Ogłoszenie


#41 2015-02-01 22:44:23

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Port

^^

     Wyrzutek zakończył przygodę związana z dwoma mężczyznami. Teraz trzeba było tylko odnaleźć karczmarza. Wbrew pozorom zadanie to nie należało do łatwych. Podczas pseudo starcia o handlarzu nikt nie słyszał. Yoshiro podejrzewał, że ten ukrył się na zapleczu, jednak krótka wycieczka do owego pomieszczenia jedynie zaprzeczyły temu podejrzeniu. W miejscu, z którego Wyrzutek brał alkohol, znajdowały się jedynie beczki z trunkami. Młodzieniec musiał więc wrócić do głównego pomieszczenia. To dziwne, że właściciela lokalu nie dało się znaleźć. Czyżby coś mi się stało? Kto wie?
     Yoshiro ponownie znalazł się w sali głównej. Zrobił to, a czas pokazał, że tak prosty wybór był słuszny. Kiedy tylko znalazł się w wejściu, od razu usłyszał brawa. Klientela ockneła się z trudnej sytuacji, którą bez problemu rozwiązał Wyrzutek. Oklaski trwały kilkanaście sekund, aż w końcu uciszyła je jedna osoba. Kto taki? Łatwo się domyślić. Właściciel karczmy. Odezwał się do młodzieńca, który wykonał dzielnie misję. Jak prawdziwy ninja.
     - Dziękujemy tobie! Wygoniłeś dwójkę, która sprawiała nam wiele problemów. Co prawda wysokim kosztem, bo owe trunki nie były tanie... Lecz co z tego? Nagrodę i tak dostaniesz! W dodatku będziesz tutaj zawsze mile widziany, być może zaoferujemy ci kiedyś jakiś rabacik... Dobra, najważniejsze dla ciebie. Oto sakiewka, jest w niej trochę Ryo. Mam nadzieje, że będziesz zadowolony. Mógłbyś uzbierać więcej pieniędzy, jednak musiałem odliczyć pewne koszta... Jednak i tak dziękujemy, , obyś wrócił tutaj jak najszybciej! - powiedział.
     Chwilkę później młodzieniec opuścił lokal. Wzbogacony i radosny. Wykonał misję, a przy okazji zarobił. Idealne połączenie!

Dzięki za sesję, pozdrowienia ^^

Offline

 

#42 2015-02-03 15:49:43

Yoshiro

Martwy

50579205
Zarejestrowany: 2015-01-10
Posty: 206
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Płeć: Męzczyzna
Wiek: 24

Re: Port

      Po niezbyt długich poszukiwaniach, w końcu udało mi się znaleźć karczmarza. Otrzymałem podziękowania, a co ważniejsze - nagrodę pieniężną. Co dziwne, nie zmniejszył mojego wynagrodzenia mimo tego, że zmarnowałem dużo trunku, który oczywiście do najtańszych nie należy. Nawet nie odpowiedziałem słowem, nie podziękowałem też za otrzymane ryo. Z prostej przyczyny, nie było za co dziękować. To była moja praca, a on mi za to zapłacił, nic dodać, nic ująć.
      Jedna z łatwiejszych misji się skończyła, a ja stanąłem przed niezwykle trudnym pytaniem - co mam teraz robić? Jak zwykle, nic specjalnego nie miałem w planach, postanowiłem poszukać więc kolejnego zlecenia. Oby było tak proste, jak to, które przed chwilą skończyłem. Oczywiście mógłbym wrócić się do siedziby wyrzutków, a tam prawdopodobnie znalazłbym to, czego szukam. Nie satysfakcjonuje mnie jednak to rozwiązanie, do siedziby długa droga, a równie dobrze mogę znaleźć coś tutaj, na miejscu.
      W związku z tym zacząłem przechadzkę po mieście, rozglądając się do koła. Może natrafię na jakąś kradzież? Może ktoś będzie potrzebował pomocy?


http://i.imgur.com/LXSXbxc.png

Offline

 

