Ogłoszenie


#121 2014-12-26 12:33:33

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Siedziba organizacji Yūgure

   Obezwładniony strachem mężczyzna, zadrżał na dźwięk pewnych słów, płynących z ust chłopaka. Nie zdążył się choćby ruszyć, czy drgnąć, by uchronić się przed atakiem, jakim uraczył go przeciwnik. Ostrze kunaiów bezlitośnie rozcięły nogi kartografa, niemal całkowicie unieruchamiając go, a przez to czyniąc podatnym na pozostałe ciosy, jakie szykował na niego Uchiha.
   - Nie ujdzie ci to na sucho! Przeklinam cię, zdrajco klanu Uchiha!
   Tchórzliwy osobnik widocznie nabrał charakteru, w obliczu śmierci. Ani myślał błagać o litość, której zapewne  się nie spodziewał. W następnej chwili kula ognia doszczętnie go pochłonęła, nie pozostawiając po nim dosłownie nic, poza kupką dogasających kosteczek.

Koniec sesji. Dzięki.

Ostatnio edytowany przez Straznik 3 (2014-12-26 12:34:03)

Offline

 

#122 2014-12-29 01:00:39

 Zangetsu

Martwy

46642233
Skąd: Kraśnik
Zarejestrowany: 2014-01-02
Posty: 328
Klan/Organizacja: Uchiha/Yugure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20
WWW

Re: Siedziba organizacji Yūgure

Zangetsu jedynie ulotnił się z miejsca masakry zręcznie omijając miejsca w których rozprzestrzenił się jego ogień. Na pewno spowodowało to oświetlenie tutejszych jaskiń i jacyś goście z zewnątrz mogą się tym zainteresować ale on sobie poradzi. Dopóki nie przybędzie ktoś z Yugure chłopak był tak jakby strażnikiem tego miejsca. Udał się do swojej siedziby nie myśląc w ogóle o tym co tutaj się stało. To była zwykła obrona terytorium. Jak mówi pewne amerykańskie przysłowie "Mój dom to moja forteca". Ta zasada panowała i w tym miejscu. Zbliżając się do budynku wpadł na pewien pomysł aby rozpocząć jakiś trening, przydałoby mu się. Nie jest jakimś dobrym ninją ale swoje umiejętności trzeba kształcić. Znajdował się tuż przed rzeczką, która znajdowała się obok budynku. Spojrzał co miał w torbie i przystąpił do treningu.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Masaru.

Można powiedzieć, że trening nawet go nie zmęczył. To było dość banalne a nawet zabawne. Jakby tylko więcej technik wymagało takiego fanu to zapewne byłby największym ich posiadaczem. Ale wracając na ziemie z krainy marzeń, chłopak postanowił udać się do budynku siedziby i dokończyć odpoczywanie, które zostało przerwane ekspedycja badaczy.

Ostatnio edytowany przez Masaru (2014-12-29 09:55:03)


http://i.imgur.com/BDpkFqk.jpg

Offline

 

#123 2015-01-02 16:54:24

 Zangetsu

Martwy

46642233
Skąd: Kraśnik
Zarejestrowany: 2014-01-02
Posty: 328
Klan/Organizacja: Uchiha/Yugure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20
WWW

Re: Siedziba organizacji Yūgure

Zangetsu leżał na swym łożu i odpoczywał po udanych łowach. Początkowo miał problemy ze snem, ale to tylko dlatego, że rozmyślał o tym co się dzieje z Yugure. Od bardzo dawna nie spotkał nikogo z organizacji, miał wątpliwości czy siedziba nadal należy do nich a może teraz to tylko wolny budynek, który czeka na nowych właścicieli. Osobiście chłopakowi to nie przeszkadzało, mógł kontynuować podtrzymywanie organizacji a ta budowla posłużyć mu jako prywatny dom. Oczywiście to były tylko domysły, mógł się mylić i tego życzył sobie najbardziej. Nie wiedział też jaka sytuacja panuje w wiosce, planował przejść się w tamte tereny, ale nie był pewien czy to dobry pomysł. W końcu udało mu się zasnąć, mijały minuty i godziny a chłopak smacznie spał i rozmyślał o błękitnych obłąkach. Obudził się. Jego sen przerwało mu... poczucie tego, ze za długo spał. Przecież nie mógł całego dnia spędzić w wyrze. Trzeba było rozpocząć jakieś szkolenie, dawno nie ćwiczył nowych technik, a przydałyby mu się. Wyszedł z pokoju, ochlapał się zimną wodą i wyszedł przed budynek organizacji.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Masaru.

