Administrator
Tereny prowincji Kessho należą do jednych z bardziej zróżnicowanych. Dużą ich część stanowią wzgórza, które służą głównie do uprawy pól ryżowych. Wokół nich znajduje się również niewielki kompleks mieszkań, który należy do uprawiających tą rolę. Kolejną część tego terenu zajmują bujne, zielone lasy liściaste, w których pełno jest różnego rodzaju dzikich zwierząt. To stąd pochodzi lwia część pożywienia oraz skór dla mieszkańców Kessho. Trzecim typem biomu znajdującego się w Kessho jest wybrzeże. W jego skład wchodzi piaszczysta plaża rozciągającą się przez większą część krańców krainy oraz port, który jest idealnym przykładem postępu techniki. Zajmuję około 20% wybrzeża. Przez to miejsce przewija się ogromna ilość statków handlowych. To wokół portu wytworzyło się największego skupisko ludności, które zajmuje się głównie handlem. Ten teren należy również do najbogatszej części Kessho, gdzie majętność aż wycieka z każdego kawałka tej ziemi.
Opis stworzony przez Gamatt'a
Offline
Zaginiony
Gisaku dotarł na miejsce. Na szczęście nie był sam. Chłopak był .. niewidzialny. To była dla niego nowość. Mimo wszystko nie dawał ponieść się emocją. Młodzieniec od razu przystąpił do regeneracji utraconej przed chwilą chakry. Młodzieniec od razu popatrzył na "błyskawicę".
Co teraz ? spytał ciekawy.
Dużo mamy czasy ? dodał po chwili.Gisaku był bardzo zdenerwowany. Nigdy nie musiał przed nikim uciekać. Zawsze stawiał się do walki z której wychodził żywy. Nieraz poszarpany, poobijany, pocięty... ale zawsze żywy. Młodzieniec nie miał na sobie żadnych ran. Chakra powoli wracała do normalnego stanu. Jednakże Uchiha wiedział, że niedługo może się to zmienić.
Offline
Strażnicy
- Musimy odnaleźć mapę do oczu... Powinna być ukryta gdzieś na tych terenach. Jiro mówił coś o jakichś podziemiach... Najpierw musimy znaleźć las w nim powinno być wejście...
- Po tych słowach dziewczyna przyjrzała się chłopakowi, a następnie ruszyła w stronę najbliższego wzgórza.Ostatnio edytowany przez Strażnik 1 (2012-02-06 16:24:35)
Offline
Zaginiony
Niestety nie znam - odparł chłopak. Był zawiedziony tym faktem, jednakże czuł, że nie jest gotowy do opanowania tak zabójczych technik. Chłopak spojrzał na dziewczynę. Czuł się teraz słaby, wiedział, że postawiono mu bardzo wysokie wymagania. Jednakże .. techniki to nie wszystko. Chłopak wiedział, że jeżeli dobrze wykorzysta swoje umiejętności to będzie w stanie wygrać. Młodemu przedstawicielowi klanu Uchiha bardzo zależało by on jak i "błyskawica" przeżyli. Chłopak nie wiedząc czemu, odczuwał bliskość tej dziewczyny. Dziwne ....
Musimy się uwijać i skończyć z tym jak najszybciej. Chętnie bym spędził z Tobą trochę czasu. Jednakże .. nie w takich okolicznościach rzekł chłopak niepewnie.
Offline
Strażnicy
- Rozumiem... Więc będziemy musieli poradzić sobie z tym co mamy...
- Oznajmiła lekko rozczarowana dziewczyna, po czym na kolejne słowa Gisaku uśmiechnęła się szeroko, jednak chwilę po tym jej mina znów zrobiła się niepewna. Najwidoczniej przejmowała się za bardzo losem reszty. Kiedy w końcu dwójka znalazła się na wzgórzu mieli dobry punkt obserwacyjny. W oddali było widać jedynie niewielkie miasteczko.Offline
Zaginiony
Gisaku ruszył za dziewczyną. Po chwili znalazł się obok niej. Chłopak niepewnie złapał ją za rękę i powiedział
Twoi przyjaciele są potężnymi wojownikami. Na pewno sobie poradzą rzekł młody Uchiha nadal regenerując chakrę. Gisaku starał się jakoś pocieszyć dziewczynę. Wiedział, że musi jej pomóc. Nie tylko ze względu na to, że ona pomaga jemu. Uchiha chciał jej pomóc, ponieważ tak kazało mu serce. Młody Uchiha, chciał dodać dziewczynie otuchy, wsparcia.
Pomysł z noclegiem bardzo mi się podoba rzekł chłopak i uśmiechnął się szczerze.