#43 2015-02-03 16:49:47

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Port

Sesja dla Yoshiro

^^

     Młodzieniec przechadzał się miastem. Co tutaj robił? Cholera wie, nie tak dawno temu rozwiązywał problem pewnego karczmarza. Yoshiro wypłoszył z jego lokalu złą klientelę, a teraz mógł zwyczajnie oddać się innym obowiązkom. Szczerze mówiąc, Wyrzutek wykonał kawał dobrej roboty, jednak postrzegał swoje działania jako mało efektywne. Cóż, nie przeszkodziło mu to jednak odebrać sakiewki z nagrodą, nie mówiąc "dziękuję". Cóż, dziwny człowiek z tego Yoshiro. Wyrzutek zachowywał się niecodziennie, być może to dobry zwiastun. Zazwyczaj wielcy ludzie mieli swoje odchyły w różnych dziedzinach. Czyżby młodzieniec miał problem z kulturą? Może nikt nie nauczył go trzech magicznych słów?
     Yoshiro kroczył ulicą, jednak bez większych celów. Poszukiwał zajęcia, jednak było to trudne. Dlaczego? Przecież w porcie zawsze jest coś do roboty! Wnieść coś, przenieść, pomalować, powiadomić odpowiednie służby... Tak, tylko teraz wszystkie te prace nie mogły się odbyć. Czemu? Bo była noc. A młodzieniec doskonale powinien o tym wiedzieć, skoro nie tak dawno obsługiwał dwójkę łotrów. Zazwyczaj takie towarzystwo nie pchało się do tawerny w ciągu dnia.
     Wyrzutek najwidoczniej nie dostrzegł tak banalnej komplikacji i krążył po pustych ulicach. Było tutaj ciemno i nieprzyjemnie. Młodzieniec przyzwyczaił się jednak do mroku i małej ilości świateł. Mijał budynki, w których część pomieszczeń była oświetlona. Dzięki temu orientował się terenie. Lecz nagle, co to takiego, Wyrzutek dostrzegł dosyć mocne światło. Na samym środku głównej ulicy w porcie.
     Latarnie! No tak, nie były one popularne i trzeba było palić w nich ogień co wieczór, jednak spełniały swoją rolę. Oświetlały owe miejsce. A co na nim było? Jakieś wzniesienie, jakby mównica i tablica. Czy Yoshiro odważy się podejść i sprawdzić, co tam się znajduje?

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#44 2015-02-03 18:35:10

Yoshiro

Martwy

50579205
Zarejestrowany: 2015-01-10
Posty: 206
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Płeć: Męzczyzna
Wiek: 24

Re: Port

      Po wykonaniu zadania, po raz kolejny zacząłem rozglądać się za czymś do roboty. Nie lubiłem siedzieć z założonymi rękami, a dla ninjy zawsze znajdzie się jakaś praca. Nie ważne czy chodzi o znalezienie zaginionego pupila, czy też o uratowanie zakładnika. Nie boje się żadnej czynności. Ważne, żeby przynosiła mi jakieś korzyści, w tym przypadku pieniądze.
      Rozpocząłem spacer wzdłuż ulicy, rozglądając się dokoła, mając nadzieję, że na coś w końcu natrafię. Zapomniałem tylko o jednej rzeczy, dokoła mnie było ciemno, a powód był oczywisty - słońce schowało się za horyzontem. Wykurzenie niechcianej klienteli z karczmy zajęło mi więcej czasu, niż mogłem przypuszczać. Takie proste zadanie, a jakie czasochłonne.
      Hmm, nocą też mogę znaleźć dla siebie jakieś zajęcie. W końcu, to w nocy występuje najwięcej porwań, kradzieży i innych tego typu rzeczy. Bo przecież kiedy nic nie widać, to jak zapamiętać cokolwiek o złodzieju? Właśnie, szanse na pochwycenie takie rabusia są małe, a więc noc to bardzo dobry okres dla wszystkich złoczyńców.
      Taki bezcelowy spacer zaczynał mi się już nudzić, ale w końcu na coś trafiłem. Niedaleko mnie widać było światło. Wcześniej, idąc ulicą nie zauważyłem podobnego. Może to latarnia? Prawdopodobnie. Na moje szczęście, było też tam coś, co wzbudziło moje zainteresowanie. Niedaleko niej stał jakiś obiekt, z tej odległości ciężko określić, co tam tak właściwie jest. W związku z tym, bez wahania ruszyłem. Musiałem na własne oczy zobaczyć, dotknąć i zbadać. Moja ciekawość nie pozwoliła mi ustąpić. Może ten tajemniczy obiekt będzie miał jakiś związek z zadaniem, którego dla siebie poszukuję?