Gdy tylko zakończył swój trening poczekał aż ogień opadnie a następnie zebrał rozrzucone bronie i ruszył w stronę drogi głównej. Trzeba było się trochę oderwać od tego miejsca, ale nie na długo. Musiał uzupełnić zapasy oraz dowiedzieć się czegoś na temat pozostałych członków organizacji.

[z/t -> Hidari -> Droga Główna]

Ostatnio edytowany przez Masaru (2015-01-02 16:57:58)


http://i.imgur.com/BDpkFqk.jpg

Offline

 

#124 2015-01-22 21:12:45

 Yocharu

Klan Uchiha http://i.imgur.com/p2qZr4s.pnghttp://i.imgur.com/bRrcMpK.png

50499111
Skąd: Hidari
Zarejestrowany: 2014-04-03
Posty: 996
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Lider/ Weteran
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 26

Re: Siedziba organizacji Yūgure

~
       Lawirowanie między tunelami przypominało tułaczkę po labiryncie, który mógł przejść tylko ten kto zna drogę. Ścieżka do naszej kryjówki posiadała jednak pewne charakterystyczne elementy w otoczeniu, pomagające odnaleźć się odpowiedniej osobie w upragnionym miejscu. Przed samym wkroczeniem do tychże zakrętów poleciłem Kuroiowi aby dobrze się przyjrzał drodze z racji, iż będzie to dla niego bardzo istotne. Tułaczka nie trwała dłużej jak 15 minut spokojnym tempem lecz widok był wart każdego ciężkiego metra. Wielka rozciągająca się grota z równie wielkim kompleksem budynków i przeróżnych pomieszczeń ukazała się w całej swej okazałości. Delikatnie oświetlenie pochodni przywodziło na myśl miejsca z legend, w których to zawsze ukryty był jakiś artefakt. Pewnie kroczyłem ku głównemu wejściu do siedziby, otwierając ciężkie wrota prowadzące do holu. Prowadziłem Kuroia do pomieszczenia z komnatami, by móc w końcu usiąść w swoim pokoju i pozwolić wybrać Akihiko swój nowy. W końcu otwarłem lekkie drewniane drzwi do swego "gniazdka" i z pełnym spokojem ściągnąłem swoje ostrze, odkładając je w róg na stojaczek, który jakby był idealnie dla niego przygotowany. Pozbyłem się także płaszcza, przywieszając go na mały hak. Usiadłem wygodnie na łóżku, spoglądając na towarzysza i widząc w jego oczach, iż chce o czymś mówić. To był dobry czas na rozmowy. W końcu dotarliśmy do w pełni bezpiecznego miejsca, dowiadując się wszystkiego czego dotychczas chcieliśmy, uwalniając myśli od pytań ale niestety zastępując je nowi. Czekałem na reakcję Kuroia.

Offline

 

#125 2015-01-22 22:12:52

 Kuroi Inu

Zaginiony

8260416
Zarejestrowany: 2014-04-07
Posty: 210
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 18
Multikonta: Setsuna