Offline
Strażnicy
Dziewczyna przemilczała wszystko co powiedział Gisaku, widocznie była zbyt zamyślona. Niecała godzinę później młoda dwójka stanęła przed wejściem do miasteczka.
- Nie oddalaj się ode mnie...
Offline
Zaginiony
Gisaku poszedł za "błyskawicą" do pokoju. Chłopak wziął od niej kluczyki i otworzył drzwi przepuszczając ją. Chłopak wszedł drugi do pokoju i od razu zamknął drzwi od środka. Gisaku podszedł bliżej dziewczyny. Złapał ją za obie ręce i zbliżył twarz do jej twarzy licząc na to, że teraz to ona wykona ruch. Gisaku był niezwykle podniecony zaistniałą sytuacją. Nigdy nie miał podobnej sposobności. Nigdy nie był sam na san z żadną dziewczyną. Nigdy w takich okolicznościach. W pokoju było tylko jedno, dwu-osobowe łózko. Gisaku chciał to wykorzystać. Nadal czekał na ruch dziewczyny
Co teraz zrobisz?? spytał sam siebie w myślach
Offline
Strażnicy
Theme
Kiedy Gisaku "wykonał swój ruch" dziewczyna lekko przysunęła swoje usta do niego, po czym drugi już raz pocałowała go, jednak po chwili odsunęła się powoli ze smutną miną.
- Nie... Nie powinniśmy...
Ostatnio edytowany przez Strażnik 1 (2012-02-06 17:24:29)
Offline
Zaginiony
Gisaku również usiadł na łóżku. Usiadł na przeciwko dziewczyny. Patrzył się w jej oczy. Próbował z nich wyczytać o czym teraz myśli dziewczyna. Było to banalne. Cały czas myślała o swoich towarzyszach. Gisaku postanowił nie dać za wygraną. Położył prawą rękę na jej udzie i spojrzał jej prosto w oczy.
Pozwól oderwać się od tego wszystkiego. powiedział chłopak ciepło i przyjaźnie
Masz bardzo dobrych przyjaciół. Jeżeli się przyjaźnicie to na pewno wygracie. Przyjaźń to najlepsza broń. Uwierz mi rzekł chłopak po czym położy obie dłonie na nogach dziewczyny. Zaczął delikatnie masować jej uda. Chcąc sprawić jej tym niemałą przyjemność. Po chwili młodzieniec przysunął się do niej i zaczął całować jej szyję.
Offline
Strażnicy
Kiedy Gisaku zaczął mówić dziewczyna się nie odzywała, kiedy zaś chłopak chciał postawić na swoim Yumiko jedynie zaczerwieniła się, po czym położyła się na łóżku, całkowicie oddając się młodemu chłopakowi. Po jakże upojnej nocy, dziewczyna wstała i podeszła do okna. Przyglądała się widokowi na niewielki ogród, kiedy Gisaku się obudził dziewczyna powitała go uśmiechem. Chwilę później zaczęła mówić, a uśmiech powoli znikał.
- Musisz mi coś obiecać... Kiedy dojdziemy do mapy i ją zdobędziemy weźmiesz ją i nie będziesz myślał o mnie... Nieważne co by się działo masz mnie zostawić i udać się po Mangenkyou... Obiecasz mi to?
Offline
Zaginiony
Gisaku po jakże upojnej nocy wstał i powitał dziewczynę pocałunkiem. Chłopak uważnie ją wysłuchał po czym odpowiedział.
Obiecuję, że zrobię wszystko byśmy oboje znaleźli to, czego szukamy. Pragnę Cię chronić. Jeżeli jednak ty wolisz, bym udał się po Mangekyou, dobrze. Spełnię tą prośbę. powiedział chłopak spokojnie i ciepło.
Dziękuję za cudowną noc dodał po chwili po czym zaczął się ubierać. Chłopak cały czas rozmyślał o dziewczynie. Była to jego pierwsza partnerka, więc nie jest to nic dziwnego. Młody Uchiha był zadowolony ze wspólnie spędzonej nocy. Chłopak po ubraniu się poprawił łóżko oraz poszedł się odświeżyć. Gdy to zrobił sprawdził całe swoje wyposażenie i podszedł do dziewczyny, którą teraz przytulił
Nie martw się. Wszystko będzie dobrze powiedział ciepło.
Offline
Strażnicy
Theme
Kiedy wszystkie przygotowania zostały wykonane, dwójka Uchih ruszyła w dalszą podróż, przed wyjściem Yumiko zapytała właściciela o jakiś las, ten powiedział, że las jest kilka godzin drogi stąd, niedaleko najwyższego ze wzgórz, które do tej pory zakrywało go. Po zdobyciu informacji dwójka ruszyła dalej. Przez następne kilka godzin podróż wydawała się spokojna, dopiero kiedy młodzi przemierzali jedno z pól ryżowych przed nimi pojawiła się zamaskowana postać, miała na sobie jasnoniebieski pas.
