsuyu, ale  przy sobie miał tylko jedną małą, druga mała znajduje się przy zwłokach osoby w centrum. Nie warto byłoby więc marnować chakrę na przyzwanie całej. Trzeba było wybrać tylko taki sposób zabezpieczenia, się przed ewentualnym atakiem. W końcu jest z nami ten interesujący chłopak, powinniśmy być w miarę bezpieczni, wygląda na dość silny charakter. Jeszcze po tym zadaniu, chciałbym zamienić z nim kilka zdań. Teraz jednak pozostało nam przeszukiwanie budynków.

Ichuza jak i Ichaza, nadal pozostawali czujni w odniesieniu do ewentualnych wydarzeń. Nasłuchiwali choćby najmniejszych krzyków pomocy. Starali się zignorować płacze, czy może inne odgłosy paniki czy ucieczki. Teraz chodziło o pomoc innym, czyli to w czym się specjalizuje owy charakter. Trzeba szukać czegoś, co odróżnia się od otoczenia, będąc przy okazji czujnym na każdy atak. W końcu znajdowali się na terytorium, [teraz] wroga. Przeszukiwanie budynków, wraz z śledzeniem niebezpiecznych ruchów. A co jeżeli jako pierwsze, napotkają się na wroga.

Offline

 

#3 2013-02-02 21:15:19

Genki

Martwy

33330312
Zarejestrowany: 2012-08-22
Posty: 133
Klan/Organizacja: Kuran Sen
KG/Umiejętność: Fumetsu [1]
Ranga: Członek Klanu

Re: [Event] Miasto - Zachodnia część

Wolałem się nie rozdzielać, przecież ufałem tylko swojemu mistrzowi. Teraz jednak jestem zdany tylko na siebie. Nie oczekuję pomocy od klona czy czegoś w tym stylu, nawet nie mam zamiaru nic mówić o sobie. Ruszyłem w drugą stronę wyraźnie niezadowolony, musiałem się słuchać swojego mistrza, ponieważ cała moja wiedza od niego pochodzi (Yoda mode). Wracajmy mimo wszystko do tematu. Nasłuchiwałem krzyki i sprawdzałem budynki w poszukiwaniu ocalałych, starałem się mieć rękę na pulsie. Byłem niezwykle uważny a w całej akcji pomagał mi skorpion.  W moich dłoniach znajdowała się kosa klanowa a w kieszeniach były 4 ożywione orzełki z gliny.

Offline

 

#4 2013-02-03 14:01:18

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: [Event] Miasto - Zachodnia część

Ichuza zarządził, że samotnie będzie przeczesywał okolicę , a jego uczeń oraz mój klon zajmował się sprawdzaniem pozostałej okolicy. Nie uważałem tego za rozsądne, jednak nie mogłem nic na to poradzić.
Moja replika posłusznie ruszyła za chłopakiem i starała się dać jak najwięcej z siebie, jednocześnie zachowując dużą dozę bezpieczeństwa. Dokładnie nasłuchiwała jakichkolwiek odgłosów, które mogłyby zwrócić jej uwagę. Starał się poruszać tuż obok swojego towarzysza, by w razie jakiegokolwiek niebezpieczeństwa nie zostać rozdzielonym i móc oddzielić sobie nawzajem pomocy w jak najszybciej.


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#5 2013-02-04 19:40:11

 Katsuro

Administrator

5259823
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 3717
Multikonta: Mamoru [NPC]
WWW

Re: [Event] Miasto - Zachodnia część

Otoczenie wydawało się spokojne, nic nie zakłócało ciszy, jaka panowała w tej części miasta. Do czasu. Z największego budynku dochodziły straszne głosy. Krzyki, jęki, głośny płacz, wszystko to było przerywane co kilka chwil, aż po paru minutach głosy ucichły.

Nikt nie opuścił fabryki...

MG napisał:

Muszę usprawiedliwić krótki post. Nie chciałbym wyjawiać co znajduje się we wspomnianym domu, więc musiałem uważać na słowa. Szczegółowy opis pojawi się po Waszej reakcji.


http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Odwiedzaj codziennie Ogłoszenia i Recepcję - bądź na bieżąco z wszystkimi zmianami na forum.
http://i.imgur.com/diz8u3N.png - Nowy projekt: Mage Guild Wars!
http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Masz pytania? Zajrzyj do Poradników, prawdopodobnie tam znajdziesz odpowiedzi na większość niejasności.