Re: Siedziba organizacji Yūgure

Nawet bez Yocharu byłem świadom, iż zapamiętanie układu korytarzy będzie koniecznie, stanowiły one ni mniej ni więcej jak element bezpieczeństwa chroniący to miejsce przed intruzami. Droga zajmowała około piętnastu minut, jednak szacowałem, że nie znając rozkładu można było tu kluczyć całymi godzinami, a może nawet i dniami. Było pewne, że ktoś prędzej zrezygnował by z wycieczki , lub zdechł tu z głodu niż znalazł by kompleks, który dane mi było teraz zobaczyć.
  Monumentalny kompleks piętrzył się na przeciw mnie i nie ukrywam, że jego ponury nastrój przypadł mi do gustu, czułem się tu mniej lub więcej tak jak u siebie w domu. Nie wiedząc za bardzo gdzie iść podążyłem za Yocharu i jak widać trafiliśmy do jego komnaty.
  Rozejrzałem się po pokoju, który to uznałem za całkiem gustownie urządzony. Zdjąłem z ramion płaszcz wieszając go na oparciu najbliższego siedziska, oparłem również o nie katanę, którą jak do tej pory niosłem w ręce, po czym usiadłem na krześle.
  Dopiero teraz do końca przeszło mi moje rozgoryczenie po tym co stało się z wioską, prawdą jednak było, że o wioskę nie do końca tu chodziło, a ja po prostu nie chciałem przyznać się do tego sam przed sobą. Jednak udało mi się zarzucić te rozmyślania by wspomnieć o rzeczy, która nurtowała mnie przez większość drogi, a o której w ogóle nie pomyślałem podczas rozmowy w szpitalu.
  Rozwiązałem wstążkę pozwalając włosom swobodnie opaść na ramiona, po czym milczałem jeszcze przez chwile, zbierając myśli, jednak kompan widząc lub domyślając się, że mam coś do powiedzenia wyraźnie czekał aż się odezwę.
  -Podoba mi się tu... - Stwierdziłem odgarniając niesforną prawą część włosów za ucho. -Jednak nie opływamy czas byśmy mogli zajmować się kontemplacją wnętrz... Yugure to nie kółko poetyckie tylko organizacja o charakterze militarnym. Organizacje takie potrzebują z reguły lidera, którego od czasu zaginięcia Kazunariego nie posiadamy... Powiedz mi proszę co zrobimy w tej sytuacji Yocharu? Ohh i tylko nie mów mi proszę, że nie ma o czym mówić bo Ciebie przecież to nie dotyczy...


Jam Hermes, własne skrzydła pożerając oswojon zostałem.




Karta postaci


Theme

Seiyuu

Offline

 

#126 2015-01-22 22:44:39

 Yocharu

Klan Uchiha http://i.imgur.com/p2qZr4s.pnghttp://i.imgur.com/bRrcMpK.png

50499111
Skąd: Hidari
Zarejestrowany: 2014-04-03
Posty: 996
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Lider/ Weteran
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 26

Re: Siedziba organizacji Yūgure

~
      Tak więc w końcu towarzysz odezwał się by zadać pytania, które zapewne kumulowały się w jego umyśle od przebudzenia. Siedząc na łóżku, pochyliłem się lekko w przód, zaplatając dłonie jak do modlitwy, krótką chwilę zastanawiając się nad odpowiedzią. Obaj byliśmy bowiem ludźmi lubiącymi konkretnie przesłania i lanie wody budziło w nas irytację. Tak też nie chciałem paplać dziwnych domyśleń i przekładać czegoś co jest nieuniknione do ustalenia. Zresztą obiecałem powrócić do tego tematu a mój stan psychiczny był zdecydowanie na lepszym poziomie i działał dużo sprawniej niż przed tzw. "Snem". A może to wejście na kolejne stadium rozwoju sharingana pozwoliło mi nieco trzeźwiej myśleć, jakby odczuwając większą odpowiedzialność za wszystko ze mną związane gdyż mocy nie powinno się nadużywać w efektownych pokazach zniszczenia a wręcz do ukazywania jej za pomocą mądrości.
       - Chciałbym mieć to wszystko gdzieś ale skoro wplątałem się w organizację, muszę być jej odpowiedzialnym członkiem.
       Cicho westchnąłem.
       - Analizując sytuację nie wiemy co się stało z Kazunarim a więc logicznym będzie założenie iż nie żyje albo prędko nie wróci. Tak więc mamy zagwozdkę odnośnie tymczasowego bądź nowego lidera Yugure. Obecnymi członkami jesteśmy my i Zangetsu, chociaż nie mam pewności co do jego życia. Nie wiem także czy Kazunari nie zwerbował kogoś jeszcze bo przecież na cmentarzu była nas wtedy piątka aczkolwiek nikogo nie widziałem a kryjówka wydaje się być pusta. Zakładając więc, że jest nas obecnie trzech wybranie Lidera jest nieco przytłaczającą kwestią gdyż wszyscy zaczęliśmy na podobnym poziomie i nie znamy swoich możliwości. Drugą kwestią jest zapewne zwerbowanie kogoś jeszcze w nasze szeregi jeżeli ma to wszystko jakoś nadal działać. Rozwiązywanie organizacji w tej chwili byłoby błędem gdyż jakby nie patrzeć jesteśmy ostatnim bastionem Uchiha a reszta, która mam nadzieję przeżyła, rozlazła się we wszystkich kierunkach by uciec przed wrogiem. Tak więc dzięki naszemu małemu skupisku stajemy się pewnego rodzaju utopią dla zagubionych braci krwi i być może nasz klan będzie miał prawo odbudować się na naszych podwałach.