- Cholera... Zmęczyła mnie ta walka i poszukiwanie... Ale przynajmniej was znalazłem.
Ostatnio edytowany przez Strażnik 1 (2012-02-06 17:59:18)
Offline
Zaginiony
Gdy Gisaku zauważył, że dziewczyna biegnie w stronę przeciwnika przygotował się. Nie spodziewał się jednak, że przeciwnik w tak prosty sposób trafi "błyskawicę". Na jego szczęście partnerka leciała prosto w Gisaku. Chłopak złapał ją i delikatnie odłożył na bok. Gisaku był pełen nienawiści. Wstał i trzymał kunaia lewą ręką. Chłopak odetchnął po czym ruszył pędem w stronę przeciwnika. Młody Uchiha wiedział, że może to być niezwykle ciężki pojedynek, jednakże nie przejmował się tym. Teraz jego celem była ochrona błyskawicy. młody Uchiha zamierzał włożyć całe swoje serce w tą walkę
Zabije Cie sku***synu powiedział cicho do samego siebie
Offline
Strażnicy
Kiedy Gisaku złapał Yumiko mógł zobaczyć, że jest nieprzytomna. Świadczyć to mogło tylko o sile jaką dysponował niezbyt umięśniony mężczyzna, dodatkowo przez ciało dziewczyny przechodziły niewielkie wyładowania, jednak one raniły ją, zamiast otaczać. Chwilę później Gisaku ruszył w stronę przeciwnika. Mężczyzna uśmiechnął się widząc nadciągającego chłopaka, po czym ruszył wolnym krokiem w jego stronę z założonymi rękami.
- Widzę, że zdenerwowałem cię...
Offline
Zaginiony
Gisaku był zdumiony siłą przeciwnika. Puścił w jego stronę 2 duże kule ognia za którymi coś robił. Młody Uchiha był wściekły. Nie po raz pierwszy przyszło mu walczyć z kimś potężnym, nie po raz pierwszy patrzy śmierci w oczy, jednakże po raz pierwszy, ten młodzieniec, jest tak zdenerwowany. Gisaku aktywował swojego Sharingana. Chłopak jednak starał się zachować zimną krew i nie pokazywał całej swojej mocy. Wręcz przeciwnie. Nie używał "tego". Gisaku nie posiadał żadnej wiedzy o przeciwniku, dlatego też bardzo uważnie obserwował jego ruchy.
Ty mnie nie zdenerwowałeś. Ty mnie wk**wiłeś rzekł Gisaku sam do siebie.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Strażnicy
Kiedy pierwsza kula ognia zderzyła się z przeciwnikiem, druga eksplodowała przed nim.
- Hahahaha... Czy to jest cała twoja moc?!....
Ostatnio edytowany przez Strażnik 1 (2012-02-06 18:33:07)
Offline
Zaginiony
Gisaku uspokoił się lekko. Chłopak rzucił w przeciwnika 2 kunaie, sam zaś stał w miejscu najwyraźniej nie zamierzając się z niego ruszyć. Sytuacja na prawdę była nieciekawa. Gisaku przywołał na swój bark niewielkiego skorpiona, który od razu oddał mu swoją chakrę. Po tej czynności skorpion podszedł do "błyskawicy" i zaczął się nią opiekować. Gisaku natomiast był maksymalnie skoncentrowany na przeciwniku. Nie chciał już tylko wygrać.. młodzieniec chciał zabić. Bezlitośnie. Uchiha starał się obronić towarzyszkę za wszelką cenę. Ta powoli dochodziła do siebie, co mogło sprawiać wrażenie, że jej sytuacja robi się coraz lepsza. Co teraz zrobi przeciwnik ? Gisaku nadal analizował całą sytuację
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Ostatnio edytowany przez Gisaku (2012-02-06 18:39:27)
Offline
Strażnicy
Kiedy Gisaku rzucił w stronę przeciwnika kunai'e ten zrobił szybko unik, jego pewność siebie dalej widniała na twarzy, jednak przy tym ataku pofatygował się do uniku. Co to może oznaczać? Chwilę później przeciwnik zaczął składać pieczęcie, a następnie zbliżył dłonie do siebie, a pomiędzy nimi zaczął kumulować się wiatr, chwilę później wystrzelił go w stronę Yumiko, sam zaś pojawił się koło Gisaku i zaczął go atakować kataną. Strumień wiatru natomiast leciał szybko w stronę dziewczyny i Yasuhiko.
- Co teraz zrobisz?
Offline