Offline

 

#6 2013-02-05 17:30:37

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: [Event] Miasto - Zachodnia część

Statek podpłynął do Kanki od zachodu. Akami zwabiony w te strony przez interesującą notkę z tablicy informacyjnej w Hidari, właśnie wyszedł na brzeg. Jest na tej wyspie po raz pierwszy w życiu, przez co czuł się mocno zagubiony. Nie wiedział czy ktoś już przybył tutaj przed nim, więc nie pozostało mu nic innego, jak tylko przeszukać miasto. Poprawił kosę na plecach, ścisnął pas przy którym trzymał katanę, a następnie skierował się wgłąb miejscowości. Ku jego zdiwieniu, okolica nie wyglądała tak strasznie jak sobie to wyobrażał. To jednak nie zmienia faktu, że w oczach wielu mieszkańców widział strach, smutek, a także nieufność...

Nagle, po spędzeniu bardzo długiego czasu na przeszukiwaniu okolicy, cisza jaka tutaj panowała została przerwana przez niepokojące krzyki i bezsilne zawodzenia o pomoc. Samotnik natychmiast odwrócił wzrok w stronę wielkiej fabryki, będącej źródłem tych dźwięków. Był to największy, widoczny z tego miejsca punkt w tej dzielnicy. Zmrużył nerwowo powieki, po czym ruszył w kierunku głównego wejścia.
- Czyżby wciąż byli tam ci... ""tajemniczy ludzie"?... - zastanawiał się.

Po niespełna piętnastu minutach, znalazł się nieopodal wejścia do fabryki. Uznał, że nie będzie narazie tam wchodzić. Jeżeli przybył tutaj jeszcze ktoś oprócz niego, to najprawdopodobniej również ruszy teraz w tę stronę, a jeżeli nie, to Akami i tak nie będzie miał większego wyboru, albo zrezygnuje, albo sam będzie musiał się tym wszystkim zająć.


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#7 2013-02-05 22:48:10

Genki

Martwy

33330312
Zarejestrowany: 2012-08-22
Posty: 133
Klan/Organizacja: Kuran Sen
KG/Umiejętność: Fumetsu [1]
Ranga: Członek Klanu

Re: [Event] Miasto - Zachodnia część

Udało mi się dotrzeć na miejsce. To z tego budynku dochodziły krzyki oraz jęki,  nie byłem jednak sam. Niedaleko stał nieznany mi chłopak, już przymierzałem się do ataku gdy spostrzegłem kosę na jego plecach.
- Siemka. Wyznajesz Jashina czy komuś za*ebałeś tą kose ? - spytałem ostro chcąc ocenić, czy któryś z moich kumpli nie został przypadkiem okradziony. Jeśli tak to musiałbym się rozprawić z tym typkiem. Był ode mnie jednak dużo starszy i wolałem nie ryzykować konfrontacji, choć nie ukrywam, byłem ciekaw jego umiejętności. Po chwili jednak ogarnąłem się i przeanalizowałem sytuację.
- Odłożymy tę rozmowę na później. Powiedz mi, przyszedłeś uratować tych ludzi ? - spytałem podejrzliwie

Offline

 

#8 2013-02-05 23:21:18

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: [Event] Miasto - Zachodnia część

Akami w milczeniu przyglądał się budynkowi, analizując spokojnie całą sytuację. Rozmyślał nad ewentualną strategią wdarcia się do środka. Niestety, nie dysponował dostateczną ilością informacji, by obmyśleć bardziej szczegółowy plan. Musiał polegać na intuicji i swoich zdolnościach. Wiedział jednak, że pomimo dużych postępów jakie poczynił ostatnimi czasy, nie jest jeszcze dostatecznie potężny, aby móc brawurowo, bez jakiegokolwiek przygotowania wykonać sam to zadanie. Jakby nie patrzeć, nie bez powodu zwabiło ono lub dopiero zwabi, silnych reprezentantów czołowych klanów.

Kiedy tak przyglądał się fabryce, nieoczekiwanie zjawił się osobnik, który prawdopodobnie również przybył by wziąć udział w tej misji. Nieznacznie odwrócił głowę w jego kierunku i od razu spostrzegł wojownika wyposażonego w Sanjin no Ogamę oraz noszącego Amulet Jashina. Swoim opanowanym, monotonnym wzrokiem penetrował Genkiego na wylot. Przez dobre pół minuty po przywitaniu się przez nowoprzybyłego, panowała głucha cisza, podczas której Akami starał się utworzyć w głowie obraz nieznajomego Samotnika.
- Wypadałoby się najpierw przedstawić młodzieńcze, nazywam się Akami i jak to ująłeś, wyznaję Jashina. - odpowiedział niespotykanie niskim tonem.
Odwrócił się w stronę chłopaka, sprawiając, że mógł zobaczyć jego amulet.
- Nie obchodzi mnie los tych ludzi, przybyłem tutaj z własnych powodów, których nie zamierzam póki co zdradzać... - dodał, w odpowiedzi na kolejne pytanie.