http://i.imgur.com/LXSXbxc.png

Offline

 

#45 2015-02-04 08:48:08

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Port

^^

     Yoshiro krążył po uliczkach portowych. Szczerze mówiąc, rzeczy, które najbardziej go uderzyły to brud. Tak, w portach zawsze znajdowało się mnóstwo niepotrzebnych przedmiotów, szczątek ryb, czy rupieci ze statków. A gdzie one lądowały? Na ulicach. Gdyby Wyrzutek znajdował się dokładnie w dokach, ujrzałby z pewnością całe stosy rzeczy, które niegdyś miały służyć ludziom, lecz teraz tylko zapychały lokację, zajmując niepotrzebnie przestrzeń. Młodzieniec mógł zdziwiony tym zjawiskiem, lecz powinien szybko się przyzwyczaić do jego skutków. W końcu przebywał już w porcie od kilku godzin, od wieczora do teraz, czyli nocy.
     Wyrzutek dostrzegł latarnie. Natychmiastowo udał się do nich, aby zobaczyć co oświetlają. W końcu miejsce, w których stały, było wywyższeniem terenu. Czyżby znajdowała się tutaj jakaś ambona, wykorzystywana do wygłaszania mów albo ogłoszeń? Ciężko się domyśleć, jednak młodzieniec wybrał najlepszą z możliwych opcji. Zamiast się zastanawiać, po prostu podszedł do lokacji. Dzięki temu mógł obejrzeć ją i orzec, do czego służy.
     Minęło kilka minut, gdy Yoshiro stanął przy latarniach. Mógł poczuć się jak kurtyzana, jednak szybko to uczucie zniknęło. Zmieniło się w ciekawość. Dlaczego? Otóż światła miały za zadanie oświetlić tablicę, która stała w tym miejscu. Była ona potężnych rozmiarów, posiadając na pewno więcej niż dwa metry wysokości. Wykonana została z drewna tak twardego, że nawet mocne uderzenie ninjy nie powinno go zniszczyć. Jednak Wyrzutek powinien zastanawiać się teraz: po co taka mocna tablica stoi w takim miejscu? Czy nie miałaby lepszego zastosowania w jakimś urzędzie?
     Minęło kilka minut, zanim Wyrzutek zorientował się, że na tablicy znajdują się... Kartki. Przyczepione w różnych miejscach. Czyżby była to tablica ogłoszeń? Być może tak! Czyli Yoshiro mógłby znaleźć dla siebie pracę. Spojrzenie młodzieńca było skupione na największej z obecnych kartce. Nawet w tak słabym oświetleniu widać było, że jest kolorowa, a jej zdobienia cieszyły oko, chociaż była w cieniu. Czy to właśnie ją wybierze młodzieniec?

Offline

 

#46 2015-02-04 17:18:56

Yoshiro

Martwy

50579205
Zarejestrowany: 2015-01-10
Posty: 206
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Płeć: Męzczyzna
Wiek: 24