Offline

 

#127 2015-01-22 23:36:32

 Kuroi Inu

Zaginiony

8260416
Zarejestrowany: 2014-04-07
Posty: 210
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 18
Multikonta: Setsuna

Re: Siedziba organizacji Yūgure

-Doskonale... mniej więcej czegoś takiego po Tobie oczekiwałem. -Powiedziałem wykrzywiając rozgryzioną wargę w krzywym uśmiechu. -Co do wyboru lidera ja nie zgłaszam swojej kandydatury, nie mam ochoty być odpowiedzialny za wasze życie, po za tym nie wydaje mi się bym był typem lidera. Natomiast jeżeli Ty i Zangetsu macie takowe aspiracje, nie wiem proponuje byście rozwiązali to między sobą... Choć nie ukrywam, że wlał bym gdybyś to był Ty...
  Tyle było mojego zdania na temat wybierania lidera pośród naszej trójki. Tematu Kazunariego nawet już nie było co poruszać, oczywiste jest, że albo uciekł, albo zdechł gdzieś w męczarniach. Do tej pory z resztą nie popisał się on jakąś silną wolą działania.
  Z Yocharu trochę już przeszedłem i z resztą znaliśmy się od samej akademii, więc posiadałem dla niego jakąś dozę zaufania, czego nie mogłem powiedzieć o Zangetsu, którego spotkałem może raz w życiu. Jednak problem ten przynajmniej moim zdaniem powinien wkrótce rozwiązać się samoistnie.
  -Co do werbunku odrzucił bym go przynajmniej na razie... To nie czas na szukanie kandydatów i dogłębne sprawdzanie ich czy, aby nie zechcą czasem wydać nas właściwym władzą klanu, bo nasze potajemne działania, co prawda prowadzone w dobrej wierze, mogły by łatwo zostać poczytane jako zdradę... Powinniśmy nadal działać z cienia...


Jam Hermes, własne skrzydła pożerając oswojon zostałem.




Karta postaci


Theme

Seiyuu

Offline

 

#128 2015-01-22 23:49:21

 Yocharu

Klan Uchiha http://i.imgur.com/p2qZr4s.pnghttp://i.imgur.com/bRrcMpK.png

50499111
Skąd: Hidari
Zarejestrowany: 2014-04-03
Posty: 996
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Lider/ Weteran
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 26

Re: Siedziba organizacji Yūgure

~
       Bycie liderem organizacji wywołało u mnie mieszane uczucia. Jestem człowiekiem, który wolał odpowiadać sam za siebie i mieć na sumieniu czyichś istnień o ile w ogóle sumienie posiadam. Wykrzywiłem usta w lekki grymas na myśl o trzymaniu takiego stanowiska. Z drugiej zaś strony zastanawiałem się nad Zangetsu. Niby go nie znałem za dobrze ale po ostatnich spotkaniu, gdy ratowałem go z opresji odebrałem wrażenie raczej nieco nierozgarniętego wojownika z nieco zbyt wysokim mniemaniem. Bez wcześniejszego przygotowania i świeżo po akademii ładować się oblężenie? Raczej marny pomysł. Od tego czasu jednak wszystko mogło się zmienić, chodź aktualnie pozycja ta przypadała mnie. To dosyć... przytłaczające. Wolałem jednak uzgadniać to gdy w końcu spotkamy się z trzecim członkiem organizacji.
       - W obecnej chwili decydowanie o posadzie lidera jest bezsensowne, gdyż powinien być przy tym i Zangetsu. Nie jestem szczególnie skory do objęcia tego szczebla ale jeżeli będzie trzeba to i tak też zrobię. Co to werbunku to może i masz rację ale póki co jest nas trzech. Myślę że żaden z nas nie posiada na tyle potężnych zdolności by cokolwiek zdziałać dlatego też jeżeli mamy nikogo nie werbować, radzę się póki co szczególnie stąd nie wychylać. Małe i najlepiej krótkie zwiady jeżeli będzie to potrzebne i żadnego plątania się w walkę. Im mniej osób zapamięta nasze płaszcze jako niebezpieczeństwo dla ich życia tym lepiej.


[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Masaru.