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#9 2013-02-06 01:33:00

 Kami

Nikushimi http://i.imgur.com/FXUvzUA.png

35457109
Skąd: Warszawa - Otwock
Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 875
Klan/Organizacja: Nikushimi
Ranga: Przywódca Nikushimi
Płeć: Kobieta
WWW

Re: [Event] Miasto - Zachodnia część

Ichuza został oddzielony od reszty grupy, która liczyła całe trzy osoby. Uznał to za konieczne, z powodów, których trzeba jak najszybciej przeszukać cały teren. Nie ukrywam, było go dosyć sporo. Zachodnia część miasta, cieszyła się licznymi fabrykami, a każdy budynek to cenna minuta. Bóg spojrzał na nas przychylnym wzrokiem i obdarował wybawieniem. Nie musieli daleko odchodzić, by usłyszeć krzyki w najwyższym budynku owej okolicy. Już nawet nie miało znaczenia, czy uczeń lub Gamatt, wystrzelą sygnał. Na pewno słyszeli to i oni, więc razem pójdą w tamtą stronę. Futago pozostało to samo do zrobienia.

Jeszcze raz spojrzał na niebo, rozejrzał się dookoła. Wypatrywał jakiegoś znaku od kryształowego towarzysza. Wiadomo, iż przez ten czas daleko nie zaszli, ale kręte uliczki, pomiędzy budynkami, toteż utrapienie. Ichuza zaczął biec przed siebie, zmierzał w stronę źródła jęków, przy okazji rozglądając się na boki, w celu wyszukania kogoś podejrzanego, ot co towarzyszy również. W przypadku gdyby dobiegł do nich ; spokojnie zatrzymał się obok.

- Dobrze, teraz zaś powinniśmy trzymać się razem. Trzeba wejść i przeszukać dokładnie ten teren oraz zbadać źródło krzyków, nie będzie to raczej łatwe zadanie. Ale myślę, że praca zespołowa nie powinna tutaj zawieść – Rzekł czarnowłosy, do teraźniejszego składu. Sam także ruszył przed siebie , w stronę budynku przy okazji zauważając nowego człowieka. Oględzin dokonał, po czym także do niego mógł się zwrócić – Witaj, jestem Ichuza. Nie widziałem Cię dotąd, także mogę sądzić, że przyjechałeś na zlecenie, przeczytane w ogłoszeniach. Byłoby miło gdybyś dołączył do naszego radosnego składu, każda pomoc jest dla nas ważna.

Oderwał swój wzrok na niego, po czym skierował go na Gamatta. Dosyć wysokiego mężczyznę, o dosyć ładnych, czerwonych oczach. Chciał się go tylko o coś zapytać, drobny szczególik, wykraczający poza ramy zadania.

- Hej, jak ci idzie ? W sensie.. twojemu prawdziwemu ja ? Pod kontrolą ? – Zwróciłem się, tak w celach zapewnienia sobie spokoju. Nie chciałbym, żeby teraz i jego klon zniknął. Nie dość, że musieli by przeszukiwać budynek sami, to jeszcze chłopaka trapiła by myśl, iż jeden z jego grupy, mógł wpaść w tarapaty.

Póki co trzeba było zostać to za sobą. Machnięciem ręki Ichuza wskazał kierunek, od którego dochodziły krzyki i teraz razem mogli się tam wybrać. Bez znaczenia czy idzie z nimi nowo poznany samotnik, czy też nie.

Offline

 

#10 2013-02-06 19:03:10

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: [Event] Miasto - Zachodnia część

Cwilę później, grupa była już prawdopodobnie w komplecie. Jak przypuszczał, na Kankę zdążyło przybyć już wielu wojowników. Genkiego nie znał zbyt dobrze, ale domyślał się mniej więcej, czego może się spodziewać po kimś z tego samego klanu. Jednego z nich - Ichuzę - widział pierwszy raz w życiu, przez co nie miał bladego pojęcia o jego zdolnościach i charakterze.
- Witaj, nazywam się Akami. Tak, przybyłem tutaj by wykonać to zlecenie i nie widzę żadnych przeciwskazań, które miałyby uniemożliwić nam współpracę. - odpowiedział Ichuzie.

Następnie z nieco poważniejszym wzrokiem, spojrzał się na Gamatta, którego poznał niestety w mniej przyjemnych okolicznościach. Był to pierwszy przeciwnik, który zmusił go do odwrotu i jak narazie jedyny, który dał radę pokonać go w walce. Samotnik zdaje sobie sprawę z tego, że jest to potężny wojownik, więc zaczął zastanawiać się, jak trudne musi być to zadanie, skoro przybyło na nie tylu utalentowanych ninja...
- Witaj Gamacie Kiyoshi, wygląda na to, że tym razem będziemy mieli okazję walczyć po tej samej stronie. Liczę, że dobrze będzie nam się współpracowało, pomimo burzliwej przeszłości. - przywitał się uprzejmie.