Re: Port

      Chodziłem po mieście w poszukiwaniu dla siebie jakiegoś zadania. W końcu nie mogę wiecznie odpoczywać, czy też bezcelowo włóczyć się po przystani. Niekorzystnie dla siebie, poszukiwania rozpocząłem, gdy słońce już dawno było za horyzontem. Przy prawie zerowym oświetleniu, ciężko będzie cokolwiek znaleźć. Z drugiej strony, noc to okres, w którym występuje więcej przestępstw. Może dzięki temu szybciej znajdę dla siebie zadanie?
      Na początku nie mogłem znaleźć czegoś szczególnego. Wszystkie ulice wyglądały tak samo i nic ciekawego się nie działo. W pewnym momencie zauważyłem światło, mocniejsze niż to, które padało na mnie z okien mieszkań. W jego pobliżu był też jakiś obiekt, którego nie mogłem zweryfikować z powodu dzielącego nas dystansu. Postanowiłem ruszyć w tamtą stronę i dokładnie przyjrzeć się mojemu znalezisku.
      Podszedłem bliżej, ujrzałem wielką tablicę. Na pewno większą od tej w siedzibie wyrzutków. Światło, które wcześniej widziałem służyło jedynie do jej oświetlenia. Mało tego, do tablicy przyczepione było wiele kartek, mniejszych i większych, ładniejszych i brzydszych. Rzuciła mi się w oczy ta największa, dobrze udekorowana. Wywołała na mnie dobre wrażenie, ktoś musiał się naprawdę postarać.
      Oświetlenie nie było idealne, mrok wciąż doskwierał. Nie przeszkadzało mi to jednak w przeczytaniu kartki. Oczywiście, nie zrywałem jej z tablicy. Jeśli bym to zrobił, a jej zawartość okazałaby się nieprzydatna, to zabrałbym możliwość jej przeczytania innym ludziom. Dlatego właśnie przybliżyłem się do tablicy i zacząłem analizować jej treść.


http://i.imgur.com/LXSXbxc.png

Offline

 

#47 2015-02-04 19:37:58

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Port

^^

     Młodzieniec wpatrywał się w tablice. Znajdowało się na niej kilka ogłoszeń, jednak jedno przykuło jego uwagę. Było przede wszystkim największe, a nawet w ciemności dało się dostrzec jaskrawe kolory. Zajmowało mniej więcej jedną trzecią całej tablicy, a litery, które ktoś napisał, były sporych rozmiarów. Nawet w tak niesprzyjających warunkach dało się przeczytać, co jest napisane. Głównie z tego powodu Wyrzutek przybliżył swoją głowę do papieru i zaczął czytać. Poczuł, że ślepia go bolą, jednak nie przerwał owej czynności. Zbyt bardzo zależało mu na poznaniu treści ogłoszenia. Poszukiwał pracy, nawet w nocy. W końcu ninja musieli zarabiać...
     Moto czytał chwilkę. normalnie z pewnością pochłonąłby taki tekst bez problemu i w minimalnym czasie. Jednak teraz okres został wydłużony przez beznadziejne warunki. Minimalne ilości światła, choć chwała Bogu, bo przynajmniej było. Dodatkowo kolory ogłoszenia były zapisane w ciemnych barwach. Światło nie odbijało się od nich i po raz kolejny Yoshiro musiał poświęcić więcej czasu niż powinien. W końcu po upływie paru minut młodzieniec wiedział, co było tam napisane. Jednak na razie tarł oczy, ponieważ piekły go od nadużywania ich zdolności w beznadziejnych warunkach.
     A co znajdowało się na kartce?

Uwaga!
Poczta w mieście portowym poszukuje ochotników. Trzeba roznieść mnóstwo paczek, które przyszły do nas z Kraju Wody oraz Kraju Ziemi. Robota znajdzie się dla każdego, od chłopka roztropka, po lidera klanu. Wbrew pozorom umiejętności ninja są nam bardzo przydatne.
Oferujemy również uczciwą płacę, na poziomie zarobków z misji dla organizacji!


Poczta portowa

Na dole znajdował się adres. Jednak czy młodzieniec zechce roznosić paczki? Jak zwykły listonosz?

Ostatnio edytowany przez Straznik 8 (2015-02-04 19:38:13)

Offline

 

#48 2015-02-04 20:00:16

Yoshiro

Martwy

50579205
Zarejestrowany: 2015-01-10
Posty: 206
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Płeć: Męzczyzna
Wiek: 24