Ostatnio edytowany przez Masaru (2015-01-23 23:53:41)

Offline

 

#129 2015-01-24 15:01:10

 Yocharu

Klan Uchiha http://i.imgur.com/p2qZr4s.pnghttp://i.imgur.com/bRrcMpK.png

50499111
Skąd: Hidari
Zarejestrowany: 2014-04-03
Posty: 996
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Lider/ Weteran
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 26

Re: Siedziba organizacji Yūgure

~
       Siedząc w oczekiwaniu na odpowiedź Kuroia usłyszałem w swojej głowie dziwny głos. Nie było to żadne przesłyszenie ani wezwanie pięknej syreny lecz moje własne słowa. Coś mówiło mi, iż muszę wyjść teraz po za kryjówkę. O dziwo nie obawiałem się, że mój zmysł informuje mnie o zagrożeniu, było to coś czego nie potrafiłem wytłumaczyć i coś co napawało mnie spokojem. Nie chciałem uciekać swemu rozmówcy w trakcie dialogu, dlatego też wykorzystując swoje umiejętności, podstawiłem klona w miejscu gdzie przed chwilą siedziałem, samemu niezauważalnie opuszczając pomieszczenie. Wolnym krokiem zbliżałem się do wrót siedziby i przepychając je opuściłem to miejsce. Tułałem się korytarzami przez 15 minut aż moim oczom ukazało się niebo oraz towarzysząca mu niżej flora i fauna.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Masaru.

       Stałem zapatrzony w przód, jakby na chwilę wyłączając zmysł wzroku na rzecz słuchu. Na twarzy pojawił się delikatny uśmiech, co w moim przypadku było cholerną rzadkością. Czyżby coś się we mnie naprawdę zmieniło? Wątpię, gdyż chwile później twarz powróciła na swój bez emocjonalny ton, rozglądając się w okół czy aby ktoś nie odważył się zbliżyć za blisko mnie.

Ostatnio edytowany przez Masaru (2015-01-24 15:04:48)

Offline

 

#130 2015-01-25 09:07:45

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Siedziba organizacji Yūgure

Sesja dla Yocharu

^^
     Młodzieniec opuścił siedzibę swojej organizacji. Wpatrując się w niebo, wspominał niedawne wydarzenia. Może jakiś trening, albo mniej ciekawe akcje. Cóż, każdy wracał myślami do wcześniejszych chwil. Tak był skonstruowany człowiek. Nawet jeżeli osobnik lubił mordować małe dzieci, bądź pomagał każdemu, musiał oddać się momentalnej melancholii, która nawiedzała każdego z nas. Tak właśnie działo się teraz z Uchihą. Yocharu obserwował sklepienie. Wpatrywał się w chmury bez większych powodów. Robił to po prostu dla... dla niczego. Dzięki temu łatwiej było mu odrzucić złe myśli.
     Jednak zawsze coś dobrego nie trwa długo. Tak stało się i teraz, Uchiha został rozproszony przez czynniki zewnętrzne. Tylko jakie/ No cóż, kiedy chłopak zaczął nasłuchiwać, zdał sobie sprawę, że nic się nie dzieje. W takim wypadku, co do licha go wybudziło z przyjemnego transu? Yocharu ponownie zaczął odpływać, teraz jednak bardziej przytomnie. Jakby oczekiwał na jeszcze jeden znak.Coś, co sprawi, że znowu wróci na powierzchnię. Że zacznie interesować się światem.
     I jak na zawołanie, taki dźwięk nadszedł.
     Yocharu odwrócił głowę. Ponieważ znajdował się na wzniesieniu, dźwięki dochodziły tutaj z trudem. Jednak młody mężczyzna, dzięki dobrze rozwiniętym zmysłom, mógł dostrzec zbliżające się sylwetki. Było ich... pięć. Z czego trzy bardzo blisko siebie. Za blisko. Uchiha wpatrując się mógł dostrzec... Okowy! Tak, te dwójka prowadziła trzech... więźniów? A może jeńców? Kto wie, tylko czy Yocharu to sprawdzi?

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#131 2015-01-25 10:37:45

 Yocharu

Klan Uchiha http://i.imgur.com/p2qZr4s.pnghttp://i.imgur.com/bRrcMpK.png

50499111
Skąd: Hidari
Zarejestrowany: 2014-04-03
Posty: 996<