Niemal od razu, grupa ruszyła do fabryki. Akami natomiast, ostatecznie postanowił ruszyć z nimi. W końcu również przybył tutaj wykonać tą misję. Co więcej, jest na tyle trzeźwy umysłowo, by móc odpowiednio ocenić swoje możliwości i doskonale wiedział, że nie dysponuje jeszcze dostateczna mocą do wykonywania takich prac samemu.


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#11 2013-02-06 21:08:36

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: [Event] Miasto - Zachodnia część

- Nie wiem co się z nim dzieje. Jestem tylko klonem. - Odpowiedziała replika, wypowiadając te słowa czuła się dosyć niezręcznie, ale taka była prawda i nic na to nie mogła poradzić.
- Cześć. - Odpowiedział krótko na przywitanie nowo-przybyłego członka drużyny. Od razu zrobiło mu się raźniej. Im więcej osób znajdowało się w grupie, tym większe szanse istniały na znalezienie uwięzionych mieszkańców.
Następnie ruszył za pozostałymi w wskazanym kierunku przez Ichuzę, z którego dobiegały krzyki. Był świadom tego, że w potencjalnej walce może zdziałać niewiele, ale jego obecność daje przewagę psychologiczną nad przeciwnikiem i dodaje nieco otuchy pozostałym sojusznikom.


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#12 2013-02-07 10:29:24

Genki

Martwy

33330312
Zarejestrowany: 2012-08-22
Posty: 133
Klan/Organizacja: Kuran Sen
KG/Umiejętność: Fumetsu [1]
Ranga: Członek Klanu

Re: [Event] Miasto - Zachodnia część

- Ja bym nie ufał Gamattowi, Akami - pomyślałem o czym zerknąłem na mistrza.
- Dobrze, że nic Ci się nie stało. Co teraz robimy ? - spytałem go. Była to jedyna osoba godna tutaj zaufania, Gamattowi z powodu przeszłości nie wierzyłem, natomiast Akami był tutaj nowy. Nie wiadomo jakie miał zamiary, jednak ja byłem wciąż w gotowości. Rozejrzałem się i pokazałem na źródło jęków. Rozejrzałem się uważnie chcąc dokonać oględzin terenu. W zanadrzu miałem swoją kosę, skorpiona, który w razie czego poinformowałby mnie o zagrożeniu oraz kilka ukrytych orzełków z gliny. Mimo wszystko to ciągłe czekanie potęgowało napięcie, a wiadomo, jestem niedoświadczonym wojownikiem więc znosiłem to troszkę gorzej.
I wspomnienia powróciły, nie moje, ale Gisaku. Nie wiem czy to wina skorpiona, który przed chwilą wbił swój kolec w mój bark, czy z innego powodu. Wszystko trwało sekundę czasu rzeczywistego, a ja byłem Gisaku przez dość długo. Widziałem jak zdobywa swojego Eternal Mangekyou Sharingana, jak walczy z przeciwnikami, jak ginie za przyjaciół. Był wielkim wojownikiem. Myślę, że przez te wizje chce mi coś przekazać. Dać coś od siebie. Widziałem jego cierpliwość i doświadczenie. Teraz jestem już pewien, muszę go ożywić!
  Wróciłem do świata realnego, nikt nie zauważył tego co się stało, kolec skorpiona został wyjęty z mojego barku. A ja, ja byłem już spokojniejszy. Obrałem pewien cel w swoim życiu i mam zamiar do niego dążyć.
Jesteście gotowi ? - spytałem spokojnie.

Offline

 

#13 2013-02-07 20:30:41

 Katsuro

Administrator

5259823
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 3717
Multikonta: Mamoru [NPC]
WWW

Re: [Event] Miasto - Zachodnia część

Budynek nie był dodatkowo zabezpieczony, widocznie nikt nie obawiał się możliwości ataku. Gdy grupa ninja znajdowała się odległości 50 metrów od wspomnianej fabryki główne drzwi otworzyły się. Z wnętrza wynurzyła się postać, której opis znają wszyscy, którzy słuchali wypowiedzi mężczyzny z centrum miasta. Długi płaszcz i kaptur, za którym schowana była twarz. Ta postać nie zachowywała biernej postawy, w jej rękach znajdowały się dwie długie katany ociekające krwią. Bystre oko mogło również dostrzec krwawe ślady zostawiane przez tajemniczego osobnika.

Nie zauważył on jednak obecności wojowników od razu. Dopiero po zrobieniu kilku kroków zorientował się w jakim położeniu się znajduje. Reakcja była raczej dziwaczna. Zatrzymał się, spuścił głowę i... nic.