Re: Port

     Wziąłem się za czytanie ogłoszenia. Warunki były beznadziejne, co bardzo utrudniało mi analizę tekstu. Mała ilość światła w żaden sposób nie pomagała, na szczęście tekst był duży i wyraźny. Gdyby nie ten fakt, nie wiem ile czasu spędziłbym na czytaniu.
     Minęło kilka chwil, wszystko było już wiadome. Ogłoszenie dotyczyło ofert pracy, jako hmm.. kurier? Należało roznieść wiele paczek po mieście. Wspomniane zostało również wynagrodzenie, ma ono być na poziomie tych w organizacji wyrzutków. Ale ja? Jako kurier? Wydawało mi się to trochę dziwne zajęcie, ale z pewnością łatwiejsze od dwóch poprzednich zleceń. Liczyłem na nieco poważniejszą misję, na przykład jakaś kradzież, uprowadzenie. Ogólnie tego typu rzeczy mnie interesowały, chciałem się wykazać w walce.
     Nagroda okazała się jednak decydującym czynnikiem. Ja się pracy nie boję, a jeśli wynagrodzenie jest godziwe, to nie ma o czym rozmawiać. Zostało tylko jedno pytanie, jak dużo jest paczek do rozniesienia. Jeśli są ich setki, to wypłata jak w organizacji może nie wystarczyć. Właśnie dlatego wolałbym, żeby było ich raczej niedużo. Nie miałem ochoty przez kilka dni wykonywać jednego zlecenia.
     Decyzja została podjęta, w dniu dzisiejszym zostaję pracownikiem poczty. Musiałem tylko dostać się do głównego budynku, żeby zabrać paczki i informację o ludziach, do których mam je zanieść. Na szczęście, adres był podany na końcu ogłoszenia, dlatego bezzwłocznie ruszyłem w drogę.
     Znałem nazwę ulicy i numer, ale co z tego? Pierwszy raz byłem w tym mieście, nie znałem rozkładu ulic. Normalnie mógłbym się kogoś zapytać, ale w związku z tym, że była noc, musiałem radzić sobie sam. Znowu zacząłem podróż przez miasto, jednak uważnie patrząc na drogowskazy, a może natknę się na jakąś mapę lub plan miasta?


http://i.imgur.com/LXSXbxc.png

Offline

 

#49 2015-02-04 21:18:24

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Port

^^

     Młodzieniec przeczytał dokładnie ogłoszenie. Wywołało ono u niego mieszane uczucia. Przed wszystkim wahał się czy takie rzemiosło odpowiada jego randze. Również forma zajęcia nie za bardzo pasowała Wyrzutkowi. Uważał on, iż został stworzony do wyższych celów. Pościgi, napady na konwoje, mordowanie przeciwników organizacji... To wszystko mogło być realne, jednak ciężko, aby Yoshiro dostał taką misję na środku ulicy w mieście portowym. Powinien prędzej udać się do siedziby organizacji i porozmawiać z kim trzeba. W końcu kadra urzędnicza Wyrzutków nie należała do idiotów. Wiedzieli jakie zadania można zlecić każdemu ninja. A na razie Yoshiro przyniósł im same plusy, choć wykonał jedynie dwa zadania.
     Wyrzutek jednak zdecydował się zostać kurierem. Do zawodu listonosza skłoniła go jedna rzecz. Pieniądze oczywiście. Nie to, że Yoshiro był materialistą, lecz wynagrodzenie godne ninjy musiało zainteresować niejednego. Cóż, jeżeli pocztę stać na wypłacanie pieniędzy w podobnych ilościach jak organizacja z Ronin no Kuni, to taka robota kuriera nie musiała być zła. Jednakże wiadome byli jedno. Aktualnie zarobki były wysokie, bo posiadano nadmiar paczek. Głównie z tego powodu stawka godzinna poszła w górę, a co za tym idzie, ilość kurierów drastycznie wzrosła. Utrzyma się zaledwie kilka tygodni, a następnie wszystko wróci do normy. Ekonomia objawiała się nawet w tak prostych czynnościach życiowych.
     Kiedy Yoshiro był pewien w jaki sposób spędzi dzisiejszą noc, pojawił się następny  problem. Gdzie jest budynek poczty? Ulica? Jaka ulica? Młodzieniec nie wiedział niczego konkretnego. Zaczął więc chodzić bez powodu. W różne strony i kierunki. Minęło kilkanaście minut, aż w końcu zrezygnowany Wyrzutek wrócił do tablicy z ogłoszeniami. Czyżby zamierzał porzucić robotę?
     Nie. Ujrzał ogromny budynek naprzeciwko siebie. W dodatku posiadał on takie same znaki, co ogłoszenie. Yoshiro mógł palnąć się w łeb, a później udać się do miejsca. No i oczywiście pójść na pocztę...

Offline

 

#50 2015-02-04 21:52:29

Yoshiro

Martwy

50579205
Zarejestrowany: 2015-01-10
Posty: 206
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Płeć: Męzczyzna
Wiek: 24

Re: Port

     Ujrzawszy ofertę miejscowej poczty, nie byłem do końca przekonany. Niezdecydowanie nie trwało długo, a zadecydowała o tym pokaźna nagroda pieniężna. Przewidziana była wypłata mniej więcej o tej samej kwocie, co w organizacji, do której należę. U wyrzutków misje są nieco bardziej ciekawe i wymagające, ale musiałem zadowolić się tym, co znalazłem na tablicy.
     Od razu po przeanalizowaniu tekstu z ogłoszenia, ruszyłem na poszukiwania budynku poczty. Adres był podany, jednak ja nie znałem położenia ulicy, przy której stoi budowla. Zacząłem więc rozglądać się za jakimiś drogowskazami, które mogą pomóc mi w szybkim odnalezieniu upragnionego celu. Poszukiwania nie trwały długo, siedziba firmy pocztowej stała niedaleko tablicy. Jak mogłem wcześniej tego nie zauważyć? Mówi się trudno. Straciłem trochę czasu, ale to jeszcze nie koniec świata.
     Po co tracić go jeszcze więcej? Ruszyłem w stronę drzwi frontowych. Miałem nadzieję, że placówka jest czynna też w nocy. Jeśli nie, to będę musiał trochę poczekać. Minęła dosłownie chwila, znajdowałem się już przed głównym wejściem. Całość była dobrze udekorowana, tak jak ogłoszenie na tablicy. Sprawiało to, że do budynku wchodziło się z przyjemnością, całość była przyjemna i schludna.
     Spróbowałem dostać się do środka. W razie powodzenia, od razu zacząłem rozglądać się za jakąś recepcją. W końcu muszę się zgłosić do pracy, nie dostanę pieniędzy za nic. Jeśli poczta jest czynna, to i obsługa musi pozostać aktywna.
      -Witam, chciałem zgłosić się do pracy jako kurier. - powiedziałem i zacząłem czekać na reakcję rozmówcy.


http://i.imgur.com/LXSXbxc.png

Offline

 

#51 2015-02-04 23:15:08

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Port

^^

     Wyrzutek wreszcie zorientował się co robić. Młodzieniec podjął szybką decyzję o tym, aby udać się do budynku. To właśnie tam miał dostać pracę, która zajęłaby go na kilka godzin. Również to właśnie za tę robotę Yoshiro miał zamiar zrobić. I to całkiem nieźle, pewnie podobnie jak za ostatnią misję. Tak, młodzieniec bogacił się w dobrym tempie. Wykonywał coraz więcej misji, a w połączeniu z wypłatami od organizacji dawało to niezły wzrost dla objętości portfela Wyrzutka. Ciekawe tylko po co mu te pieniądze? Czyżby młody mężczyzna chciał wydać je na coś drogiego? A może zbierał je bez powodu, po to, aby mieć, w końcu nie każdy miał kontakty i stabilizację zarobków. Lepiej jest więcej pracować w młodości niż na starość, jak mawiają dawne powiedzonka...
     Yoshiro wkroczył do budynku. Wyglądał on imponująco ze względu na swoje pokaźne rozmiary. Tak, poczta zajmowała całkiem sporo miejsca w mieście portowym. Najwidoczniej ta instytucja była bardzo dobrze rozwinięta, co tylko potwierdzało wysoką jakość życia w Ronin no Kuni. Rządy Shinsaku w organizacji przynosiły wiele korzyści. Przecież to na jego rozkaz i z funduszy Wyrzutków zbudowano to miasto. Miało ono więc dług wdzięczności wobec organizacji, i zapewne samego lidera.
     W recepcji na młodzieńca czekała młoda kobieta. Zdziwiła się widokiem człowieka o tej porze, jednak przystąpiła do wypełniania swoich zadań. Nawiązała kontakt z Yoshiro, poprzez odezwanie się. Głos dobiegający zza lady był aksamitny i delikatny.
     - Dobry wieczór. Witam Pana w siedzibie poczty portowej. 1 oświadczyła na początek rozmowy. - Jeżeli chce Pan pracować jako kurier, proszę podać mi pańskie dane osobowe. Następnie otrzyma Pan przydział paczek na dzisiejszą noc, oczywiście z wykazem adresów.
     Yoshiro powinien był coś odrzec...

Offline

 

#52 2015-02-04 23:35:02

Yoshiro

Martwy

50579205
Zarejestrowany: 2015-01-10
Posty: 206
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Płeć: Męzczyzna
Wiek: 24

Re: Port

      Zastanawiałem się, czy to w porządku, że przychodzę o tak późnej porze. W końcu, pracownicy też ludzie, przydało by im się trochę odpoczynku. W sumie to nie wiedziałem nawet, czy poczta jest czynna w nocy, liczyłem na szczęście. Podszedłem do głównego wejścia i spróbowałem otworzyć drzwi. Mimo moich wcześniejszych wątpliwości, placówka była czynna przez całą dobą.
      Wkroczyłem do budynku, który w środku był równie dobrze udekorowany, co na zewnątrz. Zachwycał również swoją wielkością. Jej rozmiary wskazywały na wysoki poziom rozwoju, a także na profesjonalizm firmy. Niedaleko wejścia znajdowała się recepcja. Za ladą siedziała młoda kobieta, wyraźnie zaskoczona moim przybyciem. Nie można się jej dziwić, kto normalny przychodzi na pocztę o tej porze? Bez wahania zacząłem z nią rozmawiać. Powiedziałem o tym, że chcę zająć się roznoszeniem paczek. Można było się tego spodziewać, pracowniczka poprosiła mnie o dane osobowe. Bez tego nie mogłaby przydzielić mi żadnego zadania. W końcu nawet nie wie, z kim ma do czynienia.
      -Nazywam się Yoshiro Moto, lat 18, członek organizacji wyrzutków. - powiedziałem raczej niedużo na swój temat. Miałem nadzieję, że to wystarczy. W przeciwnym razie recepcjonistka na pewno mnie powiadomi.
      Czekając, aż kobieta uzupełni formularz zastanawiałem się, gdzie przyjdzie mi zanieść pierwszą paczkę. Jakiego będzie rozmiaru? Może przyjdzie mi tachać stukilogramową przesyłkę? Samo znalezienie odbiorcy również nie będzie łatwe, w końcu jestem w mieście po raz pierwszy, nie mam żadnej orientacji w terenie.
     -Mogłaby pani dorzucić jakąś mapę miasta? Albo przynajmniej powiedzieć mi, gdzie mogę taką znaleźć? - plan miasta byłby idealny, na pewno niewiarygodnie ułatwiłby mi wykonanie zadania.


http://i.imgur.com/LXSXbxc.png

Offline

 

#53 2015-02-05 11:57:52

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Port

^^
     Młodzieniec zastanawiał się czy rejestracja zajmie mu wiele czasu. Przede wszystkim martwiło go to, żę nie za bardzo orientował się w okolicy. Cóż, było to ujęte delikatnie. Yoshiro nie znał ani jednego miejsca poza dziedzińcem oraz karczmą, w której wcześniej wykonywał robotę dla Wyrzutków. Mapa, o którą poprosił, mogła więc zaoszczędzić mu wiele czasu. Co prawda odczytywanie jej w środku nocy nie należało do prostych zajęć, jednak w końcu gdzieś muszą być latarnie, prawda? Poza tym, jeżeli niektórzy ludzie czekają na paczki, to raczej nie powinni spać. Tak, zadanie wbrew pozorom było całkiem logiczne, jednak nie każdy mógł dostrzec tutaj kolejność faktów.
     Recepcjonistka uśmiechnęła się. Wiadomość, że Yoshiro należy do organizacji zrzeszającej ninja na pewno pozwoliło jej określić co i gdzie, zostanie dostarczone przez młodzieńca. Dodatkowo Moto był pewniakiem. Jeżeli on nie doniesie